Forum Ogrodnicze Oaza

Pachnie cudnie

Lilia pełna orientalna 'Snowboard', ale płatki ma ma trochę pokręcone, pofalowane, więc kto wie, co to jest

Alino, nie znam się na pełnych orientalnych, nie przepadam za takimi "udziwnieniami". Ostatnio urzekają mnie wręcz botaniczne. Jak lilia Henry`ego.
(Tu z dalią Arabian Night)



(i z OT Red Dutch)



Albo lilie tygrysie (Lilium lancifolium)



(w tle widać, jaką wysokość osiągają lilie Henry`ego - tygrysy mają około 120 cm)



Czy Lady Alice - pochodząca od lilii Henry`ego





Alicja jest niestety tak wiotka, że potrzebuje wymyślnych podpórek



Za to Red Dutch - dość sztywna





Szeherezade byłaby sztywna (pęd grubości trzech moich palców) - ale przy wzroście dwa dwadzieścia i kilkunastu kwiatach grozi jej jednak wyłamanie; podpieram solidną tyczką.



Black Beauty jest (u mnie w trzecim sezonie) o wiele niższa - ale i wiotsza; też dostaje podpórkę.



Beijing Moon - w pierwszym roku nieomal karzełek, 80 cm, ale trąby olbrzymie



A to dowód na to, że nawet renomowana i polecana (również przeze mnie) firma może dać plamę; wśród cebul African Lady, jak najbardziej poprawnych - nagle TO:



Nie, żeby lilia była brzydka - ale afrykańską damą nie ma nic wspólnego

A ja właśnie wypatrzyłam u nas kolejnego dziwaka, lilia orientalna 'Pink Parrot Cariba', na razie młodziutka, więc kwiatów ma niewiele, ale są bardzo ekscentryczne



"Turbanki" jakoś się u nas na działce nie chcą zadomowić, w ubiegłym roku kupiłam kilka cebul, do chwili obecnej są w fazie 4-5 listków na rachitycznej łodyżce, więc chyba przestanę je lubić

Natomiast bardzo się lubimy z lilią tygrysią, która przywędrowała do nas od sąsiada W donicy mam już kilkanaście młodych siewek z jej powietrznych cebulek, a niedawno wysiałam kolejną porcję Mam w planach 'zatygrysić' solidny kawałek skarpy u dziecka

Z takich bardziej klasycznych zakwitła wreszcie lilia 'Brown sugar', pięknie, słodko pachnie, ma śliczny kolor, jedyną jej wadą jest to, że zbyt rozłożysta kępa coraz gorzej mieści się w kadrze

Piękne są wszystkie...
U mnie środek kwitnienia - kilka przekwitło, większość kwitnie lub w pąkach, kilka się opóźnia...

Podbiła mnie kolorem - gorąca czerwień - mam taką jedną... Podpisana na doniczce



"Nocny jeździec" z jesiennym liściem


Aniu - "turbanik" dla Ciebie - malutka, ale śliczna - muszę jej wymyślić jakieś ciekawe stanowisko - najlepiej na murku:



Reszta też piękna i pachnie:






A tu wynalazek:



W sobotę, jak co roku, byłam z przyjaciółką na "Lwóweckim Lecie Agatowym" i już tradycyjnie kupowałyśmy rośliny...
W tym roku były cebulki lilii. Kupiłam Lankon longiflorun, Muscadet, Regale, Drzewiasta Beijing Moon, Elegant Lady, Black beauty i jeszcze jedną:



W ubiegłym roku sadziłam 2-go lipca, teraz "pobiję rekord" = może w końcu dziś posadzę...

Hiacynta wrote: Na ukraińskiej stronie jest pokazana całkiem inna lilia Snowboard od tych co w swojej ofercie pokazują nasi rodzimi sprzedawcy. I tamta jest najbardziej zbliżona do Twojej / z tymże u Ciebie jest zdeformowana, ale najbardziej pasuje tamta ze zdjęcia.
Deformacja może być spowodowana wieloma czynnikami. Przechłodzone lub przesuszone cebule, za zimna ziemia lub za mokro i za zimno w pierwszych fazach wzrostu kwiatów. Zła gleba. Ja też Alino nie bawię się w orientalne. Nie dość, że zawsze coś im nie pasuje, to trzeba wykopywać , a dodatkowo w przypadku lilii pełnych szkoda mi na nie pieniędzy. Za 8-10 zł to mam dwie piękne lilie, które mnie na pewno nie zawiodą. No ale co kto lubi

Ciąg dalszy kwitnień.

Trąbkowa Pink Perfection. Cudnie pachnie.







Azjatycka Whistler






Azjatycka podwójna Fata Morgana








Tygryski

Małgosiu, dzięki za martagonka . Znajdź mu miejsce - i już potem nie ruszaj. To się "sklonuje".
Dopiero kwitnie? Kiedy sadzony?
CHI wrote:
No tak, innym to się takich rzeczy nie proponuje, albo już nie jesteśmy w przyjaźni, hę???

Żartuję oczywiście - i trzymam kciuki za upasienie cebul przynajmniej, jeśli nie za kwitnienie w tym sezonie. Ale - kto wie?
A Muscadeta to już masz, wiesz o tym pewnie.

Marysiu - Baptysjo, wszystkie trąbki cudnie pachną, za to maja szczególne miejsce w moim sercu - choć nie są to łatwe dziewczyny, oj nie. OT przejęły po nich zapach, przynajmniej mniej więcej - a jednak o ileż odporniejsze na ogrodnika!
Na przykład te dwie - leje, a one rozwijają kolejne kwiaty.
Black Beauty - bardzo wywinięte, prawie kuliste kwiaty średniej wielkości



W tej samej kolorystyce Miss Feya - ale kwiaty x 2, lub lepiej, bardziej płaskie.

Alino, moja Snowboard jest taka sama jak Twoja i koleżanka tez ma taką, one chyba takie są

Pokazały w tym roku lilie klasę. Ten sezon pokazał, że na wszystkie warto postawić, ale niektóre robią wyjątkowe wrażenie







Strawbery Cream

Bell Song pięknie wyszła w tym roku/ posadzona w kastrze na beton w samym kompoście

Moje najstarsze w ogrodzie. Mają ponad 10 lat.




rozpozna ktoś ?

Donato:



Honeymoon:





Bell Song:



Double Sensation



Pierwszy tygrysek:

i NN:

Orientalna już nie NN, to Salmon Star.

African Queen:


Regale:


NN:


Honeymoon (z uprawy mojego syna Toma V klasa, syn uprawia - ojciec dogląda, podlewa, nawozi, pstryka fotki):


Pozdrawiam.

Bardzo. bardzo efektowne te Honeymoony
Ja je sadziłam ze cztery, jak nie pięć razy - i albo pomylone cebulki, albo jakaś katastrofa w trakcie wegetacji - nie mam się czym chwalić, jednym słowem. A to przecież bardzo popularna odmiana. I śliczna, więc mi żal.
Nadal mam remont tarasu, z powodu ostatnich deszczowych dni właściwie stoi w martwym punkcie; również z powodu masywnych opadów musiałam powylewać wodę stojącą w osłonach wyniesionych donic - i odkryłam przy okazji, że w jednej z nich zakwitła taka orientalna:





Taka "paskowata", co mi przychodzi do głowy, To Tigerwoods - ale u Tigera pasek jest węższy, nie tak rozmyty. To samo Dizzy...
Stargazer? Ten z kolei ma mniej białego...
W sieci znalazłam taką o nazwie Mona Lisa - najpodobniejsza. Zna ktoś?
Jakieś sugestie?

Powoli zbliżamy się do finału. Szkoda, smutno jakoś się tak robi Pełnia lata, a z liliami trzeba się już pożegnać na cały rok.

Bell Song / w tym roku krótko kwitła.








Kushi Maya kolejne pąki pokazują się na roślinie. Trochę jestem zawiedziony, ale to jest spowodowane tym, że w sieci krążą piękne zdjęcia idealnego kwiatu. U mnie jakiś taki mutant wyrósł. Badylek nieduży, kwiaty ogromne , nie do końca rozwinięte, pokraczne. To po części na pewno moja wina, ale tylko połowiczna, drugą część winy muszę złożyć na pogodę.

Lilia Henryi