Forum Ogrodnicze Oaza

Roma, to moje chciejstwo i mam zamiar ją kupić na wiosnę. Aczkolwiek nie wiem gdzie posadzę Ale zima jest długa i mam czas do namysłu
A to wszystko przez Pamelkę i jej róże. Od niej zaraziłam się Chippendale.

Witaj Roma szkoda że Ci zmarnowały się te niskie marcinki białe, różowe , średnie czerwone i fioletowe .

Różyczka

Gratuluję i ja kolejnego kochanego kwiatka

Bozi wrote: Romeczko
Mogę dokładnie powtórzyć za Bożenką I też Pamelka winna
Super że już masz Chipka

Jak widzę to pamelka nie tylko u mnie jest winna pewnych decyzji
Bożenko-jak już będzie róż to i miejsce jakimś cudem się znajdzie
Geniu-jeśli masz na myśli marcinki to białe i ciemno fioletowe właśnie kwitną
Wiesiu-a jakiego kwiatka?
Małgosiu-dobrze,że mamy na naszym forum takich winowajców
---
Zza chmur wyszło słoneczko a więc zmykam przygotować dołki na kolejne rże które wylądują dzisiaj albo jutro.

Roma wrote:
No przecież tego nasłodszego

Bozi wrote: To tak jak ja,,,zaraziłam sie u Joli,,, marzyłam,,marzyłam,,,i nawet Jola mi kupiła,,przywiozła (kochana dziewczyna)i mam i ja Chippendale,,też już jest ziemi, i 2 inne

Cóż, muszę i ja przyznać się, że jeśli dokupię kiedyś jakieś róże, to będzie wśród nich "Czipek"
Ale pisząc o tej róży nie zapominajmy, że jednak głównie zawdzięczamy ją hodowcy, którym jest Mathias Tantau

Antoś cudny Pomyśleć, że 3 moje budrysy też kiedyś były tak słodkie

Roma wrote: Nooo to ja się już nie odzywam przecież Milczę, jak kamień i dalej na mnie

To chyba po to żebyś się odezwała Pamelko . Na zasadzie uderz w stół...

Wiesiu nieobecni nie mają głosu a ja jestem obecna tylko nie piszę
Przygnębia mnie ta jesień i jeszcze nie bardzo mogę pracować w ogrodzie

Wiecie co?nie chce mi się nawet gadać odebrałam dzisiaj okulary progresywne od okulisty.Podczas dobierania było wszystko oki a teraz widzę tylko na odległość a przy komputerze prawie nic nie widzę,wszytko zamazane.
Teraz muszę czekać do 5-11 bo dopiero wtedy przyjedzie okulista.Diabli mnie biorą,wywaliłam sporą kasę i znowu jestem bez okularów.

Romciu do okularów trzeba mieć dobrego optyka nie okulistę ...do okularów progresywnych mierzą wzrok z trzech odległości ;dali. komputerowej i czytania.ja ostatnie jak robiłam wogóle nie byłam u okulisty ...optyk zbadał wzrok w ciemni i przypisał okulary jest super...nawet jak ktoś przyjdzie ze skierowaniem to też sam bada ...

Alinko -to nie są moje pierwsze progresy,miałam tylko kilkuletnią przerwę a przy dobieraniu był optyk i niby wszystko było dobrze.Zobaczymy co mi powie 5-go listopada.
Muszę jednak powiedzieć i o tych miłych rzeczach które mnie spotkały
Listonosz zapukał do mnie nogami bo w ręku miał te oto skarby, oczywiście jako prezenty i wiecie co? warto czasami być trochę nieszczęśliwą
ROże to:
Nostalgia,Claire Marshal i Castle


Dorciu jutro wspólnie(wirtualnie) zasiądziemy do kawy, czy jeszcze ktoś z różanymi kubeczkami do nas dołączy?

Ależ Ciebie jest łatwo uszczęśliwić . Co tam okulary - ważne, że coś do ogrodu przyszło, co nie .

Zasiadłam właśnie z kawką - - pewnie jestem za wcześnie? . To nic - poczekam .

Też jestem z kawką , ale nie mogę długo czekać , bo u mnie dziś wreszcie pogoda , a robota czeka

Jak zwykle zaspałam ale zapraszam na 17:00 będę na 100%

Roma wrote:
Roma, witaj w klubie. Ja też dałem się na progresywne namówić i to jest jakaś kosmiczna porażka. Pole widzenia do bliży jest tak małe. że do czytania się nie nadaje, mogę najwyżej sprawdzić czas na zegarku, albo pooglądać paznokcie w poszukiwaniu ogrodniczego brudu. Wywalę te szkła i włożę do tych samych oprawek klasyczne połówki.