Forum Ogrodnicze Oaza

I jeszcze....

Bardzo ładne ujęcia pięknych obiektów
Jesienią dosadziłaś jakieś nowe, bo ja tylko 1 odmianę

W ubiegłym roku dosadziłam kilka nowych tulipanków, w tym nawet nie wykopałam na lato, a w przyszłym postawie na czosnki.
Ostatnio nimi właśnie się zachwycam. Nie pamiętam swoich odmian, a jaką dosadziłaś?
Dzięki Siberko.

Witam.PIĘKNIE DOPRACOWANY OGRÓD.Mój cały czas się udoskonala -jest spory i musiałam się nauczyć opracować SYSTEM by dać radę przy pielęgnacji roślin.Cieszy mnie to co stworzyłam ,rośliny się rozrosły mogę tworzyć nowe miejsca.Dosadzam spore ilości krzewów owocowych lubię dobrze odżywiać moją rodzinę.Mam dostęp do ziół -które królują na bieżąco w mojej kuchni jednym słowem robię to co kocham.Pozdrawiam bardzo serdecznie.

mrówa wrote: A taką
Uncle Tom

Aneta 72, witam u siebie.
Sberko, prześliczna, jeno często tak miałam, że kupiłam coś co wygląda przepięknie na zdjęciu, a w rzeczywistości było tam zupełnie coś innego, tzn inna odmiana.
Moje biało/bordowe miały być biało/różowe wg etykiety.

Beato, jak to się stało że jeszcze nie byłem w twoim ogrodzie ,podziwiam takie nasadzenia(wszystko do siebie pasuje).Ile lat ma ogród ?, i poproszę o więcej fotek.Tulipan biały z czerwonymi smugami to mój faworyt...

Beatko , a czy znasz odmiane tulipana z gory tej strony? Mam takie same - mialy byc Alladyn , ale jak widac , do Alladyna niepodobne. Ale i tak bardzo je lubie

Elu, niestety w chwili obecnej nie odpowiem na Twoje pytanko, ale może któregoś dnia jakoś się zmotywuję i poszukam, gdzieś powinnam mieć wszystkie ściągawki z posadzonych w ostatnich latach bylinek, cebulek i róż.

Chester 633 witam Cię w mych skromnych progach.
Ogród ma 13 lat i przeszedł już wiele... , jedynie iglaki są niemymi świadkami moich w nim poczynań, przemożna większość pozostałych to młodziaki.

Beatko, piekne ujęcia ogrodu nam serwujesz.
Mimo, że jak piszesz niewielki to jest wspaniale, gustownie zagospodarowany.
Pisałaś, ze planujesz zmiany, uchylisz rąbka tajemnicy?

Dorotko, planów mam bez liku. Całą zimę planuję na papierze, a kiedy nadchodzi upragniona pora na ich realizację, to albo czasu zbraknie, albo sił, albo nie mam KIM ich wykonać... Wiążą się one zazwyczaj z wykopywaniem starszych, przerośniętych egzemplarzy, a w to miejsce dosadzaniem nowych.
W tym roku postanowiłam wykopać hortensję ogrodową, która aby kwitnąć wymaga okrycia. Męczy już mnie to ciągłe dbanie o jej kwitnienie i doczekała się ona "wysiadki". W jej miejsce chcę posadzić bukietówke, która w tym dość przewiewnym miejscu zimą poradzi sobie bez problemu.

Niestety nie podam nazwy

Moja jamniczka, której niestety już nie ma

...i jeszcze kilka odsłon



liliowiec skąpany w deszczu

Sliczna psinka. Rabaty rowniez zachwycaja.

Miło Elu.
To zdjęcia sprzed lat, obecnie rabatki są uboższe, nie ma płożaczków, zbyt mocno się rozrosły nie dając szans innym np bylinom i różom.
Nie mogę się powstrzymać przed ciągłymi zmianami.

Jamniczka ma bardzo mądre spojrzenie,za Tęczowym Mostem też biega szczęśliwa po ogrodzie. Beato,twoja kostka granitowa w ogrodzie jest wkopana ?,jeżeli tak to jak głęboko,czy jest na podsypce..Poproszę o podanie wymiarów kostki .

lilie,liliowce nie sposób ich nie kochać,to mój ostni bzik
Pieski sympatyczne,ładniutkie

Chester633, za Tęczowym Mostem... piękne, ale k...cze co ja taka płaczliwa jestem?
Kostka jest wkopana przez mojego M, który robił to bez przygotowania chociażby teoretycznego, wkopał ją ciut za płytko, bez podsypki (połowę jej wysokości, a czasami 1/3), nierówno, a potem szczeliny wypełnił cementem!!! Na szczęście cement kiepski i szybko się wykrusza.
Wymiary, hm jakieś 25 x 25 x 20.

Anabuko1, liliowce posadziłam wzdłuż ścieżki przy tujach kiedy te były jeszcze malutkie. Teraz korzenie iglaków wypierają je z grządki. Gdyby nie to, że są odpornymi i silnymi roślinami, pewnie musiałabym już je stamtąd wyprowadzić.