TEMAT: Pelargonie rabatowe, bluszczolistne, angielskie i inne

Pelargonie rabatowe, bluszczolistne, angielskie i inne 08 Wrz 2018 19:17 #624437

  • nati6
  • nati6's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 424
  • Otrzymane dziękuję: 652
2018-08-3010.15.13.jpg


Moje tegoroczne pelargonie :)
Za tę wiadomość podziękował(a): ewa-s, Ika2008, Adasiowa, Carmen


Zielone okna z estimeble.pl

Pelargonie rabatowe, bluszczolistne, angielskie i inne 08 Paź 2018 19:42 #627126

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19274
  • Otrzymane dziękuję: 79723
ewa-s wrote:

Appleblossom Rosebud



Przepięknie wybarwiony - moje kwitły/kwitną jakoś bardziej blado.

Inne też bardzo ładne - choć to nie do końca moja kolorystyka.
Jak je przechowujesz?
Za tę wiadomość podziękował(a): ewa-s, Carmen

Pelargonie rabatowe, bluszczolistne, angielskie i inne 08 Paź 2018 21:10 #627135

  • ewa-s
  • ewa-s's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 409
  • Otrzymane dziękuję: 1251
Kwiaty mocniej się wybarwiają jeśli dostaną nawóz ze zwiększoną dawką fosforu,potasu i mikroelementów.
Ja stosowałam nawóz N-P-K 6-12-36 do co drugiego podlewania i 2 razy w miesiącu,lub 3 nawóz ze zwiększoną dawką azotu na przyrost masy zielonej.Chociaż nie zawsze systematycznie,czasem zapomniałam o nawozie.

Jeśli chodzi o przechowanie,wszystkie odmianowe przechowuję w temp.pokojowej,w oknie pod którym nie ma grzejnika,chociaż jak jest grzejnik też dają radę.W ub.roku część odmianowych przechowywałam w chłodnych,jasnych pomieszczeniach i kilka szt,nie przetrwało.
Natomiast w domu przetrwały wszystkie.Myślę że one potrzebują trochę wyższej temp.niż pozostałe,tak ok.15 stopni.

Wszystkie te zwykłe i bluszczolistne zimuję w jasnym pomieszczeniu ok.10 stopni,czasem niższej,bo one nie są takie wymagające.

Chciałam też w tym roku spróbować część przechować na sucho,jak tu niektórzy polecali.Mam dużo roślin,więc jak je stracę,płakać nie będę.

Jeszcze inne kolorki

Edith Steane


Ashfield Monarch



Jackie Toltis



Richard's Hadgson



Rose Of Bulgarien



NN
Za tę wiadomość podziękował(a): Ika2008, Łatka, Carmen

Pelargonie rabatowe, bluszczolistne, angielskie i inne 16 Paź 2018 23:18 #627820

  • ewa-s
  • ewa-s's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 409
  • Otrzymane dziękuję: 1251
Jeszcze niektóre ładnie kwitną,słoneczko im służy





Appleblossom wyprowadzona na drzewko,jeszcze się nie rozkrzewiła,ale ładnie zakwitła

Ostatnio zmieniany: 16 Paź 2018 23:47 przez ewa-s.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa, Łatka, Carmen

Pelargonie rabatowe, bluszczolistne, angielskie i inne 17 Paź 2018 15:33 #627833

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19274
  • Otrzymane dziękuję: 79723
ewa-s wrote:
Chciałam też w tym roku spróbować część przechować na sucho,jak tu niektórzy polecali.

Ewo, a mogłabyś przypomnieć, jak to zrobić? Coś mi się błąka po głowie - ale konkretów nie pamiętam, a przynajmniej te nieodmianowe spróbowałabym przechować w ten sposób.
Pech, że moje parapety mają określoną "wyporność" - a zimą muszę pomieścić na nich w pierwszym rzędzie hipeastra.
Narobiłaś mi apetytu na Rose of Bulgarien - ładnie by się wpasowała do doniczek na wejściowych schodach...

Za tę wiadomość podziękował(a): ewa-s, Carmen

Pelargonie rabatowe, bluszczolistne, angielskie i inne 17 Paź 2018 19:59 #627844

  • ewa-s
  • ewa-s's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 409
  • Otrzymane dziękuję: 1251
Aniu to będzie moja pierwsza próba,więc nie wiem jak wypadnie.
Moja znajoma po prostu upycha jak najwięcej pelargonii w skrzynce,wcześniej otrząsa korzenie z ziemi i lekko podsusza,żeby nie gniły.
Przesypuje lekko wilgotnym torfem i wstawia do chłodnej ciemnej piwnicy.Nie podlewa.
Pod koniec zimy wyciąga z piwnicy,sadzi w skrzynki lub do doniczek.
Podlewa dopiero jak pojawią się listki.
Mówi,że nie ma żadnych strat.
Na pewno tak spróbuję.
Czytałam też,że można lekko podsuszone krzaczki,korzenie oczywiście otrząśnięte z ziemi zawinąć w papier i powiesić w chłodnej piwnicy do góry korzeniami,a potem postąpić jw.
Kusi mnie żeby spróbować.Czytałam,że dziewczyna tak przechowane rośliny po przyniesieniu z piwnicy moczyła w wodzie kilka godzin i dopiero potem posadziła.
Najprostszy chyba sposób,który też mam zamiar wypróbować,to przycięcie pędów na ok.10 cm.wysokości,oberwanie wszystkich listków i wstawienie do chłodnej piwnicy.
Też nie należy podlewać,a jak zacznie wypuszczać pierwsze listki,przenieść do cieplejszego pomieszczenia,oczywiście na słoneczny parapet.

Aniu jeśli chcesz z przyjemnością wyślę Ci sadzonkę Rose Of Bulgarien,tylko podaj adres.
Mogę teraz,lub na wiosnę jak Ci wygodnie.
Masz rację,brakuje Ci jej do kompletu,pięknie by się razem komponowały :)
Za tę wiadomość podziękował(a): nati6, Armasza, Łatka

Pelargonie rabatowe, bluszczolistne, angielskie i inne 17 Paź 2018 21:04 #627848

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19274
  • Otrzymane dziękuję: 79723
Chłodna i ciemna piwnica - to da się jakoś zrobić.
Te najcenniejsze i tak zamierzam jakoś upchnąć kolanem na parapecie- ale chyba je najpierw wyciągnę i na siłę wsadzę do najwyżej 2 sporszych donic - myślisz, że to wytrzymają?
Tym liści nie obrywać, oczywiście?
O sadzonkę Bułgarskiej Różyczki nie śmiem prosić - jeśli jednak byś była tak wspaniałomyślna, to raczej kawałek pędu wiosną, bo nie jestem dobra w przetrzymywaniu przez zimę. :oops:
I wzajemnie - może Ci się podoba któraś moja - choć pewnie masz wszystkie...

Pelargonie rabatowe, bluszczolistne, angielskie i inne 17 Paź 2018 22:22 #627857

  • ewa-s
  • ewa-s's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 409
  • Otrzymane dziękuję: 1251
Te co w domu na parapecie też trzeba przyciąć,ale trochę wyżej tak ok 15-20 cm. i oberwać tylko liście uszkodzone,chore,słabe.
Wszystkie zdrowe zostaw.
W temp.pokojowej one cały czas będą rosły,jak masz chłodniejszy parapet,choć o kilka stopni to byłoby super dla pelargonii.
Ja zawsze najcenniejsze mam w domu i się udaje.

Aniu w takim razie umawiamy się na wiosnę,ja zawsze robię dużo sadzonek,a później rozdaję rodzinie i znajomym,więc bez problemu dla Ciebie ukorzenię.Może jeszcze jakąś sobie upatrzysz,to się nie krępuj.
Może też coś z Twoich mi się spodoba,wszystkich na pewno nie mam,ale ponad 20 odmian.
Brakuje mi takich normalnych rabatowych,bo są najbardziej bezproblemowe i w uprawie i w przechowaniu.
Ta różowa na zdjęciu z różyczkowymi jest śliczna :)
Za tę wiadomość podziękował(a): Armasza, Łatka

Pelargonie rabatowe, bluszczolistne, angielskie i inne 22 Paź 2018 21:15 #628297

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19274
  • Otrzymane dziękuję: 79723
Zapytam jeszcze - do którego momentu można trzymać pelargonie na zewnątrz?
Jak duży mróz - to wiadomo, ze nie. Ale dziś w nocy temperatura na poziomie tarasu na pewno spadła lekko poniżej 0 i nie widzę, by na pelargoniach wywarło to jakieś wrażenie. A prognozy na najbliższe 2 tygodnie są korzystne.
Kiedyś mi nie zależało - marketowe sadzonki traktowałam jako jednoroczne. A często stały nawet do grudnia.
Chciałabym jak najdłużej odwlec moment exodusu... z wielu powodów.
Ostatnio zmieniany: 22 Paź 2018 21:16 przez Łatka.

Pelargonie rabatowe, bluszczolistne, angielskie i inne 24 Paź 2018 13:45 #628451

  • ewa-s
  • ewa-s's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 409
  • Otrzymane dziękuję: 1251
Aniu jak już zapewne się przekonałaś,pelargonie są dość odporne na chłody i bez problemu wytrzymują nawet krótkotrwałe przygruntowe przymrozki -1*c,-2*c,a tym bardziej gdy stoją na wysokości balkonu,czy przy ścianie domu.
Mam tu na myśli ujemne temp.które pojawiają się na godzinę czy dwie nad ranem okresowo.
Kiedy jest to stały spadek w nocy,a do tego bardzo chłodno w dzień ok 0 do 2-3* powyżej,to raczej ryzykowne jest dalsze przetrzymywanie ich na zewnątrz.
Tak jak piszesz,ma być cieplej,więc spokojnie dadzą radę.
Jeśli masz włókninę,możesz je w chłodniejsze noce okrywać i jeszcze bardziej przedłużyć ich pobyt na zewnątrz.
Ja tak robiłam w poprzednie lata,okręcałam na noc włókniną,nawet dwoma,czy trzema warstwami,co przy sprzyjających warunkach pozwoli im przetrwać czasem do połowy grudnia,albo i dłużej.
Wszystko zależy jak długo będzie plusowa temperatura.
Można też wstawić do pudeł tekturowych wyłożonych kilkoma warstwami gazet,a na noc pudełka zakryć i na wierzch położyć jakieś dodatkowe tektury,gazety,czy nawet ręcznik po prostu.
Trochę z tym pracy jest,ale jak nie mamy w domu miejsca,to na jakiś czas problem rozwiązany.
Tektury i gazety bardzo dobrze chronią przed lekkimi mrozkami.

Ja z odmianowych,zawsze późnym latem, w sierpniu, robię sadzonki/żeby nie stracić odmiany/ i je trzymam na parapetach w domu,ale zdaję sobie sprawę,że nie każdy ma taką możliwość.
Z tych nie mam żadnych strat.

Mam na nie przeznaczony cały parapet południowego okna.
Cały czas sobie rosną,niektóre nawet kwitną.Podlewam raz w tygodniu nawozem do pelargonii 1/2 dawki.
Ten sposób mam już spraktykowany przez 2 sezony.

To właśnie te moje rarytaski




Też mam jeszcze dużo donic na zewnątrz,ale to już tylko te które mają być poddane próbom różnego sposobu zimowania na sucho,o których wyżej pisałam.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka

Pelargonie rabatowe, bluszczolistne, angielskie i inne 24 Paź 2018 20:24 #628485

  • merlin
  • merlin's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1542
  • Otrzymane dziękuję: 4509
Ewuniu, Nie jestem specjalistką od pelargonii,ale mam kilka ogrodowych . Planuję zrobić z nich sadzonki na wiosnę. Bardzo chętnie wymieniłabym na kilka Twoich. Co Ty na to?

Pelargonia o dwukolorowych kwiatkach w kolorach, jak na zdjęciu. Płatki czerwone cieniowane różem na brzegach. Bardzo mocno rozrasta się.

IMG_0740.jpg


Druga ma kwiatki w kolorze mocnego oranżu.

IMG_0744.jpg


Jest jeszcze jedna w kolorze łososiowo-różowym. Ma jeszcze dużo pąków, ale brak rozwiniętych do zdjęcia. Jak zdąży zakwitnąć, to zrobię zdjęcie. :flower2:

Pelargonie rabatowe, bluszczolistne, angielskie i inne 25 Paź 2018 15:11 #628523

  • ewa-s
  • ewa-s's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 409
  • Otrzymane dziękuję: 1251
Merlin z chęcią się z Tobą wymienię :) tylko przypomnij się wiosną gdybym zapomniała.
Za tę wiadomość podziękował(a): merlin

Pelargonie rabatowe, bluszczolistne, angielskie i inne 04 Lis 2018 19:28 #629303

  • ewa-s
  • ewa-s's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 409
  • Otrzymane dziękuję: 1251
Richard's Hadgson kwitnie niezmordowanie na tarasie,teraz ma mocniej wybarwione kwiaty



a tu Rose Of Bulgarien,po małej przerwie znowu zaczyna produkować pąki kwiatowe.



Obydwie rosną w 10 litrowych donicach,rozrosły się ogromne krzaczory,widać że wielkość donicy ma duże znaczenie.
Pozostałe pelargonie rosły w 5 litrowych i wyrosły znacznie mniejsze.
Nawóz dostawały jednakowo.
Za tę wiadomość podziękował(a): Armasza, Łatka, jurek49

Pelargonie rabatowe, bluszczolistne, angielskie i inne 16 Lis 2018 18:37 #630120

  • merlin
  • merlin's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1542
  • Otrzymane dziękuję: 4509
Ewuniu, zakwitła "ta trzecia". Nie są to okazałe kwiaty, ale widać kolorystykę. Są takie, jak na zdjęciach.


IMG_0794.jpg


IMG_0795.jpg
Za tę wiadomość podziękował(a): ewa-s

Pelargonie rabatowe, bluszczolistne, angielskie i inne 16 Lis 2018 20:36 #630138

  • ewa-s
  • ewa-s's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 409
  • Otrzymane dziękuję: 1251
Merlin śliczny kolorek,zamawiam wszystkie trzy :)
A Ty wybierz sobie z moich,które Ci się podobają.
Jeśli wszystkie,to daj wcześniej znać,żebym przygotowała odpowiednią ilość sadzonek.
Sadzonki będę robić koniec stycznia-luty.

Pelargonie rabatowe, bluszczolistne, angielskie i inne 17 Lis 2018 16:27 #630218

  • ewa-s
  • ewa-s's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 409
  • Otrzymane dziękuję: 1251
Wczoraj przyniosłam ostatnie pelargonie i przygotowałam je do przezimowania w ciemnej piwnicy.

Najpierw oczyściłam z liści i przycięłam



Część wyjęłam z doniczek,lekko otrząsnęłam z ziemi, ułożyłam w skrzynce i przysypałam torfem



2 szt.otrząsnęłam z ziemi,lekko podsuszyłam,zawinęłam w papier i powiesiłam w piwnicy do góry korzeniami





Jedną przycięłam i wstawiłam do piwnicy razem z doniczką
Za tę wiadomość podziękował(a): Alina-277, Marzenka, bela, Jagoda254, Jan4, Armasza, Łatka, Aleksander, jurek49, Carmen

Pelargonie rabatowe, bluszczolistne, angielskie i inne 17 Lis 2018 18:03 #630231

  • Armasza
  • Armasza's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1648
  • Otrzymane dziękuję: 3560
Dzisiaj zajęłam się pelargoniami (na szczęście wczoraj zabrałam je do domu}. Wróciłam do wpisów o przechowywaniu :thanks: . Ponieważ pójdą po raz pierwszy do piwnicy, to je przycięłam i trochę obskubałam z liści. Ewo, usunąć wszystkie liście? Widzę, że swoje oczyściłaś ze wszystkich.
Pozdrawiam cieplutko
Hanka
Ostatnio zmieniany: 17 Lis 2018 18:03 przez Armasza.

Pelargonie rabatowe, bluszczolistne, angielskie i inne 17 Lis 2018 21:19 #630252

  • ewa-s
  • ewa-s's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 409
  • Otrzymane dziękuję: 1251
Haniu te pelargonie mocno przycięte i pozbawione liści, przygotowałam do przechowania w ciemnej piwnicy bez podlewania.To tak w ramach eksperymentu.
Zobaczymy czy się powiedzie.
Natomiast część roślin mam w temp.pokojowej w domu na parapetach i te były tylko oczyszczone z podsychających brzydkich liści,kwiatów i pąków kwiatowych oraz delikatnie przycięte wierzchołki.
Część mam w chłodnym 5-10*C, bardzo jasnym pomieszczeniu (okna dookoła),tak samo przygotowane jak te w domowym ciepłku.
Tak przechowywałam do tej pory bez problemu.
Te w domu zawsze przeżyły zimę bez strat,ale często na parapetach miejsca brak,więc próbuję innych metod.
Ostatnio zmieniany: 17 Lis 2018 21:24 przez ewa-s.
Za tę wiadomość podziękował(a): Armasza, Jaedda


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Tola, Carmen
Wygenerowano w 0.907 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum