TEMAT: Moj remont czyli niekonczaca sie opowiesc ...

Odp: Moj remont czyli niekonczaca sie opowiesc ... 13 Lis 2012 16:01 #87669

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5370
Pamelko-wykladzina jest OK, ale ta juz byla solidnie zuzyta i wymagala wymiany. No i nie byla taka gruba i puszysta, raczej z wersji "ekonomicznej" :lol: . Kominek tez byl fajny, ale mimo wszystko w calym domu bylo czuc dym jak sie w nim palilo i nie chcialam, zeby wszystkie meble i ubrania nim przesiakly. Ja z kolei mam pirofobie i nie potrafie wziac zapalek do reki, nie mowiac o podpalaniu czegos :whistle: . A poza tym-nasze domy sa drewniane i pala sie jak swieczka- w czasie pozaru w kanionie splonelo kolo 40 domow :pinch:
Poza tym wykladzina wymagala prania odkurzaczem wodnym-no i mimo wszystko odkurzacz calej tej wody nie wsysal, wiec przez pol dnia cala wykladzina byla nieprzyjemnie mokra i zimna pod stopami. Nie uwierzysz, jak smierdziala, kiedy ja zerwalam (spodnia strona znaczy), a pod spodem bylo pelno syfu..

Co do drzwi to tu masz link do sprzedawcy, od ktorego kupilam:
www.ebay.com/itm/POWER-PET-Model-PX-2-La...&hash=item25777ae96c

Psy maja czujnik, ktory otwierz drzwi przed ich nosem i zaraz za nimi zamyka szybe, ktora chodzi w prowadnicach po bokach (dlatego wazne jest niedokrecenie srub trzymajacych cale drzwi do sciany, w przypadku nierownosci sciany prowadnice sie nieco krzywia i drzwi potrafia utykac-ja tak zrobilam z pierwszymi drzwiami :oops: ). W zimie nie czuje zadnego przeciagu z zamknietych drzwiczek; jednak gdy raz mielismy nawalnice i deszcz lecial prawie poziomo od poludnia, po scianie ciekla woda bo sie dostawala miedzy dolna krawedzia szyby i rama; dlatego chce zrobic dach nad tarasem, zeby ograniczyc takei wypadki. Rowniez snieg potrafil zablokowac czujnik, ktory znajduje sie zaraz przy dolnej krawedzi i trzeba bylo patrzec czy psice nie czekaja zeby ktos im drzwi otworzyl. Ale np w przypadku kogos , kto idzie do pracy i musi zostawic psa w domu jest naprawde super-pies moze wyjsc za potrzeba kiedy chce, a obcy sie nie dostanie-bo bez sygnalu czujnika sie nie otworza. Mozna regulowac dystans, z jakiego czujnik zadziala, z wewnatrz i zewnatrz. Na noc jednak je wylaczamy, bo skubane potrafia wylatywac po pare razy zeby sobie poszczekac.

DSCN2779.JPG


To jest panel kontrolny-w tej chwili drzwi sa wylaczone i kontrolki sie nie swieca
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162
Ostatnio zmieniany: 13 Lis 2012 16:21 przez planta.


Zielone okna z estimeble.pl

Odp: Moj remont czyli niekonczaca sie opowiesc ... 13 Lis 2012 20:46 #87808

  • Norka
  • Norka's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 123
  • Otrzymane dziękuję: 14
Widzę, że te domy w Ameryce są takie, jak domki holenderskie, wakacyjne (www.atlanticdomki.pl/) - sama sklejka. :blink:

Pisałaś Planto w swoim wątku, że te drzwiczki dla piesiów są kuloodporne!? Naprawdę jest taka potrzeba?
Same drzwiczki bardzo fajne.

Odp: Moj remont czyli niekonczaca sie opowiesc ... 14 Lis 2012 00:28 #87894

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5370
Hejka :hug:
Nie sadze, aby rzeczywiscie byla taka potrzeba-zreszta kula przeszylaby dom na wylot bez problemu. Ale tak wlasnie reklamuja ten plastik w drzwiach-jak na razie wytrzymuje psice i otwieranie tysiac razy dziennie, a to sie dla mnie liczy :lol:
Swoja droga maz zapytal co chcialabym na Gwiazdke; powiedzialam ze bron :evil: . Mam nadzieje ze nie taki sam rewolwer jaki jego przyjaciel kupil swojej zonie-z rozowa rekojecia :sick: .

Przekroj siany domu to: siding; plyta ze sprasowanych wiorow, moze ze 3 mm grubosci; drewniany szkielet z 2x4 calowego drewna, miedzy ktorym jest welna mineralna; i od srodka karton-gips. Wot tiechnika :rotfl1: . W drozszych domach, tych po 300 000 +, siding jest z kamienia lub cegly. I to jedyna roznica...
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162

Odp: Moj remont czyli niekonczaca sie opowiesc ... 15 Lis 2012 02:48 #88323

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5370
Dzis byla piekna pogoda i czesc dnia ty;lko spedzilam na remoncie. Kolo poludnia przyszla paczuszka z tunelem do drzwi dla psow, wiec moglam w koncu wymienic stare -po sezonie wygladaja jakby je obgryzly, brzegi oblamane. Swoja droga teraz zaczeli sprzedawac takie same psie drzwi wmontowane od razu w szklane drzwi dla ludzi i kupuje sie jako calosc. Gdzie to bylo rok temu?! :hammer: :hammer:


DSCN2789.JPG



Po wlozeniu w rame w scianie...


DSCN2790.JPG




..i z zewnatrz-jak widac na tym pieknie przeswietlonym zdjeciu :rotfl1: . Na zewnatrz jest ramka mocowana srubami w sidingu i ten tunel wchodzi w srodek,a z kolei czesc kolnierza wlasciwych drzwi wchodzi w srodek tego tunelu, wiec wszystko razem raczej dobrze chroni dom przed zamoczeniem. No chyba ze descz pada poziomo :evil:


DSCN2793.JPG



A tu juz zamontowane drzwiczki i podlaczone do pradu. No i widac tez drewniana framuge wokol drzwi, nad ktora sie mecze od paru dni :wink4:


DSCN2794.JPG


Najgorsze jest miejsce laczenia dwoch desek, szczeline wypelniam wypeniaczem do drewna ( w oryginale wood filler :wink4: ) i szlifuje jak wyschnie.

DSCN2795.JPG


Poniewaz zabraklo mi desek, musialam pojechac do sklepu, przy okazji kupilam swiateczny zestaw psich zabawek - psy oglupialy, bo co robic z takim niespodziewanym bogactwem .. :wink4:


DSCN2797.JPG



...najlepiej sie z tym przespac.. :rotfl1:

DSCN2800.JPG



A na deser -rodzinne zdjecie :lol:

DSCN2805.JPG
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162
Ostatnio zmieniany: 15 Lis 2012 03:05 przez planta.

Odp: Moj remont czyli niekonczaca sie opowiesc ... 15 Lis 2012 08:06 #88332

  • pamelka
  • pamelka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 9346
  • Otrzymane dziękuję: 2381
Aaaa to takie ustrojstwo :woohoo: całkiem pomysłowe ;) i .... typowo amerykańskie :lol:
Wiesz, u nas raczej nie preferuje się wejść oddzielnych dla zwierzaków, czy to kwesta opóźnionego w stosunku US rozwoju :think:
Jeszcze pytanko kolejne ... wchodzi sobie ten piesek i wychodzi i ... nanosi do domu piachu :think:
U mnie właśnie pies najwięcej brudzi :jeez: szczególnie zaś kiedy pogoda nie jest sprzyjająca :blink: A wówczas wysychanie w wiatrołapie, czyszczenie łap, no bo jak tak z ogrodu do salonu wprost :blink:
Jak widzisz ten problem Diano?

Rodzinna fotka urocza :) jednak do kompletu brakuje mi jeszcze Ciebie ;)
Ostatnio zmieniany: 15 Lis 2012 08:15 przez pamelka.

Odp: Moj remont czyli niekonczaca sie opowiesc ... 15 Lis 2012 19:01 #88543

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5370
Pamelko-dlatego po pierwsze zrobilam te kamienne patio-tam byl glowny obszar brudzenia sie; beda miec trawe i reszte obszaru wysypanego zwirem (zero otwartej ziemi do grzebania i wylegiwania sie :angry: ). Taras i schodki rowniez pomoga oczyscic sie po drodze (czesc kurzu odpadnie); mam zamiar polozyc po drodze szorstkie maty, zeby sobie tam lapy czyscily; pod drzwimi sa kafelki-wiekszosc brudu wniesionego do domu tez tam jest, a reszte domu..coz..trzeba sprzatac :dry: . Co najmneij raz dziennie odkurzam. Potem jak bedzie dach to tez bedzie sie wychodzic wyczyscic lapy; z kolei przy niepogodzie bierzemy je na smycz i wyprowadzamy na pobocza, gdzie nie brudza sie tak bardzo.

W Stanach oddzielne wejscia dla psow (i kotow0 sa popularne, rzadko jednak automatyczne; zwykle sa to roznego rodzaje klapki albo w drzwiach, albo w scianie. Nasi znajomi z miniaturowa sznaucerka maja podwojne drzwi na ogrodzone tylne podworze: zewnetrzne sa jednoszybowe (tzw storm doors, ktore glownie zatrzymuja wiatr i descz przed zamakaniem drzwi wlasciwych) z klapka u dolu dla psicy; i jak sie robi zimno to zamykaja drzwi wlasciwe, ktore nie maja owej klapki.
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162
Ostatnio zmieniany: 15 Lis 2012 19:02 przez planta.

Odp: Moj remont czyli niekonczaca sie opowiesc ... 15 Lis 2012 19:11 #88547

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5370
A w tej chwili parcuje nad progiem do drzwi na taras: uzyje dwoch deseczek debowych, dla wiekszej trwalosci, w tej chwili widac konstrukcje-w srodku bedzie pianka izolacyjna, jak wyschnie, przybije te szersza deseczke na wierzchu i pomaluje lakierem.


DSCN2814.JPG


Przy okazji postanowilam zajrzec pod wanne; caly czas czuje zimny przeciag po nogach, sczezgolnie nieprzyjemny jak czlowiek wyjdzie spod prysznica. To najzimniejsze pomieszczenie w domu i dawno mowilam mezowi ze zamierzam wywalic wanne, ale najpierw musze pozbyc sie zrodla przeciagu. Wyjelam wiec boczny panel i zobaczylam to :mad2: :

DSCN2812.JPG


Dziury wokol wielkie, izolacja z welny wewnatrz obsunela sie dobre 15 cm, kolo kabli czuje przeciag. Wywalilam tam reszte pianki, ale to kropla w morzu, musze pojechac i kupic paczke welny mineralnej i poutykac, a na wierzch dam pianke, zeby myszom bylo trudniej sie przegryzc. Tak, myszom, bo jak zdjelam panel z drugiej strony to ukazalo sie mnostwo mysich odchodow; wlaza swobodnie spod domu. A do rury odprowadzajacej wode nie mam dostepu przez zaden panel, bo jest umieszczony w rogu za wanna. I jestem pewna, ze ma tak samo duza dziure wokol i zero izolacji :mad2:

Jak ja kocham ":fachoffcow!!" :jeez:
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162

Odp: Moj remont czyli niekonczaca sie opowiesc ... 17 Lis 2012 00:22 #89255

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5370
Dzis praca wrzala od samego rana-tzn jak sie pozbylam rodzinki :P . Wlaczylam "Zmiennikow" na DVD i zabralam sie za utykanie szpar wokol rur-calkiem sporo mi poszlo welny mineralnej. :think:

Potem przykrecilam karnisz nad drzwiami..

DSCN2817.JPG


Przybilam nowy prog, a dziury po gwozdziach zaslepilam wypelniaczem do drewna i zeszlifowalam..

DSCN2822.JPG


...i Zdecydowalam, ze to dobra okazja, by zafugowac kafelki kolo drzwi. Kafelki mam polozone w dwoch miejscach, przed drzwiami na tylne podworko i tam, gdzie beda drzwi od frontu. Kupilam ciekawa fuge, ktora jest polaczeniem normalnej i epoxy-miesza sie ja z woda jak zwykla fuge ale zawiera polimery, ktore nadaja jej twardosc i odpornosc na zabrudzenia - zreszta i tak potem zaimpregnuje te fugi na wszelki wypadek.


DSCN2824.JPG




Miesza sie to z woda na gesta paste, odstawia na 10 minut i miesza ponownie. Potem mozna juz nakladac.

DSCN2818.JPG



A po wypelnieniu spoin, sciaga sie packa nadmiar..

DSCN2819.JPG


Po 20 minutach mozna zmyc je lekko zwilzona gabka.To pomaga zebrac nadmiar fugi i wyrownac ja w spoinach, a takze jest to pierwszy etap mycia kafelkow-mojej znienawidzonej czynnosci stojacej na 1 miejscu ex equo ze szlifowaniem gladzi na scianach.



Po pierwszym myciu:

DSCN2821.JPG



Dwadziescia wiader wody pozniej, i po zdejmowaniu pylu potem na sucho uzywajac kilkunastu szmat i pol dnia pracy, nowa spoina wyglada tak:

DSCN2823.JPG



Jestem z siebie dumna :wink4: , ale rece mi wlazly...gdzies :devil1: i zadzwonilam do meza zeby skombinowal cos na kolacje, bo nie mam sily...ciekawe co kupi :P
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162

Odp: Moj remont czyli niekonczaca sie opowiesc ... 17 Lis 2012 01:18 #89268

  • pamelka
  • pamelka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 9346
  • Otrzymane dziękuję: 2381
Jasne, dziury wokół rur to była konieczność ;)
A wiesz ilu z nas się wprowadza i zupełnie nie wie co się wokół rur dzieje :think: Wszystko zabudowane, więc jest ładnie, schudnie i ok :lol: A tu takie surprise :happy4:
Nie jesteś jedyną z pewnością.
Najbardziej martwię się jednak u Was o te czarne wdowy /jad 15 razy silniejszy od jadu grzechotnika :blink: / :unsure:
One lubią takie ciemne zakątki zdaje się :think: ale czy wilgotne za razem :think:
Brawa za terakotę :bravo: szczególnie za wiader ok. 20-stu :blink:
Ostatnio zmieniany: 17 Lis 2012 01:21 przez pamelka.

Odp: Moj remont czyli niekonczaca sie opowiesc ... 17 Lis 2012 03:08 #89273

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5370
Ukaszeniei czarnej wdowy "tylko" boli; brown recluse jest o wiele gorszy-powoduje niesamowity bol i gangrene, nawet jesli delikwent trafi natychmiast do szpitala :cry2:

Co do rur to owszem, od kiedy kupilismy ten dom to tropie kolejne dziury ( i wejscia dla myszy); najpier za suszarka (otwor wylotowy), potem w kuchni, potem obie lazienki-otwory wejsciowe rur odplywowych trzech umywalek no i teraz wanny :whistle: Pierwsza zime musielismy stawiac lapki wszedzie a i tak buszowaly nam po blacie kuchennym-jedna , ktora usilowala sie schronic w kuchence elektrycznej...zlapalam za ogon :rotfl1:

Mam duze plany przebudowania mojej calej lazienki -zerwac wszystko, polozyc nowa podpodloge, izolacje, ogrzewanie podlogowe, kafelki granitowe (juz mam kupione, Blue Pearl), wymurowac duzy prysznic z wbudowanymi poleczkami-tam gdzie teraz mam toalete i czesc szafek (bede mogla uzyc tych rur do odplywu bez robienia nowej instalacji), a toalete tam gdzie jest w tej chwili kabina prysznicowa 1x1 m; wywalic wanne, dac szafki wzdluz sciany z obiema umywalkami. No i oczywiscie zerwac tez sciany i dac porzadna izolacje. Nie wiem czy kafelkowac sciany czy ograniczyc sie do malowania - sam prysznic i sciany wykafelkowane granitem wokol beda bardzo duzo wazyc...
Mam zamiar tez wywalic malenkie trojkatne okno u gory (trzeba bedzie, bo strasznie zimno idzie przez nie, dwie szybki bez izolacji, a z kolei dokupic specjalne robione na wymiar...bardzo kosztowne) i zrobic okno polaciowe. Szafki chce zrobic sama-narzedzia mam, materialy kupie, pomysla tez juz mam :lol: Beda na wymiar.

To gdybym sie nudzila zima :rotfl1:
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162

Odp: Moj remont czyli niekonczaca sie opowiesc ... 17 Lis 2012 07:42 #89279

  • dodad
  • dodad's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • strefa klimatyczna 6a
  • Posty: 4100
  • Otrzymane dziękuję: 2555
Boszzzz :dazed: :thanks:
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam :)
ogrodowo 2016'***
U Doroty 2015'***2014***

Odp: Moj remont czyli niekonczaca sie opowiesc ... 17 Lis 2012 08:10 #89281

  • Bea
  • Bea's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 141
  • Otrzymane dziękuję: 42
Dziewczyno!!! Toć to ty jesteś tytanem!!! Jakoś brak mi w twych opowieściach obecności twojego EM-a. Czyżby ci nie pomagał? Ja też sama robiłam remont mojej chatki, ale przy twoim ogromnym froncie robót, mój remont to tylko kosmetyka. Z niecierpliwością będę czekać na końcowy efekt. Chyba nie muszę dodawać, że podziwiam cię.
Pozdrawiam cieplutko
Gadzinówka

Ciapanie-malowanie

Odp: Moj remont czyli niekonczaca sie opowiesc ... 17 Lis 2012 16:46 #89480

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5370
Bea-moj maz nie uczestniczy w remontach. Powiedzial, ze on zarabia na nie :unsure:
A zreszta wole robic sama. Kto probowal cos robic wspolnie z facetem , ten wie :P
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162

Odp: Moj remont czyli niekonczaca sie opowiesc ... 17 Lis 2012 17:41 #89515

  • pamelka
  • pamelka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 9346
  • Otrzymane dziękuję: 2381
No właśnie :blink:
A ja tak sobie pomyślałam .... nie lepiej było budować nowy dom :lol:
Przecież dokumentnie go remontujesz :happy4:

Odp: Moj remont czyli niekonczaca sie opowiesc ... 17 Lis 2012 18:07 #89527

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5370
Gdybysmy mieli gdzie mieszkac plus finanse na zbudownaie nowego domu, na pewno bym sie na to pisala :lol:

Kiedys zreszta moj slubny, po dlugim zamysleniu stwierdzil: gdyby np traba powietrzna zdmuchnela dom i dostalibysmy odszkodowanie (dom jest ubezpieczony), to najlepeij jakbys postawila ten dom sama. W koncu wiesz juz jak , plan pomieszczen tez...i moglibysmy postawic go dalej od sasiadow...
Tak wiec temat BYL obgadany ! :rotfl1:
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162

Odp: Moj remont czyli niekonczaca sie opowiesc ... 17 Lis 2012 18:16 #89531

  • pamelka
  • pamelka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 9346
  • Otrzymane dziękuję: 2381
:rotfl1: :rotfl1: :rotfl1: choć trąby nie życzę :hug:

Odp: Moj remont czyli niekonczaca sie opowiesc ... 17 Lis 2012 21:16 #89639

  • Norka
  • Norka's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 123
  • Otrzymane dziękuję: 14
O rany! Ale ambitny plan na zimę! Jednak już oczyma wyobraźni widzę tę Twoją łazienkę. :bravo:
Jak oglądam angielskie programy o remontach domów, to widzę, że w łazienkach płytki ograniczają do minimum.
I powiem Ci, że wcale źle to nie wygląda.

Acha, już się nie dziwię, że w Teksasie tak się buduje, skoro zimy macie momentami takie ciepłe. Wyobrażasz sobie taki domek na Mazurach? :laugh1:

Odp: Moj remont czyli niekonczaca sie opowiesc ... 17 Lis 2012 23:05 #89728

  • planta
  • planta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Howdy!
  • Posty: 5352
  • Otrzymane dziękuję: 5370
Wyobrazam, Norko, bo w calych Stanach tak sie buduje. Nawet na polnocy, gdzie jest rownie zimno jak w Polsce. Kiedy mieszkalismy w mieszkaniu wynajmowanym w kompleksie (kilkanascie niskich blokow, pare tysiecy mieszkancow), to mielismy okna jednoszybowe-zima skrobalam szron po wewnetrznej stronie. Drzwi wejsciowe mialy szpare pod spodem taka, ze mozna bylo przesunac reke i kiedy spadl snieg, mielismy snieg w mieszkaniu, dopoki nie kupilam solidnego gumowego chlapacza-uszczelki i nie przykrecilam u dolu. Drzwi przesuwane na balkon przepuszczaly zimno i snieg i standardem bylo kladzenie zrolowanego koca wzdluz owych drzwi, ktory PRZYMARZAL DO DRZWI :hammer: Ale co wlascicieli kompleksu obchodzi? To nie oni placa za ogrzewanie. A okna jednoszybowe sa o wiele tansze niz nowoczesne izolowane.

No, ale to jest budownictwo takie, na (prawie) kazda kieszen. I takich domow sie nie dziedziczy po rodzicach czy babciach, jak w Polsce-duzo wczesniej sie rozpadaja :rotfl1:

Teraz kolo Lowe'sa buduja kompleks mieszkalny do wynajmu-jak bede nastepnym razem to zrobie zdjecia. Od zera do scian w miesiac :supr3: Jak bylam ostatnio , wlasnie obijali zewnetrzne sciany plytami imitujacymi siding.

I wlasnie dlatego mam tyle do roboty: zadna futryna nie trzyma pionu; okna-juz pisalam; podloga-z polcalowej plyty wiorowej (pod spodem plastikowy wor trzyma welne mineralna, i prawie nie izoluje bo pelno dziur na kable a wor, wiadomo, wisi w pewnej odleglosci od legarow ); poddasza nie mamy ale jest przestrzen miedzy dachem a naszym sufitem, czesciowo wypelniona czyms co wyglada jak scinki z gazet (mialam okazje zobaczyc, jak latalam dziure po rurze z kominka). Miedzy rama domu a sidingiem powinna byc membrana przepuszczajaca pare wodna z wewnatrz a nie dopuszczajaca wilgoci z zewnatrz-nie ma; zaden kat nie ma 90 stopni-nie moge przyciac sobie ladnie pila rogow listew przypodlogowych i przysufitowych, musze dostrugiwac recznie; rury pod domem sa nieizolowane i czasem zamarzaja, ale to wszedzie bo w owym mieszkaniu rowniez musielismy puszczac wode cienkim strumyczkiem z kazdego kranu jak przychodzily bardzo zimne noce bo inaczej zamarzaly-nawet administracja wsuwala ulotki pod drzwi, zeby to robic.

I tak dalej, i tak dalej... :jeez:
Domek na prerii - 2017
Domek na prerii - 2015-16
Domek na prerii cz. 1
Podroz do....New Carolina
[url=http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/13-podroze-male-i-duze/162


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: pszczelarz5
Wygenerowano w 0.341 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum