Forum Ogrodnicze Oaza

Pamelko masz powody ku radości,piszesz,że różyczki nawet te zmarznięte wystartowały,cieszę się razem z Tobą
Może i ja zastosuje Asahi na moje,które wyglądają niemrawo?Piwonia drzewiasta mi się bardzo podoba,może kiedyś ją kupię
Chciałabym jednego clemka posadzić do dużej donicy na balkonie,co sądzisz którego wybrać? Albo Polish Spirit,albo Princess Diana i został jeszcze Dr.Ruppel.Słyszałam,że ten ostatni lepiej radzi sobie w gruncie hmmmm

Żabki Twoje przecudaśne,leniwie wylegują się

Ja dopiero w piątek albo sobotę wyruszę na działeczkę,dziś u mnie miało być 15 stopni,a jest tylko 10 i dość silny wiatr wieje.Dobrze,że chociaż na balkonie mam posadzone kilka prymulek,które cieszą mnie swoimi kolorkami

A, to ja nie zrozumiałam

No to chyba się nie dowiem, bo ja na tym molochu się nie odzywam, zaglądam coraz rzadziej i nawet nie wiem, gdzie miałabym szukać
I tak pewnie zaraz upatrzę sobie następnego

Aniu napisałam u Ciebie, ale chyba zdecydowałabym się na Omoshiro
Jak tak patrzę na sobotę, to ani Ty, ani ja się nie wybierzemy na działeczkę
Żabki urocze, zastanawiam się gdzie je ulokować
Martusiu, Małgosiu sprawdziłam, ale zanim podam nazwę kilka słów tytułem wstepu
Należy słuchac doswiadczonych szkołkazy, kiedy z dobrego serca radzą jak opisywać roślinki
Żadne tam pisaki olejowe, odporne na słońce, czy inne wynalazki - ołówek ot co
Dwa lata znaczniki przetrwały i jak dzisiaj odczytałam jest to tulipan Persian Pearl.
Tak mam napisane wujaszek google podaje zaś Tulip puchella Pearl

Właśnie, przez to, że hostki nie ruszają, chwast zarasta...Ale u mnie już się niektórym kły zaczęły pokazywać!
U mnie też dziś Asahi poszło w ruch, ale dalej mi się róże nie podobają...Tym bardziej liczę na cud!
Ze znacznikamu też rację przyznaję! Plastiki białe precz!

O jest już Pani nareszcie Bardzo proszę do wątku iglastego zajrzeć, jaka diagnoza?
Zapomnialam dopisać, ze dzisiaj znalazłam juz kły dwóch hostek ukryte pod korą siedziały sobie spokojnie, ale sprytnie rozgarnęlam i nakryłam towarzystwo
Może nareszcie uprzątnę rabatę. Pojawiły się także trójsklepki, lobelie, jeżówki i kilka innych.
jednak jak wspominałam domniemam, że trochę lilii wymarzło

Dzisiaj podsypałam clematisy nadmanganianem potasu.
Muszę Wam koniecznie powiedzieć, że z lekką nadzieją zapytałam w aptece, czy jest preparat sypki /z tłuczeniem tabletek jednak trochę jest zachodu / i był. Saszetka w cenie 3,60 PLN wystarczyła Polecam tym, którzy jeszcze nie nabyli.
Oczywiście dokonałam także oprysku iglaków, czy dobrego .... czekam na odpowiedź fachowców.
Dalsze plewienie perzu i mniszka nasianego z okolicy zajęło mi resztę popołudnia. Zdąrzyłam tylko zerknąć przez ramię, że cudny był dzisiaj zachód słońca Może Andrzej cyknął
a co tam znów jedyne tulipanki, które raczyły zakwitnąć


i sasanki może się ruszą






o tak główkę zwiesił, czemu

pamelka wrote:
Chyba raczej: odkryłam?
Nadmanganian, powiadasz? Hmmm...

Nakrylam w sensie ... na ukrywaniu się ale niech będzie odkryłam i znów przysypałam

Wiedziałam że coś miałam kupić - nadmanganian!
Dzięki Pamelko
Tak mnie teraz natchnęło do przemyśleń, jak mikoryza reaguje na środki przeciwgrzybicze.
Nie szczepiłam powojników, ale w teorii jak na grzyby, to wszystkie, a to już nie byłoby dobrze.

Pamelko Omoshiro jest bardzo ciekawe,w tamtym roku miałam kupić,ale w ostatniej chwili się rozmyśliłam,ponieważ sadzonka była bardzo przesuszona,to był koniec lata.
Wczoraj byłam w LM,coraz więcej roślinek mają w ofercie,kupiłam dwa koleusy,posadzę na balkonie,pierwszy raz będę się cieszyć ich kolorkami.Twój narcyz już się rozwinął,a moje takie biedne,nie wiem czy uda mi się je zobaczyć w pełnym rozkwicie
Princess Diana posadzę jednak na działce,a Polish Spirit chyba za wielki urośnie,więc tez pojedzie na działkę.
Chyba doktorek zostanie u mnie

Jolu strasznie się cieszę, ze Twoje różyczki ruszyły, mam nadzieję, ze moje też dadzą radę. W przyszłym tygodniu usunę kopce i poprzycinam. Teraz cudnie pada, od jutra ma być już ciepło, więc powinny ruszyć....te co dadzą radę....

pamelka wrote:
Chyba "uraz pomrozowy", u mnie w części ogrodu gdzie mocniej przymroziło też
tak wiszą. Z drugiej strony domu-gdzie zaciszniej i mało co pomarzło-rosną normalnie.

No właśnie...muszę zakupić Asahi...a jak zastosuje to poczuje się lepiej?
nie mówiąc o różach?
i coś na bruzdownice muszę nabyć

Czy tym Asahi można pryskać wszystkie rośliny?

Marta tak się zastanawiam po co mikoryza clemkom, im wystarczy od czasu do czasu zapodać 'Magiczną siłę'
A ochrona przed uwiadem bardziej niezbędna jest.
Aguś u Ciebie róże jeszcze w kopcach? Odkryj czym predzej, bo sie zaparzą, ocieplenie spore nadchodzi
U mnie nie wszystkie jednak ruszyły, miałam wymieniać, lae moze kilka dni jeszcze poczekam i zobaczę co będzie z opornymi
Mariusz masz zapewne rację, ta kępa była bardzo narażona na mroźne porywy
Grzesiu poczujesz sie lepiej na kilka dni, nadzieję w sobie obudzisz, odsuniesz moment zimowych porażek, a jeśli cud się zdarzy ocalisz krzaki
Dojrzałeś bruzdownice? U mnie tak zimno było, że nawet wszystkie mszory się schowały
Ale żeby nie było tak rózowo pojawiły sie inne na iglastych
Romciu pryskam te najbardziej dotknięte zimą i wysuszone. U mni to były róże, dwie hortensje, rh, chyba nazbyt krótko przycięte wierzby, jeden zbyt wysuszony dereń.


Pogoda się u nas wyraźnie poprawiła, przestało padć i jest wyraźnie cieplej W związku z jutrzejszymi skółkingowymi planami, dzisiaj muszę dokończyć plewienie rabaty daliowo-cannowej, usadzić daliowe karpy, wkopać orliki i jak szczęście dopisze opryskać iglaki od mszyc
Hmmmm od tego ostatniego zreszta zacznę

Sprawdzam zatem cóż tam z nowości w nabytach daliowych ..... :
kaktusowa Kenora Macomb, kaktusowa Friquolet, kaktusowa Shooting Star, kaktusowa Tsuki Yori, dekoracyjna Vancouver, dekoracyjna Akita, anemonowa La Gioconda, Mignon Edge of Joy, dek. Gallery Singer i Playa Blanca.
Dojechała także paczuszka z różyczkami /z dnia na dzień, ale szczeście/, ciekawe kiedy M zakończy mocowanie drewnianych krat, żeby można było rozpocząć obsadzanie ....
Plany przebogate jak zwykle, ciekawe, jak bedzie z realizacją

..nooooooooooo plany rzeczywiście ..a my na działkę szykować miejsce na pomidory po nielubiącychnaskłujących... ..się mówi trudno.. Na Kaleniu byłem 2 dni temu..dopiero się wszystko rusza..

uuu nie wiem co ładniejsze. Sasanki czy perski tulipan

pamelka wrote:
Pamelko tylko ... nie przesadź

Super ze rózyczki przyszły migusiem , jakie slicznoty zamówiłaś