Forum Ogrodnicze Oaza

Dziękuję Aneczko za nazwę motyla, dawniej już też miałam halo na hostki, ale jakoś później uśpiłam w sobie te chciejstwa.
Pozostały z nich dwie, z których jedna rozrosła się w olbrzymią kilka razy redukowaną kępę liści,
natomiast druga rosła w cieniu za domem i co raz była czymś przygniatana, a to taczką gliny,
to znów kupą kamieni, dziw, że jeszcze w tym roku wypuściła dwa kły.
Przesadziłam ją i już nie będę traktować po macoszemu
Teraz muszę uważać żeby nie przegapić plagi ślimaków...

Beatko ,u ciebie pełny rozkwit piwonie,azalie ,ja wychodzę do pracy rano, wracam po 20 i dopiero inspekcję swoich azali będę mógł zrobić w środę

Współczuję braku czasu, czekamy zatem do środy,
podejrzewam, że wstawisz piękne foty

Beatko, a co to za azalia, taka cała w pąkach?
Wspaniałe kwitnienie się szykuje
U mnie w tym roku azalie wielkokwiatowe niezbyt bujnie kwitną, niestety

Dalu, sama wyczekuję pełnego rozkwitu z ciekawością, bo nie mogę sobie przypomnieć która to.
Na pewno pomarańczowa i intensywna, ale bliższych informacji udzielę dopiero kiedy otworzy swoje pąki

Dziś wygląda tak

Wczoraj w nocy u mnie było -4 od 3 do 5 rano. Wszystkie kwiaty ocalały, powojniki osłaniam.
Dzisiaj może być powtórka z rozrywki
Moje lilaki zaczynają już kwitnąć, najbardziej obawiam się o ich kwiaty.

Beauty of Moscow Krasavitsa Moskvy

O takie rzeczy już kwitną??? Szok

Bardzo dorodna hosta

Kurcze Tego lilaka muszę po prostu mieć. Musowo

A zabezpieczyła szanowna Mrówka roślinki? U nas dzisiaj podobno ma nie być minusów ale czort wenecki wie jak będzie. Czekam teraz na prognozę pogody i... zobaczymy rano

Mrówko,
lilaków nie mam, kiedyś dawno temu były takie zwykłe u nas, ale ta Krasavitsa przecudna. Zapisuje sobie w kajeciku.

Lilaki są odporne na mróz. Nie masz się o co martwić.

Gosia

Siberko, bardzo dużo odmian lilaków już rozwinęło swoje pachnące kwiecie,
to jedna z wcześniejszych odmian.
Hosta dorodna, ale też i piękna

Sweety,Danielo, w moim najbliższym ogrodniczym widziałam Krasavice, jakoś na 80 cm wysokie drzewko

Wiem Gosiu, chociaż pamiętam taki rok, w którym pootwierane pąki kwiatowe lilaków częściowo wymarzły na skutek powrotu zimy.
Wszystko zależy od siły mrozu.

Mrówko,
dzięki za cynk, co najwyżej odezwę się w przyszłym roku. W tym limit "niekupowania" wyczerpałam maksymalnie, a ponieważ jeszcze nie chcę mieszkać (na stałe) na działce, muszę sobie dać po łapkach sama. Tadziu mnie wywali z domu jak nic.

Daniela wrote:
Rzeczywiście lepiej nie ryzykuj chociaż z drugiej strony drzewko rośnie dłuugo...

Ja chyba się dzisiaj już wyloguje gdzie nie wejdę cudne lilaki ...Krasawica to moje marzenie .Ten kolor jest niesamowity

mrówa wrote:
To się rozumie samo przez się Brzydkie są tylko mocno pogryzione przez ślimaki i poszatkowane przez grad
Reszta jest cudna i piękna

Beatko
piwonie już tak pieknie Ci kwitną,,super.
To ja może za tydzień takie kwiaty zobaczę
Azalki śliczne,,juz ich widać
Ale te Beauty of Moscow Krasavitsa Moskvy jest cudny

Pięknie kwitną Ci azalie ,moje też już zaczynają .Są to widoki ,jakie pamiętamy przez cały długi sezon .Szkoda tylko ,że to dosyć krótko trwa .Ale zawsze jest na co czekać .