Forum Ogrodnicze Oaza

Romanko - zarejestrowałam się na Oazie dni temu, a dziś przychodzę się z Tobą przywitać. Czy pamiętasz mnie stamtąd?
Jak tu weszłam i zobaczyłam Twój dom pod lasem, to od razu poznałam Jaśkową! Będę zaglądać

Ściółkowanie może i nudne ale jaki efekt , rabata wygląda pięknie Dwie rzeczy mi się marzą . Pierwsza to właśnie rozdrabniarka , ona jest na moje możliwości finansowe problemem jest to , że mi się marzy ale M nie widzi potrzeby spełniania mojego marzenia a druga to traktorek , nie musiała bym się turlać za kosiarką możliwość realizacji w kolejnym wcieleniu , pewność 100%

Beato- u mnie problem z nornicami i kretami.W oborniku miliony czerwonych dżdżownic a przez ściółkowanie,nornice mają używanie
Witaj Aguś(AGNESS)-miło,że wpadłaś to faktycznie masz szczęście nie mając u siebie lokatorów na gapę.
Ściółkowanie u mnie to konieczność,nie wiem jak dałabym sobie bez tego radę.Miejscami moje piachy można nazwać lotnymi
Agnieszko-Witam Cię serdecznie po dłuższej przerwie Miło,że zauważyłaś zmiany,to znaczy ,że jednak coś się zmienia (mam nadzieję,że na lepsze)Gdzieniegdzie również udaje mi się wysypać korą ale mam jej zbyt mało i idzie tylko na reprezentacyjne rabatki.
Gosiu (Ma)-jakże miałabym nie pamiętać?miło,że jesteś z nami Zapraszam,furtka zawsze otwarta
Elu-nasza rozdrabniarka jest z tych słabszych i ma już ponad 15 lat,też marzy mi się profesjonalny rębak i długo pozostanie w sferze marzeń

---

Teraz zobaczcie co mnie czeka jeszcze dzisiaj.Jutro przyczepka ma być pusta

I jak, po robocie?

Nawet połowy jeszcze nie zrobiłam rozdrabniarka blokowała się co chwilę.Pod koniec dni okazało się,że miałam źle dokręcony nóż

Cześć Olimp Zawsze możesz sosenki zrzucić na glebę/piaski lotne i w ten sposób opróżnić przyczepkę

Romuś nie martw się ja też miałem taki problem jak obcinałem iglaki ,nie wiadomo co z tym zrobić , paliłem w kominku a zadyma był jak sie patrzy innego wyjscia nie było , tak że jak mam coś ciąć to odrazu się zastanawiam co zrobić z tym całym materiałem a iglaki rosna jak głupie nieraz trzeba je obcinać trzy razy w sezonie jak się ma strzyrzone

Iwonko-gdybym tak nie potrzebowała ściółki jak potrzebuję, to chyba bym to cholerstwo zakopała w lesie
Tomciu-a na ściółkę nie dajesz?

Romuś a co mam sobie pół iglaka położyć na ziemi nie mam rozdrabniacza

a to pardon

Nie dawno się dowiedziałem że mogę darmo odwieś takie odpady do punktu segregacji i to jest rozwiązanie dla posiadaczy ROD a nie podrzucać sąsiadą .

Romus-z Hameryki nie dam rady, chyba zeby rakieta miedzykontynentalna!
Powodzenia w sciolkowaniu! Nasze miejsce na razie wykorzystywane jest pod przechowywanie sprzetu budowlanego, ale ponoc sa ze 2 inne punkty ze sicolka, musze tylko obczaic gdzie Bo bez sciolki sie nie da

U Ciebie jak zwykle wszystko cudownie wygląda, jak z katalogu U mnie chwast, chwasta goni, a ja przez okno patrzę na nie

Romcia, ja wiem, że mielenie tego dobytku z przyczepki to niezbyt fajne zajęcie, ale moim zdaniem powinnaś się cieszyć, że masz co mielić. Ja jak sobie pomyślę ile jeszcze kory będę musiała w życiu kupić to robi mi się słabo .

Jak tam moje rodki? Coś ostatnio nic się nie spowiadasz z mojej rabatki .

Romciu, z tyłu za przyczepką widzę drewienko przygotowane do ogrzewania domu,
powiedz czy taka ilość to na jeden sezon zimowy jest... bo ja zielona jestem

Romciu, oj nie zazdroszczę tej pracy Nie mam rozdrabniarki i nie wiem jak działa, ale czy nie łatwiej by było gdyby te gałęzie ciut podeschły? Czy takie świeże mają dużo klejącej żywicy?

Tomku-to dobre rozwiązanie,wreszcie ktoś pomyślał o działkowcach.Pamiętam ten problem kiedy trzeba było śmieci z działki targać do domu
Dianuś-szkoda,że nie możesz się teleportować przydałbyś się jako pomoc na mój zrujnowany kręgosłup
Masz rację,że w niektórych miejscach,bez ściółki nic nie urośnie.
Basiu-pogadamy po 7 latach,tyle ja miałam czasu na to co widzisz.Doskonale pamiętam widok Twojej nowo nabytej posiadłości.Nie ociągaj się proszę i otwieraj swój wątek,co będziemy mogły sobie pogadać na temat tworzenia
Dorcia-cieszę się ale materiał znajdujący się na przyczepce jest wyjątkowo upierdliwy w mieleniu i maszyna co chwalę się blokuje Na Twojej rabatce wszystko jest oki,nie pokazuję bo jest w trakcie ściółkowania korą.Trochę kory mi zabrakło i muszę iść w las
Marysiu-gałązki mieliły się cudownie ale ten mtriał na przyczepce to sadzonki sosen i korzenie okręcają się na nożu i jest masakra .Jak cięłam poprzednie gałązki to żywicy prawie wcale nie było a teraz nie ma jej w ogóle.

---

Kilka fotek z dzisiejszego obejścia włości

Co można teraz pokazać? wiadomo-szaleństwo tulipanowe

















Inne roślinki tż kwitną na Jśkowej

Czy to może były te dwa kilogramy białych tulipanów zakupione jesienią? Ładne