TEMAT: W moim ogródeczku różyczka rośnie.........i inne

W moim ogródeczku różyczka rośnie.........i inne 02 Lip 2013 00:21 #174832

  • Gosia
  • Gosia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • strefa 6b
  • Posty: 1397
  • Otrzymane dziękuję: 1284
Ewo cudowne widoki swego ogrodu przed nami rozpościerasz. Im więcej zdjęć wstawiasz tym więcej chce się oglądać. Zazdroszczę przestrzeni, mój ogród wąskimi rabatami otula dom, brakuje mi takiego rozpostarcia. Przez takie posadowienie domu i budynków gospodarczych ogród wydaje mi się przyciasny i ogranicza możliwości projektowe. Ja podobnie jak ty nie lubię w ogrodzie linii prostych. Zachwycam się Twoimi różami szkoda, że nie podajesz ich nazw, szczególnie zależy mi na nazwach róż historycznych, parkowych bo moje zainteresowanie idzie właśnie w takim kierunku. Dość mam corocznego okrywania róż, ponadto uwielbiam duże krzewy rozłożyste, a wielkokwiatowe róże takich nie tworzą. Dziś zakupiłam sobie 'Louise Odier', rosła kiedyś w ogrodzie mojej babci i to dzięki niej zakochałam się w różach. Nie zapomnę też smaku pysznych pączków z konfiturą z płatków tej róży, pączki robię takie same, miałam zaszczyt dopuszczenia do tajemnej receptury babci, brakowało mi tylko tego charakterystycznego nadzienia, teraz już będę mogła sobie konfiturę przygotowywać sama. :lol:
Dobrze, że idziesz w kierunku naturalnych metod prowadzenia ogrodu. Jak bardzo się sprawdzają mogę obserwować w tym roku, dużo deszczu, zimne noce, gorące dni a rośliny które wytrzymały długotrwałe podtopienie nie poddają się ani szkodnikom ani chorobom. Opłacało się swego czasu zrezygnować z chemii myślę, że gdyby nie to miałabym dużo większe straty niż mam.
Sowa pozdrawia sowę. :flower1: :flower1: :flower1:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do odwiedzenia
Ogrodowych pasji Gosi

Wszystkie treści wraz ze zdjęciami, ilustracjami zawarte w moich postach na stronie forumogrodniczeoaza.pl/ chronione są Ustawą z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych, oraz międzynarodowym prawem autorskim. Wszystkie prawa zastrzeżone. Jakikolwiek materiał zawarty w moich postach na w/w stronie nie może być wykorzystany w całości lub w części bez mojej pisemnej zgody.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): waldek727


Zielone okna z estimeble.pl

W moim ogródeczku różyczka rośnie.........i inne 02 Lip 2013 01:06 #174836

  • Joane
  • Joane's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 259
  • Otrzymane dziękuję: 134
Ewo masz cudowny ogród. :bravo: Widać w nim harmonię i czuć spokój. Przeważają w nim kolory, które i ja bardzo lubię. :)
Ja dopiero zaczynam i cieszę się z tego, że na forum są osoby, które prowadzą ogrody bez chemi, gdyż mogę się od was wszystkich uczyć.
Piękne te jaszczurki.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): waldek727

W moim ogródeczku różyczka rośnie.........i inne 02 Lip 2013 09:53 #174881

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4104
  • Otrzymane dziękuję: 4954
Gosiu,róże będę podpisywać i nie tylko róże,po prostu do tej pory wstawiałam na powitanie ale ,że sezon różany w pełni a nawet Ci,którzy nie mają,lubią je oglądać,będę wstawiać wiecej.W zasadzie mogę "skopiować" Twoja wypowiedź,wielkokwiatowych miałam kilka,paru się pozbyłam już,miałam nadzieję,że zima "załatwi" resztę ale była łaskawa.Został mi Chopin,Casanova,Tschaikovskii może cos jeszcze.Kupowane zanim gust różany się wyklarował.Moje róże jeszcze w powijakach.Wieczorem przedstawię kilka róż i troche o tym szaleństwie opowiem.Louise Odier mam 3,2 kupione pod inną nazwą i kiedy kupowałam konkretnie LO nie wiedziałam,że juz je mam.Ale żadna strata,pachna pączkami,dokładnie,nie mam babcinych przepisów na konfitury ale troszke płatków utarłam z cukrem.Opowiem tez o róży,która tak Ci sie spodobała,ta pachnie jeszcze piękniej.To wieczorem,na razie trzeba popracować koło nich.
Temat został zablokowany.

W moim ogródeczku różyczka rośnie.........i inne 02 Lip 2013 09:56 #174887

  • pamelka
  • pamelka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 9346
  • Otrzymane dziękuję: 2383
Czekam i ja zatem z niecierpliwością na różane opowieści :woohoo:
Temat został zablokowany.

W moim ogródeczku różyczka rośnie.........i inne 02 Lip 2013 10:07 #174892

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4104
  • Otrzymane dziękuję: 4954
Joane,wiem,ż masz antychemiczne zacięcie,czytam czasem Twoje wypowiedzi.Do zdrowych roslin mi jeszcze lat działań brakuje,wychodzi to tego lata,szczególnie widać po różach,choć kwitły przepieknie zdrowe nie są,Mimo,że posadzone zgodnie za sztuką to jednak tkwia na rabatach wyrwanych trawnikowi,który wcześniej przez lata był pryskany i nawozony chemicznie.Myślę,że tu tkwi przyczyna gdy dodam do tego nie zawsze dorodne sadzonki skutki są opłakane,dlatego"błogosławię"siebie,że są w wiekszosci na mieszanych rabatach,towarzystwo maskuje,kompozycja nie cierpi ale problem zostaje i to powazny.Zawsze chetnie będę Cie goscić,zaglądaj.
Ritausma
rokwogrodzie1014.jpg
Ostatnio zmieniany: 02 Lip 2013 22:40 przez sierika.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adela

W moim ogródeczku różyczka rośnie.........i inne 02 Lip 2013 10:16 #174897

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4104
  • Otrzymane dziękuję: 4954
Pamelko wiem,że jestes łasa na różyczki,nie wiem tylko czy mam cos co Ci sie spodoba,masz takie sliczne krzaczki.Tak więc do wieczora,teraz muszę popedzic i popracowac przy nich,przyznaję,że najlepiej mi z wieczorka tworzyc,kiedy dom uspiony
Temat został zablokowany.

W moim ogródeczku różyczka rośnie.........i inne 02 Lip 2013 22:20 #175145

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4104
  • Otrzymane dziękuję: 4954
Słowo się rzekło,dom zasypia,tylko ja nocny marek...Róże,temat rzeka,szaleństwo nie do opanowania przez niektórych,pociągnęło i mnie,najpierw był zachwyt,spisywanie odmian,kupowanie.Może gdybym widziała ogrom prac przy różach/niezbednych aby rosły a nie wegetowały/ nie zdecydowałabym się na wprowadzenie do ogrodu,bo:ziemię mam kiepską,ogród mocno przewiewny a ja jestem leniwa.Ale jak się baba uprze..... :ouch: weszłam na forum różane i jak echo powtarzałam,piekne są te napakowane.Sadziłam napakowane,potem angielki,potem wielkokwiatowe,aż doszłam do mieszańców rugos i pizmówek.Wielkokwiatowych część już wydana,liczę na mróz,że załatwi resztę,angielkom po 5 latach zamieraja pędy i nie ma mowy o słusznym krzaku itd.itp.Och nie,nie rezygnujcie z róż.........ONE są cudne i warte pracy.A Gosia,dzięki swoim radom pomoże utrzymać je w super formie.Dziś miałam porządki różane w ogrodzie i stąd ten dołek
NEw Dawn

New Dawn

oazowo1042.jpg

Bouquet Parfait pizmówka

oazowo1057.jpg

Knirps

oazowo1070.jpg

Heavenly Pink

oazowo1098.jpg
Ostatnio zmieniany: 03 Lip 2013 12:47 przez sierika.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): EmTe, Adela

W moim ogródeczku różyczka rośnie.........i inne 02 Lip 2013 22:27 #175151

  • dala
  • dala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Strefa 7a
  • Posty: 4680
  • Otrzymane dziękuję: 4066
Ewo, z wielką przyjemnością pospacerowałam po Twoim ogrodzie :)
Panują w nim 'moje' klimaty; podoba mi się sposób w jaki piszesz o sobie, swoim świecie, swoich roślinach :flower2:
Miło, że w Oazie jest coraz więcej ogrodników rezygnujących z chemii w ogrodzie, tworzących ogrody przyjazne dla środowiska :hearts:
Pozdrawiam sowę :bye: Sama jestem raczej skowronkiem - najbardziej lubię ogród o świcie...
Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu!
Ogród Dali '2019
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): waldek727

W moim ogródeczku różyczka rośnie.........i inne 02 Lip 2013 22:30 #175154

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4104
  • Otrzymane dziękuję: 4954
Może jeszcze kilka

rokwogrodzie1027.jpg


rokwogrodzie1023.jpg
Ostatnio zmieniany: 15 Paź 2013 22:51 przez sierika.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adela

W moim ogródeczku różyczka rośnie.........i inne 02 Lip 2013 22:40 #175163

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4104
  • Otrzymane dziękuję: 4954
Dalu,zaszczytem jest Twoja wizyta,wydaje mi się,że oglądałam Twój w czasopismie,potem na innym forum,budzi nieodmiennie mój zachwyt,panuje w nim niesamowity klimat wyciszenia,harmonii,spokoju,zapraszam częściej.

Obiecałam Gosi,że opowiem historię róży,która tak sie jej spodobała,otóż będąc w Rzeszowie równo 4 lata temu,szłam jedna z głównych ulic,powietrze rozpalone do granic mozliwości i nagle wśród spalin zapach,cudowny zapach dzieciństwa,pączki z różaną konfiturą,halucynacje?Przede mną remont drogi,przystanek autobusowy do likwidacji a przy nim kikuty jakiejś róży z paroma nędznymi kwiatkami ale ten zapach...........Lada dzień wszystko miało być zburzone więc nie miałam skrupułów,urwałam 4 badylki,w domu wetknęłam w doniczkę z innym krzaczkiem i zapomniałam.Po 4 latach mam krzak,który zachwyca widokiem a jeszcze bardziej zapachem nie tylko mnie,nie wymaga okrywania,po prostu jest.Nazwy nie znam ale życzę wszystkim takich róż.
Ostatnio zmieniany: 02 Lip 2013 23:03 przez sierika.
Temat został zablokowany.

W moim ogródeczku różyczka rośnie.........i inne 02 Lip 2013 23:26 #175189

  • anabuko1
  • anabuko1's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4542
  • Otrzymane dziękuję: 2203
Ewo,Kolekcja róż imponująca :bravo:
pomarańczowa Louise Clements to prawdziwa piękność :hearts:
Temat został zablokowany.

W moim ogródeczku różyczka rośnie.........i inne 02 Lip 2013 23:54 #175201

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4104
  • Otrzymane dziękuję: 4954
Nikt nie zaglada więc będę snuć monolog różany :happy-old: Z wielu miesięcy spędzonych na forum różanym wiem,że furorę robią róże tzw.napakowane,im wiecej płatków tym lepiej,potem jest narzekanie,że zwieszaja głowy,tytłaja się w błocie,bo zamiast rosnąć kwitną niczym piwonie,coś za coś drogie panie a ogrodnicy wymyslają,krzyżują,kombinują i wychodzi co wychodzi.. :flower: u mnie było podobnie ale krótko,mam kilka takich napakowanych róż,podbiły moje zmysły:Gartentraume za zapach i kolor,Hercules za tę niepowtarzalną barwę,My Girl za kompaktowy krzaczek i absolutnie niekompaktowy kwiat,Kosmos za to,iz potrafi zmierzac w kosmos a nie tylko leżeć w błocie,Chippendale bo choc byliny go przywaliły nie ma ani jednego listka chorego i jeszcze pięknie kwitnie.Zapomniałam o Pomponelli,doskonała.Te zostają więcej nie chcę.Rugosy,tak dla ptaków,ale mieszańce rugosy dla mnie,Schneekoppe,Yellow Dagmar hastrup....mam je 2 miesiące,zachwycają już ilościa pąków i pastelami,niewybredne.2-3 lata temu buszując wśród róż ze zdumieniem odkryłam,że nęcą mnie pojedyncze,małe kwiatki lub bukieciki małych kwiatuszków,wynotowałam kilkanaście i wszystkie podobne i to juz ostatni etap szaleństwa różanego u mnie,przy tym zostaję,ewentualnie historyczne :rotfl1: Na tym skonczę,żeby nie płoszyc gosci :devil1:
Temat został zablokowany.

W moim ogródeczku różyczka rośnie.........i inne 03 Lip 2013 00:01 #175206

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4104
  • Otrzymane dziękuję: 4954
Aniu,to nie tylko piekność,zdrowa i kwitła do mrozów,ale była w donicy,wstawiłam ja do garażu na zimę/jak wiele innych zreszta/a ona zamiast czekać do wiosny,wypuszczała liscie i pąki,kiedy się zorientowałam i wyniosłam w chłodne jasne miejsce było za późno juz nie dała rady,zbyt wyrywna,nie kupuję 2 raz tych samych róż ale jeśli TĘ spotkam na pewno wezmę,przesliczna.
Temat został zablokowany.

W moim ogródeczku różyczka rośnie.........i inne 03 Lip 2013 00:09 #175208

  • pamelka
  • pamelka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 9346
  • Otrzymane dziękuję: 2383
sierika wrote:
... angielkom po 5 latach zamieraja pędy i nie ma mowy o słusznym krzaku itd.itp.
Ewia jestem, jestem, a jakżeby ... w końcu obiecałam :wink4:
Jak to angielki zamierają, cóż za obłędna informacja, której nigdzie nie doczytałam :oops:
Zatem należy je sadzonkować z patyczków, aby odtworzyć kolekcję :think:
Oglądałam na wyspach takie wielki krzaki, chcesz powiedzieć, że pięcioletnie :think:
Lepiej może było iść spać :rotfl1:
Nie, nie płoszysz zupełnie, w obłęd mnie wpędzasz :devil1:
Ostatnio zmieniany: 03 Lip 2013 00:10 przez pamelka.
Temat został zablokowany.

W moim ogródeczku różyczka rośnie.........i inne 03 Lip 2013 00:17 #175211

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4104
  • Otrzymane dziękuję: 4954
Pamelko ja nie straszę :rotfl1: ,mówie o swoich,to nie znaczy,że one tak mają,sadziłam je jako pierwsze moje róże,sadzonki zostawiały wiele do życzenia choć ze szkółki rózanej,dostały nawet mikoryzę,kwitły pieknie ale dziś przy obcinaniu kwiatów musiałam wyciąc wiele pędów,zostały patyki zamiast krzaka,bardzo je lubiłam ale jeśli nie uda się nic zrobic pożegnam sie z nimi,szczególnie szkoda mi Pat Austin,ach ten kolor. :club2:
Temat został zablokowany.

W moim ogródeczku różyczka rośnie.........i inne 03 Lip 2013 00:22 #175213

  • pamelka
  • pamelka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 9346
  • Otrzymane dziękuję: 2383
Ewcia moj Pat ma zatem jeszcze ze ... dwa lata jako takiej ogzystencji :blink: a tak się cieszyłam, że mężnieje :jeez:
No cóż zobaczymy jak będzie, jak to się mówi :think: szkółkarze także muszą z czegoś żyć :rotfl1:
Ale jak sobie radzą na wyspach :blink: kiedy budynki obrośniete wieloletnimi różami :unsure:
Ostatnio zmieniany: 03 Lip 2013 00:23 przez pamelka.
Temat został zablokowany.

W moim ogródeczku różyczka rośnie.........i inne 03 Lip 2013 00:23 #175214

  • Daniela
  • Daniela's Avatar
I takie właśnie opowieści o różach lubię czytać. :coffe: :)

Troszkę inną drogę przeszłam sama.
1. Ignorancja i niewiedza, kupuje się jakąkolwiek różę i potem się dwa lata nie wie co znaczą czarne kropki na listkach. :bad-idea:
2. Po dwóch latach osłabione róże nie dożywają wiosny, wzbudzając moją czarną rozpacz i satysfakcję Tadzia - "daj sobie spokój z różami, potem tylko Ci żal".
3. Jako strzelec postrzelony nie dałam sobie wmówić porażki i nie poddałam się tak łatwo.
4. Poczytałam, zapisałam się na jakieś forum, dowiedziałam się więcej.
5. Zamówiłam sobie róże krzaczaste, historyczne i parkowe o dużej mrozoodporności (dla mnie to -32 do -34 stopni C), posadziłam i sprawdzam ich dziarskość od paru lat. Nauczyłam się rozpoznawać szkodniki i choroby, ewentualnie je ograniczać.
6. Z pewną taką dozą "wiedzy różanej" sprowadziłam sobie angielki i inne delikatniejsze odmiany wg klucza: do -29 stopni na działkę, do -26 do ogródka w Oliwie.
7. Jeśli mam ryzykować w temacie róż, szaleć z okrywaniem i innymi rzeczami, to delikwentka musi być tego warta. :teach:

Wniosek:
Jak już prawie wszystko przerobiłam, to wracam do punktu 4 i 5, czyli coraz bardziej skłaniam się do róż pierwotnych. Poza wszystkim te proste kwiaty są też przyjaźniejsze i dostępniejsze dla owadów, skoro im się podobają, to mnie tym bardziej. :)
Temat został zablokowany.

W moim ogródeczku różyczka rośnie.........i inne 03 Lip 2013 01:04 #175224

  • Gosia
  • Gosia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • strefa 6b
  • Posty: 1397
  • Otrzymane dziękuję: 1284
sierika wrote:
Nikt nie zaglada więc będę snuć monolog różany :happy-old:

Snuj Ewuniu, snuj jak najdłużej. Ja należę do osób, które uwielbiają czytać, a jeśli jeszcze ktoś pisze tak pięknie jak Ty czy Firletka, to tym chętniej. Dlatego po ponad pół roku pobytu na forum w tak niewielu wątkach zabieram głos, bo nie wystarczy mi obejrzeć zdjęcia by zabrać głos, ja muszę przeczytać wątek od deski do deski, poznać właściciela ogrodu, a to trochę czasu zabiera. :wink4: Zaglądać zaglądam codziennie, tylko w "mojej" porze, :lol: czyli wtedy kiedy dom zapada w głęboki sen. Wtedy mogę z lubością oddać się podglądaniu ulubionych ogrodów, ich właściciele też najczęściej już słodko śpią a ja mogę nie niepokojona niczym do woli napawać się widokami. :lol:

Za opowieść o róży dziękuję, lubię rośliny z historią, podobnie jak książki. Ci co mnie bardzo dobrze znają wiedzą, że oprócz wyglądu w roślinie liczy się dla mnie zapach, uwielbiam swój ogród czuć węchem nie tylko widzieć i podstawowa cecha kwalifikująca roślinę do zakupu to zainteresowanie nią pszczół. Jeśli one się nią interesują to ja nie opieram się przed jej wprowadzeniem do ogrodu.
Twoja uwaga dotycząca Angielek bardzo mnie zmartwiła, bo lubię tą grupę róż, ale też tłumaczyłaby stratę po wielu latach bezproblemowej uprawy "Grahama Thomasa'. Z tą różą spróbuję jednak jeszcze raz, wyjątkowo ją lubiłam.

Od jakiegoś czasu kombinuję jak dostarczyć biohumus, jak na złość mąż jeździ wszędzie tylko nie koło Ciebie, a kiedyś ciągle tamtędy przejeżdżał, teraz będę obmyślać jak zabrać się w drogę z nim by choć przez chwilę móc nie tylko oglądać Twój ogród ale też poczuć jego zapach, a gdyby jeszcze w drogę powrotną wyjechał ze mną jakiś patyczek to już nic więcej do szczęścia nie byłoby mi potrzebne. :wink4: :flower2:

Piękna jest Twoja 'New Dawn' bardzo lubię jej pudrowe miseczki i ten zapach wieczorową porą po upalnym dniu. Ja też wczoraj prowadziłam prace przy różach i mimo poharatanych rąk nawet przez myśl mi nie przeszło by zrezygnować z róż lub ograniczyć ich ilość, wręcz przeciwnie kupiłam kolejne. :happy:

Spokojnej nocy. :hearts:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do odwiedzenia
Ogrodowych pasji Gosi

Wszystkie treści wraz ze zdjęciami, ilustracjami zawarte w moich postach na stronie forumogrodniczeoaza.pl/ chronione są Ustawą z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych, oraz międzynarodowym prawem autorskim. Wszystkie prawa zastrzeżone. Jakikolwiek materiał zawarty w moich postach na w/w stronie nie może być wykorzystany w całości lub w części bez mojej pisemnej zgody.
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.425 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum