Forum Ogrodnicze Oaza

Dziewczyny -były bardzo duże. Obwodu dokładnie nie zmierzę, bo są zadoniczkowane, poza tym jakiekolwiek mierzenie możliwe dopiero w niedzielę.
Uwierzcie mi na słowo.
Minimalnie mniejsza była Terracota Star, ale to na zasadzie "mniejsza od ogromnych". To jest odmiana hippeastrów o kwiatach średniej wielkości, może to ma jakieś znaczenie?

Dziewczynki, pomóżcie, co mi zakwitło? Kupiona bez znacznika w Obi

Bea, przejrzałam szybko e-maryllis, najbardziej podobne jest zdjęcie takiej odmiany Sao Paulo. Inny podobny, dość powszechnie sprzedawany, to Table Dance. Ale najlepiej, żebyś sama porównała, bo rewers też jest istotny.Ja jestem słaba w porównywaniu zdjęcia ze zdjęciem, zwłaszcza, że te dwubarwne mają dość duże wahania w rozłożeniu kreseczek i kropeczek.

Dzięki bardzo za podpowiedź

Dzięki Łatko zajrzałam i wydaje mi się, że mój jest bardziej kremowy niż biały, a ta czerwień ceglasta... Przejrzałam nasz wątek, ale też nic nie mogę dopasować, choć mam wrażenie, że podobny kwiat już gdzieś widziałam...

Pozwoliłąm sobie porównać,więc tylko tylko i wyłącznie dla tych celów ./Bea gdy się nie zgodzisz usune fotkę/ Dla mnie na pierwszy rzut oka takie skojarzenie. Dobrze byłoby jeszcze mieć zdjęcie z perspektywy ogólnej i rozmiar kwiatu.

Rascal ,Dragonfly Sonatini. Taki charakterystyczny układ płatków. Czysta sugestia .Pewnie pierwsze kwitnienie i kwiat nie jest wzorcowy i może wcale nie przypominać danej odmiany. Może niewydarzona Mocca. Kolor też jest istotny.

Perełko bardzo Ci dziękuję za zdjęcie i porównanie Kolorystycznie bardzo się zgadzają. Rascal i Mocca szczególnie. Jak słusznie zauważasz wątpliwości mogą być efektem pierwszych kwitnień...
Dodatkowe fotki:






Kwiat około 10 cm



Na ostatnim zdjęciu kolor przekłamany, w rzeczywistości nic z bieli, bardziej zieleń

Bea ostatnie zdjęcia i opis pokazują więcej. Tak jak sugeruje Perełka, trzeba szukać gdzieś w grupie Sonatini - to takie średniaki pod względem wielkości kwiatu.
Jedno z pewnością można wykluczyć, to 'Sao Paulo', nie ten kształt kwiatu, zwłaszcza profilu.

Sugerowałabym odkurzenie wątku identyfikacyjnego
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/1...ostrzezenia?start=54

W tym ogólnym trudniej z czasem odszukać posty, a w identyfikacyjnym byłyby pomocne dla wielu i w przyszłości.

W ofercie Verberghe jest taka Mocca, zielonakawa z ceglastymi znaczeniami.

A u mnie katastrofa. Pod moją weekendową nieobecność rozkwitły dwa wielkie, ciężkie kwiaty Dancing Queen, po dwóch latach pauzowania. A że pęd wyglądał bardzo sztywno, nie był uwiązany do niczego i się złamał wpół.



Wiem, niektórzy specjalnie ścinają, dla mnie to nie jest fajne, tym bardziej, że jest trzeci pąk, na tyle mały, że wątpię, by się w tym wazonie rozwinął.
Terra Mystica za to kwitnie wzorcowo.


Za chwilę powinny się rozwinąć kwiaty cebuli kupionej wczesną jesienią jako Jewel - nie roję sobie, że to będzie on, bo firma taka sobie. Pąk średnio duży, dosyć "tłusty" i seledynowy.



Dwa raczej niskie pędy. Się zobaczy.

Aniu, na pocieszenie: w wazonie kwiaty utrzymują się dłużej, cebula nie wysila się, ale... Cię rozumiem - też wolę kwitnienie na cebuli. Nie wiem, z czego ta preferencja wynika , może, że ogólnie nie kocham kwiatów ścinać.
Czy mi się zdaje, czy fioletowe światełko masz? Zaczęłaś doświetlać?

Zawsze podziwiam osoby, które dostrzegają takie detale i szczegóły, ja to się gapiłam na kwiat, a wokół nic nie widziałam, bo się nie rozglądałam

Jolu, generalnie nie ścinam kwiatów, od wielu lat Krewni-i-Znajomi-Królika wiedzą, że prawdziwie ucieszy mnie coś, co ma korzonki, takie też roślinki dostaję z różnych okazji. Taki zdekapitowany to jednak zdaje mi się martwy, niestety...

Dostałam dwie lampeczki od męża, chyba miał Dzień Dobroci
Doświetlam, ale nie cebule, tylko cytrynę, hibiskus i lekko załapują się katleje. Może jak coś tam wysieję (w marcu?), to i siewki doświetlę, zabierając hibiskusowi. Albo cichaczem coś jeszcze zmontuję...

Dziewczyny, udało mi się zmierzyć obwód jednej z nowych cebul, bo bardzo płytko wsadzona. 32 cm. Satysfakcjonuje?

Edit: Zajrzałam jeszcze na stronę Hadeco, Dragonfly na ich obrazku ma bardzo zdecydowane znaczenia w formie kresek, a nie kropek. Ale mają sporo odmian z serii Sonata i Sonatini (a także Symphony), cieszę się, że sobie o nich przypomniałam.

Kwiat taki kanciasty ,warto mu jeszcze zrobić fotki w pełni rozkwitu i na końcu. Ja w sprawach odmian typowo nie charakterystycznych wolę zobaczyć fotki wykonane w realu przez ludzi. Czasem wchodzę na strony, gdzie ludzie pokazują swoje kolekcje i zdjęcia zrobione poszczególnym odmianom . Czasem są opisy skąd cebule pochodzą.
Aniu Królowa Dancingu to piękny ,pełny kwiat i do tego charakterystyczny właśnie .Szkoda że się złamał, ale zdarza się. Taki wzorcowy, cebulowy doniczkowiec ma ten rys natury ,gdzie widać jego piękno. Tak ,wyrosłem z tej cebuli i jestem czasem smukły i dostojny w swojej prostocie jak Jewel, czasem piękny i barwny jak baletnica ,a czasem mam takie niuanse że oderwać oczu nie można. Tylko niestety są odmiany mniej i bardziej kłopotliwe i te gdzie trudno o kwiat wzorcowy i gdy zakwitnie nawet jednym , wzrusza i wzbudza zachwyt i można zobaczyć na własne oczy jak wygląda kolejna odmiana ..

Do rozpoznawania odmian bardzo przydałyby się filmiki. Ostatnio przeglądam namiętnie takie w piwoniach i różach. Tu dopiero widać roślinę, nie tylko detale, ale i to coś, co świadczy o indywidualności. Dla mnie to jednak wyższa szkoła jazdy. Czasem mam problem z wklejeniem zdjęcia, a gdzie tu o filmach marzyć.
Jednak, jak się nie ma co się lubi, to trzeba zadowolić się skromniejszą wersją obrazu. I tu im więcej zdjęć, tym łatwiej coś poradzić.
Przydają się zdjęcia z różnych stron kwiatu i całego kwiatostanu, ale też zapis różnych faz kwitnienia, od pąka po przekwitający kwiat. I opis oczywiście.
Ręce opadają, gdy ktoś wrzuci jedną niewyraźną fotkę i prosi o rozpoznanie.

Jolu, wstawianie filmików jest prościutkie, chętnie podpowiem, co i jak - oczywiście nauczona przez zięcia.
Trudniej jest nieprofesjonalnym telefonem czy aparatem fotograficznym "nakręcić" kilkadziesiąt sekund w sensowny sposób.

Spróbuję to zrobić z moją Terra Mystica, tylko dla ilustracji, w czym rzecz.

Łatka wrote:
O tak, tak. A jak jeszcze do nieprofesjonalnego sprzętu dodać dwie lewe rączki, to czasem może nie być, co wstawiać.

Aniu fajny filmik.
Przyznacie, że z filmiku można się więcej dowiedzieć o roślinie.

To i Ty spróbuj, Jolu! Tylko załóż konto na YouTube, jeśli nie masz - to jest łatwizna, z którą poradzą sobie nawet osoby totalnie analogowe.
Na cebuli mojej wygranej na loterii, czyli Harlequina, zakwitł dwoma kielichami trzeci pęd, a właściwie pędzik, widać, że siły się wyczerpały, bo łodyżka ma może 15 cm, a płatki seledynowe z śladowym rumieńcem.
Wstawię jeszcze jeden króciutki filmik, może Jola się zachęci i da namówić.



Pociecha moja taka, że pojawił się nosek w doniczce oznaczonej Premiere, o ile znacznik nie przewędrował. Ale to chyba szlus tak zwany z ubiegłorocznymi.

Pooglądałam te Wasze cudeńka i przed chwilką wyciągnęłam z piwnicy moje kundelki ale to tak bez entuzjazmu bo jakoś nie za bardzo jeszcze się nakręciłam na zielone. Podlewam jedynie to co stoi na parapetach i w przechowaniu, nie mam żadnych chciejstw a nawet gorzej bo nie ciągnie mnie do sklepów ogrodniczych.