Forum Ogrodnicze Oaza

LucynkoTo rumowisko fajnie wygląda.
Ja bym to tak zostawił jak jest.

Małgoś
Północny jest też bardzo często, wybierz tylko odpowiedni dzień, to sam Cię przywieje

Jurku, podnosisz mnie na duchu Ile to roboty by mi odpadło

Wy mi lepiej powiedzcie, czy przewidują na dziś przymrozki? Bo jak ja widzę w prognozach +2 to mi się lampka zapala!!
Gośka!! Alert!! No może nie dziś, ale jutro obserwuj, bo coś o zerze słyszałam

Nie, przymrozków to już chyba nigdzie nie będzie, a od jutra trochę ciepełka wreszcie...

No nie wiem...

new.meteo.pl/php/meteorogram_id_coamps.php?ntype=2n&id=1740

Dobrze to nie wygląda, ciepełka też nie widzę
Niebo się czyste robi i po co?? Żebym stresa miała?

Lepiej dam coś miłego dla oka



Fasolka wyłazi

oo jakie małe fasolki Teraz już im listki widać.

Znów miałam 2h znoszenia pomidorów, sadzonek winorośli i hortensji do domu. Potem było okrywanie - pomidorów, fasoli i winorośli w szklarni, truskawek i kilku sztuk winorośli w gruncie.
Mam nadzieję, że to ostatni raz, bo ręce mi opadają!!!

Hej
Ja wracam przez cały tydzień do domu ok. 20 i padam już na pysk. Nie mam siły do żadnego zabezpieczania czegokolwiek. Cieszę się, że przynajmniej ogórki dziś posiałam w polu...

Masz niezły zap.......... współczuję. Ja miałam tylko znieść pomidory w pudełkach, ale jak mnie zimnica obwiała, to zaczęłam okrywać to i owo.

Teraz mapa pokazuje, że zimno przesuwa się bardziej w kierunku północno-wschodnim. Prawie pod Gdańsk. Mnie w zasadzie przymrozek już nie obejmuje, ale to tylko mapa. Okaże się rano.

Trzymam kciuki, żeby zostało na plusie. Ech, ta Zimna Zośka...
Włóczę się po ogródkach, bo u innych jakoś tak... ciekawiej
Jak się człek powłóczy, to zaraz coś w oko wpadnie. U Ciebie kiedyś zauroczyły mnie cegły, więc sobie zawlokłam do ogródka. No i teraz i u mnie się rozsypują
Albo sucha rzeka, ba, suchy wodospad - bardzo, bardzo urokliwy

No i jak tam?
Przymroziło?
Popadało?
Akwedukty całe?
U nas lało 48h non stop, mam dom na wyspie

Winorośle doszły, na razie siedzą w tunelu:

Lucynko, usunę fotki jak je obejrzysz
Dzięki

Nie było mrozu!!
Nie było mrozu !!
Nie było mrozu!!

Ale się cieszę... było blisko, tylko 2 stopnie, ale to mnie w zupełności zadowala !!
No bo już chyba kurce nie będzie co nie????

U nas nie padało, było przecudnie słonecznie i stąd zagrożenie przymrozkowe.

Współczuję Wam tego deszczu, naprawdę!
Planuję zaraz lecieć do szklarni i sadzić resztę pomidorów.

Winogron nie usuwaj z mojego wątku tylko sadź do gruntu. Już można, już czas
No... może poczekaj aż woda opadnie.
Sadź głęboko, albo skośnie, zwłaszcza te bardzo długie. Agata Dońskiego musisz posadzić aż po te nowe przyrosty. One muszą być tuż nad ziemią, a cały badyl pod. Powinny rosnąć tylko 2 latorośle, jak jest ich więcej to wyłam najsłabsze.
Kristaly fajna, ale też ma chyba za dużo tych latorośli. Bardzo lubię obie odmiany, a trzecie co? Bo nie doczytałam...

aguskac wrote: Nie, no coś takiego nie może się marnować!
Aguśka, nie korci Cię, żeby tam w te szczeliny odrobinkę ziemi dać i jakieś maleństwa skalne posadzić? No aż się prosi, żeby suchy wodospad się zazielenił nieco!
Koncepcja suchego potoku jest niepodważalna?
Fajnie jest odzyskiwać na potrzeby kwiatków przestrzenie ogrodu, chociażby niewielkie...
"Pobojowisko" klimatyczne jest! Ogród w budowie po prostu!
Cieszę się, że przymrozki Cię ominęły, gorzej, że wykonałaś kawał dobrej i nikomu niepotrzebnej roboty!

Martuś
Tam jest pionowa skarpa podparta starym murem. Część ziemi się z niej osunęło i przysypało murek, ale trzeba ją usunąć. Była obrośnięta podagrycznikiem, horror. Nakryłam to parszywe zielsko matą szkółkarską i na to dałam kamienie. Nie zrobię tam dziur, bo każdą wylezie podagrycznik. Mam tak na wszystkich wysepkach.
Zupełnie mnie wiec nie korci, by w szpary dać ziemię, bo każdy skalniaczek zaraz przerośnie chwastami trudnymi do wytępienia.

To nie jest suchy potok to moje tymczasowe Tatry Czekają aż z nich wybuduję murek spod wiatki do schodów. Pod wiatką jest prawie gotowy.

Ja nie muszę odzyskiwać dla ogrodu takich kawałków, mam tyle terenu, że mogę się wyżywać na nim ile chcę.

Ten ogród jest już w budowie 8 lat i końca nie widać

Gościa miałam

Gostek świetny, u mnie też taki bywa, ale jakoś tak latem

Dziękuję za instrukcje, posadzę zgodnie z nimi, niech no tylko przestanie lać, bo znów od wczoraj leje. Jeszcze burze były
Ten trzeci to Swenson Red, nie ma fotki solo, bo ma strasznie długi pęd i się nie zmieścił

Tylko raz w życiu widziałam dudka - piękny ptak , zwraca uwagę niezwykłymi kolorami. Może w innych częściach Polski spotykany ale na zachodzie bardzo rzadko , znałam go tylko z obrazków

Cieszę się,że nie było u Ciebie przymrozków.
Zresztą wiedziałem o tym bo zaglądałem co pokazuję Amerykanie dla Twoich okolic.
Ja korzystałem z wielu portali pogodowych, ale w tej chwili za najlepszy uważam ten www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&s...vm=bv.66917471,d.ZGU
Nie wiem tylko dlaczego na ich mapie nie ma Bornego.
Dudek zarąbisty.Kilka lat temu kręcił się podobny koło mej chałuoy.
Podobno mieszkają w okolicy.
Nie wiem jak długo stosowałaś matę na podagrycznik, ale powinno pomóc/
Po Mojej akcji kartonowej zniknął.

Wpadłam do Ciebie z wątku Constancji - Ewy , gdzie (...)chętnie podrzuciłabyś do jej kompostowników trawę (...) czy Ty przed wrzuceniem do kompostownika
trawę podsuszasz ?? czy po prostu siupppppppp i już
pozdrawiam serdecznie Ela

Widziałam dudka pierwszy raz na żywo, ale uwijał się dobre 10 minut. Spodobał mu się nasz bruk, zawzięcie wyciągał robale spośród kamieni. Nie wiedziałam, że ma aż taki długi dziób.

Swenson Red to jeden z moich ulubionych. Uwielbia przestrzeń i rozrasta się jak dziki. Baaardzo plenny.
Byłam dziś u brata pod Poznaniem (przed chwilą wróciłam) i pytam bratowej, jak tam Swenson, a ona:
- Oj, lepiej nie pytaj ...
No to już wiedziałam!! Rośnie jej 2 razy szybciej niż mój i oblepiony kwiatostanami, a sadzony 2 lata później niż mój Taki mamy klimat Ale ze swojego i tak jestem zadowolona.

Borne Sulinowo jest malutkie, dlatego nie na wszystkich portalach pogodowych jest. Ale Szczecinek też blisko.
Ja też zrobiłam akcję kartonową, miała być skuteczna na 2 lata, a już rok temu kartony zgniły i podagrycznik się rozszalał, mimo, że na kartonie było 5cm zrębków
Maty nie przerośnie, ale wylezie każdą dziurą i zagłuszy rosnącą w niej roślinę.