Forum Ogrodnicze Oaza

O! Ciekawe jak wyglądają mamusie tych siewek, dzieci niezwykle urodziwe
Masz tych cudeniek u siebie Vero, nie wiadomo, które piękniejsze. Kwiatowy zawrót głowy.

Jak długo trzeba czekać na kwiaty siewek? Wydaje mi się, że zeszłoroczne siewki wciąż są bardzo małe, cały rok miały tylko trzy listki . Zastanawiam się w jakim tempie rosną i ile czasu potrzebują na zakwitnięcie

Ze trzy lata zanim zakwitną muszą minąć, niestety.. Ale jak patrzę na te cuda Walerii.. warto czekać No i warto za mocno koło nich nie pielić, bo na początku to taki se szczypioreczek jest

Baptysja wrote:
Mario to Ci się należy za niską samoocenę. No bo jak można tak myśleć !!! pytam się ???
Te ciemierniki mnie samą zaskoczyły - liczyłam na coś ciekawego, ale nie aż tak

Iwonko, Marzenko, Marto nie wiem niestety czy podobne do mamuś, ponieważ dostałam "pęczek" maciupkich sadzonek jako gratis do zakupów na jakiś targach ogrodniczych gdzieś koło Opola. Słusznie Marzenka prawi odnośnie kwitnienia siewek. Moje mają cztery lata, kilka zakwitło pojedynczymi kwiatami. Jest jeszcze kilka mniejszych które nie kwitły więc może coś ciekawego się jeszcze objawi poczekam więc cierpliwie
Martuś, nie martw się, moje też dłuuuugo wyglądały nieciekawie. W pierwszym roku po wysadzeniu miałem wrażenie że rosną wstecz, dopiero potem wzięły się do galopu. Powodzenia i miłych "niespodzianek" ciemiernikowych

Dalszy ciąg siewkowych rozważań.........................................
Tym razem trójlisty. Otóż sprzątając zasychające łodygi tych uroczych bylinek, znalazłam dwa nasienniki które to w całości zagrzebałam w podłożu. Zrobiłam to dla spokoju zielonego sumienia, jako że nie wyglądały one ciekawie - te nasienniki znaczy się. Nawet nie liczyłam na żadne wschody i zupełnie o nich zapomniałam, aż......................
Wiosną 2014 w marcu, dokładnie 26 zobaczyłam






03.04. już wyglądały tak:



a 19.04 tak.....................



Tutaj w towarzystwie rodziców i krewnych (przychówek w żółtych gniazdkach)



I pytanie, co zrobić z takim drobiazgiem ????? Zostawić w takim zagęszczeniu (o ile przeżyły) aby jeszcze przez sezon podrosły, czy rozpikować ??? Jeśli tak, to kiedy - wiosną czy pod koniec wegetacji ???
Ma ktoś jakieś doświadczenie w uprawie trójlistów z nasion ? Czytałam,że to bardzo mozolne i kłopotliwe, a tu masz babo placek, rosną sobie i już....................................................................

Witam Vero śliczności pokazujesz , super te młodziki ale dziwne jest to że już tak pięknie kwitną a u mnie 20 km dalej jeszcze ciemierniki są w fazie pąków .

Tomek u mnie ciemierniki rosną w różnych miejscach. Te które już kwitną mają stanowisko ciepłe i osłonięte, natomiast te na wygwizdowie też jeszcze w pąkach.......................


Gapa ze mnie, zapomniałam napisać w poprzednim poście, że trójlisty u mnie rozsiewają się też same. Z tymi nie ma kłopotu, rosną w przyzwoitych odstępach i ich nie ruszam, z czasem powinny stworzyć niezłe poletko.

Mama z dwuletnimi dziećmi.....................




Oraz jedno i dwuletnie........................




Trochę obecnej wiosny
























Trochę powiało, pomżyło, a te obrażone nie chciały pozować - więc podaję na widelcu

Ojoj, Vera, nie patelniuj mnie więcej, już się poprawiam.

Na widok Twoich siewek trójlistów zapomniałam języka w gębie. Stworzyłaś im doskonałe warunki, widać, że Cię kochają z wzajemnością. Zazdraszczam Ci , w pozytywnym tego słowa znaczeniu, bo uwielbiam wszelkie eksperymenty z rozmnażaniem roślin.
Szukałam w moich mądrych księgach odpowiedzi na Twoje pytanie i niestety rezultat jest kiepski.
Może jednak opinie o delikatności trójlistów są przesadzone, bo na stronie zojalitwin.wordpress.com/2010/10/08/trojlist-wielkokwiatowy/, widok wykopanych kęp z wymownie umieszczonymi widłami zdaje się temu przeczyć. A może dałoby się uszczknąć kawałek kępki z boku , rozsadzić do doniczek i czekać rezultatów? Nie namawiam Cię na to, tylko tak głośno myślę / żeby w razie czego nie było na mnie/.
Zdjęcie z Muscari album skojarzyło mi się ze słoneczną Hiszpanią. A dwa ostatnie z Galanthus to mistrzostwo świata. Kwiat jak na widelcu. Ciągle się zastanawiałam, jak tym kwiatom zrobić zdjęcie nie fotografując palucha. A tu taki prosty sposób. Wszystkie Twoje Galanthus nivalis przecudne i niespotykane, cała reszta też galanto.

Piękne te Twoje kolekcje roślinne .Ale też i klimat trochę Ci pomaga w ich uprawie .W moim saharniku takie mniejsze rośliny to gdzieś giną .Chyba te moje piaskowe wydmy je nakrywają .Takie maluchy ,jak u ciebie ,to prawdziwe perełki ,ogrodowe klejnociki .Pozdrawiam cię Verciu pięknie

Ja bym poczekała trochę (2 sezony ) z rozsadzaniem tych trójlistów. Albo podeszła ekserymentalnie, skoro się tak pięknie rozmnażajają, jedną kępę bym rozsadziła, drugą zostawiła Wyniki eksperymentu, posłużą nam wszystkim
A decyzja zostaje w Twoje gestii..

Siewki ciemierników przecudnej urody, wszystkie. Jednak największe wrażenie zrobiły na mnie kwiatusie podane na widelcu. Tak dosłownie.

Dziewczyny kochane dziękuję za wpisy i dobre rady. Z siewkami trójlistów będę eksperymentować - w końcu mam dwie kępki. Jedną wykopię i zobaczę jak wygląda podziemna część, mam nadzieję że obejdzie się bez lupy. Sama jestem ciekawa co w ziemi siedzi. Swoją drogą mogłam te nasienniki rozkruszyć i rozsypać, ale naprawdę nie wierzyłam że coś z tego wyrośnie. No i czasami leniwiec ze mnie wychodzi, niestety..........................

A ten widelczyk służy mi jeszcze do wykopywania małych siewek w ogrodzie.......................................

Vero śliczne masz te maleństwa wystające wiosną z ziemi u mnie tyle ciekawostek nie uświadczysz ,jak się wezmę to w końcu do Ciebie zajrzę nawet składam teraz kotłownię w Górze tylko że z pracownikiem nie da rady zajechać ,bo zanudził by się chłopak na śmierć jak posłuchał by rozmów o roślinkach

vero , witam serdecznie i ryzykuje pytanie o plany na miejsce po biednym modrzewiu na pewno wymyslilas cos wspanialego, podzielisz sie pomyslem, czy pokazesz nowy, pieknie skomponowany ogrodowy obraz. a widelec w ogrodzie bardzo sie przydaje, mnie glownie do mordowania podagrycznika

Pokazałaś kwitnące siewki ciemierników. Powiedz, po jakim czasie siewki kwitną ? Czy już w drugim sezonie można spodziewać się kwiatów ?

Vero ja posadziłam siewki trójlistów zbyt wcześnie i mi padły
Myślę że powinnaś jeszcze poczekać ten sezon.
Pozdrawiam

Tomku, zapraszam serdecznie

Haniu chwilowo czekam jeszcze co wyrośnie na tym "wyrwisku" Miałam tam trochę ciekawych maluchów, część została pogrzebana - ale mam nadzieję że coś ocalało. Nie powiem, łapki swędzą, ale udaję że nie widzę jaki potencjał twórczy się tam kryje............

Ewelinko u mnie siewki ciemierników ( samosiejki) zakwitały w trzecim - czwartym roku i to dość skąpo..............

Gosiaczku dziękuję za ostrzeżenie wezmę sobie do serca Twoje doświadczenie

Vero,co tu dużo mówić Ja jak zwykle oglądam twój ogród z rozdziawioną buzią i za każdym razem szczęka opada mi coraz niżej. Brak słów,żeby opisać to całe piękno.Jeszcze nie potrafię wyrazić słowami tego co czuję odwiedzając cię