Forum Ogrodnicze Oaza

No to jeszcze jedna

Przepiękne!

Aleksandra wrote:
To prawda, sama się o tym przekonałam. Kartki świąteczne też zaczęłam robić, ale jeszcze nie skończyłam.
Na razie pochwalę się kartkami, które robiłam wiosną haftem matematycznym. Na święta BN wykonuję kartki też haftowane, ale tym razem głównie metodą krzyżykową.

Olu, Twoje prace robią niesamowite wrażenie, ta różnorodność form i technik zdobienia jest oszałamiająca. Ja też coś tam składam z różnych materiałów. Sporą próbkę swojej "tfurczości" wstawiłam w wątku Igłą malowane.

Już pokazano tyle przepięknych kartek świątecznych .Dołączę kilka moich rękodzieł...

Olu,Ewo, Wasze kartki są przepiękne.Jak ja Wam zazdroszczę tych zdolności i dobrych oczu

Viola, to do roboty
Basiu, Twoje matematyczne wyszywane karteczki są śliczne. Też kiedyś popełniłam kilka, ale jakoś papier do mnie bardziej przemawia.

Ewa, bardzo podoba mi się łączenie w karteczkach suszonych prawdziwych elementów roślinnych. Rameczki też są super

Roma, dziękuję . Z tymi dobrymi oczami u mnie już bywa różnie. Od pewnego czasu muszę się wspomagać dodatkową parą „oczu”, ale takie kartkowanie bardzo cieszy. Powoli jednak już kończę z nimi świąteczną zabawę. Niedługo …. Mam nadzieję wstawię moje łodzie do sushi z gliny. Jutro „pójdą do szkliwienia”.

Nowa ulepianka. Pokryłam ją antyczną zielenią, bo ma udawać produkt z wykopalisk

Cudo! Tylko czy zamiast orzechów, nie powinny jej wypełniać... bo ja wiem... dukaty?

Gosiu, świetny pomysł Zdaje się, że będę musiała dalej poprowadzić jakieś badania archeologiczne. Może gdzieś natrafię na sakwę lub mieszek z dukatami

Tymczasem z innej beczki czy raczej łódki Nie wiem czy wspominałam o moich zamiarach popełnienia łodzi do serwowania sushi w sylwestrową noc Musiałam "zagęszczać" ruchy, bo czasu na takie ekstrawagancje było mało. Tymczasem odebrałam flotyllę przyboczną z szalupą ratunkową na której umieściłam koło ratunkowe. Zdaje się, że świetnie sprawdzi się w roli świecznika. W tych łódkach zamierzam podawać imbir i takie tam dodatki do sushi. Łódź główna będzie w przyszłym tygodniu

Jak się odgrażałam, wstawiłam świąteczne kartki, ale w wątku "Igłą malowane...

Olu, Twoja twórczość jest taka różnorodna, jesteś "złotą rączką"
Ewo, kartki śliczne, kolorowe i gustowne. Bardzo mi się podobają i chociaż nie lubię sztucznych kwiatów na tych kartkach wyglądają bardzo naturalnie.
Obie z Olą tworzycie kartki przestrzenne, wysyłacie je w specjalnych kartonikach?

Basiu, pięknie dziękuję za pochwały
Swoje karteczki wysyłam w kopertach bąbelkowych mając nadzieję, że docierają w dobrym stanie do adresatów. Właśnie się zastanawiam czy te okienkowe też dadzą radę tylko w kopercie. Ano zobaczymy.

Na początek , na dobry początek nowego 2015r życzę Wam wszystkim dużo kreatywności oraz zadowolenia z wykonywanych rękodzieł oraz wszystkiego dobrego w pozostałych dziedzinach Waszych poczynań .

Ostatnio wzięło mnie na powrócenie do zarzuconego już w zamierzchłej przeszłości - szycia . To znaczy zamierzam się za to wziąć i na razie rozpoczynam zakupy materiałów.Przeglądam dziesiątki stron internetowych w poszukiwaniu inspiracji. Zakupiłam dwa wydania "Burdy" i "Anna Moda na szycie". Kiedyś, kiedy ja coś sobie w młodości szyłam, nie korzystałam z wykrojów gazetowych. Raczej tak na wyczucie. Zresztą wtedy byłam jakaś bardziej wymiarowa i wszystko łatwiej było dopasować
Teraz widzę, że z gotowych wykrojów nie da się tak po prostu, bo moje wymiary mieszczą się w trzech numeracjach
Od moich początków z przygodą na szycie minęło tak wiele czasu,że będzie mi potrzebna pomoc osób już doświadczonych i liczę na Was kochane(i)
Mam nadzieję zacząć już coś szyć w nadchodzącym tygodniu. Dzisiaj zmierzę się z wykrojem papierowym na sukienkę. Kusi mnie uszycie kostiumu w stylu Chanel. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Materiał na kostiumik zakupiłam już w necie. Pozostaną mi do uzupełnienia dodatki (podszewka, guziczki, zamek i lamówka w odpowiednim kolorze i materiale).
Właściwie powinnam sobie zrobić manekin na własną sylwetkę, ale zobaczę czy to szycie naprawdę mnie wciąąąąąągnie. Dla zainteresowanych podaję stronkę z instrukcją jak zrobić własnego manekina www.burda.pl/poradniki/artykul/manekin-na-miare-1

Witam w Nowym Roku.
Te kilka dni nie rozpieszczało nas (pogrzeb w rodzinie), ale mam nadzieję, że "pierwsze śliwki robaczywki" i dalsza część roku oszczędzi nam takich dramatów.
Żeby zająć myśli i ręce wpadłam na ambitny pomysł wyszycia portretu mojej ulubionej siostrzenicy na jej 30-te urodziny. Przygotowałam on-line schemat i zamówioną mulinę. Mam miesiąc czasu, aby wyszyć ten portrecik:

Basiu, oby ten nowy rok przyniósł nam wszystkim więcej chwil radosnych …. Nowy rok, nowe wyzwania, nowe nadzieje …..

Taki portret jest ogromnym wyzwaniem i to w tak krótkim czasie. Ciekawa jestem postępu prac.

Jako, że zamówiona mulina miała przyjść z opóźnieniem zmieniłam wersję, żeby zdążyć na czas. Przerobiłam zdjęcie na czarno-białe i zaczęłam wyszywać w odcieniach szarości z nici jakie miałam, tym bardziej że akurat miałam wyszyć (tej samej osobie) czarny napis na białym tle do dużej ramy, będzie więc komplet.

Odcienie szarości, to także wielkie wyzwanie. Wiem coś o tym, bo także robiłam portret właśnie w odcieniach biało-szaro-czarnych.
Jak będzie już coś widać, to się Basiu pochwal

Ja zabrałam się za szycie, ale jakoś idzie pod górkę. Zbyt długo maszyna służyła mi tylko do poprawek, podwinięć i takich tam ..upereli. Zaczęłam teraz po wielu, wielu latach przymierzać się do uszytków ubraniowych. Zaczynam od spodni, ale kiedy je skończę .. kto to wie

Olu, to już jest kanwa wyhaftowana wyszło zbyt kontrastowe zbliżenie, w rzeczywistości w pewnym oddaleniu wygląda to całkiem nieźle. Dość specyficzne są te ramy (tyły amatorskich obrazów), ale takie się podobają i przeznaczone są do pracowni... na pewno ten napis, bo o portrecie portretowana jeszcze nie wie.

Świetny portret
Basiu, czy białą muliną też haftowałaś, czy tylko szaro czarnymi ?