Witaj Daluś
dziękuję rodki i azalki na 4 kwitły,wiem tylko że niektóre są odporne na zmienny klimat,zaadoptowały się dobrze u mnie a te co nie chcą rosnąć u mnie już im podziękowałam,najgorzej jest z tymi co w czas kwitną zawsze przed zimną Zośką okrywam i nici z tego,azalka persil miała piękne pączki przyszedł upał i tak jakby ją ugotowało,ciekawe czy przeżyje bo nawet listki zwiędły
Jeśli chodzi o okolice to czuję się jakbym szóstkę w totka wygrała,ona daje mi wielką radość i satysfakcję z życia
Po ostatniej wichurze w górach z irysów zostały strzępy
Olgo co tu pisać o daliach niektóre mają pączki dobrze że wszystkim zrobiłam podpórki bo by połamało,chodzę koło nich jak na szpilkach dmucham,chucham a one marnie rosną,zaatakowały je jakieś robale
zobaczymy za kilka tygodni czy się spamiętają bo na razie zielono to widzę
Jeśli chodzi o kolor błękitny nieba, to w górach jest cudowny mi zawsze się kręci łezka w oku,jak mam czas to o 7,00 wychodzę z domu idę 30 minut na szczyt Mosornego Gronia 1047m i podziwiam naszą Babią.Wiem że czas szybko leci za szybko
wczoraj słyszalam pierwsze świerszcze
Od kilku dni chodzę na grzybki.
Nawet od drogi hostki się rozrosły
Bożenko mają dopiero 3 lata,a żółty tak sie rozrósł że zagłusza pozostałe,musze go w tym roku skrócić.
Łatko miło mi na forum jest tyle ogrodów że ja też wielu nie znam,ja mam za płotem dwóch sąsiadów,drogę i pole.Wczoraj na największym upale kosiłam cały ogród a jest tego trochę kosiarką około 3 h(elektryczną),ale za to jestem opalona i nie muszę jechać na wczasy
Wiem że nasze wszystkie góry są piękne,i na zachodzie i na wschodzie i południ Polski ja korzystam z moich bo mam najbliżej,wiec wałęsam się po Zawoi kilka razy w tygodni,a jest co podziwiać.Rododendrony kocham od kiedy je zobaczyłam kwitnące,jednak w moim ogrodzie najstarszy ma 15 lat.Co roku na ich widok dostaje małpiego rozumu i co roku kilka dokupuję.
Jeśli chodzi o dalie to te podpędzane trochę dłużej kwitną,a te wsadzone do gruntu zdarza się że nie zdążą zakwitnąć bo przymrozki wcześniej przyjdą.
Skały im nie straszne.
Uwielbiam kwitnący len od Siberi.