Forum Ogrodnicze Oaza

Biedronek na szczęście całkiem sporo kręci się w moim ogrodzie. Na razie same siedmiokropki.
A to następny sprzymierzeniec w walce ze szkodnikami

Ostatnio sporo motyli, ale są szybsze ode mnie; dziś widziałam - tylko oczami, nie obiektywem - rusałki admirał, pawik, pokrzywnik, cytrynka - a tego modraszka udało się "ustrzelić". chyba się upił nektarem szałwii:









Dopiero stosunkowo niedawno wyczytałam, jakie to podstępne stworzenia z modraszków - i jak sobie poczynają z mrówkami.

A do mojego ołownika przylatuje taki "alien", czarny niczym lord Vader



Ma gabaryty szerszenia i wydaje podobne dźwięki. Wie ktoś, kto zacz?

Dopiero niedawno dowiedziałam się o istnieniu tej czarnej pszczoły - zadrzechni fioletowej :

www.antyradio.pl/News/Ogromne-czarne-psz...c-ani-odganiac-41913

Na razie u mnie jej nie zauważyłam

Dzięki, Aniu Niezawodna.
Poczytałam sobie i proszę, ciepło- i słońcolubna pszczoła w sam akurat na to lato. I kwiatki też wybiera sobie odpowiednie, jak widać.
Cieszę się, że znalazła poczęstunek na moim tarasie.

Aniu, takie bogactwo motyli to duża radość, u mnie w tym roku raptem kilka chociaż pierwszy raz odwiedził mnie paź królowej.



Więcej jest różnych pszczół również tych czarnych.

Uwielbiam motyle, ale w tym roku coś u mnie ich jest bardzo, bardzo mało. W ubiegłym było całe mrowie. W tym kiepsko, kilka sztuk Rusałki Admirała, Paźia Królowej widziałem niedawno sztuk jeden. Rusałka Pawik gdzieś tam przemknie. Dostojka też się trafiała, ale ja akurat tego gatunku dokładnie nie rozróżniam. Na łąkach jak były dzikie kwiaty, a nie tylko trawa i trawa, sama trawa to dało się zauważyć Osadnika Kostrzewiec. Warcabnik Szantawiec w tamtym roku również mnie odwiedził. Z tego co widzę to ten rodzaj motyla interesuje się również ciekawymi roślinami które warto bliżej poznać chociazby Szanta Zwyczajna zwana potocznie gojnikiem, czy też pity prze zemnie Czyściec Leśny czy też Bukwica Zwyczajna. Ciekawe rośliny, ciekawe owady których co roku mniej....

Rusałka Pawik

Oprócz rozmaitych motyli, trzmieli i innych bywających u mnie każdego lata, po raz pierwszy spotkałam nowego gościa

Chrząszczyk czarny w białe kropki, ok. 10 - 12 mm pojawiał się w lipcu na kwiatach chabra wielkogłówkowego.
I to całymi stadami! Były momenty, że kwiat był dosłownie nimi oblepiony
Nie są bardzo płochliwe, ale i tak nie udało mi się sfocić takiego zgromadzenia. Wchodzące zawsze w kadr koty przeganiały żuczki, które odlatywały z głośnym brzęczeniem

Łanocha pobrzęcz -> insektarium.net/coleoptera-2/scarabaeida...ta-lanocha-pobrzecz/







Były i u Was?

Wczoraj chciałam zlikwidować główkę cykorii, która wyglądała na "padniętą", patrzę a tu pod nią zwinięty w kłębek zaskroniec, no i cykoria się ostała. Nie ma zaskrońców w okolicy, bo nie ma cieku wodnego, drugi raz taki gość zawitał do mnie. Pierwszy raz w roku 2015, suszy mojego życia, wtedy chyba w poszukiwaniu wilgoci, a teraz jest sucho, ale chyba jeszcze nie aż tak, jak wtedy, od czasu do czasu coś pada, w 2015 nie padało dosłownie nic. Mam w ogrodzie w kilku miejscach ukryte płaskie naczynia z myślą o żabkach i wodzie dla małych stworzeń, może z tego powodu zawitał, zdjęcia nie mam, było już ciemno, a ja miałam latarkę czołową, a nie telefon.

Na pewno ktoś mnie oświeci, jaki motyl wyjdzie z tej niesamowitej gąsienicy?



Zdjęcie nie oddaj neonowej wprost zieleni - pierwszy raz takiego stwora widziałam.

Tak jak nie przepadam za tego rodzaju stworami, ta jest naprawdę ładna...
I jaką ma śmieszną nazwę! - Szczotecznica szarawka

--> natura.wm.pl/390941,Szczotecznica-szaraw...-pieknie-z-lasu.html

... a ich motyle(ćmy) są , jak czytam - szarobure i wcale nie rzucają się w oczy

Aniu Wszechwiedząca, naprawdę dzięki!

Dodam, że ten "ogonek" jest mandarynkowo oranżowy - w sumie zwierzątko robi wrażenie plastikowej zabawki.

Wolne żarty, Aniu - tacy nie istnieją. Przyznaję, że też nigdy tej ślicznotki nie widziałam na żywo, ale coś tam pamiętałam a resztę wiedział wszechwiedzący internet

Trzeba zamontować na łepetynie kamerę wtedy nic się nie ukryje ani ucieknie bo jak się chodzi z aparatem towarzystwo znika , widać nie lubi paparazzi
Otoczenie... u mnie jeszcze nie ma gniazda chodż dużo a nawet bardzo dużo osobników przewija się w ogrodzie.



Te swojskie , spacerują koło domu i po polu

Rodzinka

Towarzystwo prawie oswojone albo na tyle odważne, że to ja muszę przed nimi uciekać Mama , tata i dwa maluchy, przed domem łazikuje też stadko 6 dorosłych osobników.

No pięknie. Na Dolnym Śląsku łosi nima, przynajmniej w moich okolicach, bo być może gdzieś tam w rozlewiskach Baryczy, na granicy z Wielkopolską jakieś się zbłąkują. Tak że przyznam, żywego i swobodnego widziałam pierwszy raz kilka tygodni temu, jadąc na lotnisko w Modlinie.
A bociany już do Was wróciły? W mojej karkonoskiej wsi są dwa gniazda, oba póki co puste.

Bociany do nas docierają gdzieś tak , koniec marca początek kwietnia i dobrze , przynajmniej tego białego nie będzie tyle jak patrzę na żurawie brodzące po śniegu to...
A tu kolejne pocieszki pod domem podczas prac polowych . Wstawiam póki mam trochę czasu wolnego, jak białe zginie to pewnie i ja stanę się rzadkim bywalcem forum

Pierwszy bocian przyleciał na swoje gniazdo w czwartek dziewiątego marca po południu.