Forum Ogrodnicze Oaza

tak mi kwitła niedawno Obscura:









a po krótkim odpoczynku będziemy kwitnąć na nowo:


gracillis:






angustifolia:

pubicalyx (tylko jaka?):








lacunosa:




kerrii szykuje kolejny pąk do kwitnienia:

a teraz przedstawię wam resztę (część z całości) moich maluchów. Monstera deliciosa variegata:


philodendron pedatum:


gunung gading:




sunrise:






walliniana:




meliflua bali:






mindorensis:

adenium obesum:


aldrichi:


affinis:




ariadna:


archboldiana:


lauterbachii:


macgillivrayii mount tozer:


obovata spot:


polyneura broget:

finlaysonii (ta z lewej jest wysiana z nasion i zakupiona na all). Może ktoś rozpozna odmianę tej finki?




eliptica:




lacunosa eskimo:


caudata:


lacunosa royal flush:


rothundiflora (ex. square):


lobbii:


dawidcumingii:


fitchii:

cumingeana/cummingiana:


curtissii przyszła sflaczała z powodu upałów. Ale odżywa cudeńko moje:


erythrina:




sp. png sv 426 wkrótce pójdzie do hydro:


może ktoś pomoże mi rozpoznać te dwie panienki NN?




i na koniec Kama i Prada:

Krysiu, ile Ty tego masz.... Nieprzebrane ilości
Podziwiam serdecznie

Tolciu, te ilości są już bardzo mocno przebrane, inaczej bym nimi zarosła.

Zapomniałam jeszcze o niedawnych, Biedronkowych zakupach:

Normalnie szalejesz z tymi hojami
Ja wywaliłem Serpens do kosza - nie mam miejsca dla maruderów. Nicholsoniae i Parastica laos też chyba nie wrócą z działki na zimę. Wayetti też ma czas do końca wakacji - jak się nie poprawi to won

Jeśli nie zabierzesz ich na zimę z działki do domu, to je zabijesz! Ty chyba naprawdę nie znosisz hoi?!?

Przyszły w super dobrym stanie. Wczoraj wsadziłam do doniczek. Jestem zachwycona ile Ty tego masz i jakie cudne, nie miałam pojęcia że jest tyle odmian. Jak często podlewasz?. Na fb wysłałam zdjęcia może napiszesz jakie to są.

Ewuniu, odmian hoi jest ho ho ho, a może jeszcze więcej. Ja mam ich tylko nieznaczną namiastkę. Ogromnie je lubię za kwitnienia i aromat jaki się dzięki temu roznosi po domu gdy kwitną. A podlewam je jak przeschnie podłoże, natomiast podczas kwitnienia hoi, leję wody w troszkę większej ilości niż zazwyczaj, bo i pąki kwiatowe mają wtedy większe zapotrzebowanie na wodę. Zdjęcia Ci opisałam. Jak byś jeszcze jakąś hojkę chciała, to daj znać. Niech Ci pięknie rosną hojeczki i jeszcze cudniej kwitną!!

Leszek.G wrote: Prosto z działki wyślij je do mnie , bardzo chętnie przyjmę i jakbyś coś jeszcze hojowego chciał do kosza wywalić to dorzuć do przesyłki dla mnie… Szkoda tej Serpens…

Krysiu, znowu nawstawiałaś zdjęć i zrodziło się kilka nowych chciejstw ale na razie nic nie mówię… Poczekam jak porosną u Ciebie… Pubi super! Gratuluję!

Sama widzisz, jaki masz ze mną żywot! A ty chciałaś bym była twoją teściową.

Czy Ty sobie wyobrażasz jaki koto-busz byśmy miały w domu????

No przeca że se wyobrażam!

Uruchomiłaś akwarium?