Forum Ogrodnicze Oaza

Stosujecie Asahi w ogrodzie? Ja się skusiłam w zeszłym roku, ale w tym już nie. Nie zauważyłam żadnego wpływu na rośliny, tzn. rosły w podobnym tempie, co poprzednio, chorowały w podobnej ilości. Nie uprawiam nic jadalnego, wiec nie ma mowy o jakimś "zwiększaniu plonów". No nie wiem...
Btw, na co stosuje się nadmanganian, bo nie mogę znaleźć?

Andrzejku kochany, myśmy były na szkółkingu pierwszym tydzień temu i sytuacja w szkółkach jest .... rozwojowa
Do KAlenia się nie wybieamy chyba, ale po spotkaniu zawsze są słowa : 'spontanicznie', więc nie wiem
Jutro wyruszam po kulki do Ryk to jedno jest pewne
Mam nadzieję na piękne drzewka
A po drodze, jak zwykle zerkniemy do bylinowych szkołek
Grzesiu także nie wiem
Taaaak dzisiaj zamiast pracy kosmetyczka człowiek tak się potrafi poddać chwili
Nie będę przesadzała, sadziła co najwyżej ale to już jutro lub pojutrze
Dorotka pisałam o tym w wątku różanym, zapraszam serdecznie .... zerknij
Su aasahi to na pobudzenie roślinki do życia jest po przesuszeniu, przemrożeniu pozimowym aby zwiększyć plony potrzeba nawozów
Nadmanganian stosuję przeciw uwiądowi powojników. Obsypuję nim clematisy. Nadmanganian potasu ma silne własności bakterio- i grzybobójcze, tak więc zamiast droższych preparatów stosuję właśnie to.Przeczytałam zdaje się gdzieś na forum.

A co tam w ogrodzie moi mili .... zaczyna się ruch piwone ruszyły, choć zamierzałam wykopać
Zdaje się posadzone rok temu pustynniki ruszyły /czy to możliwe /, bo w ubiegłym sezonie ani nic iglaczki się stroją, liściaste otwierają pąki, tulipany ruszają, róże niektóre także, krzaczory
A dzisiaj mieliśmy pierwszą wiosenną burzę z piorunami i tęczą ma być ponoć jeszcze lepiej

Fotki wstawię z chęcią, jak się Tiny ruszy znów niedostępny, a kilka fotek mam

Jak się nie wybieramy do Kalenia, jak się wybieramy? To,co Andrzej nazywa Kaleniem, my nazywamy pomarańczowym centrum!
Jola, do kosmetyczki, fryzjera i takich tam chodzi się, jak deszcz pada! Jak ładnie, chodzi się do ogrodu!
O, ja też mam takie tulipanki! Pearl, zapamiętam, dzięki! Albo zapiszę sobie!
Pustynniki po roku od sadzenia? Dziwne! Wszystkim wymarzło, a Tobie pustynniki po tej zimie ożyły? Bardzo dziwne! Ale ja już niczemu się nie dziwię...

Jolu mój Pusch ma różowe szyszki jutro dam zdjęcie bo dziś już za ciemno było i zdjęcie nieostre. Czekamy z zapartym tchem - co za zakupy zrobisz

Marta do pomarańczowego nie zaglądamy czasu szkoda, nie ma po co
Takie ceny to nie dla nas Paza tym jedziemy inna stroną
No tak zopbaczymy, co wyrośnie z tych domniemanych .... moze za głeboko były wkopane i nie urosły rok temu a nie przemarzły w tym roku
Iwonka różowe szyszki OMG czekam z wypiekami na twarzy Zakupy pokaże oczywiście,jak już wrócę, ale coś mi się zdaje, że to będzie już po zmroku

Kilka dzisiejszych zdjęć ....










i fotki wiosennych zakupów, które rosną w donicach i wyniesione z gospodarczego







i dzisiejsze niewielkie zakupy



Tradycyjne dobarnocki

...Kaleń to przed Kurowem po prawej stronie..w kierunku na Ryki..

pamelka wrote: Się pewnie zasugerowałam tym, co podaje producent: "Widocznym efektem działania Asahi SL jest wzrost wielkości plonu oraz parametrów jakościowych roślin rolniczych, sadowniczych i warzyw uprawianych w gruncie i pod osłonami". Ja stosowałam raz i po tym jakoś nie za bardzo widziałam różnicę... moze faktycznie jakieś pozimowe uszkodzenia by się szybciej zregenerowały?

Jolu - już widać u Ciebie tą wiosnę, oj widać i różyczki odbijają . Nowych roślinek też jeszcze sporo widzę w poczekalni .
Piękny ten zachód słońca - u nas wczoraj też takie czerwoniaste było

Póżnym wieczorem grzmiało ,ale bez błysków no a w nocy spadło parę kropel deszczu i podlało to co słonko w dzień przesuszyło .Dobrze ,że różyczki ruszają .Perzu Jolu nie zazdroszczę to walka z wiatrakami tak jak z zza siatkowym rdestem sachalińskim u mnie .Ten to ma dopiero korzenie a muszę z nim walczyć ,żeby nie dostał mi sie do ogrodka

U Marty też jeszcze cisza, wygląda na to, że się pierwsza pochwalę

A Ty Jolu to czarownica jakaś, czy meteorolog
Piękną burzę nad Lublinem przepowiedziałaś
Szkoda, że nie u mnie . Mogłam sobie tylko z daleka pooglądać

A to fakt! Czarownica pewnie bardziej! A my zgodnie, takie chmurki, z nich ma padać... No i się chmurki zmieniły w chmury...Joli robota!

Pewnie jak już powiedziała, to potem nie było wyjścia: siedziała i zaganiała je nad Lublin!
Dlatego jeszcze nie zdążyła zaprezentować łupów

A u mnie ani chmurek, ani deszczu.....ale to norma....wszędzie pada u u nas posucha
Zbiorcze łupy widziałam w wątku lubelskim.....teraz czekam na szczegółową prezentację

Andrzeju no nie dało się dzisiaj Kalenia ominąc zakupy nawet poczynione zostały
Su widziałam jego efekty w ubiegłym roku, w tym ruszyły krótko cięte palmówki hortensja nie, a różyczki ... chyba już nie ruszą zdaje się
Dorcia to prawda, juz zaczyna się robić wiosennie, M dzisiaj działkę kosił a ja plewiłam długaśnie korzenie perzu i mniszek, który sieje się z okolicy
Kolejka do wysadzenia dzisiaj znacznie się wydłużyła
Jadziu, jak się okazalo i grad u nas był, jednak nie na moim osiedlu i na szczęście niewielki
Pamiętam jeszcze gradową burzę u mnie na działce, przed którą patrzyłam jak niebo wiruje w obawie, czy czasem jakaś trąbka się nie ukręci Wyglądalam leja daję słowo
Ale podlało solidnie wczoraj, dzisiaj cieplutko, więc tylko patrzec jak zieleń wystrzeli
Markitko mówiłam wszak, że burzowe chmury się rozwijają mówiła, nikt nie słuchał, a potem, ze czaruję jakbym chciala potrafic wysłałabym do Ciebie kilka chmurek
Pracowałam do zmroku po powrocie, więc dzionek miło i pracowicie spędzony, a i w wątku lubelskim coś tam skrobnęłam.
Teraz pora na mój ogrodowy.
Marta tyle razy ze mną obserwowałaś chmury, że pewnie także miałaś pewne zapatrywania
Pamiętasz front burzowy w drodze do Krakowa, kiedy wyglądałyśmy trąbek i temperatura z 30 spadła do 18 bodajże
Małgosiu z chmur wróżyłam Nawet nie wiesz jakie to ciekawe zajęcie.
Mam kolegę, który zrobił kurs sternika, wspólnie dojeżdżaliśmy do pracy i nader często słyszał ode mnie pytanie: 'Adamie, a cóż sądzisz o tych chmurach?'.
W końcu egzamin musiał zaliczyć to i odpowiedzi powinien udzielać.
Gosia a ja się udzielam w innych wątkach już piszę u siebie, tylko na fotki należy poczekać.
Aga a do mnie szedł taki wał chmurowy z północy, że miała do Ciebie z pytaniem dzwonić, co tam słychać czyli przywędrowal jednak z zachodu, od Marty
Już już cześć nabytków pokazuję.

Tak więc dzisiaj większość dnia spędziłyśmy wspólnie z koleżankami na szkółkingu
Cudowny i bardzo udany był to pobyt, a planowałam głównie ... kulki nie miałam tylko świadomości, że aż tyle
Tak więc pobyt w Rykach zaowocował następującymi zakupami /może dzisiaj wybrane, jutro reszta/

Najbardziej wyczekiwany zakup
Pinus koraiensis 'Jack Korbit' myślałam o nim gdzieś od listopada oraz Pinus mugo 'Rositech' /odkupiony, poprzedni był padł o tym myślałam od tygodnia Kasia wie /




Zdecydowałam się także na większego Pinus x schwerinii 'Wiethorst' mam malutkiego, ale kondycja i jego tempo wzrostu mnie nie zachwyciły. Obok Pinus densiflora 'Golden Ghost'.



Pinus contorta 'Taylor's Sunburst'



Pseudotsuga menziesi 'Serpentine' rewelacyjna zauroczyła mnie dużo starsza roślinka w kolekcji ... na szczeście była także mniejsza do sprzedaży



Jutro częsć dalsza kulkowych nabytków, zaś dzisiaj jeszcze coś z pomniejszych zakupów
pierwiosnki sztuk 2, pxloks i brateczki do skrzyni oraz sasanka

Jola, ta wywróżona przez Ciebie burza to nie był wcale taki głupi pomysł! Bo ja zdążyłam wszystko i jeszcze trochę z balkonu posadzić! Podlało i dobrze! Po raz kolejny podlało i róże... Mają kolejną okazję, by jednak odbić i okazać się dobrymi różami!
Jola, jakie "aż tyle!" , "tylko tyle!" Wobec takiego bogactwa możliwości!
Dobrze jednak, że pole kulkowe się dla nas nie zamyka będziemy czerpać!
Jola, to Spiralis fajne, ja też mam takiego dziwaka, tylko nie pamiętam co...

Oj, szalała , szalała Jolusia na zakupach. Biegnę do Marty zobaczyć co złowiła ciekawego w Rykach.

Joluś no zakupy naprawdę super....te kulki są piękne....ale i biała sasaneczka cudo......darzę je miłością niezmierną a i prymulki ślicznotki i brateczki do donic -wesolutkie pyszczki.....naprawdę łowy super
Joluś a czy ja jutro mam się Ciebie spodziewać ???

jej jakie zakupy no zaszalałaś, oj zaszalałaś
kulki i jeszcze raz kulki
zaś sasanka i to biała.....fiu fiu
bede musiała się mocno rozglądać za nimi na kiermaszu w Botaniku