Forum Ogrodnicze Oaza

Za jakiś czas powiem Ci, czy warto szukać, bo ten nawet się nie zgina

no nie gadaj, że jeszcze chcesz reanimować ten sekator

rispetto wrote:
Paweł a u mnie te białe , jedyne nie wyginęły 2 lata temu inne musiałam kupować od nowa .

Sylweste wrote: rispetto wrote: Zobaczymy jak będzie wyglądał za parę dni

Geniu - ja mam tylko te zwykłe. Widziałem na targach pełne, ale były po 4 zł sztuka. Trochę drogo

Jeszcze słówko do Marty (Markita) - sekator znalazł się w miejscu, gdzie kopałem rabatę pod funkie. Może zaplanuj taką rabatę, to Twoje sekatory też się znajdą?

Czyli też mam jeszcze szansę znaleźć mój pierwszy sekator "Ta zwykła choina Jeddeloh" podoba mi się bardzo, czekam z utęsknieniem, żeby moja była już w tych rozmiarach.

rispetto wrote:
Paweł mówisz po 4 zł drogo? , toć to tani jak barszcz , ja dawałam po więcej niż 10 zł za 1 cebulkę zimowita .

rispetto wrote: Zgadzam się z Gienią
Gdzie tam drogo tanio jak barszcz

Mam jedną rabatę z hostami, a i tak się przypalają , następnych raczej nie planuje zanim cień nie urośnie . Może wystarczy rabata na nowe róże

Iwa - ja już straciłem nadzieję i jak się okazuje zupełnie niepotrzebnie! Pewnie z sekatora nic nie będzie, ale i tak się ucieszyłem

Geniu, Jolu - gdybym wczoraj to napisał, to dziś pewnie jeszcze popędziłbym je kupić, a tak to trzeba zaczekać do przyszłego roku Wydawało mi się, że jakoś tak drogo wystawiali cebulki. Korony były po 13 zł, hiacynty po 2,5. Może mam spaczony pogląd, ale to bez rewelacji

Marto - zapomniałem, że ta rabata jest w cieniu, co może mieć niebagatelne znaczenie przy znajdowaniu sekatora

A chcesz wiedzieć, do czego się to żelastwo nadaje?

Ja myślę że Paweł reanimuje sekator aby położyć go na półkę jako relikt przeszłości

A ja już martwiłam sie o stan mojej głowy, z powodu częstego gubienia sekatorów.

Mirek - wiem, do czego się nadaje. Sekator zaczął się ruszać Nie ustaję w wysiłkach, ale muszę dokupić WD-40

Ewa - nie sądzę, żeby do czegoś innego jeszcze się nadawał oprócz złomu

Danusiu - swego czasu sekator nosiłem na sznurku jak małe dzieci rękawiczki

Wreszcie był czas coś pstryknąć


Dwa dni karczowałem rosnącą w tym miejscu kępę miskanta olbrzymiego. Uzbierało się trzy taczki kłączy. Musiałem użyć siekiery do trzebienia, bo łopata, choć Fiskarsa, to nie dawała rady. W powstałej luce zagościła sosna koreańska Oculus-Draconis ...


... która rosła poptrzednio tutaj (po prawej stronie, w głębi)


Kwitnienie wrzosów w pełni




Jakoś tak różowo i czerwoni się robi ...







Kącik iglasty







A za płotem ...

rispetto wrote:
Koniecznie! W cenie dwóch nowych sekatorów.

Myślę, że 6 litrów (tyle mniej więcej kosztują dwa takie Fiskarsy) mimo wszystko nie zużyję

Dwie i pół stówy za sekator Rozumiem potrzebę reanimacji...

rispetto wrote: Chyba czas orać?
Ja też przy okazji kopania moje białej rabaty odnalazłam swój pierwszy sekator! Ale nie podjęłam próby renowacji...
Jestem pod wrażeniem wytrzebiania miskanta, ale chyba za szybko sosenkę w to miejsce posadziłeś... Odbije... Wiosną usiłowałam wykończyć spartynę, chyba nie da się do końca tak od razu...
Za czerwono? Wkrótce będzie żółto, lepiej?
Czy Magda już odzyskała siły?
Będą inne desery?

Przesadziłeś taką dużą sosenkę a ja ciagle się obawiam przesadzania takich dużych okazów, a kilku przydała by się zmiana miejsc