TEMAT: Co o tym myślisz? - podejście do ogrodu i do środowiska

Co o tym myślisz? - podejście do ogrodu i do środowiska 12 Kwi 2013 15:12 #144709

  • Krecik stary
  • Krecik stary's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Nigdy nie jestem złośliwy-no może czasem
  • Posty: 7121
  • Otrzymane dziękuję: 43724
To mam nadzieję,że nie tylko nasze stare pokolenie { napewno moje},było "przymuszane" do niewyrzucania śmieci byle gdzie,choć wtedy na wsi nawet nikt nie myślał o kubłach.
To pozostało i zostało przekazane młodszemu pokoleniu.



Dodam tylko,że w mojej starej szkole jeszcze tej siedmioklasowej,uczeń który śmiecił i został przyłapany,zbierał śmieci przez cały tydzień w obrębie szkoly i boiska,pod specjalnym nadzorem P.Kierowniczki. :hug2:
Pozdrawiam Józek!!
Ostatnio zmieniany: 12 Kwi 2013 15:20 przez Krecik stary.


Zielone okna z estimeble.pl

Co o tym myślisz? - podejście do ogrodu i do środowiska 12 Kwi 2013 17:35 #144751

  • Edyta
  • Edyta's Avatar
Krecik stary wrote:

Dodam tylko,że w mojej starej szkole jeszcze tej siedmioklasowej,uczeń który śmiecił i został przyłapany,zbierał śmieci przez cały tydzień w obrębie szkoly i boiska,pod specjalnym nadzorem P.Kierowniczki. :hug2:
I dlatego uważam, że śmieciarzy trzeba demaskować i przegonić porządnie z torbami na śmieci po lesie. Możemy uczyć nasze dzieci, ale znów mam poczucie, że to nie wystarczy. Przecież Ci co śmiecą też mają dzieci, które właśnie są uczone... śmiecenia :angry: .
Ja pilnuję swoje dzieci, żeby nie rzucały nic na ulicę, ale nie karzę im sprzątać po innych. Sama też nie chcę tego robić. Czasem oczywiście sprzątam, bo nie chcę siedzieć w brudzie, ale złości mnie to okropnie.
Od kiedy wprowadzono płatne reklamówki ludzie częściej noszą swoje torby na zakupy. Uważam, że kiedy zacznie się wyciągać konsekwencje wobec śmieciarzy też będą się bardziej pilnować :hammer: .

Co o tym myślisz? - podejście do ogrodu i do środowiska 12 Kwi 2013 18:03 #144760

  • Krecik stary
  • Krecik stary's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Nigdy nie jestem złośliwy-no może czasem
  • Posty: 7121
  • Otrzymane dziękuję: 43724
Edytko!!!
Problem jest w tym,że nikogo nie obchodzą nasze "niepodobania",a szczególnie tym co o nas decydują.A nam pozostało (oby nie tylko nam)dawać przykład i się w...denerwować.
W szkołach robi się od kilku lat wielkie sprzątanie świata,a worki z zebranymi odpadami długo zalegają niezabrane(często porozrywane).W szkole nie uświadczysz koszyczków na ewentualną segregację,ale "teorii" się uczy.
Czy będą tego efekty????
Jednak nie smućmy się wiosna lato robi swoje i jeszcz są piekne zakątki,gdzie nie ma towarzystwa śmieciowego.Oby jak najwięcej. :fly:
Pozdrawiam Józek!!

Co o tym myślisz? - podejście do ogrodu i do środowiska 12 Kwi 2013 18:06 #144762

  • olibabka
  • olibabka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Więc w takiej ciszy ukryty ja - ja liść
  • Posty: 4286
  • Otrzymane dziękuję: 2960
Kilka lat temu odwiedził nas patrol Straży Miejskiej i sprawdzali czy mamy podpisaną umowę na wywóz śmieci. Może to jest jakaś metoda na tych wywożących do lasu :think: Gdyby każde gospodarstwo domowe musiało udokumentowć, że opłaca wywożenie swoich śmieci?
Myślę, że ci śmieciarze leśni nie mają podpisanych umów, bo gdyby mieli i gdyby zabierali im je spod domu to nie musieliby tego taszczyć do samochodu i wywozić :unsure:
pozdrawiam serdecznie, Marysia :)

[...]kielich światła nachylony wśród roślin
Odsłania w każdej z nich jakieś przedtem nie znane dno[...]

Co o tym myślisz? - podejście do ogrodu i do środowiska 12 Kwi 2013 18:11 #144765

  • TeBe
  • TeBe's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 1486
  • Otrzymane dziękuję: 897
A ja dziś dostałem pierwszą ulotkę z UM w sprawie nowej selektywnej zbiórki śmieci. Kogoś tam porąbało...
Pozdrawiamy,
Małgosia i Tomek
Ogród Małgosi i Tomka

Co o tym myślisz? - podejście do ogrodu i do środowiska 12 Kwi 2013 18:30 #144772

  • Krecik stary
  • Krecik stary's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Nigdy nie jestem złośliwy-no może czasem
  • Posty: 7121
  • Otrzymane dziękuję: 43724
TeBe!!!
Niestety i to bardzo mocno.

Olibabka!!!
Obowiązek podpisywania umowy istnieje ustawowo od kilkunastu lat dla każdego gospodarstwa.Jednak urzędnicy jak zwykle czegoś nie dopilnowali.
Iformacja od straży miejskiej:firmy wywozące śmieci zgodnie z ustawą o danych osobowych,nie mogą uzyskać z urzędów adresy gospodarstw i odwrotnie .Straż miejska nie jest w stanie sprawdzić wszystkich,ponieważ nie uzyskają info od firm,z kim mają umowy na wywóz. itd. P A R A N O J A.
A my? po prostu nie śmiecimy,choć ciśnienie podnosi się maksymalnie.
Ale trochę mi lżej bo własnie u mnie zaświeciło słoneczeczko. :dance:
Pozdrawiam Józek!!
Ostatnio zmieniany: 12 Kwi 2013 18:34 przez Krecik stary. Powód: uzupełnienie informacji
Za tę wiadomość podziękował(a): olibabka

Co o tym myślisz? - podejście do ogrodu i do środowiska 12 Kwi 2013 18:53 #144783

  • bozena
  • bozena's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 620
  • Otrzymane dziękuję: 359
Tak to prawda przykład idzie od rodziców na dzieci. Niedawno była taka sytuacja gdzie moje ciśnienie podskoczyło mi momentalnie. Czekając na męża w samochodzie przy sklepie gdzie robił zakupy ,zauważyłam że w samochodzie stojącym niedaleko pan młody popija napój z puszki. Gdy skończył opróżnianie, otworzył drzwi swojego samochodu i puszkę położył pod samochodem. W samochodzie siedziało dwóch chłopców powyżej 10 roku życia. Przyszła jego żona, wsiadła i odjechali a puszka została. Gdybym była policjantem to kazałabym mu przez tydzień sprzatać smiecie wkoło tego sklepu żeby zrozumiał że tak się nie robi. Ile razy spotkamy taki widok że kosz jest pusty a wkoło niego pełno śmieci!! Za mało o tym uczą w szkołach, a rodzice jeszcze mniej o tym mówią. Nie chcę tutaj nikogo urażić , z całym szacunkiem dla tych którzy uczą, ale taka jest prawda.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary

Co o tym myślisz? - podejście do ogrodu i do środowiska 12 Kwi 2013 19:54 #144814

  • Edyta
  • Edyta's Avatar
A w moim miasteczku zgodnie z nową ustawą UM przejął już na siebie wywóz odpadów i teraz każdy mieszkaniec będzie płacił ryczałt za wywóz śmierci. Może to rozwiąże problem przynajmniej częściowo .

Co o tym myślisz? - podejście do ogrodu i do środowiska 12 Kwi 2013 20:09 #144825

  • magdala
  • magdala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4524
  • Otrzymane dziękuję: 1071
Tak ,jak napisała Zielona Ania i inni - przykład idzie z góry i dzieci uczone wyrzucania śmieci do kosza,
będą tego uczyły własne dzieci itd.
Od mojego dzieciństwa minęło 40 lat (ja byłam dzieckiem ,które nosiło papierek aż do domu :P )
i przerażająca jest świadomość ,że przez tyle lat nic się nie zmieniło w sprawie śmiecenia.

Bo dzieci i wnuki tych co nie śmiecili -nie śmiecą ,
a tych ,co wywozili śmieci do lasu - robią to nadal. Ot, takie rodzinne tradycje ;)

Ja byłam w szoku ,kiedy zobaczyłam jak mój sąsiad wracając do domu i jedząc banana ,w momencie wchodzenia do
swojej klatki ,rzucił skórkę ...tak po prostu za siebie :woohoo:
Myślę ,że ma śmietnik w domu.

Czy sposobem na śmiecenie nie byłoby konsekwentne i dotkliwe karanie? Mandaty ? I to wysokie.

Możliwość unikania mandatów (a może zbyt niskie mandaty) to pośrednio również powód piractwa na drogach.
Ostatnio zmieniany: 12 Kwi 2013 20:41 przez magdala.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary

Co o tym myślisz? - podejście do ogrodu i do środowiska 12 Kwi 2013 21:26 #144863

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14122
  • Otrzymane dziękuję: 10443
A co mają mandaty i piractwo drogowe do ekologii :evil: Ludzie :evil: tak brak słońca działa :evil:

Co o tym myślisz? - podejście do ogrodu i do środowiska 12 Kwi 2013 21:53 #144878

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4104
  • Otrzymane dziękuję: 4954
Kto śmieci na drodze, koło domu,sklepu,szkoły nie zawacha się śmiecic na górskich szlakach,nad morzem,jeziorem itp.Byc może mandat za takie zachowanie powstrzymałby go za którymś razem,nie lubimy tracić pieniędzy bezpowrotnie bo za dużo ich nie mamy/większość/.I tak oto pokrętną drogą doszlismy do pytania co ma wspólnego mandat z ekologią :laugh1:
Za tę wiadomość podziękował(a): magdala, Krecik stary

Co o tym myślisz? - podejście do ogrodu i do środowiska 13 Kwi 2013 01:05 #144938

  • waldek727
  • waldek727's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1273
  • Otrzymane dziękuję: 864
Po napisaniu tak dużej ilości postów w jednym temacie proponuję zmianę punktu widzenia który zależy od punktu siedzenia.
Myślę, że Daniela na mnie się nie pogniewa jak pytanie z tematu ,,co o tym myślisz?" zamienię na pytanie ,,co Ty w tym kierunku robisz?". Tym samym przeniosę dalszą część wypowiedzi na nasze podwórka. To co ja myślę i jak postrzegam błędy innych nic do tematu nie wnosi.
Co zrobić aby segregować śmiecie, dbać o otaczające nas środowisko, oszczędnie gospodarować wodę itp, itd to wszyscy bardzo dobrze o tym wiedzą. Nawet Ci co wrzucają śmiecie do jednego worka, trują ogrody chemią, czy mają nieszczelną instalację wodną.
Napisać co ja konkretnie robię aby powstał w Polsce odpowiednio przebiegający i zagospodarowany recykling, jak ja dbam o to aby mój ogród był wolny od chemii i świecił przykładem dla innych, jak ja wykorzystuję każdą kroplę wody, to może być ciekawą kontynuacją tego tematu.
Ja wiem, że najciemniej jest pod latarnią, ale spróbujmy dostrzec czy jest pod nią czysto i czy przypadkiem nie leżą wokół niej na ziemi jakieś pieniądze. Może warto by było aby każdy z nas sam je podniósł i schował do własnej kieszeni?
,,OGRÓD KTÓRY ŻYJE W ZGODZIE Z NATURĄ, ŻYJE PEŁNIĄ ŻYCIA."
mój wątek-OGRÓD W HARMONII Z NATURĄ

"www.twojapogoda.pl/polska/mazowieckie/warszawa
Ostatnio zmieniany: 13 Kwi 2013 01:07 przez waldek727.
Za tę wiadomość podziękował(a): olibabka, Gosia, sierika

Co o tym myślisz? - podejście do ogrodu i do środowiska 13 Kwi 2013 13:46 #145012

  • magdala
  • magdala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4524
  • Otrzymane dziękuję: 1071
Hiacynta wrote:
A co mają mandaty i piractwo drogowe do ekologii :evil: Ludzie :evil: tak brak słońca działa :evil:

Brak słońca jest ,owszem, dotkliwy ;)

Alino- moim zdaniem piractwo drogowe ma to wspólnego z piractwem ekologicznym ,że w jednym i drugim przypadku
chodzi o łamanie przepisów i przyjętych norm.

A na przykładzie tego pierwszego można zaobserwować jak "działa " człowiek.

Myślę ,że sto procent piszących tutaj wrzuca śmieci tam ,gdzie trzeba i przekazuje taki sposób postępowania
swoim potomnym.

Więc kto zaśmieca lasy ,wylewa jakieś świństwa do rowów itp? Kto wrzuca (np. Xellosowi) śmieci za płot?
Ci ,którzy nie wynieśli z domu zasad i są oporni na wszelkie uświadamianie.

I dla takich ,moim zdaniem ,skuteczny byłby dotkliwy brak w portfelu.

Może w świetlanej przyszłości zostanie karane również używanie Roundapu (ale to chyba na razie science fiction)

I znowu porównam do ruchu drogowego:
gdyby kierowca skręcający w prawo na tzw. zielonej strzałce, za nieustąpienie pieszemu (który ma zielone światło),
za rogiem otrzymał mandat w wysokości tysiąca złotych -czy przy następnych okazjach postąpiłby równie bezmyślnie?

Analogicznie : rodzinka po wypoczynku nad jeziorem zostawia na plaży własne śmieci = otrzymuje taki sam mandacik...
Zrobią to następnym razem?

Tylko kto miałby tych mandatów udzielać , skoro niedawno w radio słyszałam ,że od stycznia do września 2012 na zwolnieniach lekarskich przebywało 60 % policjantów. Zwolnienia te są płatne 100 % (?!).
Temat rzeka -zahaczający o wiele innych aspektów naszej rzeczywistości.
A żeby nie zarzucono mi ,że odbiegam od tematu ,napiszę krótko ,co ja robię dla ekologii:

nie truję ślimaków ,nie walczę z kretami , oszczędzam wodę , zabieram ze sobą śmieci z lasu, plaży
i uczę się od Was uprawiania ogrodu bez chemii ,bo bardzo chciałabym mieć taki właśnie ogród. :)
A wszystko to przekazuję moim dzieciom ,które widząc moje postępowanie -naśladują mnie.

Przyznam się ,że przed posianiem trawnika ,Roundap zadziałał i u mnie :oops:
Przyrzekam :nigdy więcej!

Ostatnio zmieniany: 13 Kwi 2013 14:14 przez magdala.
Za tę wiadomość podziękował(a): olibabka, dala, waldek727, Krecik stary, sierika

Co o tym myślisz? - podejście do ogrodu i do środowiska 13 Kwi 2013 16:39 #145033

  • Krecik stary
  • Krecik stary's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Nigdy nie jestem złośliwy-no może czasem
  • Posty: 7121
  • Otrzymane dziękuję: 43724
Trochę uogólniliśmy ten temat,bo w sumie chodziło nam o typowe sprawy ekologiczne dot.naszych zachowań we własnym ogrodzie.I tak chyba powinnismy dyskutować.Teraz wylaliśmy żale na wszystko i wszystkich.I pewnie dobrze.Jest nam lżej.
Jednak dodam,że karanie mandatami ma i to duże zwiazki z ekologią jak i nadmierna szybkość.Ja w tej chwili też uogólniam ten temat.Mandaty= kara za niszczenie ekologii,nadmierna szybkość=kolizje wypadki drogowe niszczenie opon(chemia,gdzie pozostałosci rozprzestrzeniają się w atmosferze}.Do tego nadmierne zużycie paliwa,co też ucieka w atmosferę.Wypadki,kolizje= wycieki oleju,paliwa(nieraz ogień} rozbite samochody.itp.
Ale jeśli będziemy tak sięgać głęboko,to za chwilę okaże się,ze wszyscy nie jesteśmy tak b.ekologiczni.A bo to malujemy chemią paznokcie,nosimy tipsy na kleju,farbujemy włosy,używamy kremów testowanych na zwierzętach itd.itd.
Dzisiaj chemia jest nam niezbędna w normalnym zachowaniu i życiu.Nie wspomnę o produktach ch.....,gdzie jest całą tablica P.Mendelejewa.Moim zdaniem zachowajmy trochę umiaru tak w tej dyskusji jak i w używaniu chemii w naszych pięknych zakątkach,w których sobie jeszcze spokojnie żyjemy. :flower1:
Pozdrawiam Józek!!
Za tę wiadomość podziękował(a): Xellos

Co o tym myślisz? - podejście do ogrodu i do środowiska 13 Kwi 2013 19:11 #145071

  • magdala
  • magdala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4524
  • Otrzymane dziękuję: 1071
Xellos wrote:
Bo czytałem, iż mogą być różne przyczyny wyjść dżdżownic

Paweł ,a jakie mogą to być przyczyny ? Napisz coś więcej.

Kreciku :) Mi się wydaje ,że to uogólnianie jest dobre ,bo np. to co napisałeś przed chwilą o motoryzacji ;)
może dać do myślenia . Mi dało.
Daniela zatytułowała wątek :
Co o tym myślisz? - podejście do ogrodu i do środowiska , a ogród to przecież nie zamknięty światek :)

Co do produktów prawnie dopuszczanych do handlu i używania - kto wie jakie będą losy Roundapu za 20,40 lat?
Dopiero w 1997 roku zakazano używania azbestu w Polsce , choć pierwsze wzmianki o jego
rakotwórczości były już ok. 1910 roku!
W czasach mojego dzieciństwa (70-te) papierosy reklamowano - każdy marzył o plastikowej siatce z Pewexu
z reklamą Marlboro czy Camel :happy3:
Pamiętam jak nakopcone było w pokoju nauczycielskim :woohoo: w mojej szkole...
Czy komuś wtedy przyszłoby do głowy ,że dla palaczy przyjdą tak ciężkie czasy ;)

Świat jednak się zmienia.

I proszę ,nie piszcie ,że odbiegam od tematu ,bo ekologia to baaardzo pojemne hasło :P
Ostatnio zmieniany: 13 Kwi 2013 23:27 przez magdala.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krecik stary

Co o tym myślisz? - podejście do ogrodu i do środowiska 13 Kwi 2013 19:25 #145075

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4104
  • Otrzymane dziękuję: 4954
Nie było mowy u mnie o mandacie za piractwo drogowe,tylko za śmiecenie,tak jest W Tajlandii.Rzucisz papierek na ulicy mandat ad hoc.I to bardzo wysoki.A przecież od czegoś trzeba zacząć.
Na pytanie co ja robię w kierunku ekologii:mszyc nie pryskam bo uwielbiam biedronki,Rounadap też mam na sumieniu=czyszczenie kostki z chwastów ale od 4 lat RĘCZNIE,NA KOLANACH ALBO PUPIE,przez 3 dni nożem-mam 250m2 kostki-zdzieram palce do krwi wybierając chwasty kostka po kostce :whistle: a dziś poinstruowałam sąsiadkę o naszych opryskach wczesnowiosennych,o rumianku,o zaprawianiu cebul -jestem dumna bo połknęła bakcyla.To nawet nie kropla ale początki są trudne...... :wink4:Co jeszcze?Krety mają u nas dobrze,choć bardzo aktywne nigdy nie stawiam nawet "ekologicznych" pułapek.........


Tak sobie myślałam przy sobocie i doszłam do wniosku,że w podejściu do środowiska mieści się nie tylko unikanie trucia gleby,owadów czy innych żyjątek ale także stwarzanie im przyjaznego środowiska a więc sadzenie roślin,które je zwabią do naszego ogródka.Niszczyliśmy ekosystem w różny sposób,ograniczając coraz bardziej i bardziej ich terytorium.Nie wszystkie potrafiły się przystosować, inne są ale mocno przetrzebione.W ostatnim sezonie zauważyłam,że mija mi szał na coraz to nowe i "nowoczesne" roślinki.Bo po czorta mi kolejna jeżowka,skądinąd przepiękna ale nigdy nie widziałam na niej motyla czy pszczoły a ta podstawowa odmiana jest oblegana.Przy tym bezproblemowa dla ogrodnika.Podobnie z różami, najpiękniejsze dla mnie są puste lub półpełne.No i zioła,cudownie pachnące i o pięknych, niekiedy architektonicznych kształtach wspaniale komponujacych się na rabacie , z naszych pól i łąk.A przy tym wspomagają rosnące obok kwiaty i warzywa.I nasze zdrowie też.Zbieram ostatnio stare rozpadające się konary i składam w spokojne miejsce,są schroniskiem dla przeróżnych żuczków a porządki w bylinach robię dopiero wiosną.Zebrałam już materiały do domku dla owadów i po niedzieli ustawię go czekając na gosci.

Połączono posty.Dla przejrzystości wątku,proszę nie pisać postów jeden pod drugim
można użyć edytuj i uzupełnić tekst.Dziękuję :)
Roma
Ostatnio zmieniany: 14 Kwi 2013 10:25 przez .
Za tę wiadomość podziękował(a): waldek727, Tereska

Co o tym myślisz? - podejście do ogrodu i do środowiska 14 Kwi 2013 09:09 #145269

  • Cebulla
  • Cebulla's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 647
  • Otrzymane dziękuję: 206
Mieszkam w miejscu, w którym nie tylko chemiczne nawozy i środki ochrony roślin lane sa hektolitrami, ale nawet ten specyficzny srodek na R. Sąsiedzi jeden dom dalej dwa-trzy razy do roku zlewają całe 1500m2 R, bo... mają bardzo alergiczne dziecko, uczulone na pyłki :eek3: Mają ze trzy iglaki i łysą ziemię. I taki stan będą utrzymywać, dopóki nie będzie ich stać na wynajęcie firmy, która im rozwinie w jeden dzień trawnik z rolki, bo oni nie mają czasu takimi pierdołami się zajmować jeżdżąc z dzieckiem trzy razy w tygodniu na OIOM... Sąsiedzi za bezpośrednim płotem (jakieś 4000m2) też sobie dwa razy do roku lubili prysnąć R. cały teren, najlepiej zaraz po tym, jak chwasty się rozsiały. W zeszłym roku skończyli budowę i założyli ogród na połowie terenu, więc teraz R. pójdzie tylko na połowę niezagospodarowaną... No i niestety na szeroką rabatę przy moim warzywniku. Sąsiadka jest zła na architekta, że tak szeroko te rabaty zaplanował. Nie uprzedził jej, że będzie to zarastać chwastem i trzeba bedzie wynajmować firmę do pielęgnacji! Woda (wodociągowa) leje się we wszystkich okolicznych ogrodach ze spryskiwaczy dzień w dzień od wiosny, kiedy firma serwisowa uruchomi nawadnianie do jesieni, kiedy firma serwisowa nie odpowietrzy nawadniania na zimę. Niezależnie, czy lato jest deszczowe, czy gmina ogłasza zakaz podlewania. Nie ma kompostowników, wszystko z ogrodu wyrzucane jest do śmieci, co może i lepiej po tej ilości chemii wylanej na rośliny. Wszelkie żywe stworzenia są trute chemią w potrójnych dawkach (żeby na pewno zadziałało!). I to wszystko robi "elita", czyli ludzie dobrze wykształceni, bogaci...

No i wtym morzu tkwi moja zielona wyspa. Nie stosuję żadnej chemii. Stosuję opryski ekologiczne w własnych odwarów i gnojówki, które nie podobaja się zapachowo moim sasiadom. Stosując je robię to prawie nocą i zawsze czuje się jak ta zła... Chwasty wyrywam własnoręcznie lub wykorzystując do tego moje małoletnie dzieci (dwa razy do roku pańszczyzna w formie wypielenia na kolankach połaci w kostce brukowej). Prawie wszystko co urośnie w moim ogrodzie w nim zostaje- jako mulcz lub materiał kompostowy. De facto wywalam do kosza jedynie porażone liście róż i porzeczek. No i perz. Chwasty typu mlecz, krwawnik, pokrzywa, skrzyp przerabiam na gnojówki. Kompostowniki mam duże trzy, co też nie podoba się sąsiadom, bo psują "rezydencjonalny charakter okolicy", że tak jedną z moich sąsiadek zacytuję. Staram się zwabić jak najwięcej żyjatek do ogrodu stwarzając im dobre warunki (miejsce do zimowania, rozmnażania). Wczoraj porozwieszałam na śliwkach gliniane doniczki wypchane słomą dla skorków. 4 domki dla owadów czekają z zawieszeniem na odnalezienie kluczyka do wiertarki :mad2: Wczoraj wycinając miskanty pomyślałam, że potnę te grube łodygi, powiążę w pęczki i będą kolejne domki dla owadów. Na karme dla ptaków wydałam tej zimy majątek. Dla jeża wycięłam nawet dziurę w ogrodzeniu panelowym postawionym przez sąsiadkę, żeby nadal mógł sobie chodzić swoimi ścieżkami (mała dywersja, sąsiadka jeszcze chyba tego nie widziała :evil: ). Z rozmysłem zrezygnowałam z nawadniania- moja gliniasta ziemia przykryta mulczem dobrze trzyma wilgoć. Mam przy rynnach zakopane beczki na deszczówkę, którą w razie potrzeby podlewam z konewki. Woda z rynien trafia do rur drenażowych zakopanych pod trawnikiem (nie mamy burzówki). "Mała architektura" w moim ogrodzie to 100% recykling- cegła rozbiórkowa, drewno rozbiórkowe, kamień polny. Nie wygląda to też "rezydencjonalnie", ale jakoś chyba nie czułabym się dobrze na tarasie z drzewa egzotycznego... Śmieci staram sie produkować jak najmniej, co się da recyklinguję, resztę segreguję. To mi weszło w krew podczas czteroletniego mieszkania w Berlinie. Zbieram śmieci po lasach, łąkach i plażach.

Co z tego wszystkiego mam? Obrzydliwie zdrowe dzieci (tfu tfu), zdrowe i smaczne jedzenie z własnego ogrodu, ogromną satysfakcję z wykonanej pracy. I zszarganą opinię w sąsiedztwie :devil1: Myślę, że w tym roku posunę się krok dalej i z niegroźnej ekologicznej wariatki zamienię się w ekologiczną terrorystkę. Elektroniczną- moja okolica powołała na swój użytek forum. Zamierzam notorycznie burzyć tam spokój sumień. Najwyżej mnie zbanują...
Za tę wiadomość podziękował(a): olibabka, magdala, dala, Gosia, Xellos, waldek727, Edyta, Krecik stary, sierika, Tereska

Co o tym myślisz? - podejście do ogrodu i do środowiska 14 Kwi 2013 09:15 #145271

  • Hiacynta
  • Hiacynta's Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • gg 9117859
  • Posty: 14122
  • Otrzymane dziękuję: 10443
Myślę, że powyższy post Sieńki całkowicie oddaje stosunek wielu forumowiczów do ogrodu i ekologii.
W wątku tym padło wiele ciekawych spostrzeżeń dotyczących naszego stosunku do ogromnego tematu, jakim jest ekologia, wiele postów skłania do stworzenia bardziej szczegółowych tematów.

Bardzo ważnym problemem dla wielu osób jest woda, teraz mamy często jej nadmiar, latem, zazwyczaj brakuje. Bardzo proszę osoby, które mają sprawdzone sposoby na gospodarowanie wodą, by zaprezentowały je tworząc osobny temat. Warto również byłoby podzielić się swoimi doświadczeniami dotyczącymi uzdatniania różnego rodzaju gleby - od piaszczystej, poprzez gliniastą.

P.S. post Cebulli muszę dopiero przeczytać, ponieważ powstał, gdy tworzyłam swój wpis :lol:
Ostatnio zmieniany: 14 Kwi 2013 09:17 przez Hiacynta.


Zielone okna z estimeble.pl

Wygenerowano w 0.484 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum