Forum Ogrodnicze Oaza

A ja patrzę na Twoje krokusy i coraz bardziej skłaniam się do tego aby posadzić je na rabatkach a nie na trawniku. Miałam w zamiarze aby na trawniku tworzyły sie kępki krokusików. Jednak efekt jest mizerny - gdzie niegdzie wzejdzie jakiś kwiatek i tyle. I to jeszcze trzeba uważać aby za wcześnie nie zacząć kosić trawnika. I w ten sposób właściwie mogę powiedzieć że z krokusikami u mnie słabo.

Bożko ja też kiedyś posadziłem krokusy w trawniku i mam takie samo doświadczenie jak ty. Mimo późnego koszenia i czekania aż listki obeschną to tylko w pierwszym roku po posadzeniu ładnie kwitły. Później z roku na rok było tylko gorzej i teraz to czasem tylko liście zauważam ale kwitnienia już niema. Więcej już nie sadziłem w trawniku, wolę na rabacie.

Oj na takie rozwinięte krokusiki i ciemierniki muszę u siebie jeszcze długo poczekać

Dolne gałęzie wierzby są bardzo grube... fakt, zwykł piłką można wyciąć jednak piłą spalinową będzie szybciej. Cebulkowe szybko Ci wystartowały, dzisiaj zrobiłam obchód...tylko jeden krokus jest widoczny. Jeszcze coś widać, chyba rannik...w tym miejscu rośnie też szachownica, na nią chyba jest jeszcze za wcześnie. Obrazek włoski ciekawe czy zakwitnie...znasz nazwę. Kupiłam cebulkę na jesieni, tylko nie wiem gdzie jest posadzona, liści na razie nigdzie nie widać

Witaj Piotrze Niedaleko mieszkamy a u Ciebie taaaka wiosna Wspominałeś o sianiu teraz pomidorów i papryk.A powiedź mi- jak bym je teraz wysiała to mogą być w donicach na tarasie,do gruntu siałabym dopiero w marcu.Boję się , że teraz siane będą jakieś długie i nie rozkrzewione.Jak możesz rozwiej moje wątpliwości

Oj Piotrze,piękna u Ciebie wiosna,u mnie śnieg dzisiejszej nocy stopniał,już nie pamiętam który to dokładnie,dawno takiego galimatiasu w pogodzie nie było,jednak mam nadzieję że debet wody został wyrównany,bo na południu potoki i rzeki podniosły swój poziom,a od jutra ochłodzenie i śnieg w górach.

Anna96 nie wiem co to za obrazek i szczerze, to nawet nie pamiętam kiedy go kupiłem Rośnie u mnie już kilka sezonów i jeszcze nie kwitł, może w tym roku zakwitnie

Kasiu pisałem o sianiu ale teraz to tylko papryka, na pomidory jeszcze czas, nawet te do doniczek. Pomidory szybko rosną i nie ma co się śpieszyć z ich sianiem.

Dagmaro masz rację, tegoroczna pogoda jest nieprzewidywalna jak obrazki w kalejdoskopie, trudno przewidzieć co będzie za kilka dni a co dopiero co będzie za tydzień. Z deszczu i tego nielicznego śniegu również bardzo się cieszę, bo widać w wyschniętych oczkach w końcu troszkę wody Ludzie dookoła narzekają na paskudna pogodę a ja w duszy się bardzo cieszę z każdego deszczowego dnia i kropli deszczu Niech pada teraz, bo kiedy ma padać i uzupełnić braki w wodzie? Suszę tak naprawdę mamy od kilku lat. U ciebie w górach na wiosnę jeszcze będziesz musiała poczekać ale za to jak u innych będzie "po wszystkim" będziesz chwalić się wiosennymi kwiatami


A ja dzisiaj wziąłem sobie dzień wolnego i ruszyłem na działkę Rano pogoda była jeszcze fajna i ciepła tylko wiało, co mi nie przeszkadzało ale po południu nadciągnęło szaro bure niebo i zaczęło padać i wiatr ucichł i tak pada aż do teraz. Mimo deszczu popracowałem sobie solidnie, bo było dosyć ciepło.

I nie wiem czy to już ale chyba muszę ogłosić u siebie WIOSNĘ gdyż pojawiła się moja "jaskółka", której pojawienie się zawsze kończyło zimę.

Przyleciała kania ruda nie pamiętam by kiedykolwiek była tak wcześnie.


Temperatura zanim zaczęło padać była przyjemna

a jak zaczęło padać spadła o 5 stopni.

Rabatka z krokusowymi kolorowymi plamami


Gdybym nie miał dziś wolnego nie zobaczyłbym jak kwitną krokusy






Przebiśniegi ładnie rozkwitły w porannym ciepełku






Cebulica


Pojawił się pierwszy czosnek


"Oczko"


Ranniki przekitają ale widać też młode wyrastające tuż obok, czyli się mnożą


Gęsi latały dziś nisko i szybko i we właściwym kierunku


Papryka już posiana a teraz buduję inspekcik na okno do dalszych wysiewów, nie ma to jak własne sadzonki

Lutowych zaskoczeń ciąg dalszy. Wczoraj będąc chwilę na działce już późnym popołudniem usłyszałem klangor żurawi Jeszcze nigdy tak szybko nie widziałem wracających żurawi.

(zdjęcia kiepskie, bo już było dość ciemno)




A dziś za to na niebie wypatrzyłem dwie ciekawe chmury. Pierwsza choć to może słabo widać na zdjęciu miała kształt dysku


Druga przypomina górę w śniegu


I pokazały się kolejne odmiany krokusów


Dziś może i było ładne popołudnie ale silny zimny wręcz lodowaty wiatr sprawiał, że było bardzo nieprzyjemnie.

Fajne są te łaciate krokusy.

Jesteś jakiś miesiąc do przodu, albo przynajmniej 2 tygodnie
U mnie dopiero szczypiorki wystają
I na razie niech tak zostanie, dopóki nie posprzątam, bo i tak ich widać nie będzie

Piotrek to rzeczywiście masz już WIOSNĘ
Wiosenne ptaki, wiosenne kwiatki i wiosenne temperatury i to pod koniec lutego to rzeczywiście bardzo wcześnie.
Ja u mnie zauważyłam pączki na białych krokusach i wyłażące z ziemi już rozkwitające pączki cebulicy Tunbergena, rak temu pojawiły się 7 marca.

Och jak ja bym chciała już widzieć takie kępki krokusów u mnie dopiero są kępki przebiśniegów- no cóż w Karkonoszach sorry ale taki mamy klimat

Bozi wrote:
Też takie lubię ale mam ich niewiele, może z czasem się namnożą

edulkot wrote:
A ja właśnie nie mam białych,kiedyś miałem ale zginęły przy powodzi i jakoś nie trafiły z powrotem na moje rabaty

Margo2, broja u mnie już wiosna a u was będzie trochę później ale dzięki temu wiosenny festiwal kwitnących kwiatków na forum będzie trwał dłużej. Jakby u wszystkich zakwitły w tym samym czasie szybko by się podziwianie kwitnących kwiatków skończyło.

A wiosna w tym roku faktycznie szybka. Dziś rano był przymrozek i cały dzień też zimny, to może trochę powstrzyma kwiaty przed przedwczesnym startem.

Piotrze u nas śniegiem sypnęło

U mnie rano też było biało, później też jeszcze sypał śnieg ale temperatura na plusie i po śniegu już popołudniu nie było śladu. Teraz temperatura jest około zera i rano na pewno będzie przymrozek. Ale jutro ma być zimny ale ładny dzień więc na pewno spędzę go na działce.

To tak jak ja deszcz czy też śnieg- a na działkę biegł

Prognoza pogody się sprawdziła i był ładny dzień. Planowałem dziś nałożyć folię na foliowiec ale nie starczyło mi czasu Słabo się przygotowałem do tego, bo się okazało, że jest jeszcze parę rzeczy do zrobienia jak pomalowanie impregnatem listewek do mocowania folii czy powyciąganie z konstrukcji starych zszywek. Zanim się z tym uporałem pogoda się zmieniła i zaczął wiać wiaterek, przy którym nakładanie folii byłoby męczarnią. Tak więc nakładanie przełożone do następnego razu gdy pogoda będzie odpowiednia . Dziś na dzień dobry jak tylko pojawiłem się nadziałce na niebie przywitał mnie żuraw, który oblatywał włości i głośno pokrzykiwał Popołudniu zaś kania ruda latała nad działkami patrolując teren. Czyli u mnie prawie wiosna. Prawie, bo krokusy z zimna pozwijały się w pąki i od zeszłego tygodnia nic prawie nie podrosły ani nie pojawiły się też nowe. Dziś rano był przymrozek a wciągu dnia temperatura podskoczyła do ledwie 6 stopni. W słonku było znacznie cieplej ale w cieniu zimno było bardzo nieprzyjemne. Rano jeszcze przed działką skoczyłem do Lidla i zakupiłem sekator do gałęzi oraz piłę. Sekator jest dobry, lekko ścina grube gałęzie i jest wygodny w pracy. Piła zaś nie całkiem działa jak trzeba. Ma ostre zęby ale nie są rozgięte i podczas cięcia się klinuje. Na szczęście ta wada jest do naprawienia.

Żuraw na zwiadach




Impregnowanie listewki


Kania




Szpaki chyba szukają miejsca na lęg


A tych szkodników jest ponad miarę


Obowiązkowo przy takiej pogodzie ognisko (były też kiełbaski )


I dzisiejsza temperatura pod koniec dnia


Posprzątałem dziś jedną z rabatek za altaną i przy tych porządkach przyszło mi do głowy, że w tym miejscu byłaby fajna rabata cienista Oj czake mnie sporo pracy tej wiosny, mam tyle planów a tak mało czasu

Witaj Piotrek
Przyszłam do Ciebie z rewizytą i zobaczyłam ładną i ciekawie urządzoną działeczkę, skalniaczki super szkoda tylko że skrzyp tak się na skalniaku panoszy, choć na pewno sobie i z nim poradzisz. Podziwiam ogrom pracy w odbudowę rabat po powodzi kiedy to przykre widoki i straty zniechęciłyby nie jednego.
Najbardziej to Ci jednak zazdroszczę możliwości oglądania tylu różnych ptaków odwiedzających Twoją działkę, bo ja to mogę jedynie popatrzeć na gawrony i sroki, no ewentualnie w lecie bociany w okolicy.