Forum Ogrodnicze Oaza

Diano- Wszystko już wysadziłam ale czy potrafię sobie z tym poradzić,pomidory , brokuł i cukinię mam po raz pierwszy i czy sobie z tym poradzę? oto jest pytanie fotki zrobię jutro ale nie masz się co stresować bo i u mnie nie są zbyt okazałe
Geniu-zaczyna się trochę zapełniać na rabatach ale do Ciebie mi jeszcze bardzo daleko
Agnieszko-maciejkę wysiałam a jak tylko przestanie padać to wysieję drugą partię coby dłużej pachniało pod oknami z azalii też mam żółtą która niebawem powinna zakwitnąć.

Piękne brunery

W tym roku hosty maja dobrą wilgotność do rozwoju.

jejku pięknie u Ciebie, Romuś
hehe no ja zdążyłam jakieś tam zdjęcia porobić ale do domu już dolecieć nie zdążyłam.....taka fajna zmokła kura ze mnie była

Romciu, hosty przepiękne . Miejsce bardzo im służy, to widać . Niewątpliwie szczodra ręka i konewka właścicielki nie są bez znaczenia . Kiedy ja się takich kęp doczekam .

Roma, jakie Ty masz piękne hostowisko
Myślałam, że zakładałaś je w zeszłym roku, ale takie kępy . Pełna profeska

Romciu zapełniają się rabatki .Hostowiska z dodatkami fajnie wyglądają i deszczyk jak najbardziej potrzebny odpada odlewanie .Czyli śmiało mogę podsypać na kompostownik

Roma wrote:

Ale host ,chyba klimat leśny im pasuje,zdjęcia po zmroku fajne-też muszę spróbować u siebie-zobaczymy co wyjdzie.Na pierwszej fotce widać ,,tygrysa''-z lasu przyszedł .

Romo ale Ty masz host Zaczynam dojrzewać do większej ich ilości u siebie bo mam niewiele a pod drzewami owocowymi jest u mnie tak pusto i akurat cienia dla nich jak znalazł. Wdzięczne są bardzo, a te liście...

Piękne masz hostowiska Romciu. Te korzenie między roślinkami to jak kropka nad i Widzę, że wkońcu dotarły do ciebie deszczowe chmury

Geniu-
Bożenko- u nas właśnie w tym roku straszna susza,od czasu kiedy stopniał śnieg,do wczoraj prawie wcale nie padało Nabiegałam się z konewkami co niemiara.
Marto-my czekaliśmy na deszcz jak na zbawienie,tylko mogłoby nie być tak zimno
Dorcia-przy Twoich umiejętnościach i ręce do kwiatów to całkiem niedługo u Ciebie będą takie kępy.
Martuś-dobrze myślałaś,hostowisko powstało w ubiegłym roku miejscu gdzie rosło kilka host i dlatego jest taki efekt
Iwonko-bardzo ciekawe skojarzenie,dopiero po Twoim wpisie tak na to maleństwo spojrzałam.
Jadziu-cieszę się,że Ci się podoba
Pawle-u mnie takich tygrysów jest więcej spróbuj z fotkami nocą,bardzo przyjemne zajęcie
Dorotko-jeśli masz dużo cienia to faktycznie warto nasadzić więcej host ale czy pod drzewami owocowymi to nie wiem cy to dobry pomysł.Spadające owoce mogą uszkodzić liście no ale mogę się mylić.

U kilku moich sąsiadów tak widziałam i pięknie się to prezentuję. Jeszcze pomyślę o tych spadających owocach ale przy niektórych moich drzewach (dość rozłożyste korony) na pewno będą mogły hosty rosnąć.

Wczoraj podlewałam pachnidełkami i żadna Waleriana nie przebije tego zapachu No cóż roślinki potrzebują trochę dobroci, a musiałam wykorzystać ten fakt ,bo sąsiad wyjechał

Dzisiaj ja będę produkować zapachy na całe szczęście nie mam sąsiadów i mogę używać do woli

Ja już dwie spore porcje gnojówki rozdysponowałam - papu dostały róże, powojniki i lilie
Moi sąsiedzi dosyć daleko, bardziej obawiałam się reakcji M., ale nawet specjalnie nie narzekał
Romuś, u mnie też potwornie sucho - od tygodnia zimno, chmury krążą, ale ani kropla nie spadła
Troszkę podlewam, głównie rośliny w skrzynkach, donicach i świeżo posadzone, ale coś w tym roku kręgosłup mi wysiada

O Boże tak czyrtam, co to wkolo mazowsza parasole na niebie porozkładane, gdzie nie czytam to nie pada, a u nas dość tego deszczu codziennie pada, że nie można nic robić na działce masakra
Romo wow ile host u mnie na razie kilka ale z czasem może będę powiększać.

Widzę Romeczko, że kolejna 'hościzna' choroba Cie dopadła Ja jestem dopiero na 'żurawkowej' Piekny Twój ogród Szukam Bodziszeka plamistego Espresso o ciemnych liściach.... Masz może w swoim gąszczu?

U mnie od wczoraj leje i poco podlewałam gnojówką jak teraz mi to wszystko wypłucze Zawsze wiem kiedy podlać .Niestety musiałam wykorzystać okazję ,ze sąsiad wyjechał ,bo nie chcę sie narażać Skrzypowita też naszykowana i zaraz po deszczu będzie podlewanko i pryskanko