Katik, spełniłam życzenie
Tylko coś te maluchy niezbyt fotogeniczne
Na parapecie widać jak ładnie się różnią, a na focie nic nie widać
Agness, nie zapomnij pokazać swoich hostek
Powinny już zacząć nabierać masy i kolorków, bo zielony to też kolor, prawda? I ma wiele pięknych odcieni
Lucy, jeszcze tydzień-dwa i Twoje hostki zaczną kiełkować
Dobrze, że masz w odwodzie pomidory, to dostarczą Ci dodatkowych wrażeń i emocji
Kalmio, będę podziwiać Wasze piwonie, bo ja szczęśliwie powstrzymałam się przed zakupem
Nie, żebym nie lubiła, ale nie mam pojęcia gdzie bym mogła je upchnąć
Chyba na miejsce tych, które jesienią podzieliłam i posadziłam
Może latem wymyślę jakieś nowe aranżacje
Może ograniczę mozgę
Alinko, doskonale rozumiem Twoje obawy, bo i ja mam w ogrodzie 2 miejsca, gdzie śniegu brak.
Jedno to "winniczka" pod południową ścianą, ale o winorośl się nie martwię, bo przykryłam leżące łozy darnią zdjętą z zakładanego jesienią hostowiska.
Drugie to rabatka malwowa pod okapem
Nawet chciałam to dziś naśnieżyć, ale w tych okolicach śnieg był tak zmrożony, że nie dałam rady.
Dorotko, a ja już nie kupuję w sklepie obornika odkąd przeczytałam, że obornik ten może być pozyskiwany od zwierząt karmionych hormonami i antybiotykami. Pewności nie mam, ale obawy tak. Może kiedyś coś się w tej materii wyjaśni...
Szlag by trafił te wszystkie "genialne" pomysły ludzkości
Markito, mego śniegu nie da się tak łatwo odśnieżyć
okrutnie twardy
I żaden przebiśnieg go nie przebije
szczególnie te moje 2 zdechlaki