TEMAT: Na wiejskim podwórku

Na wiejskim podwórku 17 Maj 2015 19:52 #369946

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Dzięki za wszystkie miłe i ciepłe słowa :hearts:

Syropek mniszkowy gotowy, wyszedł super, co chwilę lizałam łyżkę mieszając :wink4: Wszystko już w słoiczkach i mam chęć na jeszcze, bo jak pisałam - zrobiłam jedynie połowę porcji. Przydało by się przynajmniej drugie tyle.
Sekatorek nie jest tajemniczy, raczej normalny, ale fajny, poręczny. Starszy mam taki duży, że ledwie dłonią obejmuję, chyba na męską łapę :devil1:

Kamczackie obsypane owocami, oby tylko nie zaczęły się osypywać to zbiór będzie. Także te nowe odmiany mają sporo owoców. Udało mi się także ukorzenić jeden patyk fajnej odmiany od koleżanki. Niestety nie oznaczyłam ich jesienią i zimą pociachałam szpadlem przez pomyłkę, biorąc akurat z tego miejsca ziemię do kopcowania. Jeden się cudem uratował i liczę, że ładnie się rozrośnie.

Pszczoły widocznie nie lubią okolic dużych miast, u nas na szczęście jest ich mnóstwo, a jak zaczynają lipy kwitnąć to słychać jak całe drzewa brzęczą.

Nie mam fotek gotowego syropu, ale składnik podstawowy w postaci mniszka jest na fotkach
Przy drodze oczywiście nie zbierałam :cool3: ale przy okazji pokażę płot. Wcale nie skończony jeszcze jakby się zdawało. Niestety jakiś cymbał ( nie da się inaczej powiedzieć, bo wszystko się działo na moich oczach ) cofając walnął w słupek, trzeba było go poprawiać, jeszcze daszek do wymiany.

IMG_4075.jpg


Słupki bramowe stawialiśmy w tamtym roku, bo tu z kolei pan wiozący drewno nie trafił w bramę... i przewrócił słupek, przy okazji brama została poszerzona

IMG_4100.jpg


I ochrona antyprzymrozkowa

IMG_4120.jpg


IMG_4119.jpg


IMG_4121.jpg


IMG_4137.jpg


Lenka sprawdza poprawność założenia włókniny

IMG_4152.jpg
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Ostatnio zmieniany: 17 Maj 2015 20:00 przez aguskac.
Za tę wiadomość podziękował(a): Amarant, Adasiowa


Zielone okna z estimeble.pl

Na wiejskim podwórku 17 Maj 2015 21:45 #370035

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Niedługo kalina zaszaleje

IMG_4080.jpg


A bzy już zaczynają - niestety tylko jeden z trojaczków zakwitł w tym roku, jeszcze im się to nie zdarzyło.
IMG_4107.jpg


IMG_4078.jpg


IMG_4108.jpg


Świdośliwa będzie owocować :dance: Bardzo jej jestem ciekawa. Muszę później okryć by ptaszory nie zjadły.

IMG_4116.jpg


IMG_4117.jpg


IMG_4118.jpg
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Ostatnio zmieniany: 17 Maj 2015 21:47 przez aguskac.
Za tę wiadomość podziękował(a): Amarant, Adasiowa

Na wiejskim podwórku 17 Maj 2015 21:57 #370045

  • Ma Gorzatka
  • Ma Gorzatka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 894
  • Otrzymane dziękuję: 497
Hej! Nie wiem, o co może chodzić z tą lawendą i jaka to była... może odbije, skoro coś tam się dzieje od dołu. A może była
przelana? No nie wiem..

Co do świdośliwy, to u mnie uwielbiają ją sójki; jak dojrzeje to codziennie od rana hałasują na świdośliwie i obżerają się bezczelnie, ale ja im nie żałuję, bo i tak bym tam nie wlazła, a na dole mam dość owoców dla siebie. W tym tygodniu wyjadłam resztki zeszłorocznej zamrożonej - z jogurtem.

Piękna będzie Twoja kalina ale i moja też wygląda bosko, ma mnóstwo kulek na młodych odrostach, niedługo stare pójdą pod nóż i choć taki był plan, to bardzo mi ich szkoda!
Ostatnio zmieniany: 17 Maj 2015 21:58 przez Ma Gorzatka.

Na wiejskim podwórku 17 Maj 2015 22:05 #370051

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Lawenda jak przelana to deszczem :devil1: bo ja jej w życiu nie podlewałam - no może raz po posadzeniu. Twoje pięknie rosną po zimie. Tamtą kępę podzieliłam. 5 sztuk rosło pięknie całe lato i jesień, a teraz ruszają 3 i to tylko jakimś maleństwem przy samej ziemi. Nie wiem czy w ogóle jest sens je trzymać w tej sytuacji. Wydaje mi się, że dostałam tą kępę od Constancji ... nie pamiętasz?? Bo wtedy dostałam także szałwie, ale nie od taj samej osoby. Co za skleroza :lev: Nic nie pamiętam. Szałwie fajnie przezimowały, ale też nie wszystkie, kilka najdrobniejszych padło, ale i tak mam ich sporo i muszę jak najszybciej wysadzić z rozsadnika na rabaty.

Ja się z sójkami nie podzielę, bo sama widzisz ile tego mam :happy4: Postaram się tak zabezpieczyć, by mi nie zeżarły.

Swoją kalinę też już muszę trochę obniżyć, bo walka z mszycą staje się niewykonalna.
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku

Na wiejskim podwórku 17 Maj 2015 22:19 #370064

  • Ma Gorzatka
  • Ma Gorzatka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 894
  • Otrzymane dziękuję: 497
Może ona, ta lawenda, u mnie w donicy stała na deszczu i się "przepiła"?

Na wiejskim podwórku 17 Maj 2015 22:20 #370065

  • constancja
  • constancja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 935
  • Otrzymane dziękuję: 896
Lusi, lawenda był ode mnie, a szałwie od Terlicy. nie mam pojęcia co się stało z sadzonkami, bo ja nie dzielę lawendowych krzaczków tylko robię sobie sadzonki z pędów wierzchołkowych albo poprzez odkłady i ukorzenione gałązki odcinam w następnym roku od matki. Też mam takich kilka sadzonych w ubiegłym roku, które ledwo zipią ale to różowe i te są takie dalikutaśne. Zostawię je jeszcze i zobaczę co będzie dalej, bo jakieś życie się jednak w nich tli.
Płot wygląda bardzo estetycznie z tymi tynkowanymi słupami. Ja też chciałam swoje tynkować ale dom jeszcze nie otynkowany to i mijało się z sensem. Stanęło na deskowanych. Tynkowane będą za jakie 100 lat jak moje prawnuki dom wytynkują. :happy3:

Na wiejskim podwórku 17 Maj 2015 22:34 #370077

  • Roma
  • Roma's Avatar
Jestem pod wrażeniem ilości zabezpieczeń,nie wiem czy zdobyłabym się na taką robotę.Koniecznie muszę dosadzić u siebie więcej bzów.

Na wiejskim podwórku 17 Maj 2015 22:37 #370081

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Ta... najpierw się u Ciebie opiła :wink4: a potem u mnie już podzielona pięknie rosła do samej zimy na rabacie... :devil1: B)

Constancjo :)
... widzę, że jednak ze mną nie tak źle :dance: Tak mi się właśnie kojarzyło, że lawenda Twoja, a szałwia od Terlicy, ale starość nie radość i pewności 100% nie miałam :oops:
W takim razie te 3 ocalałe kępki zostawiam i czekam co z nimi dalej. Skoro ruszyły to może w tym roku już się zregenerują i nabiorą właściwej sobie odporności. Ja wiem, że lawenda lubi suchość i chyba już wiem gdzie ją posadzę na stałe :dance: Pod domem między winoroślami wtykałam dziś aksamitki. Sucho tam jak pieprz, a głębiej wilgoć się trzyma. Ciągle lało ostatnio, więc przelane wszystko doszczętnie, a tam sucho - więc warunki chyba idealne.

Te starsze słupki (15-to letnie) od razu były tynkowane, bo cegła na ich budowę była bardzo brzydka. Po otynkowaniu były pomalowane na biało - no i grzyb je przejął we władanie przez te lata - jeszcze niedawno wyglądały tak:

IMG_4045-2.jpg


IMG_4046.jpg


IMG_4051.jpg


Po pomalowaniu kilku okazało się, że grzyb wyłazi, musiałam skrobać i pryskać antygrzybem. Na razie wydaje się to skuteczne.
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Ostatnio zmieniany: 17 Maj 2015 22:38 przez aguskac.
Za tę wiadomość podziękował(a): Amarant, Adasiowa

Na wiejskim podwórku 17 Maj 2015 22:45 #370085

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Koleżanka dając mi 1 bez powiedziała, że to biały pełny, tymczasem okazało się, że wszystkie 6 szt. które mam są identyczne. Co ciekawe - tylko 2 pochodzą z tego samego źródła. Reszta miała być - każdy inny - od innych osób dostane, na dodatek w innych latach sadzone. Czyżby się zmutowały??

Zabezpieczeń bywało więcej :crazy: 1,5h okrywałam tym razem. W szklarni też poszła podwójna warstwa. Na szczęście obyło się bez przymrozku.
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku

Na wiejskim podwórku 18 Maj 2015 16:56 #370265

  • Margo2
  • Margo2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3514
  • Otrzymane dziękuję: 1577
Pomidorki przetrwały :)
Mam nadzieję, ze w tym tygodniu nareszcie wysadzę je do donic
Kiedy ja się dorobię skrzyń? :dry:

Na wiejskim podwórku 18 Maj 2015 20:41 #370316

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Przesadzaj , nie ma na co czekać :) Donice zawsze można schować, a poza tym przecież już nie powinno być przymrozków - taką mam nadzieję.
Te skrzynie to byś chciała jakieś specjalne?? Ja to nie lubię upraw w donicach, za dużo z nimi zachodu :oops:

Tak jeszcze wczoraj wyglądały moje ogórki :) a teraz wszystkie grzecznie wysadzone na grządkę. Dziś nie okrywam, bo ma być dość ciepła noc. Jutro może okryję na dłużej i niech sobie radzą.

IMG_4127.jpg
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Za tę wiadomość podziękował(a): Amarant, Adasiowa

Na wiejskim podwórku 18 Maj 2015 20:53 #370323

  • Ma Gorzatka
  • Ma Gorzatka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 894
  • Otrzymane dziękuję: 497
Czy Twoje ogórki nie czytały o tym, że ogórki nie lubią pikowania? :happy4: :happy4: :happy4:

Jak pamiętam, też raz przesadzałam i to dość bezceremonialnie i było ok. A taka histeria jest wokół tego ich systemu korzeniowego!

Na wiejskim podwórku 18 Maj 2015 21:03 #370327

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
A widzisz... i tu niespodzianka :)
One nie lubią przesadzania jak są większe, a takie malutkie znoszą je bezproblemowo. Tylko trzeba wysadzić zanim im liście wyrosną - w fazie liścieni. Sadzę tak 3 rok i jestem zachwycona. Wcześniej w tej mojej zimnej glebie wschodziły długo i rzadko bo większość zawsze zgniła. Musiałam robić dosiewki i nerw mnie brał na taką robotę. Teraz wysadzam w jakich odstępach mi się podoba, a one rosną jak należy i odwdzięczają się ogóraskami :dance:
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Ostatnio zmieniany: 18 Maj 2015 21:04 przez aguskac.
Za tę wiadomość podziękował(a): Ma Gorzatka

Na wiejskim podwórku 21 Maj 2015 09:15 #371366

  • dagmarazap
  • dagmarazap's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1002
  • Otrzymane dziękuję: 1703
Witaj aguskac jesteś mistrzynia w uprawie winogron i warzyw pozazdrościć,ja sie chyba za bardzo pospieszyłam i wsadziłam nasionka ogórków i jeszcze nic nie wzeszły bo jest za zimno,bede musiała zrobic powtórkę,pomidorki wysiałam koktajlowe w marcu,przesadziłam je do doniczek i marnieja w oczach bo wyniosłam je na pole,a u mnie jest dwa dni ciepła tydzień zimna.Wezme je chyba z powrotem do domu :bye:

Na wiejskim podwórku 21 Maj 2015 16:48 #371528

  • elsi
  • elsi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1277
  • Otrzymane dziękuję: 611
Dagmaro, u mnie marniały w doniczkach, ale z powodu ziemi użytej do pikowania.
Papryka pikowana do innej ziemi była dorodna i zakwitła przed wysadzeniem a pomidory wyraźnie się kurczyły.
Aga, przypomniała mi się "rumunia", jakaś inna teraz, pomysł ze sznurkiem i spinaczami jak z MacGyvera :whistle: .
Wnusia cudeńko, jak z bajki Calineczka :) . O ile dobrze pamiętam babcia nie dzierga???
Lawendy czasem tak mają, szczególnie starsze kępy, trudniej odbijają po zimie, może była zbyt krótko cięta?
Rozumiem, że informacje o trudnym przesadzaniu ogórka są przesadzone :rotfl1: , warto samemu eksperymentować.
Pozdrawiam.
Elżbieta

W moim ogrodzie
Za tę wiadomość podziękował(a): dagmarazap

Na wiejskim podwórku 23 Maj 2015 00:03 #372138

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Mistrzynią winogronową to raczej jestem średnią :) Ale już trochę praktyki nabyłam :wink4:
Niestety znów mnie pokusiło i trochę patyków nawtykałam w wiadro, tym razem bez żadnych ceremonii. Część się na pewno ukorzeni, a ja biedna nie mam już nawet skrawka w warzywniku, by zrobić im rozsadnik. Nie wiem na co mi ten kłopot, tym bardziej, że żadnych winorośli nie potrzebuję :angry:

Z tymi ogórkami to może być w tym roku kłopot, bo ciepełka mało. U mnie za to buraki bardzo kiepsko wschodzą, nie mam pojęcia czemu. Może jednak wreszcie się ruszą.
Część pomidorów też mi marniało, choć niby wszystkie siałam w tą samą ziemię... Teraz na szczęście już wszystkie z pudełek wysadzone. Teraz przesadzam na miejsca stałe te co siedziały w szklarni na rozsadniku. Mam nadzieję jutro z nimi skończyć. Niestety nawet te w szklarni posadzone już jakiś czas na stałe wyglądają raczej marnie. Może wreszcie jednak się zmobilizują i ruszą z kopyta.

Elu :) "rumunia" nie ma teraz racji bytu, bo winorośle zbyt duże. Wtedy były małe mogłam je nakrywać wiadrami, kartonami, ciuchami :devil1: ... co mi tam w łapki wpadło.

Ta lawenda akurat wcale nie była cięta. Na szczęście coraz lepiej odbija. Mam nadzieję, że to się więcej nie powtórzy.

Babcia dziergała kiedyś, gdy jeszcze babcią nie była, a najwięcej gdy nawet nie byłą mamą. Takie to były czasy. Teraz czasem coś wydłubie, ale zapału nie mam. Wnusi użyczono fatałaszków do foto ;)

A... dodam jeszcze, że ogórki poryła mi jakaś nornica czy inne dziadostwo i kilka kolejnych padło. Mam nadzieję, że jednak coś tam ocaleje :lev:
Truskawki zabezpieczone antychwastowo. Na szczęście szybko zarastają ten pomarańcz. Były tak zachwaszczone i zarośnięte sadzonkami po tamtym sezonie, że rzędów nie było widać. Nie mam pojęcia czemu je tak zapuściłam, ale chyba im to służy bo toną w kwiatach. Fotka z przed kilku dni.

IMG_4124.jpg
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Za tę wiadomość podziękował(a): Amarant, dagmarazap, Adasiowa

Na wiejskim podwórku 23 Maj 2015 10:03 #372209

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Znów się naoglądałam Waszych ogrodów i chyba zaraz polecę w zagonki. Muszę wreszcie wysadzić te biedne patyki winogronowe, tylko nie mam pojęcia gdzie :lev: Może jednak ciepnąć na ognisko :devil1:
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku

Na wiejskim podwórku 25 Maj 2015 19:42 #373032

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Patyki winogronowe posadzone, część przy okazji od razu oddałam :) Dzięki temu udało mi się jakoś je powciskać na rozsadnik zasilony obornikiem.

Dziś jestem kompletnie wyzuta z sił. Lekcje do 15-tej a potem ognisko dla dzieci i rodziców... Niedawno wróciłam. Wszystko się super udało i co najważniejsze dopisała pogoda. Było pięknie, bezwietrznie i cieplutko. W sam raz na majówkę.
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Za tę wiadomość podziękował(a): Amarant


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.809 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum