Forum Ogrodnicze Oaza

Ciekawe, ciekawe , bo tak się składa, że ja też się za tydzień wybieram z Elsi

sierika wrote:
Ewa...to co dopiero tam musi się dziać skoro tu , w części udostępnionej w necie, takie widoki nam podajesz ?

No cóż ja mogę powiedzieć ? Pięknie.
Szczęściara z Ciebie ,że ostnica wyszła. Moje poległy. Guzik z wysiewów. Jest tylko to , co samo się wysiało. I to jest najwigorniejsze. Nie trzeba wokół tego chodzić, samo rośnie.

Myślałam Ewciu ,że obejrzę już kwitnienie pięknej Gartentraume ,ale ani widu tych cudnych kwiatów .Moją też oblazły Ogrodnice i fajnie ją urządziły a do tego deszcze i zimnota brrr.Ciekawe jak się jutro będzie prezentować ,czy warto jej będzie strzelić fotę

Widzę, że tu posucha... A czytam, że strumienie róż być powinny
Mam duży problem ze zdrowotnością róż - o zbieraniu listków mowy nie ma... Chyba uruchomię odkurzacz ogrodowy a po kwitnieniu sekator...

Witajcie w deszczowy dzień........czuję w kościach 3 dni przepracowane w ogrodzie.....przede mną....... ,jeszcze mnóstwo do zrobienia.......pogoda nie rozpieszcza.....z upałow i burz wskoczyliśmy w zimno......mokro......czyli wszystko w normie.... .....przepraszam zagladajacych, że tak mało zdjęć...czekam na wielkie kwitnienie a róże czekają w pączkach......i tak sobie czekamy wspolnie.......

Moje nowe irysy.....bez zachwytu.......




oprócz tego


Baptysję lubię, nawet udało mi sie wyhodować z nasionek 5 roślin......hurrrrrrra




Nie wiem czy bardziej podoba mi się sałata rzymska........czy donica, w której rosnie.......

Dlaczego Ci się nie podobają nowe irysy? Te na drugim zdjęciu w odcieniach różu śliczne!
Baptysja z nasion sukces! A czy jakieś inne sukcesy wysiewowe są? Jak te nasionka z Wielkiej Bry , jak to mówią?
Ja zgodnie z przewidywaniami sukcesów nie odniosłam oszałamiających, jednak na gotowe trzeba mi iść
Sałata to nie jest od podobania się!

Twoje róże teraz się napiją, od czwartku idą upały - będzie wybuch różanego kwitnienia. Sałata w pancernym rydwanie . Irysy na drugim zdjęciu są czarujące, więc im nie imputuj Ewo droga... No i gratulacje z powodu własnoręcznej baptysji . Ciekawa jestem co też jeszcze z Twoich siewów wynikło.
Swoją drogą... Muszę zaglądnąć do mojej baptysji - chyba nie kwitnie ... Kupowałam sadzonkę-chyba dwa sezony temu, a kwitnienia nie widzę Za to amsonia - jeden kwiat. Słownie jeden

Chciałam zadać to samo pytanie, co Marta . Dlaczego nie podobają Ci się TAKIE PIĘKNE IRYSY ?
Ja też czekam na róże, ale tym bardziej teraz pokazuję wszystko inne, bo potem to już na pewno się nie załapią

Ewa Cornelia jest warta posiadania......odcienie morelki i ta oobfitość kwiecia.....

Pamelko i ja czekam.......a jest tych metrów sporo......jeszcze chwilka........

Marta i Marta.....jedna pojechała druga nie.......co się odwlecze......

Firletko.....słusznie, najlepsze to co samo zadba o siebie..........
Jadziu, Gartentraume obrodziło w pąki ale muszą byc smaczniejsze od innych bo robale je zeszpeciły.......

Iza, z tymi grzybami.....w ubiegły mroku miałam plagę plamistości.......więc zabrałam sie ostro za opryski sodowe....owszem kilka plam było tu i ówdzie ale mam wrażenie, że opadanie tych dolnych listków spowodowała susza.....a dawała sie juz we znaki....jednolicie żółte były...kupiłam nawet na to konto porządny opryskiwacz, dokładnie pryskałam górę i spód, pedy i ziemię wokół.........oj przyłożyłam się ,zobaczymy co wyniknie........

Marta, najbardziej podoba mi się biały z pomarańczową bródką........z wielkiej Bry....rosną aminki, łoboda......najlepiej marchewka i mizuna.....muszę napisać, że kiełkują pewnie...przynajmniej w 90%, choc dalie w 100%.....nie żałuję zakupu.......jeszcze nie wszystko siałam.........

Iza, wyrosły mi 3 nitki ostnicy Jana..... a amsonie posadziłam sztuk 3 i.........narazie są......

Marta,mam róże na zdjęciach ale raczej pojedyncze......zastanawiam sie jak ująć mi przyjdzie taka ND........V........toz to ma merty w każdą stronę swiata.............

Witaj Ewo! Cudnie u Ciebie
Mam pytanko gdzie kupilas nasionka babtysji?

Witaj Aptenio.....nasiona miałam zebrane z własnych sadzonek........nie pamietam czy mam jeszcze ale jesienia możesz liczyć.......

Żółknące dolne liście to objaw suszy, też już w tym roku zaliczyłam Do wędrującej po ogrodzie plamistości zaczynam się przyzwyczajać - ot, po prostu tak to jest. Opryski sodą na plamistość są OK. Mleka dodaję do oprysku przy mączniaku prawdziwym. Ale wobec mączniaka rzekomego jestem bezsilna. Do tej pory pokazywał się dopiero jesienią, a i tak szkody były duże. Trochę się obawiam tego świństwa...

Nigdy maczniaka nie miałam........i niech tak zostanie........zdjęcia tak sie ładują, że po 15 minutach.......nie ma ich, pozostaja w załącznikach..... może jutro będzie lepiej.......

O, widzę sposób na własną sałatę , bo w gruncie nie mam szansy zdążyć przed ślimakami

Irysami wszystkimi się zachwycam, bo nie mam i u mnie rosnąc nie będą. Z reszta tak samo jak baptysia - miałam i nie kwitła trzy lata - poszła do ludzi. To zdecydowanie rośliny lubiące piachy.
Pat Austin zachwycająca. Trzymam wciąż dla niej miejscówkę Ostatnia w ogrodzie

Ewuniu masz prześliczny ogród piękne i ciekawe rośliny zachwyciłam się różami...

Wiesiu, miejsca mało to kombinuję..... ,posadziłam dzis niteczkę ale chyba wysadzę i 2 pozostałe, chodze koło nich jak nawiedzona i zaklinam by rosły............

Dorota, Pat Austin kwiaty ma cudne i trudne do zdjęcia.......dzis w mżawce oddały kolor.....,że sie tak wyrażę...jednak niczym człowiek po spożyciu ma trudności z trzymaniem pionu.....duże ciężkie kwiaty na wiotkiej gałązce........

Alinko, dziękuję.....myślałam o Tobie ale jeszcze nie dotarłam.....w tym sezonie chroniczny brak czasu...a na róże dopiero zaproszę........

Ewa, zdjęcia mi się nie ładują, ale zaglądam do załączników bo jest co podziwiać!
Piękne różyczki i jakie zdrowe! Oby tak dalej…wiesz, ja też nigdy dotychczas nie miałam mączniaka rzekomego na różach..oby to był pierwszy i ostatni raz
Baptysja to dla mnie nowinka, śliczna!