Forum Ogrodnicze Oaza

Moja skrzydlinka po zimie nie wyglądała zachwycająco i nie wiem czy doczekam się w tym roku jej kwiatów .Czyli zapowiada się hortensjowy kącik jak masz tyle sadzonek

E tam na wniesionej większość kulek po cóż tam wlazły alpinistki jedne
Dzisiaj wertykulacja w całym ogrodzie, wiec mam nadzieję uciekły
Czy spotkamy się jutro na szlaku o której planujecie być we Floribundzie?

Etatowa spóźnialska melduje się Sześć nowych odmian hortensji zazdroszczę.Mój trawnik też nie prezentuje się najlepiej. Są miejsca, że nawet grabienie nie bardzo pomogło

Martusia piękna wiosna u Ciebie Trawnik pokaż za tydzień - już będzie zieleniutki. Wdzę, że nie tylko mnie zaszczyciły nornice w tym roku. Zamierzam wypróbować Twój patent z sierścią niechby podziałał -ku zgubie nornic - ja dwa zwierzaki długowłose mam

Jakieś mam dziś problemy z internetem, ale może się uda

Dorcia ja ŻADNYCH lilii nie wykopuję , choć mam same orientalne i orienpety, które są ponoć wrażliwsze na mróz . Według mnie cała sprawa rozbija się o podłoże w którym rosną. Żadne cebule nie lubią stojącej wody, a lilie najbardziej nie lubią jej zimą i wiosną. Ponieważ u mnie jest piach, nie mam problemów ze stagnującą wodą, bo wszystko ładnie wsiąka, na innych glebach zalecany jest drenaż
Kup sobie kilka cebul na próbę, ale tych spektakularnych o ogromnych kwiatach i obłędnie pachnących , zobaczymy czy nie wsiąkniesz
Polecam odmiany Nymph, Triumphator, Gizmo lub Big Brother - same kolosy

No dobra, wróćmy do trawnika
Tak wyglądał przed grabieniem




A tak po




I obiecane plany unicestwiania trawy . Na razie takie delikatne . Tu kawałek pod różę od Elsi




a tu plan powiększenia warzywnika, bo się brokuły nie zmieszczą




A tu poszerzanie "języczka", ten kawałek już wydarty , pierwsze dwie taczki do przodu






Paweł toteż właśnie napisałam, że nie wykopuję

Łukasz no to teraz juz zrozumiałam swoją porażkę z kobeą , stare nasiona, oczywiście
Ja swoje też zebrałam, ale jakieś takie jasne są , może były jeszcze niedojrzałe? . No i kupiłam w sklepie jakieś starocia
U pana Marka zamówiłam strasznie dużo : maki Perry's White i Bolero, płomyki All in One, Bright Eyes, Amethyst, Laura, pysznogłówkę Cambridge Scarlet, serduszkę Candy Hearts, krwawnik Lilac Beauty, przegorzany Veith's Blue i Ritro, dzwonek Loddon Anna, liliowce Grape Velvet, Destined to See, Lacy Doily, Lawender Deal, jeżówki Double Decker, Green Jewel, Profusion, Fatal Attraction, Milk Shake, Pink Double Delight, bodziszki Laura, Espresso, Striaton Akaton, Himalajski Plenum, Phaeum, Salome, Summerskies i irysy syberyjskie Ewen, Dance Ballerina Dance i Teal Velvet

Marto lilie "robiłam", ale nie skończyłam , jeszcze 10 cebul zostało, ale te przynajmniej jeszcze nie rosną
Róż tym razem 13, przynajmniej tak wygląda zamówienie na dzień dzisiejszy

Jadziu może jeszcze daj skrzydlince trochę czasu , niech się biedaczka zregeneruje
Jeszcze nie mam sprecyzowanego planu co do hortensji, bo jak pisałam, dostałam więcej niż się spodziewałam , ale postaram się je godnie wyeksponować

Jolu może one myślały, że Ty tam coś ukrywasz
Jutro we Floribundzie planujemy być około 11

Iwonko witaj
Na moich fotkach widać, że grabienie w wielu miejscach też niewiele dało , właściwie to drapałam już po ziemi . Ale nie załamuję się, bo posiana tam trawa generalnie jest bardzo ekspansywna, zwłaszcza tam, gdzie nie trzeba

Margolciu dziś to wręcz lato było , ale tylko do 14 , potem nagle temperatura spadła o 10 stopni
Ciekawa jestem, czy patent z sierścią podziała u Ciebie, będę podpytywać

I jeszcze nowości wiosenne

Czyżby psina, jak Rejtan, zamierzała bronić tego kawałka trawnika?

Gorzatko bronić? ależ skąd , wywalanie trawy to jej ulubiona rozrywka, a juz wytrząsanie to po prostu sama rozkosz . Szkoda tylko, że wytrząśniętej nie wrzuca do taczki, tylko roznosi po całej działce

Lało a u mnie nic, a nic. Ale się ochłodziło wieczorkiem, bo wiatr powiał.
A widzę, że kulki jakieś brązowe się robiły?
Nic nie pytasz co z tym zrobić?

markita wrote:
Kituś, półwysep helski Ci nie potrzebny, wykrój troszkę więcej, będzie naturalniej, a i miejsca na roślinki więcej
A co do pleśni pośniegowej, to też miałem taki sam problem dwa lata temu, po wygrabieniu ładnie odrosła, więc pewnie u Ciebie też się zregeneruje
Pozdrawiam wiosennie

Jolu napisałam gdzieś, że lało? . Nie lało, ale też się ochłodziło i to porządnie
To nie kulki, tylko świerki białe , w zeszłym roku też tak wyglądały, ale jakoś się zregenerowały. A w ogóle to już chyba nie podobają mi się , jakaś wybredna się zrobiłam , muszę je gdzieś do kąta przesadzić
W każdym razie Promanalem pryskane były, może się załapią na jakiś antygrzybowy

Grzesiu witam nowego gościa
Właśnie doszłam do takiego samego wniosku , szerszy będzie bardziej naturalny i jak raz zrobi się miejsce na kilka nowych róż, które już jutro się pojawią

Marta moja kobea też miała jasne nasiona i wzeszła. Jeśli masz jeszcze te nasiona to posiej kilka w ramach eksperymentu.
Zamówienie od P Marka imponujące Teraz pozostaje czekać aż to całe towarzystwo zakwitnie ja zamówiłem troszkę mniej ale wszystkie rośliny dostałem podwójne

Bardzo dziękuję za paczuszkę

Widzę Martuś,że praca u Ciebie wre na całego.Dzisiaj między innymi sadziłam wilce i tak sobie myślałam,że przydałby się jeden dzień deszczu.
Plecy bolą,wszędzie zakwasy a w domu bałagan,że pożal się Boże a do tego jeszcze kopce do prasowania i kosze do prania.Jednym słowem armagedon

Tylko psa nie unicestwij razem z trawą

Martuś widzę, że u Ciebie w szybkim tempie kurczy się trawniczek i przybywa duuuużo miejsca na nowe roślinki.... tak trzymać Bardzo mi się podoba taki plan
Wiosna u Ciebie śliczna, czy pamiętasz nazwę tulipanków, które tak ślicznie zaczynają kwitnąć??? Chcę dosadzić kilka odmian takich właśnie wcześniutkich...

Mniej koszenia ,a więcej pielenia Masz rację Martuś ,że raz a dobrze i ile miejsca na nowe radości .U mnie Conica też nie chce ładnie rosnąć i myślę co z tym fantem zrobić

Martula - coś mi się wydaje, że jeszcze skubniesz trochę miejsca trawnikowi - i tak wielki jest a pamiętaj, że p. Marek wysyła wielkie a do tego podwójne sadzonki

I jak tam inauguracja sezonu? Nic się nie chwalisz

Łukasz muszę zatem wypróbować własne nasiona, relację zdam
Ja się nie dziwię, że Twoje zamówienie od pana Marka mniejsze , przecież Ty wszystko masz
Choć taką małą paczuszką mogłam się zrewanżować

Romciu u mnie w domu to samo , a jutro M wraca , trzeba się szybko brać za ogarnięcie tego bałaganu
Deszczu u mnie też nie ma, choć mocno się ochłodziło. Ależ dziś zmarzłam na szkółkingu

Paweł pies mi będzie pomagał , na swój psi, bałaganiarski sposób

Aguś z tym tempem to troszkę przesadziłaś , idzie to zdecydowanie za wolno, a zwłaszcza teraz, kiedy ziemia jeszcze mokra, ciężka . Ale wyjścia nie ma, róże z gołym korzeniem czekają
Niestety nie znam nazwy tych tulipanków . Kupowane trzy lata temu, na samym początku, kto wtedy myślał o znacznikach, albo chociaż o zachowaniu opakowań

Jadziu święte słowa . To będzie moje motto "mniej koszenia, więcej pielenia" - bardzo mi się podoba . Też jeszcze nie wiem, co zrobić z tymi świerkami, ale stamtąd na pewno wypadną

Margolciu ja mam na ten rok bardzo rozległe plany dotyczące likwidacji trawnika . Wszystko zależy od tego, czy moja siła fachowa w osobie pani Ewy zechce mi w tym pomóc
Co do jakości sadzonek od pana Marka, to już się przekonałam

Jolu też się jeszcze nie pochwaliłaś
Powiem szczerze, że dochodzę do siebie , strasznie dziś zmarzłam i musiałam odtajać
Nic nie zrobiłam, oprócz posadzenia w doniczki sadzonek fuksji od Eli . A muszę się brać za chałupę, bo jutro M wraca



Za mną pierwszy poważny tegoroczny szkółking . W przemiłym towarzystwie Eli (elsi) i Uli (lawendy) spędziłam dzisiejszy dzień na zakupach nie tylko różanych
Najpierw oczywiście Floribunda , nasza ulubiona różana szkółka , potem Kurowscy, szkółka Dębskich i kilka przydrożnych centrów ogrodniczych
Jutro postaram się wstawić jakieś zdjęcia, dziś nie zrobiłam nic, a po powrocie nie miałam siły
Na szlaku kilkakrotnie mijałyśmy się z Martą i Jolą, które podążały podobnym tropem
Fantastyczny dzień, tylko dlaczego było tak zimno