Forum Ogrodnicze Oaza

Mandorla tak ponad 200 złotych wyszło w lilygarden?? No mają super ofertę i przystępne ceny. Niektóre cebulki lilii jednak nie są za duże ale liczę że będą ładnie kwitnąć

Nie Jagódko, aż tyle to nie, no bo co bym następnym razem kupiła? Poza tym planowanie jeszcze w lesie, dopiero miejsca na borówki i czereśnie są zaznaczone... I co, lilie będą między borówkami? Na to wychodzi na razie

Ja kupiłam nawet już kastrę budowlaną na liliowisko...

Oferta jest kusząca, ale pozostaje czasem zastanowić się nad wyborem. Piękne, ale czy krzyżówki orientalno- azjatyckie sprawdzą się w naszym klimacie ? Nie chce mi się już paskudzić z wykopywaniem, bawienie się w doniczki w ogrodzie ect. za dużo zachodu, pracy. Zdecydowanie wolę mniej pstrokate lilie , ale takie, których nie trzeba wykopywać. Posadzić. Odżywić. Zapomnieć

Niby piszą że te lilie są mrozoodporne całkowicie ale raczej wzięłabym je na zimę do domu. Tej jesieni zrobiłam doświadczenie z lilią LO (longiflorum x orientalna) Triumphator. Część małych cebulek zostawiłam na rabatce przykryte liśćmi i otuliną agro a część wniosłam do piwnicy. Zobaczymy czy przezimują na grządce. A muszę powiedzieć że ta lilia okazała się bardzo plenna w cebulki przybyszowe. Jeszcze do tego okazało się że w piwnicy ta lilia wcale nie chciała "zasnąć" i już zaczęła rosnąć. Nie miałam wyjścia i zaczęłam ją podlewać. Pędy mają już ok. 10 cm.

Lilia Triumphator zimuje u mnie w pn-wsch Polsce. Przykryta na zimę obornikiem. Posadzona w zacisznym miejscu, otulona wokoło drzewami.
Lankongense całkiem mi nie zakwitła. Wypuściła tylko pędy i to by było na tyle. Osobiście uważam/ i jest to moje skromne zdanie/ jest tyle fantastycznych odmian lilii w pełni mrozoodpornych, że jest w czym wybierać. Począwszy od lilii azjatyckich, mieszańców tygrysich czy też lilii OT.
W kwestii zakupów na razie ćwiczę swoją silną wolę

Galadrielo, bardzo się cieszę, że osoba o takim doświadczeniu włączyła się do naszej dyskusji.
Co do mnie - raczej nie wsadzam lilii do donic, podobnie jak Robert-Herbatnik, ale na pewno Twoje uwagi przydadzą się innym.
O ile mają taki"zagon po kartoflach" do "uziemienia" doniczek, na pewno w wiejskich ogrodach, czy jeśli ma się po prostu gospodarstwo wygląda to inaczej, ja muszę operować malutka łopatką z precyzja archeologa, by wsadzić kolejną cebulę, nie niszcząc innych roślin.
Niestety, nie mogę używać też praktycznie żadnego nawozu organicznego...z powodu moich suk - g...nożerów .
mandorla wrote:
Migdałku, pomysł wcale nie jest głupi, przynajmniej w przypadku OT, a tym bardziej orientalnych - kwaśne i przepuszczalne podłoże, to tygrysy lubią najbardziej. To by była nawet oryginalna i urocza kompozycja - powszechnie doradza się "podszycie" liliami różaneczników - czemu nie borówek? A jak kiedyś krzewy się bardzo rozrosną (serdecznie życzę) - lilie akurat będą do podzielenia.

Ha, weszłam na podaną stronę, na wszelki wypadek z starego tabletu - i nie wyszłam z pustymi rękami. Głównie z tego powodu,że dawno miałam chrapkę na azjatki z linii "pearl", ale niekoniecznie Jessica bladolica.
Zobaczymy - jak jakość mnie nie przekona, będzie to moje ostatnie tamtejsze zamówienie.

Galadriela - potwornie pracowita jesteś Mnie się tak nie chce...
Od lat mam WSZYSTKO w donicach. Nie twierdzę, że to super, tak na razie musi być, ale sadzę tylko raz, teoretycznie w tym roku powinnam przesadzić w inne donice te z 2015-16, ale czas pokaże...

Lilie sadzę do doniczek 20 x 20 x26 cm.
Po ostatnich doświadczeniach z gęsiami białym pisakiem piszę nazwy na donicach.
O dobrodziejstwie cynamonu dowiedziałam się na Forum i od 2017 roku "pudruję" wszystkie cebulki. W 2017 szkoda mi było wyrzucić podejrzane cebulki, dokładnie je "utytłałam" w cynamonie i posadziłam. Były w oddzielnych doniczkach, a ponieważ "wszystkie doniczki" w 2018 zakwitły to je chyba uratowało.

Na dno doniczek nie daję drenażu, ale za to daję trochę ziemi i hydrożel. Hydrożel wiąże wodę (mam bufor 2-3 dni przy podlewaniu), a ponieważ moja ziemia jest jak beton, to doniczki same odciekają. Dodatkowo stawiam je na workach po ziemi - kaczki mają lepszy dostęp do ślimaków (ja też, jakby co).

Ziemię mieszam - głównie ze względów oszczędnościowych - moja rodzima ziemia się nie nadaje pod rośliny, chociaż ostatnio jest światełko w tunelu

Mieszam torf (odkwaszony lub nie) ziemię do roślin kwiatowych lub do iglaków - wg tego co lilie lubią + trochę perlitu (ok 1-2 l na taczkę). Nowo posadzone lilie zimują częściowo w pomieszczeniach (0-7 st) lub na zewnątrz (kora + liście). W ubiegłym roku trochę tego posadziłam, zobaczymy co wyjdzie...

Donice z liliami ustawiam pod czereśnią lub pod brzozami. Lilie są twarde - w ubiegłym roku (bezśnieżna zima zabiła mi inne cebulkowe) a zakwitły lilie między iglakami, donice nie były niczym przykryte, ale tam jest bardzo zacisznie.

Hydrożel i perlit kupuję w necie.

Na żadne strony z liliami już nie wchodzę - dość

Słuchajcie, liliomaniacy - w okolicznym Carrefourze wysypali (dosłownie) górę cebul liliowych, oczywiście eneny, jeśli wierzyć obrazkom same w odcieniach różu, na moje oko azjatki i chyba jakieś orientalne. Na wagę. Ale - boszzzz... na co drugiej łusce pleśń.
Jeśli ktoś ma talent uzdrowiciela i zależy mu raczej na ilości - niech próbuje.

Mam talent uzdrowiciela Stara szkoła Czarowników Polskich , Święta Inkwizycja wszystkich nas nie zdołała wyłapać Carrefoura jednak nie mam. Byłem ostatnio w Obi. Tak przypadkiem tam zajrzałem, nogi w sumie same mnie zaprowadziły na stoisko ogrodnicze. Pieniądze też miałem , ale niczego nie było. Ufff. Moja silna wolna momentami słabnie. Jest wystawiona na masę pokus. Piąty raz już zaglądam na strony internetowe z cebulami , biję się z myślami, biję się po łapach i nie kupuję. Trenuję silną wolę. Lekarze dawno mnie wyrzucili z gabinetu, stwierdzając, że takiego trudnego przypadku, beznadziejnego nie widzieli na oczy i nie mają zamiaru marnować państwowych pieniędzy na leczenie człowieka, który nie przychyla się do ich zdania. Człowieka, który łamie ich zasady, nakazy. ,, Jesteś pan beznadziejny przypadek i ciąg mi stąd ! Drzwi zamykają się z tamtej strony'' ,, Ubzdurał sobie, że stworzy drugi Eden. W Pana Boga zachciało mu się bawić '' ,, Pan żeś jest zakupoholik, cebuloholik, wariat i brak panu nie jednej klepki ! ''
Nie żeby mnie interesowało czy cuś, ale ciekawe czy w Obi/ i kiedy/ jak co roku rzucą oryginalną wysoką lilię Królewską

Robercie - nie chcesz wiedzieć, ile dokupiłam w Lily Garden i Lilipolu (to ostatnia próba z tą drugą firmą)
Tylko dlatego - jak sobie dla przypomnienia popatrzę na materialną, papierową oldskulową kartkę z listą już częściowo opłaconych cebul, przypiętą przylepcem do monitora - trzeźwieję w takim markecie spożywczym, nie mówiąc o sklepach w sieci.
Co do LM i regale - będziem czujni!
Królowa jest zawsze wspaniała - tylko że u mnie wszystkie miejsca nadające się na trony...obsadzone.

Q LM na szczęście nic ciekawego nie było... Pojechałam po wylewkę do kranu i obyło się bez pokus..
Zastanawiam się gdzie Caarrefur w JG. Aniu Ty paskudo...

Małgosiu, nie wiem, czy jeszcze gdziekolwiek jest. Był. Jedynie w Piechowicach, ale to taki mini, na pewno bez ogrodnictwa.
Jeśli jednak chcesz podjąć ryzykowna zabawę w walkę z szarą pleśnią - jutro kupię Ci dowolną ilość (cebul, nie pleśni), wcześniej wysyłając MMS, by "wiedziały gały...".
W Karkonoszach będę w tygodniu, pewnie w czwartek.

W moim Carrefourze też są te lilie... I - uwaga! - chyba niezapleśniałe, w każdym razie na pierwszy rzut oka wyglądały zdrowo. Drugiego rzutu nie było, tak na wszelki wypadek


Małgosiu, tu sobie sprawdź: sklep.carrefour.pl/supermarket/pl/Jelenia%20G%C3%B3ra

Aniu a drugi w Kowarach

Jakbyś wybrała takich mniej zapleśniałych, mój telefon nie odbiera MMSów... A po ile kg?
I tak pójdą w oddzielne donice, a co mi tam...
W czwartek jestem we Wrocławiu, ale "w te i nazad"...

W lily Garden mają dużo ciekawych lilii. Ciekawi mnie lilia ,,Pieton '' i Lilia trąbkowa ,, White Planet'' może być bardzo urokliwa. Świetnie nadająca się do ogrodów wiejskich, naturalnych. Drewniane, stare płoty i te białe lilie, które kwiaty mają skierowane ku górze

Robercie, wszystkie "Planety" są super. Białej nie mam - i nie mam miejsca po stronie "biało-różowej", ale wiem, że Ty znajdziesz miejsce bez problemu. Polecam. Będzie Pan zadowolony...

Moje zakupione w poprzednim sezonie w Lilly Garden tak kwitły