Forum Ogrodnicze Oaza

Wpadłam i ja pożalic się na kuriera - dziś drań zostawił mi awizo z błędnie wpisanym adresem parcel shopu - miejsca w którym paczka była do odebrania. Narobiłam kilometrów jak głupia - dzwonię, pytam gdzie tę paczkę u licha zostawił, ten twierdzi, że pod tym adresem co mi napisał. Koniec końców okazało się, że paczka była do odebrania jakieś 300, może 400 metrów od domu
Sprawdź Siberio na poczcie, ewentualnie zadzwoń do sprzedawcy i dopytaj czy paczka wysłana, bo może też gdzieś na Ciebie czeka?

Siberko, ja ściągam z tunelu folię na zimę, zwijam i przechowuję w kotłowni,
moja jest czterosezonowa, póki co ma dwa sezony za sobą .
Tych ostatnich marcowych zamieci na pewno by nie wytrzymała.
Jestem pewna, że bardzo szybko dojdziesz do wniosku, że mało jest miejsca w tym tunelu
W swoim mieszczę 40 pomidorów, ale w tzn międzyrzędziu jest i bazylia, i koper na pierwszy zbiór, i inne.

Kasiu, Romciu, moi kurierzy jak dotąd spisywali się wzorowo.
Raz plamę dała sąsiadka, bo odebrała paczkę w czasie wakacji i (przekonana, że to jakieś książki) postawiła ją pod swój stół i zapomniała.
Do głowy kobiecie nie przyszło, że ludzie sobie rośliny w pudełkach wysyłają
A ja najpierw zrobiłam rewizję na poczcie, a dopiero później u sąsiadów
Trwało to około tygodnia

Moja niby-szklarenka jest chyba jeszcze w jakiejś hurtowni. Cwaniacy najpierw sprzedają towar widmo na allegro, a dopiero potem organizują go!
Złapałam kontakt mailowy z właścicielką sklepu...

Elsi, skoro folia łatwo daje się przymocować i zdjąć, to nie ma sensu narażać jej na nasze zimy.
Ja posadzę mniej niż 40 pomidorów, bo moje niezawodne Betaluxy i Koraliki są gruntowe.
Muszę mieć paprykę w tunelu!

Moja folia była już stara, służyła i tak dużo dłużej niż przewidywał producent. Na zimę nie ściągam, bo w tunelu trzymam słomę i suche liście dla kurek.

Siberio ,czy siewki pomidorów uszczykujemy w celu rozkrzewiania tak ,jak inne roślinki ?

Nie.
Przeciwnie, jak się zaczną rozkrzewiać, to tzw. wilki wyrywamy
Często pomidora prowadzi się na 1 pęd, czasem na 2, więc wycinania nadwyżek będzie sporo. Przygotuj się na to psychicznie Dla początkującego to spory ból, ale warto... z wielu względów

Siberko, a namiocik doszedł? Ciekawe, co pierwsze dojdzie, wiosna czy namiocik...
Ale ja mam takie wrażenie, że w tym roku będzie sprawiedliwość w całym kraju... Wiosna przyjdzie jednocześnie do wszystkich! No pomijając tę wiosnę, co to juz do niektórych przyszła...

Coś przegapiłam? Do kogoś już przyszła wiosna?

Artamko, namiocik (mały) nie przyszedł.
Mam duży zapas folii, więc wyrychtowałam całkiem zgrabny foliaczek na balkonie. Konstrukcję tworzy drabinka, na której niegdyś opierał się winobluszcz.
Jeden dzień trzymałam tam skrzynki z sałatą i rzodkiewką, ale potem zrobiło się zbyt zimno i szaro i uznałam, że odpuszczam
Jeszcze 1 tydzień zimowej aury i zapowiada się upalna wiosenka

Aniu Zielona, wiesz jak ja Ci zazdroszczę tej przygody z kurami???
Któregoś dnia podczas wędrówki do pracy z szeroko uśmiechniętą buzią wsłuchiwałam się w koncert koguta, który dobiegał z ogródka przy szeregówce Niesamowite wrażenie Ależ ptaszę miało powera Słychać go było całkiem daleko

Kasiu, jak się nie patrzy za okno, tylko na moje selery, to ma się wrażenie, że to już lipiec

Kasiu, no przyszła, ale ją zasypało!
Siberko, koniecznie pokaż, co wyrychtowałaś!

Absolutnie nie ma czym się chwalić Mała budka foliowa, bo dużą porwałby wiatr
Przez święta nie robiłam zdjęć... sama nie mogę w to uwierzyć
Może jutro coś popstrykam, przyda się pamiątka na gorsze lata

Siberia wrote:

Pięknie to ujęłaś

Kasia 1972 napisała.

Kasiu.
Nie warto sobie robić tyle kłopotu. Po co?
Wystarczy kliknąć tutaj

Wysiewy rosna ci jak szalone jakby wisona a całego była mam nadzieje ,że wiosna nie każde na siebie zbyt długo czekać .
Powiedz mi czy zwysiewanych host powtorzyły wszystkie cechy z danych odmian ?
Pytam się bo gdzies czytałam ,że wysiewane odmianowe raczej słabo powtarzajc cechy roslin matecznych .

Siberia wrote:
Czy pomidory koralikowe też należy tak traktować?

waldek727 wrote:
Waldku, masz rację. Tyle tylko, że trzeba znac numer przesyłki, którego jak podejrzewam Siberka nie ma...

Wiesiu, pytanie wprawdzie nie do mnie, ale ja napiszę jak ja robię - Koraliki puszczam samopas, reszcie uszczykuję wilki.

Iwonka, usilnie poszukiwałam informacji na temat łubinu trwałego. Okazuje się, że u Ciebie jest tyle zdjęć. Czy mogłabyś podzielić się wiedzą . Wątku o tej przecudnej urody bylinie na naszym forum nie ma . A ja mam nasionka i nie wiem, czy mogę wysiać w domu, a potem przesadzać, czy też lepiej prosto do gruntu . Gdzie nie zajrzę to inne informacje. Niektórzy twierdzą, że kiepsko znosi przesadzanie .

Też chętnie posłucham co odpowie Iwonka bo również mam torebeczkę nasionek od Legutki , który to poleca siać w maju-czerwcu prosto do gruntu w rozstawie 30-50cm.