Forum Ogrodnicze Oaza

Ja też nie mogę się napatrzeć na maluchy, więc co to będzie za radość, kiedy zaczną kiełkować hosty - nówki

Ja jeżówek mam już kilka, a dziś przyjdą kolejne To wyjątkowe kwiaty

Jakby Ci siewy nie wyszły, daj znać, bo ja mam setki młodych białych i różowych (gatunek).
W tym roku powinny już kwitnąć, bo siałam jesienią 2011.
Ja mam taki zwyczaj, że ulubione rośliny wysiewam jesienią do gruntu, kiedy dojrzeją im nasiona. Sieję wokół rośliny matecznej, więc potem wiem co gdzie rośnie.
Odmianowe wysiałam też, ale kwiaty będą za rok

Jadą do mnie takie rośliny

Piękne roślinki idą co ciebie
Mówisz, ze rozpoczęła się wysyłka? Idę sprawdzic pocztę

Piękne zakupy Fascynację hostami przechodziłam kilka lat temu - kupowałam maluchy Z roku na rok stają się coraz piękniejsze . Piękne wybrałaś . Ja uwielbiam Great Expectations za przepiękną barwę a Big Daddy za rozmiar

Do mnie też jadą, ale peonie

Łohohoho ależ tego nazamawiałaś... host widzę nigdy nie będzie dość.

Margolciu, wzięłam od p. Marka prawie wszystko co z host miał, a czego ja nie miałam
'Great Expectations' czyli Wielkie Oczekiwanie to ja może będę podziwiać za 5-6 lat.
W związku z tym już nawet miałam z niej zrezygnować, bo lubię szybsze efekty. Ale w końcu dałam sobie spokój Liczę na dorodną sadzonkę, a w razie niewypału, zastosuję sztuczkę przyspieszającą rozrastanie się host
W ubiegłym roku na jednokłowego zdechlaczka na balkonie spadła mi deska i zmiażdżyła stożek wzrostu. Hostka niebawem ładnie się rozrosła

Dorotko, Kalmio - pora szykować donice i worki z ziemią

Mam problem, bo wszystkie swoje większe donice pożyczyłam kuzynce, która miała przeprowadzać swój ogród do pojemników przed planowaną budową domu
Budowy nie ma, a moje doniczki w innym mieście

Muszę znów nawiedzić ogrodniczy

Misiula, trochę mnie poniosło
Łudzę się, że posadzę te i z następnego zamówienia i dam sobie spokój

Siberia wrote:
Czy zachłanność jest cnotą?

Ja właśnie od wczoraj wieczorem jestem w lekkiej panice , bo do mnie też jadą, właściwie, to spodziewam się przesyłki lada chwila . A zamówienie prawie identyczne, jak Twoje ( co do ilości sztuk ).
Tymczasem śniegu w ogrodzie full

Gorzatko, w żadnym wypadku Spokojnie można tę zachłanność podciągnąć pod jeden z 7 grzechów głównych: nieumiarkowanie w jedzeniu, piciu i zamawianiu roślin

Obiecuję poprawę

Markito, ja jestem lekko zaniepokojona, bo jestem w pracy, kurier nie dzwonił, a moja komórka za godzinę rozładuje się
Być może obejdę się smakiem

Oj szalejemy,szalejemy ale bardzo dobrze,będzie co podziwiac,piękne zakupy!

Przyznam szczerze, że w tym roku z bólem serca rezygnujemy z jakichkolwiek inwestycji w działkę, przyszłość ogrodów działkowych niepewna, więc żal wydawać kupę kaski na rośliny, za które jak się okazuje pewnie nikt nie zwróci pieniędzy. Smutne to, ale prawdziwe. Śledzimy na stronach rządowego centrum legislacji projekty ustaw o ROD, komentarze i opinie komisji sejmowych itp. i optymistycznie to wcale nie wygląda.
Pozostaje tylko wysiew bo to za darmo, a ile radości

Wpadłam tylko na chwilkę!
Paczka dotarła Powiem oględnie - bywało bogaciej

Siberko -może dostaniesz drugą paczkę ,tak jak ja w zeszłym roku
Ale to była niespodzianka!

Pomidorki przepikowane ,rosną jak szalone. Czy w tej fazie czymś je opryskujemy (mleko itp?).
Muszę też zrozumieć definicję pomidorowego "wilka"....

Tu masz pomidora z wilkami i bez wilków:

www.mpipz.mpg.de/19390/theres_2.jpg

Aaaaa.....! Wszystko jasne
Dziękuję .

Misiula wrote:
Też mam ten sam dylemat tym bardziej że jestem na etapie rozbudowy altanki. Zaczęliśmy ją rozbudowywać 2 lata temu kiedy jeszcze był względny spokój. Teraz rzeczywiście nasza sytuacja nie jest pewna ale ja jestem dobrej myśli. Nadal będę tę altankę budować i kupować roślinki (oczywiście w miarę możliwości finansowych). Nie dopuszczam do siebie myśli że zlikwidują nam ogrody , chociaż zapewne niektóre tak.

A do mnie nie dotarła, bo nie wiedzieć czemu pan Marek wyslal ja pod nieaktualny adres, choc w calej naszej korespondencji widnieje aktualny

Siberko prawda, że bywało lepiej I do mnie przesyłaeczka dotarła.
Muszę podpowiedzieć Markicie, że kłaacza do zimi natychmiast i to nie tej ogrodowej.
Jakieś suche są moje ... jeżówki dajmy na to