Forum Ogrodnicze Oaza

Michale, floksów mam jeszcze więcej, ale nie wszystkie razem kwitną Następnym razem uważniej zwrócę nos ku rekomendowanemu floksikowi 'Candy Stripes' Rośnie w pobliżu wonnego kanadyjskiego, więc jego zapach mógł zostać przypisany wyższemu kuzynowi

Artamko, a gdzie ja napisałam, że będę powiększać rabatę rododendronową??? Łysa jest, to ją tylko zagęszczę
Chyba że czytasz w myślach to mogłaś wyczytać, że w dalszej perspektywie jest likwidacja "Dzwonnicy" i powiększenie Rodkowej Ale to nie w tym roku! No i rodki muszą stanąć na wysokości zadania, żeby mnie do siebie zachęcić

A propos... Markito, świeżutka 'Melina' dla Cię





Mireczko, żebyś Ty widziała ile ja się już puzzli z trawy naukładałam
Bo jak gdzieś odtrawiczam, to w innym miejscu podwyższam tym materiałem teren, żeby mi po deszczu kałuże nie stały w sadzie... Na kompost moja plastelinowa darń się nie nadaje, bo glina musiałaby 4 lata się kompostować!
A tulipany rosną na jesiennym hostowisku I dzięki Bogu, że cokolwiek tam posadziłam, bo jak policzyłam na nim kły wszystkich host, to mi się odechciało używać tej nazwy... Większość "jednokielna" Ale będzie busz

Teri, Kasiu, dziękuję

Halcyon matka i dzieci gromadka



Phlox subulata 'Scarlet Flame'

Widzę, że wiosna szybko nadrabia u Ciebie zaległości . Piękne te łany tulipanów . Muszę przyznać, że zaczynam zwracać uwagę na floksy - niepokojące to .

Nie ma czym się niepokoić! Tanie i szybkie w rozrastaniu się

dorciaj wrote: Tanie i piękne, tylko jak chwasty wyrosną w takiej kępie mniszek się pojawia
Siberko ja natomist zaczynam się niepokoić serduszkami
Piękne są w kwitnieniu
A jak się mają uprawy warzywne, tunelowe

Widzę, że Twoja Melina jednak lepiej przezimowała , a przecież moja ma już drugi rok i też cały czas pod śniegiem . Teraz już trochę bardziej zaawansowana niż u Ciebie, ale wyraźnie widać, że zeszłorocznych listków nic nie zostało . Pozwolisz, że chwilowo wstawię u Ciebie, potem najwyżej wyrzucę całego posta.

Markito, zdjęcie zostaw
Powodów słabej kondycji Twojej... hmmm Meliny może być kilka...
Spekuluję:
Może mieć za sucho przez cały sezon,
może mieć zbyt słabo zakwaszoną glebę,
może jej korzenie nie rozrastają się dostatecznie, bo są zaduszone przez torf.
Ja bym po kwitnieniu wykopała ją i obejrzała system korzeniowy.
Jeśli ma syndrom doniczki, trzeba metalowymi pazurkami wyszarpać jej stary suchy torf i ponownie posadzić zgodnie ze sztuką ogrodniczą

Jolu, dziadowskie mniszki wyłażą, niestetyż, ze wszystkiego, nawet z "wnętrza" róży Taki ogrodniczy los
Serduszki i mnie chwytają za serce, ale nie na tyle, żeby kolekcjonować je dla nieco innych listeczków i kwiatków Dwie i dość!!! A focę, bo każdego dnia piękniejsze
Uprawy tunelowe, jak mniemam, ukorzeniają się i jakoś szaleńczo nie przyrastają.
Lada dzień podleję pokrzywianką, bo już cuchnie niemiłosiernie... Tylko wcześniej, za radą Gosi) zaprawię walerianą
Oczywiście nie całą beczkę, bo śmierdziel też się przyda na intruzów ogrodowych...
Taka jedna łajza przeorała mi poletko z fasolką szparagową... Oby jej tylko nie wyżarła Cukinią wzgardziła: dokopała się i na szczęście odeszła w innym kierunku

Aaaa... Zagęszczanie! To jest jakiś sposób, ale nie u mnie... Wszystkie rabaty już zagęszczone! Dlatego hasło "zakupy" wywołuje u mnie odzew "powiększanie i odtrawniczanie"...
"Syndrom doniczki" - dobre określenie! Ja już od jakiegoś czasu targam za korzenie każdą sadzoną roślinę i tak właśnie powinniśmy robić...

Siberko, korzenie na pewno rozluźniłam, bo tę wiedzę posiadłam już w zeszłym sezonie
Muszę zbadać pozostałe przyczyny

Siberia wrote: O! Tu się nie zgodzę! Wspaniałe mają zupełnie inne listki i kwiatki niż okazałe!

Z tym się zgodzę, Gorzatko ale jednak wspaniałe są znacznie mniej okazałe
Zejdźmy jednak ze śliskiego tematu, jakim jest kolekcjonerstwo, na kępkę skalnicy



Markito, w takim razie obstawiam niedostateczne nawodnienie przed zimą lub obumarcie liści z powodu długotrwałego braku światła. Przypadkiem nie były też okryte świerczyną?

Przydałby nam się jakiś ekspert-praktyk od zimnego chowu rodków W ostateczności za jakies 3 lata same będziemy tymi ekspertami

Coś pięknego na Twój przyszły skalniak



Alebciu, znów mi się skutecznie schowałaś
Te pąki (liściowe?) na Helsinkach wydały mi się trochę przedwczesne, dlatego się skrzywiłam... Ale ten rodek zawsze był inny a ja się jeszcze nie znam na zachowaniach tych krzewów, więc siedzę odtąd cicho i czekam na rozwój wydarzeń... czyli pąków
Dla Ciebie moje hostowisko



Artamko, u mnie niby też gęsto, ale jednak co jakiś czas znajduję pusty placek/placyk do zagospodarowania. Czasami przesadzam tam... maczka. Masz je wreszcie???

U mnie też japonki bardzo marne ale ja przynajmniej wiem dlaczego zabezpieczyłam je przed mrozem bardzo skutecznie ,zasypując igliwiem
Widzę,że i u Ciebie tulipany zaczynają pokazywać się w całej krasie.Co to jest za roślinka na skalniak,jest śliczna.

Przypadkiem były , co prawda sośniną , ale na jedno wychodzi.
Ciekawe tylko skąd o tym wiedziałaś

Czasem pamiętam, że coś mówię, a nikt mnie nie słucha

Niestety, nie pamiętam co to za roślinka skalniakowa... Aneczko, help!!!

Hostowisko w skrzynkach

Doprawdy - imponujące! I tylko martwi mnie myśl, jak Ty, bidulko, się namęczysz, kopiąc tyle dołków w glinie
A może ziemia na hostowisku jest wymieniona? Nie jest?

Iwonka, czy te doniczkowe hosty, to Twoje wyhodowane z nasion? Jeśli tak, to jak buny dyny sieje .

Gorzatko, ziemia na hostowisku jest od lat uprawiana, rozluźniana, bo rosły tam wcześniej warzywa
Kopanie w niej to przyjemność choć dalej jest to glina, ale już nie taka "plastelina"

Dorciu, tradycyjny młoteczek za podejrzewanie mnie o cudotwórstwo

Te są z nasion



A to moje starsze hosty ogrodowe





Jakby ktoś nie lubił host, mam jeszcze rojniki Spokojnie przeżyły wiosenną "wtopę"





I inny skalniak...

Siberko czy coś ciekawego wynikło z tych hostowych nasionek? Eksperyment grzechu warty
Ja się muszę z żurawki wziąć, bo większość stanu posiadania wrąbały ... opuchalki
I u mnie w tunelu trwa ukorzenienie, wielkich zmien w warzywkach nie widzę

Jolu, hosty ukazują prawdziwe oblicze po kilku latach. Trzeba cierpliwie czekać
Liczę na kilka ładnych, dużych, zielonych host

Każdy taki eksperyment daje mi dużo satysfakcji Obserwacja wschodów, wzrastania (w styczniu/lutym) to niezapomniane chwile