Forum Ogrodnicze Oaza

Wiesiu, proszę dla Ciebie......








Jadziu, w tej różnorodności trzeba wreszcie na coś zdecydować się......to wydaje mi się najbardziej z sensem......I moje pąki czeka ten los...najbardziej szkoda Larissy, jest tak zapąkowana.....

Dzisiaj słońce za chmurami....pewnie było na niebie ale gdzie ? Wykopałam dalie, wybrałam kompost ze skrzyni, przekopałam poplon.....,jutro przesiewam.

Och, dziękuję , jakie śliczne , szkoda, że u mnie zjadane przez ślimaki

Wiesiu, póki co slimaki nie gnębią mojego skrawka....chociaż tego lata pojedyncze pojawiały się .

Pierwsza noc z przymrozkiem, -1 ale zawsze to minus. Mimo tego, mimo mgły ogród żyje, przybiera tylko inną odsłonę. Brzydszą? Nie....wystarczy dobrze patrzeć a znajdą się perełki....

Jest jeszcze piękniej, niż w pełni jesiennego, ciepłego i słonecznego dnia. Cudowne, zjawiskowe zdjęcia - z przyjemnością i z rozdziawioną buzią obejrzałam "brylantowe" roślinki, nawet fioletowy jarmuż ( kapusta toskańska ?) wygląda nobliwie
Mój faworyt - kwiatostany rozchodnika
Dziękuję ...

Wydaje mi się,że nie lubię tej pory roku , gdy opadają powieki i robi się sennie , a po plecach liże zimny wiatr, ale gdy mi pokazujesz szklane pajęczynki rozpięte niby hamaki na kwiatach rozchodnika - zmieniam zdanie.

A! Jeszcze ! Ugłaski ciepłe dla ogoniastego futrzaka.

Aniu, lubię mgły, lubię pochmurne dni....słońce dzień w dzień? któż to wytrzyma ,ważne by pozytywnie patrzeć na świat.....zawsze wybrałabym wycieczkę do pochmurnej Szkocji z ponurymi zamczyskami i wrzosowiskami, Bretanię z urwiskami nad kłębiącymi falami morza a nie tzw. ciepłe kraje......

sierika wrote: A co to za dziwne fioletowe stwory? Jakiś jarmuż?
Dopiero pierwsza noc z przymrozkiem i to takim małym? Gdzie jest sprawiedliwość, ja się pytam!
U nas było już -7! Nic się nie ostało... Suchość i zmarzlina
Ja też nie lubię ciepłych krajów, nawet nasz kraj dla mnie chwilami za ciepły... Ale mimo to lubię

O to, to, suchość i zmarzlina i to słońce dzień w dzień też mi się znudziło . Samochodem jeździ się tragicznie ze słońcem praktycznie przez cały dzień świecącym w oczy

Zabawełniło Ci ogród, Ewa!
Extra to wygląda - aż żałuję, że nie mogę poranków spędzać w ogrodzie, może też zobaczyłabym takie cuda.

Te fioletowe stwory o iście jarmużowych liściach mnie zaciekawiły, tak jak Martunię.
Co to?

Wyskoczyłam po herbatę a obejrzałam Metallicę..... , luuuubię bardzo
Firletko, trzaskających mrozów nie lubię, zwierząt żal, szczególnie gdy zima długa, śnieżna.....grudniowe śnieżynki natomiast blisko świąt uwielbiam......,futrzak wygłaskany, sam się pcha i nie ma wyjścia, głaskać mus...

Marta, kupiłam nasiona kapusty toskańskiej.....posiałam to wyrosły, dla mnie to jarmuż, piękny, fioletowy, dorodny i......myślę jak go skonsumować ? Na kwiatowej rabacie nie do pogardzenia, przymrozki mu nie straszne..... , sprawiedliwość ? nie znam.......

Marta, sama widzisz, że co za dużo to......

Aga, przyjmuję, że to jarmuż, po prostu.....zajrzałam do ksiązki Carol Klein aby sprawdzić u źródła.... , poranki o każdej porze roku są najpiękniejsze.....a ja śpioch..

Biżuteria ogrodowa oplatająca wdzięcznie roślinki o tej porze bezcenna
A ten jarmuż intryguje mnie coraz bardziej zwłaszcza, że i na rabatach prezentuje się wdzięcznie

Ha, trafiłam z tym jarmużem zatem!

Może najprościej, spróbuj upiec tartę z jarmużem i Mangoldem?

...z bloga naszej Agaty...

sierika wrote: A może bezpieczniej zamiast konsumować skompostować?

Ewo u mnie też już przymroziło. Szczególnie ślicznie wyglądają pajęczynki. Widzę że też lubimy podobne klimaty. I też o tym ostatnio myślałam. Słońce dzień w dzień! Kto by to wytrzymał! A kiedy wieje i ponuro i buro można zaszyć się w zaciszu domowego ogniska i snuć marzenia o nowych nasadzeniach.

Wiesiu, mam nadzieję, że wyhodujesz jarmuż...jest bardzo cennym warzywem, ma dużo żelaza i czegos tam jeszcze....w uprawie bezproblemowy, skoro u mnie wyrósł...

Aga, podoba mi się, połknęłam haczyk......lubię proste rozwiązania, w kuchni jestem do niczego...... , tylko wiesz, tam piszą, że różyczki jarmużu......a ten ma liście, takie fioletowe jęzory z szaloną falbanką......

Marta, przekonam się jak zjem....myślisz, że przeżyję ?

Aga, pajęczynki mają wielu zwolenników....zima szczególnie sprzyja nowym nasadzeniom i przekopkom.......dzisiaj postanowiłam posadzić wreszcie parę doniczek z astrami..i już okazało się, że tu i ówdzie będzie to konieczne....ach te przekopki... .

sierika wrote: Gorąco bym sobie tego życzyła!

Postaram się.......chcę obejrzeć siatkarzy na olimpiadzie....... . to dopiero motywacja......

Jęzory z falbanką porwij na mniejsze cząstki i próbuj!

Ach, te trawska - kradną serce na każdym zdjęciu!