Forum Ogrodnicze Oaza

Krysia zdradzę Ci swój sposób na przechowanie pojedynczych egzemplarzy fuksji, pelargonii czy koleusów: ok połowy sierpnia wybieram jeden ładny prosty pęd na sadzonkę, ucinam ,oczyszczam z dolnych liści i wsadzam do doniczki wypełnionej lekko wilgotnym torfem. Zraszam i zawiązuję woreczek w celu utrzymania wilgotności, doniczkę przenoszę w cień. Po ok 2- 3 tygodniach mam ukorzenioną roślinkę. Woreczek usuwam i taką roślinkę zaczynam traktować jak pozostałe kwiaty doniczkowe w domku. Nie zasilam, czasem nawet konieczne jest ucięcie wierzchołka rośliny w celu pobudzenia jej do rozkrzewienia. Takie świeże sadzonki moim zdaniem lepiej się utrzymują w mieszkaniu niż te ,które przynoszę z działki czy z balkonu.

Krysiu,być może że przelałaś
Ja przetrzymuję przy oknie południowo-wshodnim,pod którym nie ma grzejnika.Myślę że temperatura może się wahac w granicach 15-18 stopni.Zimą podlewam mało,tyle żeby całkiem ziemia nie wyschła i nigdy nie podlewam tyle,żeby aż woda wypłynęła na podstawkę.
Lepiej za mało niż za dużo.A najgorzej jest nalać dużo wody po sporym przesuszeniu,wtedy to już prawie pewne,że fuksja padnie.
Przynajmniej ja mam takie doświadczenia.W takim przypadku najlepiej przesadzić do świeżego podłoża i kilka dni nie podlewać.

Cztery fuksje rosnące w gruncie na zimę zabezpieczyłem kopczykami z kory. Wszystkie odbiły mimo mroźnej zimy. Jutro dam zdjęcia.

Wyglądają tak:

Ja swoje przechowuję na oknie klatki schodowej, niestety w tym roku dostały mączlika, kilka padło, ale część uratowałam Jak będę na działce to zrobię im zdjęcie, niektóre już kwitną

Dwa rodzaje już kwitną







Czekam na następne

Ja się ślinię do tego czerwono-fioletowego. Od zawsze!

U mnie w tym roku po zimie pogrom w fuksjach -padły najstarsze kilkunastoletnie ,może już były za stare bo zimowały zawsze tak samo..

Ale udało Ci się awaryjnie pobrać ratunkowe szczepki?

Dokleje i moje dwie fuksje.

Mogę ogłosić, że wszystkie już kwitną







Moje faworytki

Jan4 wrote: Dziś zabezpieczyłem 5 fuksji rosnących w gruncie kopczykami z kory.

Andrzej, liczę na foto-relację z ich odbijania wiosenną porą. A masz zdjęcia z czasu gdy Ci kwitły?

Tu są ich aktualne zdjecia.







Tu chyba są ich zdjecia w czasie kwitnienia forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/3...andrzeja-i-nie-tylko

Kerstin2309 wrote: Jak przetrwały zimę patrz post z 13 Cze 2017 18:42

Co roku mam podobną fuksję i kwitnie tak. Jest bardzo popularna, ale nazwy nie znam.

Fuksja

Michale czy twoja fuksja to nie czasem La campallena? ona się lekko przewiesza.

Przemku, nawet nie wiem