Marta/Markita/, nie wysieję wszystkich nasion na pewno, po co je kupuję? odruch.....śliczne, a może uda sie zapanować nad tymi wysiewami?
,praktyka pokazuje,że oczy by jadły....patagonke będę siać po wszystkim, trawnik mozna obsiać
Iwona, z sekatorem latam i ja, z dwoma nawet, jeden ma słuszny wymiar......drugi taki bardziej damski,tylko gdzie te damy?
Jadziu, jak to przemroziło ciemiernik? pewnie sniegu mało,zimy nie było a szkody zimowe i owszem bo róże tez .....różnie
Edyta, ja latam z dwoma, pączki połknięte/30 na dwoje,pies sie ulitował i też pączkował/.
Iza, okna to moja bolączka, zawsze, no nie znoszę a mało co widać juz......wystaw nasiona na dwór koniecznie,tylko ta temperatura mało lodówkowa chyba
Dorota, ja tez w wysiewach jestem kiepska, sporo zalewam, zasuszam,po prostu za duzo uwagi i tak sie kończy.....moze trzeba dac na luz?,wg zasady rolnik spi a w polu rosnie.......
Cebullko, jestes ideałem, okna pomyte, warzywka rosną.......ojej a ja w lesie,narazie......siałaś pomidorki tez?
Gosiu, ciemierniki przyciągaja uwagę, te odmiany coraz piekniejsze ale ja cenie te,które są mało wymagajace a przeciez trudno odmówic im urody.
Marta, stare kępy nie są takie stare wbrew pozorom.........może to ogrodnik do kitu.
Romciu, ja cos tam wysieję ale na pewno nie tyle co wymieniłam, musiałabym znów kopać nowe rabaty........o nie,nie.Coś tam sie nie uda, cos tam zostanie w szufladzie,cos tam zamorduję.......jak w życiu.
Dzisiaj cięłam trawy i słyszę puk puk, dzięcioł? skradam się pod dzrzewo a tam biedna sikorka próbuje dostać sie do budki legowej,którą wywiesilisny w ubiegłym roku, nie dała rady wcisnąć się bidulka, puka w otwór z boczku,madrala taka.Co jednak takim dzióbkiem wskóra?
Przyszedł M,mówie mu sikorka chce tu zamieszkać a wrota za małe, M na to,po co je tak upasłaś? No ale wspiął sie na drzewo,cóż było robić,poszerzył otwór.Zobaczymy co z tego wyniknie...........