Forum Ogrodnicze Oaza

Część karteczek "poszła"już w dobre ręce Z tego co zauważyłam , to bardziej podobają się kwiatowe, przestrzenne. W takim to razie nie pozostaje mi nic innego jak dalej produkować kwiatuszki w różnych kolorkach

No co, przynudzam trochę wstawiając moje rękoczyny ? Zanudziłam ?? Co ja zrobię, jak karteczkomania mnie ogromnie wciągnęła. Znając jednak mój słomiany zapał, nie potrwa to bardzo długo, bo do momentu ...... znalezienia sobie innego hobby
Ostatnie karteczki. Kolorki nieco przekłamane za sprawą sztucznego oświetlenia w momencie cykania fotek, ale same pomysły na karteczki są widoczne.

Piękne Olu. Nie wiedziałam że z pasją u Ciebie to jak u mnie. Tylko że ja nie mam wycinarki buuuuuuuuuuuuuuu

Ula, Ty też tak masz Fajnie, witaj w klubie
Ja zaczynałam od dziurkaczy kupowanych gdzie popadnie (w Biedronce sezonowo tez się w dobrej cenie pokazują). W innych sieciówkach przy okazji innych zakupów. Tak bliżej początku roku szkolnego więcej można upolować. Obecnie pojawiają się dziurkacze całkiem zastępujące wykrojniki. Popatrz sobie np na all ..ro. Stosunkowo za nieduże pieniądze można skompletować całkiem niezłą kolekcję do ozdobników. Potem trochę fantazji i do dzieła Kwiatki można także wycinać nożyczkami. Cała zabawa potem je podkolorować , pognieść i pokleić. Ja je robię z białego papieru, a ostatnio nawet z perganinu z recyklingu . Koszt takich kwiatuszków, to własny czas i trochę cierpliwości. Ja kwiatuszki robię seriami a potem je wkomponowuję w karteczki. Tak mi łatwiej i szybciej idzie. Gdybyś chciała tak trochę się pobawić, to pytaj. Ja dużo podglądam innych na youtube.

W tym rzecz że widziałam wycinarkę na żywo........w przyszłej szkole córci i normalnie............. nie komentuję:D
Takie te małe mam, ale nimi arkuszu gąbki nie ruszę.

A reszta pewnie późną jesienią hehe chyba że jak zacznę nocować na działeczce i o ile Ty wieczorkami będziesz na necie hihi by mi podrzucić pomysły. Raczej z kartek się wyleczyłam, ale myślę o ozdobach do domu.

Olu, piękne karteczki . Narobiłaś mi chęci do robienia takich cudeniek . Muszę sie obejrzeć za dziurkaczami ozdobnymi .

Ula, taka maszynka do wycinania fajna jest Z tym,że ciągle ma się jakieś potrzeby (nowe) wykrojnikowe. No i nie kążdy wykrojnik tnie filc czy gąbeczkę. Ja na razie jestem na etapie kartkowopodobnym i myślę, że tak pozostanie. Pewnie niedługo wyhamuję z wielkośćią wykonywania kartek, ale dwa razy w roku na święta będę je robiła obowiązkowo.
A Ty jakie masz pomysły na ozdoby domowe ? Co dwie głowy , to nie jedna . Coś tam wymyślimy

Abi , cieszę się, że roznoszę tego wirusa karteczkowego Rób i chwal się

Moje dzisiejsze . Życzenia imienne doklejam wewnątrz karteczek.

Powiedzieć że jestem pod wrażeniem to za mało.
Ola, koniecznie jesienią lub zimą wproszę się do Ciebie popatrzeć jak robisz takie cuda.

Mariola, nie ma sprawy To już będzie tematyka na Boże Narodzenie

Niestety, co dobre, przyjemne, to się szybko kończy ... Pracownia ceramika zamyka się na czas wakacji. Co prawda mogę sobie polepić w domu, ale jakoś to mniejsza frajda niż w pracowni, w grupie. Dzisiaj odebrałam ostatni przedmiot zrobiony na urodziny dla syna. Takie cosik na biurko. Będzie miał gdzie odłożyć słuchawki i poukładać drobiazgi typu karty pamięci i takie tam..






Taki kameleon ha,ha. W słońcu całkiem inne barwy

Dla tych co czasem zaglądają

Mam teraz propozycję wykonania kartek dla osób nie posiadających wykrojników, scrapek, przydasi itp. A chcących wysłać ciekawą karteczkę dla rodziny czy znajomych. Jakiś czas temu kupiłam arkusz kartki 3D. Pomyślałam sobie , że można go zeskanować i wtedy jest możliwość wykonania dowolnej liczby tych kartek bez większych kosztów. Jak widać można. Na pierwszym planie widoczne są oryginały, a za nimi już moje kopie. Na jednym arkuszu były te dwie kartki. Do wykonania tych kartek potrzebny jest kartonik ozdobny na którym naklejamy główny motyw kartki. Ja użyłam papieru wizytówkowego w kremowym kolorze. Potrzebne są jeszcze kwadraciki samoprzylepne do efektu 3D. Tyle do oryginału. Do kopii (o ile wydruk był wykonany na zwykłym papierze do drukarki) potrzebujemy sztywniejszej kartki do podklejenia wycinanych elementów. Ja użyłam kartki z bloku technicznego. Teraz wpadłam na pomysł aby od razu na nim drukować. Potrzebujemy także nożyczki do precyzyjnego cięcia. Niektórzy używają takich do paznokci.

Mi chyba jakoś brakuje pomysłów i samozaparcia.

Witaj Ula. Jaki błyskawiczny odzew

To co mnie wciągnęło w robienie karteczek, to zadowolenie obdarowanych. Zawsze staram się wysyłać je trochę wcześniej przed świętami (no tylko kilka dni)aby mogli się nimi troszeczkę nacieszyć. Nie znoszę dostawać kartek przychodzących po świętach i to wcale nie z winy poczty, bo sprawdzam datę na stempelku i widzę że wysłane dwa dni przed .. Dla mnie to takie wysyłanie na odczepnego, dla wypełnienia jakiegoś rytuału. Tak samo wkurzają mnie życzenia esemesowe. Jak już się zapomniało czy nie mogło wysłać kartki a chce się komuś tak z serca złożyć życzenia, to przecież można zadzwonić i zamienić tych kilka słów. Może jestem staromodna, ale takie mam zdanie i to właśnie mną motywuje do wykonywania kartek. A pomysły ... podglądam innych i sama próbuję. Nie zniechęcaj się Ula. Pomyśl, że taka karteczka wykonana własnoręcznie sprawi dużo większą radość niż kupna. Sama się o tym przekonałam. A te dwa razy do roku ... Jest dużo czasu na zbieranie pomysłów. Może ten mój ostatni przypadnie Ci do gustu

Wiem ale ja se dużo sama sobie obiecuję a potem........albo zapomnę albo nie zdążę choć mam takie samo zdanie co do życzeń.

Ula, to ja Tobie w odpowiednim czasie przypomnę
Ja to już chyba się uzależniłam od karteczek, bo muszę je kleić. Ciągle szukam nowych sposobów na wykonanie kolejnych. Teraz dwie z użyciem motywów drukowanych (wyszperanych w internecie). Tak mi się spodobały , że sobie druknęłam






Wcale nie było przy nich dużo pracy. Jeszcze tylko etykietka z życzeniami i gotowe.

No i co, dalej się chwalić ???