TEMAT: Co o tym myślisz? - podejście do ogrodu i do środowiska

Co o tym myślisz? - podejście do ogrodu i do środowiska 10 Kwi 2013 11:25 #143738

  • Daniela
  • Daniela's Avatar
Jaguś,
bardzo się cieszę, że przypominasz o innych tematach już poruszonych w tej dyskusji, dot. wody i przydomowych oczyszczalni. Właśnie prezentujący swoje podejście do zagadnienia zaprezentowali co ich interesuje, stąd sporo ważnych spraw zostało poruszone. Jakieś tematy dot. podlewania kropelkowego czy systemu nawadniania ogrodu już zostały założone w tym samym dziale co niniejszy. Można je rozwijać lub dodać tam swoje ewentualne pytania.
Co do przydomowej oczyszczalni, to proponuję by założyć wątki np. w dziale Pozostałe tematy ogrodowe. Chciałabym żeby powstał także oddzielny o zagospodarowaniu i zatrzymywaniu wody deszczowej w ogrodzie, bo pewnie są tutaj osoby, które mają jakieś rozwiązania własne i inne do pokazania, a także do rozmowy na ten temat.

Jeśli wyłoni się więcej takich tematów będzie można uporządkować je w jeden dział, no ale musimy się wykazać pewną aktywnością.
:)


Zielone okna z estimeble.pl

Co o tym myślisz? - podejście do ogrodu i do środowiska 10 Kwi 2013 11:41 #143750

  • Poll
  • Poll's Avatar
A propos wody...na marginesie i może lekko nie na temat, ale od 2 lat szykuję się, aby zobaczyć wodospady Pośny,położone w Górach Stołowych, niedaleko Szczelińca. Niegdyś, to piękne miejsce, które jest/było ciągiem kilku wodospadów, licznie odwiedzane było przez turystów i przedstawiane na tysiącach kart pocztowych. Obecnie są suche , gdyż zbudowano tam ujęcia wody pitnej. Wodospady znikły , tylko w okresie mocnych opadów znów się tworzą.Ciężko "wbić" się więc w moment, kiedy woda płynie tym skalistym wąwozem.

Jak wiadomo , góry "produkują" dużą ilość wody, jeśli tak nieduże miasteczko, jak Radków, potrafiło osuszyć te masy , to strach pomysleć, ile wody muszą zużywać molochy miejskie i czy nie dzieje sie to bez szkody dla środowiska.A ludzi na planecie przybywa.
Nie jesteśmy Don Kichotami , ale na marginesie tej dyskusji, warto się czasem zastanowić, czy jedna osoba/rodzina ma wpływ i jaki, na to jakie jest nasze - ludzi - miejsce w środowisku i czy niemal każda czynność nie wpływa na jego kształt. To tak, jak z wyjazdem do lasu, na piknik... Szukamy ładnego i czystego miejsca , ale czy takie zostaje ono po naszym wyjeździe, to już jakby inny temat.

To masa drobnych przykładów, które można mnożyć w nieskończoność i wcale nie trzeba być 'nawiedzonym" ekologicznie, aby odwdzięczać sie Naturze za to,co nam daje.
Ostatnio zmieniany: 10 Kwi 2013 11:53 przez Poll.

Co o tym myślisz? - podejście do ogrodu i do środowiska 10 Kwi 2013 11:57 #143758

  • Tabaaza
  • Tabaaza's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Irysomaniaczka
  • Posty: 1499
  • Otrzymane dziękuję: 2041
Hejka! :)
No Tygrysy, stara Tabi już wróciła. I mimo tego że poszła spać zatroskana ( koszmar był - tratwa pożerana przez krewetki :crazy: ) dziś rano spod zapuchniętych powieczek jakoś tak optymistycznie spojrzała na świat. W wątku znowu Siberka :kiss3: więc świat idzie ku lepszemu. :woohoo: Waldku drogi ja z Twojego postu to wyczytałam głównie to co Ty sądzisz o sposobie dyskusji Pawła ( no, Pablo ma za uszami i to solidnie, wszyscy tutaj byliśmy zgodni ) ale mnie specjalnie nie interesuje co Paweł myśli o Tobie a Ty o Pawle, swoje zdanko mam ale nie powiem bo jestem świnksem zagadkowym. :wink4: :rotfl1: Wiem że świnksem jest trudno być ale może byście spróbowali, zyskacie tzw. tajemniczy urok a dyskusja przestanie przypominać tzw. dyskurs polityczny w którym uczestnicy zajmują się głównie charakterem adwersarza a nie tym czym powinni. Za porównanie do polityków wszystkich urażonych przepraszam! Odnosząc się do tego co napisała Edyta to nadal uważam że należałoby ustalić formalnie sposób prowadzenia dyskusji. Wszelkie posty personalnie kogoś atakujące won! I nie ma zmiłuj! :mad2: Jak się chce prowadzić dyskusje to trzeba się nauczyć atakować tezy a nie przeciwnika. Jeżeli w wyniku dyskusji ktoś czuje się urażony to znaczy że to nie była tak do końca dyskusja. Zmiana poglądów też ludzką sprawą, tak jak i obstawanie przy nich, nie można nikomu czynić z jednego czy drugiego zarzutu. Amen! Danielo "niebiewski" pięknym kolorkiem jest, szczególnie ten intensywny. :wink4: :rotfl1: Krecik jak widze też się zdołał wykopać :woohoo: , "Chwila dla Ciebie" w wykonaniu Romy i Larixa już była :hearts: , no to się zajmę postem Futerkowej. :) Z tą wodą to jest tak że my, znaczy kraj, dobrego bilansu wcale nie mamy. Pytałam kiedyś staruszka jak to się stało bo ponoć drzewiej było inaczej. Staruszek sapnął że ideologia, ponoć programowo niszczono młynówki bo młyn to musiał być państwowy i duży. Potem przyszła melioracja, niekiedy nie do końca przemyślana no i poziom wód gruntowych zaczął opadać. Wodę szanować trza, ni mam złudzeń. :dry:
Pozdrówka
K. :woohoo:
Jak już sobie ogród urządzę po swojemu to go zdemoluję i zacznę urządzać od nowa!
Za tę wiadomość podziękował(a): olibabka, Gosia, waldek727, Daniela, Krecik stary

Co o tym myślisz? - podejście do ogrodu i do środowiska 10 Kwi 2013 12:31 #143770

  • dodad
  • dodad's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • strefa klimatyczna 6a
  • Posty: 4100
  • Otrzymane dziękuję: 2560
Co do podlewnia, nie jestem może najbardziej doświadczona w tym temacie, bo ogród na glinie jakos sobie radzi.
Choc nie powiem, w czasie najwiekszej suszy i mnie zdaża się podlewać (mam na działce dwie studnie) choc z rzadka.
Ale do czego zmierzam. Mieszkam w rejonie gdzie nigdy nie było problemu z wodą. Nigdy, aż nastało bodajże lato 2010.
Okoliczne wioski zaczęły ragularnie nawiedzac beczkowozy, w domu w którymś roku mieliśmy wybór picie i gotowanie albo pranie :blink: No koszmar po prostu.
Druga studnia na szczęście załatwiła sprawę w naszym domu, ale okolica boryka sie z problemem braku wody regularnie.
Niestety zmiany klimatyczne (nie wiem czy to ocieplenie czy wręcz przeciwnie) przynoszą nam coraz dłuższe okresy bez opadów i powtarzaja sie one coraz częściej :(
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam :)
ogrodowo 2016'***
U Doroty 2015'***2014***
Za tę wiadomość podziękował(a): olibabka, Tabaaza, Gosia, Daniela, Krecik stary

Co o tym myślisz? - podejście do ogrodu i do środowiska 10 Kwi 2013 12:31 #143771

  • Krecik stary
  • Krecik stary's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Nigdy nie jestem złośliwy-no może czasem
  • Posty: 7121
  • Otrzymane dziękuję: 43723
Na dziś to już ostatni.Od godz.7 z minutami z zainteesowanymi,lub do których cos mam rozmawiam przez pw,choć nie wszyscy odpowiadają.Pewnie sa w pracy.
Dodatkowo ubierzmy coś i zwiękdzmy grubość skóry.To też pomaga.Idę w ogród grabić co się da ,by własnie zaoszczędzić pośnieżnej wilgoci.
Tabaazko!!!
Pytanko do Ciebie,czy Ty jesteś irysołakomczuszką ,czy krówkojadką?
U nie problemy z wodą miałęm w latach siedemdziesiątych ub.wieku i wiem co to znaczy.Jedynym dobrem tego wszystkiego było to że widziałem drewniane rury wodne sprzed już nie lat a wieków.
Terza jest ok.oprócz ceny za wodę i kanalizację.To zmusza do oszczędności(nie tylko).
Pozdrawiam Józek!!
Ostatnio zmieniany: 10 Kwi 2013 12:39 przez Krecik stary. Powód: uzupełnienie informacji
Za tę wiadomość podziękował(a): Tabaaza

Co o tym myślisz? - podejście do ogrodu i do środowiska 10 Kwi 2013 13:02 #143781

  • Tabaaza
  • Tabaaza's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Irysomaniaczka
  • Posty: 1499
  • Otrzymane dziękuję: 2041
Hejka! :)
Kreciku ja to jestem świnksem tajemniczym z rozpoznanym zespołem Irysoholia krówkojadensis. Schorzenie jest przewlekłe i powinieneś właśnie zacząć odczuwać coś na kształt współczucia. Jak mam atak to ślinię się przed monitorem na którym wyświetlają się irysy i występuje u mnie tzw. odruch krówko - ptasio mleczkowy. I nie ma się co śmiać, to ponoć nieuleczalne jest! :silly: Cena wody będzie rosła i to zapewne przyczyni się do oszczędzania tego dobra przez ludzi. Mam wrażenie jednak że problem powinien być rozwiązywany nie tylko poprzez podnoszenie ceny dobra zmuszającej społeczeństwo do chwalebnej oszczędności. Nie jestem do końca pewna czy to gospodarstwa domowe i ogrodujący są tu głównymi marnotrawcami wody. W ogóle to gospodarka wodna w naszym kraju to temat rzeka a ja postanowiłam się dziś nie denerwować ( wystarczy mi za wolno znikające białe za oknem :tongue2: ).
Pozdrówczanki
K. :woohoo:
Jak już sobie ogród urządzę po swojemu to go zdemoluję i zacznę urządzać od nowa!
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary

Co o tym myślisz? - podejście do ogrodu i do środowiska 10 Kwi 2013 13:10 #143782

  • TeBe
  • TeBe's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 1486
  • Otrzymane dziękuję: 897
Tabaazo, pamiętaj że z tego białego robi się woda ;-) Więc nie narzekaj.
Pozdrawiamy,
Małgosia i Tomek
Ogród Małgosi i Tomka
Za tę wiadomość podziękował(a): Tabaaza

Co o tym myślisz? - podejście do ogrodu i do środowiska 10 Kwi 2013 13:24 #143789

  • futrzasta
  • futrzasta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1752
  • Otrzymane dziękuję: 603
Proponuję zbierać to białe z rabat i wrzucać do beczek - do podlewania będzie jak znalazł ;) :rotfl1:

Odniosę się tylko do ostatniego wpisu Katarzynki - wystarczy zastanowić się nad tym ile wody zużywamy do takich zwykłych czynności jak: mycie zębów, rąk, zmywanie (tu pokłony w stronę zmywarkodawcy, bo urządzenie to, podobnie jak pralka jednak oszczędza wodę) itp itd a okaże się, że przemysł swoją drogą a gospodarstwa domowe swoją. Ponieważ na zużycie wody przez przemysł wpływu raczej nie mamy skupmy się na gosp domowych, czyli na nas samych (mnie oczywiście też to dotyczy).
Coś jeszcze chciałam dodać ale na wspomnienie o koszmarze Katarzynki blady strach mnie opadł i ... zapomniałam ;)
Za tę wiadomość podziękował(a): Tabaaza, Daniela, Krecik stary

Co o tym myślisz? - podejście do ogrodu i do środowiska 10 Kwi 2013 13:27 #143793

  • Tabaaza
  • Tabaaza's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Irysomaniaczka
  • Posty: 1499
  • Otrzymane dziękuję: 2041
Hejka! :)
Ja już obecnie jestem na etapie mało dyskretnego błotka w niektórych miejscach. :tongue2: Na jedno szczęście parę lat temu wybiłam starannie z głowy wszystkim ze mną zamieszkującym pomysł solenia śniegu. :evil: Śnieg doprawiony na moim podwórku nie występuje i choć plecki i łapy bolą od odśnieżania, występować nie będzie. W związku z tym mogę na podwórku sadzić nie tylko rośliny odporne na zasolenie gleby.
Pozdrówka
K. :woohoo:
P.S. Katarzynka to od piernika? O bosz.... muszę nieźle pierniczyć. :devil1: :rotfl1:
Jak już sobie ogród urządzę po swojemu to go zdemoluję i zacznę urządzać od nowa!
Ostatnio zmieniany: 10 Kwi 2013 13:30 przez Tabaaza.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary

Co o tym myślisz? - podejście do ogrodu i do środowiska 10 Kwi 2013 13:31 #143794

  • Poll
  • Poll's Avatar
Ze zbieraniem śniegu w beczki, to chyba średni pomysł, natomiast ja polecam, zamiast odprowadzania wody rynnami do kanalizacji burzowej...łapanie jej właśnie w beczki. Mam na rogach domu ustawione takie pojemniki i tylko ewentualny nadmiar odprowadzam do ścieków.Przyznam,ze zmusiły mnie do tego...rachunki za wodę. Po suchym lecie, za te pieniądze, można kupić przechodzone autko, albo pojechać na niezłe wakacje. :jeez:
Ostatnio zmieniany: 10 Kwi 2013 15:58 przez Poll.

Co o tym myślisz? - podejście do ogrodu i do środowiska 10 Kwi 2013 13:41 #143801

  • evastyl
  • evastyl's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 715
  • Otrzymane dziękuję: 358
A ja na działce zbieram śnieg do beczek / bynajmniej w tym roku /...za nim odkręcą wodę to jak znalazł ...nie było tego wiele bo beczułko-wiaderek mało . Na podwórku soli tez nie używam ...szkoda mi łapek pieska a śnieg sobie leży aż się roztopi troszkę zawsze wędruje do oczka bo podgrzewane i paruje / takie duże poidełko dla ptaków w tym roku było bardzo potrzebne / koszta nie są takie wielkie gdyż uzwajam malutkiej grzałki akwariowej a latające zimowe bidule mają czym popić ;)

Fajny wątek ale już nie zdążę nadrobić czytania ...może zimą :P
Za tę wiadomość podziękował(a): Tabaaza, Krecik stary

Co o tym myślisz? - podejście do ogrodu i do środowiska 10 Kwi 2013 13:51 #143808

  • piku
  • piku's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6169
  • Otrzymane dziękuję: 5027
Ja w pobliżu domu zakopałam 5 kręgów betonowych tworząc studnię do której odprowadzam wodę z dachu oraz drenażu budynku. W zeszłym roku wystarczyło mi do podlewania na całe lato :)
pozdrawiam - Wiesia :bye:


"Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak rośliny, pozbawieni miłości więdną."
Za tę wiadomość podziękował(a): Tabaaza, waldek727, Daniela, Krecik stary

Co o tym myślisz? - podejście do ogrodu i do środowiska 10 Kwi 2013 14:32 #143823

  • Krecik stary
  • Krecik stary's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Nigdy nie jestem złośliwy-no może czasem
  • Posty: 7121
  • Otrzymane dziękuję: 43723
Taką studzienkę mam od lat osiemdziesiatych na 8 kręgów,niestety mam kurzawkę ,s studnię po połowie z sąsiadem i nie zawsze starcza.U mnie śnieg nie nadaje się,bo w okresie zimowym sąsiedzi palą"węglem" co strasznie dymi i śmierdzi.To włąśnie mnie najbardziej wkurza z całęj innej chemii.Studni e co parę lat muszę czyścić.Do niej odprowadzam deszczówkę z dachu.
Mam dwie rączki,kawał głowy i jakoś sobie radzę.Ale jak to fajnie ponarzekać na sąsiadów. :P
Pozdrawiam Józek!!
Ostatnio zmieniany: 10 Kwi 2013 14:33 przez Krecik stary.
Za tę wiadomość podziękował(a): Tabaaza

Co o tym myślisz? - podejście do ogrodu i do środowiska 10 Kwi 2013 15:56 #143847

  • Roma
  • Roma's Avatar
Poddaliście mi bardzo dobry pomysł na wykorzystanie nieczynnej studni :dance: Na naszych terenach od jakichś 15 lat systematycznie obniża się poziom wód.Aby mieć w domu wodę musieliśmy wykopać studnię głębinową.Wodę dostaliśmy na 52 metrze.Pozostała do wykorzystania studnia o głębokości ok 7m a wody w niej prawie wcale. Dzięki Waszym wpisom wpadłam na pomysł aby wykorzystać ją jako zbiornik na deszczówkę.Częściowo ją zasypiemy,zabetonujemy dno i odprowadzimy deszczówkę z dwóch sporych dachów.Choć mamy wodę darmową ale deszczówka to deszczówka.
Ostatnio zmieniany: 10 Kwi 2013 16:09 przez Roma.

Co o tym myślisz? - podejście do ogrodu i do środowiska 10 Kwi 2013 16:28 #143859

  • TeBe
  • TeBe's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 1486
  • Otrzymane dziękuję: 897
O! Takie majsterkowanie to lubię :-) Zdawaj relację, będę kibicował :-)
Pozdrawiamy,
Małgosia i Tomek
Ogród Małgosi i Tomka

Co o tym myślisz? - podejście do ogrodu i do środowiska 10 Kwi 2013 17:02 #143866

  • Roma
  • Roma's Avatar
Tomku-masz to jak w banku,bardzo lubię się chwalić :P :devil1:

Co o tym myślisz? - podejście do ogrodu i do środowiska 10 Kwi 2013 22:12 #143959

  • piotrek_ns
  • piotrek_ns's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1433
  • Otrzymane dziękuję: 1228
Ja na działce wodę zbieram do pojemnika 1000 litrów i do beczki, wiosną starcza na dość długo a jak lato jest deszczowe, jak w zeszłym roku to prawie nie wyciągałem pompy. A jak zimą spadnie śnieg to wrzucam go do foliowca. Folię mam nie ściąganą to ziemia wysycha w nim na popiół a dzięki zaśnieżaniu wiosną mam łatwiej z pierwszymi siewami.

Pozdrawiam wszystkich gorąco.

Piotrkowe działkowanie
Skalniak i kamienie
Za tę wiadomość podziękował(a): olibabka, waldek727, Krecik stary

Co o tym myślisz? - podejście do ogrodu i do środowiska 10 Kwi 2013 22:12 #143960

  • Poll
  • Poll's Avatar
Roma wrote:
Częściowo ją zasypiemy,zabetonujemy dno i odprowadzimy deszczówkę z dwóch sporych dachów.

Romciu, jeśli masz dostep do gliny, najpierw ją ubij na dnie. Ja nie zasypywałabym nic w tej studni, przecież i tak będziesz zapewne korzystać z pompy głębinowej?
Polecam też Waszej uwadze pojemniki , z których wode czerpiemy nie pompą a takie, które mają kranik. Mam taki w Jedrzejówce, o poj.1000l, świetnie sie sprawdza.I lepiej, niech stoi w cieniu. ;)
Ostatnio zmieniany: 10 Kwi 2013 22:22 przez Poll.


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.443 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum