Forum Ogrodnicze Oaza

Taką dachówkę to najlepiej nabyć z rozbiórki, bo już przesezonowana odpowiednio długo jest tańsza od nowej i ma już piękną patynę na sobie. A miedzianem pryskam drzewka i krzewy owocowe a najbardziej solidnie brzoskwinie przed kędzierzawością. A jak zostaje mi jeszcze płynu w spryskiwaczu to profilaktycznie wszystkie pozostałe roślinki, które wystają zimą ponad ziemię

Mnie się wydaje, że raczej te ptaki leciały do nas z powrotem.
Zimy już nie bedzie, po co miały odlatywać.

fiu, fiu, wiosenka idzie, nie mam ranników, a szkoda, ciągle zapominam, żeby je kupić, energetyzujące fotki, wiadomo

Gosiu, tamte leciały jeszcze w stronę zimowiska ale dziś widziałem już gęsi, które maiły typowy "wiosenny" kierunek Czyżby to jakaś zapowiedź szybszej wiosny

Piotrze u Ciebie ,to już zapowiedzi wiosenne nie z tej ziemi To u mnie takich cudów jeszcze nie ma .Ja też myślę ,że zimy to już nie będzie .Boję się tylko przymrozków ,które ostatnio wyskakują u nas ,gdy wszystko w rozkwicie .Ale już nie będę krakać ,pożyjemy ,zobaczymy
Pozdrawiam

Witaj Piotrze . Jestem z rewizytą i ...urzekł mnie Twój ogród. Piękne trawy , prymulki, pięknie zadbany warzywniak.Wstyd mi przed sobą , że mój nie jest nigdy tak doskonały Dziękuję za opis podpory jeżynowej, moja jest młoda ale muszę już jej na wiosnę zbudować oparcie.Pięknie uchwyciłeś ptaki. nareszcie poznałam ptaki , które mi zjadły wszystkie owoce róż.Pozdrawiam i będę częściej gościć.

Witam po pięknym słonecznym prawie wiosennym lutowym dniu spędzonym pracowicie na działce

Dzisiejsze plany wykonałem w połowie - miałem zdjąć starą folię z foliowca i pomalować konstrukcję impregnatem. Udało mi się zdjąć folię ale nie pomalowałem konstrukcji, bo była zbyt wilgotna więc pomaluje jutro Dodatkowo zaś przyciąłem pigwowca i to dość radykalnie o jakieś 50-60 cm i lekko go przerzedziłem. Może w tym roku będzie mniej owoców ale w przyszłym myślę, że plon będzie obfity .

Na rabatach już wszystko wiosenne budzi się do życia - tulipany, narcyzy, krokusy wyłaniają się spod ziemi a dziś jeden krokus już nawet zakwitł






I tak jak przypuszczałem gdy przygrzało słonko ranniki zimowe rozkwitły
godzina 11-sta


godzina 13-sta




A dwa świeże ranniki dopiero się wyłoniły


Krokusów jest coraz więcej


Ciemiernik wypuścił nowe kwiaty a na starszych wymęczonych widać, że wytwarzają się nasienniki


Na świeżych kwiatach pojawiły się pszczoły


Na ciemierniku o czerwonych kwiatach paki są coraz większe. Obecnie są już trzy pędy kwiatowe




Narcyzy się wyłoniły jakiś czas temu ale jakoś nie widać by spieszyło się im ze wzrostem (i całe szczęście )


Tulipany


Przebiśniegi w kępie


Bazie


Pąki na lilaku


Pomalowane drzewka i przycięta jabłonka


Fajna taka ciepła pogoda ale ciągle z tyłu głowy krąży myśl czy będzie jeszcze mróz, czy zima wróci? Kwiaty się tak rozpędziły, że jest się czego bać. Może nie przymrozków ale stałego kilkudniowego mrozu przez noc i dzień. Mamy dopiero początek lutego i w każdej chwili można spodziewać się powrotu zimy. Oby nie.

Cześć Piotrek! Z przyjemnością zerkam na Twoją wiosnę.. kto by to pomyślał, że w pierwszych dniach lutego będa takie widoki Ja o powrocie mrozu mysleć nie chcę.. CO prawda u mnie rośliny nie są tak rozpędzone..ale co by nie powiedzieć- rozhartowały się już i powrót zimy na całego zrobiłby dużo szkody.
Trzymam się nadziei, że to już nie wróci i poza jakimiś drobnymi nocnymi przymrozkami nic złego się nie wydarzy.

Pigwowców nie tnie się po kwitnieniu ?

Moniko, co do pigwowca to może i tnie się po kwitnieniu ale ja zawsze tnę przed jak dobrze widać wszystkie gałęzie. Wydaje mi się, że to nawet lepszy czas. Jak jednego roku kwiaty przemarzły w pąkach to krzew wytworzył nowe kwiaty. I tak myślę, że dzięki takiemu cięciu krzew może też wytworzy jakieś dodatkowe kwiaty. Na pewno owoców będzie mniej ale będą dorodniejsze. Ten krzew wytwarza owoce wielkości małych jabłek a do tego są bardzo aromatyczne. Świetne nalewki z nich się robi

Mam pigwowca, nawet owocującego. Ostatnie plony to zawrotna ilośc 10 sztuk.. Nie wiem, czy na szklankę nalewki by starczyło
Ty robisz nalewki z jego owoców? Ciekawa jestem, czy to trudna sprawa..?

Ja z cięciem czekam, aż przekwitną, natomiast popieram cięcie na etapie łysego krzewu- mi też wtedy znacznie łatwiej, niż w sezonie.

Nalewka z pigwowca super sprawa. I wcale nie trudna w przygotowaniu

Piotrze masz już fajną wiosnę i za sobą pięknie spędzony dzień przy wiosennej pracy. Fajnie się pracuje przy takiej słonecznej pogodzie i miejmy nadzieję, że zima o nas sobie nie przypomni bo rzeczywiście może być źle

Monika-Sz wrote:
Ja co roku zbieram minimum taką skrzynkę owoców


a czasem i dwie

A nalewka to nic trudnego, no może obieranie twardych owoców. Obrane owoce zasypuję cukrem a jak puszczą sok to zalewam spirytusem. Po ok 3 miesiącach nalewka gotowa

I jeszcze owoce na krzaku

Przepis na nalewkę faktycznie łąawy..ale jakie duże owoce To pigwowiec tak owocuje..czy jednak pigwa?

U mnie owocki na pigwowcu znacznie mniejsze.

Dzisiejszy słoneczny ranek na działce przywitał mnie szronem w zacienionych miejscach i kroplami rosy mieniącymi się jak perełki na kwiatkach rannika i liściach wiciokrzewu. I choć poranek był rześki to dość szybko zrobiło się ciepło i miło.











To największy tulipan jakiego znalazłem na rabatach, niestety jednoliścienny wiec w tym roku nie zakwitnie.


Wysiało się sporo bratków więcpwinno być ładnie niebiesko jak rozkwitną


Bergenia "czerwonolistna" pewnie od zimna


Wczorajsze dzieła - goła konstrukcja foliowca i przycięty pigwowiec (po lewej za osłoną róży)


A to moje dzisiejsze dzieło - inspekt. Może nie do końca dzisiejsze, bo podstawę zbudowałem zeszłej wiosny ale nie do końca się taki inspekt sprawdzał a przebudowę zacząłem wczoraj a dziś tylko dokończyłem. W zeszłym roku jako przykrycia używałem szyb ale jak mi jedna pękła i rozsypała się w drobny mak i musiałem to wszystko wybrać z ziemi, masakra W tym roku postanowiłem dobudować uchylne drzwi obite folią i do tego pod skosem. A oto co mi z tego wyszło.













Teraz tylko muszę przygotować miejsce pod inspekt i mogę myśleć o pierwszych wysiewach

Dziś też gęsi latały we właściwym wiosennym kierunku

Monika-Sz wrote:
To pigwowiec ale nie powiem dokładnie jaki czy olbrzymi czy okazały a twój możliwe, że japoński, one mają mniejsze owoce.

A pigwa wygląda tak


Miałem kiedyś drzewko ale padło rok po powodzi. Nie sadziłem ponownie, bo jakoś owoce mi nie przypadły do gustu, wolę moje pigwowce.

Nie wiedziałam, że wśród pigwowców też są różne owoce. Mój to podarunek od koleżanki mojej Mamy, pigwowiec NN. Zapewne japoński, jeśli po wielkości owoców można to rozpoznać.
Twoje owocki imponująco wyglądają!

Klucz gęsi kierujący się w stronę wiosny napawa optymizmem.. Prognozy pogody to jak wróżby, ale one na pewno dobrze wiedzą