Forum Ogrodnicze Oaza

Aniu te brązowe miejsca są suche, nie gniją. Zaprawię je w takim razie.

Te lilie są z przeznaczeniem raczej do donic. W gruncie nie mam ich gdzie wcisnąć, a że według producenta mają być dość niskie to pomyślałam o tej donicy ze zdjęcia wyżej (mam takie dwie i chciałam do każdej dać po 5 cebulek). Tylko właśnie rzecz w tym, że donice mają 13 cm wysokości, na dno pasuje dać drenaż i pewnie ostatecznie cebulka byłaby tylko jakieś 5cm pod ziemią. Chciałabym dać tym liliom jak największe szanse na zakwitniecie więc obornika/ nawozu nie będę żałować, ale wolę najpierw z Wami skonsultować czy sadzenie po 5 cebulek w tak płytką donicę w ogóle ma sens.

Edytko ,drenaż ok ,ale ja sadziłam w skrzynkach drewnianych bez drenażu
i wszystkie rosły i kwitły.
Podlewałam je w lecie czasami nawozem do kwitnących roślin i tyle .
Mam też w gruncie i rzadko podlewam nawozem .
Przy okazji dopiszę ,że dołki w tym roku będę robic według podpowiedzi tutaj ,czyli piach ziemia a
wcześniej drenaż lekki .
Wprawdzie nie mam zbitej ziemi ale drenaż jak tutaj czytam w poradach jest ok .

Mam gorącą prośbę do znawców tematu lilii drzewiastych. Chcę zakupić ok. 35-40 cebul. Zależy mi na liliach drzewiastych mocno pachnących. Mam takie dwie ich zapach czuć z kilku metrów, reszta praktycznie jest bez zapachu. W firmie "Cebule Kwiatowe" zakupiłem mnóstwo innych bulw i cebul (dostawa w marcu). Napisałem do nich które z oferowanych lilii mocno pachną. Dostałem odpowiedź że "wszystkie" co jest moim zdaniem niezgodne z prawdą. W związku z tym mam prośbę, zna ktoś nazwy lilii drzewiastych mocno pachnących?
Byłbym dozgonnie wdzięczny.

Witaj Jóżku też w tym roku zamawiałam sporo drzewiastych ,pachnących i innych.
Dzięki uprzejmej podpowiedzi kolegi Roberta zamówiłam pachnące min :

(....Lilia Anastazja - delikatnie, Debby - intrygująco coś jak akacja , Conca dor - Mocno, Frisio- Subtelnie , Mister Pistache- słodko, Yeloween- tutaj jest zagadka pachnie czymś pięknym nieodgadnionym jakimś wspomnieniem, cukierkami z dzieciństwa, Szeherezade- finezyjnie, Passion Moon- nienachalnie. Wszystkie są piękne, Wszystkie są duże kwiaty ogromne. A wybrać najpiekniejszy zapach było by naprawdę wyjątkowo ciężko. Jest jeszcze lilia Satisfaction ta pachnie aż za bardzo. Lilie OT niezależnie od odmiany tak pachnie pachną że mam co roku ochotę zatrzymać ten zapach na zawsze w butelce.Piękne marzenie.......)
Podpowiedż z pięknym opisem kolegi
Super odmiany takie może podstawowe mieli w LG i Wild Lilly.

'Bellville' 'Orange Space'
Poczekaj jeszcze na inne propozycje

Dziękuję może ktoś jeszcze mi podpowie.

Polecam nasz spis odmian lilii sama z niego dowiedziałam się wiele i dorzucę do listy Bogusi Nymph, która pachnie pięknie i inaczej niż wszystkie inne. Polecam Regale - klasyczny zapach lilii, takie metrum zapachu liliowego. Będziesz miał niesamowity ogród .

MARRY wrote:
Ja też, oczywiście!

Robert-Herbatnik jest młodym człowiekiem z wyczulonym nosem, pewnie dla niego każda lilia pachnie. Ja jestem młoda...umiarkowanie , w dodatku mam nos ciężko uszkodzony licznymi zapaleniami zatok, więc szukam naprawdę mocnych perfum.
Z mojego ogrodu te najsilniejsze to lilie orientalne, ale i OT nie można zarzucić, że pachną słabo. Dotyczy to rzeczywiście prawie wszystkich odmian. Polecam:
- różowe: Bell Song, Anastasia może nie tak silna woń, ale cudna;
- żółte: Conca d'Or, Corcovado, Lesotho, Yellow Planet
- pomarańczowe: Orange Planet (obie planety moim zdaniem pachną niesłychanie), Saltarello
- bordowe: Palazzo, Friso (z białą obwódką)
-wielobarwne: wszystkie "księżyce", z moim ulubionym Rising Moon na czele, Satisfaction

Jeśli mogę się wypowiedzieć odnośnie dostawcy: Świta Kwiatów to Benex, sprzedają...różnie pod względem jakości i zgodności. Jak się jest szczęściarzem, wszystko gra, jak się jest hazardzistą - ma się trochę suspensu, że tak powiem...

Zamawiając tylko 30 cebul wybrałabym jakiegoś pewniaka.

Wcale nie pachną lilie azjatyckie. Wśród nich L. pumilum ma zapach,ale nie miły.
Martarony śmierdzą.
Trąbkowe pachną, ale te mocno rozwarte, gwiaździste, mają zapach duszący.
Longiflorum pachnie delikatnie.
Orientalne, pachną pięknie.
Orienpety, są krzyżówkami orientalnych i trąbkowych, więc zapach mogą mieć o różnym nasileniu, na ogół przyjemny.
Krzyżówki LA na ogół nie pachną.
Candidum pachnie.

Lilie azjatyckie rzadko, ale czasem pachną, chyba, że to jakieś modyfikacje lilii , a ja kupuję je jako azjatyckie. Lilie z grupy LA dość często pachną, może nie jakoś powalająco, oszałamiająco , ale tak pachną. Z resztą opisu Mirka jak najbardziej się zgadzam. Martagony choć śliczne, to śmierdzą przeokropnie Lilia Candidum może nie pachnie zbyt szałowo ( to moje tylko zdanie ) ale za to bije po oczach bielą aż nienaturalną. Żadna inna lilia nie może się pochwalić taką bielą.
Piszę to ponieważ ja miałem dość wyczulony zapach. Nawet podczas spożywania czy przygotowywania posiłków wszystko wąchałem i potrafiłem rozróżnić poszczególne zapachy. Nawet przed spróbowaniem danego produktu wiedziałem, że producent coś zmienił poznałem to po zapachu. Mam tak już od dziecka. Tak samo jak zapach, pamiętamy smak , melodię. Czyż nie jest tak, że jeżeli poczujemy znaną nutę perfumową to skojarzy ona nam się z pewną osobą z naszej przeszłości ? Usłyszana melodia cofa nas w czasie kiedy .....kiedy my ją słyszeliśmy w danym miejscu, z kimś w danej sytuacji. Smak nasz mózg zapamiętuje dany produkt. Spróbowawszy po latach wędzonego boczku metodą tradycyjną tak jak kiedyś w takich samych warunkach cofnąłem się myślami do czasów dzieciństwa. Lubię wycieczki rowerowe gdzie się da, mogłem rozpoznać po zapachu dymu kto jakim drzewem pali. Topola osika, sosna, wierzba, wiśnia tudzież czereśnia i inne odmiany drzew. Ale, ale żeby to życie nie było aż tak cudowne od listopada nie czułem żadnego zapachu. Po mału, małymi krokami wraca. Mam tylko nadzieję, że ten ,,dar '' wróci w takim stanie w jakim był, nienaruszonym. Jeżeli nie, to jakaś część mojego życia znacznie zubożeje. To fantastyczna sprawa kiedy jesteśmy w stanie pośród tych wszystkich zawiłych plątanin aromatów i zapachów rozróżnić ten wyjątkowy, ten który wzbudza w nas rozmaite, różnorakie, ale tylko pozytywne wrażenia.
Każda lilia OT inaczej pachnie, to co przytoczyła Bogusia to są właśnie moje odczucia na temat aromatów lilii. Intensywność zapachu odczuwalna jest dla człowieka w różnym stopniu i mają tutaj dużo do powiedzenia warunki pogodowe. Czy to jest ranek, czy to jest południe , po południu czy pod wieczór, temperatura i wilgotność powietrza, a co za tym idzie także miejsce w którym dany kwiat rośnie.

Józku udało się zamówić lilie ?

Dziękuję wszystkim za podpowiedzi. Jeszcze nie dokonałem wyboru. Chciałem zamówić cebule w firmie Benex. Dzisiaj czekam na paczkę od nich z bulwami kann i begoni.
Mam jeszcze jedno pytanie - kiedy mogę wysadzać do gruntu cebule lilii? Chciałem to zrobić na początku kwietnia, a w przypadku mrozów nakrywać i podgrzewać kablem.

Józku - bez przesady z tymi kablami. To nie palmy
Jak tak dalej pójdzie, możesz śmiało wsadzić cebule, gdy tylko dojdą do Ciebie. Byle przymrozek im nie szkodzi, no chyba że mają kilkunastocentymetrowe pędy kwiatowe, takie z rozchylającymi się listkami. W razie co ja planuje swoje nakrywać gałązkami daglezjowymi, które już nie będą potrzebne hiacyntom i narcyzom.
Producenci z Holandii utrzymują, że można cebule sadzić i w lutym. Co prawda troszkę u nich łagodniejszy klimat, przynajmniej był, bo teraz to już nic nie wiadomo.
W marcu sadzę spokojniutko. Bez okablowania.

W sobotę będę miał więcej czasu to zacznę poszukiwanie odmian które mi poleciliście. Tak jak pisałem powyżej przed chwilą dostałem paczkę z firmy Benex - 30 bulw begonii i 20 kann. Każda bulwa jest opisana z nazwy i koloru kwiatów. Jestem mile zaskoczony. Jedno mi się nie podoba, wysyłka towaru miała być dopiero po 1 marca. Mieli powiadomić mnie. Nie zrobili tego, wysłali wcześniej a na stronie tytułowej ich firmy dalej widnieje napis o wysyłce po 1 marca.

Wszyscy tak piszą ,ale ten Benex się spieszy
Ja jak tak wcześnie dostałam to wynosiłam do pudła na balkon ,tylko kontrolowalam przymrozki .
Ale było też tak ,ze trzymałam w pudle w chłodnym pokoju bez dostępu światła ,by nie rosły
Pokaż jak możesz wielkość cebul .

Benex owszem, ładnie pakuje, tyle, że nie zawsze to, co w woreczku, jest tym z opisu.
Ale - znam gorsze firmy.
To wielka hurtownia, zaopatruje sklepy i taka drobnica, jak my, to z pewnością nie jest zbyt poważany klient, nie ujmując nikomu.
Warto też sprawdzić, czy w tym substracie w woreczkach nic nie pleśnieje.
Ich zaleta jest taka, że przyjmują reklamacje bez mrugnięcia powieką (pewnie ginie w ich obrotach) , choć mi się zdarzyło, że trzy razy przysłali równie marną roślinę.

Żeby nie było - może nie lilie, ale mam coś u nich na oku, a co, trochę hazardu się należy.

Jutro zrobię fotki cebul i wstawię. Do teraz wysadzałem je do doniczek, na razie to tylko połowa. Muszę zakończyć wysadzanie i posprzątać bałagan (żona )
Doniczki powędrują do ciemnej i chłodnej komórki, zacznę je wybudzać porządnie za dwa tygodnie. Oczywiście begonie. Z kannami mam jeszcze spokój.

Aniu wstawiam obiecane fotki cebul. Wybrałem dwie średnie, niektóre były bardzo duże. Dla porównania wielkości położyłem monetę 5 zł i zapalniczkę. Wszystkie doniczki zmieściły mi się na 2 bardzo dużych podstawkach. Każda doniczka ma znacznik z nazwą i kolorem kwiatów.

Jak na begonie, nie najgorzej. Ważne, że zdaje się niczym nie porażone.
Tu niespecjalnie zależy mi na konkretnych odmianach, ok. Natomiast z liliami rzecz ma się inaczej.

Ale przyznam się do zakupu marketowego. Jako że paluszki potwornie mnie świerzbią, podrażnione niebywale nawet jak na Wrocław ciepłym lutym, kupiłam sobie w OBI (dokąd poszłam oczywiście po coś innego ) trzy cebule Honeymoon i zaraz wsadziłam do wielkiej tarasowej donicy, zamieszkiwanej przez powojnik.
I to jest mój głos w dyskusji, kiedy można sadzić lilie.