Forum Ogrodnicze Oaza

chester633 wrote:

Człowiek się chce zrelaksować na forum ogrodniczym, a tu takie potwory pokazują Już mnie stres nie opuści do południa
Proszę teraz jakieś rekompensaty za zmiany w psychice zaserwować

Kwiatowo-ogrodowe

A mnie widok samolotu nastraja bardzo pozytywnie - od razu mam ochotę na wakacje .

Paweł Ty to powinieneś robić w swoim ogrodzie więcej zdjęć szerszych planów. Piękne zakątki masz i musisz się nimi z nami podzielić .

Przybyłam z wizytą do Kokosowej ostoi i już Cię lubię, od pierwszej strony, za te adoptowane futerka
Ogród masz bardzo ładnie urządzony, super instruktaż budowy oczka, my popełniliśmy wiele błędów w ogrodzie, tak to jest jak miastowe lądują na wsi , ale nasz ogród już taki zostanie, "błędny ogród". Dowiedziałam się tutaj różnych ciekawych rzeczy, nie wiedziałam ze nornice mogą zrobić takie spustoszenie, nie mam tego problemu u siebie, a mój pieris jutro zmienia miejscówkę. Do samolotu w życiu nie wsiądę, chyba po ogłuszeniu ciężkim przedmiotem w głowę,wolę swoje cztery kółka i złudne poczucie że cokolwiek ode mnie zależy , ale lubię wszelkie ciężkie maszyny więc również samoloty
Życzę udanego dłuuugiego weekendu, zapowiada się piękna pogoda.

Iwonko, spójrz o której wstawiałem zdjęcia-normalny ,,biały'' człowiek to śpi o tej godzinie(miałem coś zmienić a pojawiła się powtórka... )Po przeczytaniu twojego postu specjalnie pobiegłem do ogrodu(kwiecia o tej porze roku to za wiele nie ma)

kalina Aureum


hosta Sagae


tulipanek...




złotlin japoński


serduszka Alba



brunera Jack Frost

Paweł, jak to kwiecia nie ma o tej porze roku . Jest mnóstwo kwiecia
A tulipan masz tylko ten jeden ? Chyba musisz zainwestować poważnie w cebule jesienią

Edit: chociaż samolot też mi się podobał , ale co kwiatek, to kwiatek

Nie narzekajcie kobitki, bo przecież dzięki Matrixowi jakieś urozmaicenie na forum mamy,
no która mogłaby pochwalić się takimi zdjęciami... a rośliny też przepiękne pokazujesz...

Dorotko, mówisz i masz








Iwona, wbrew pozorom transport lotniczy jest najbezpieczniejszy na świecie-procedury przeglądów są bardzo rygorystyczne no może transport kosmiczny jest bezpieczniejszy

Romcia, napisz na PW jakie chcesz floksy(chyba można zrobić będzie wykopki po kwitnieniu) - a ta fotka dla ciebie
Kokos z zabawką (on non stop jest w ruchu-chyba że śpi) i pozowane(mądry piesek )

Ostatnia fotka za....sta Jak będziesz kiedyś chciał pozbyć się Kapsla to u mnie spokojnie znajdzie schronienie
Pawle-co to za odmiana bergenii? (2 fotka)
Na floksy jeszcze muszę się napatrzeć a potem Ci napiszę

Witaj Pawle
Przeczytałam wątek od początku z lubością wielką Bardzo fajnie poznawać się z Tobą... i Twoimi czworonogami
Jestem też pod wrażeniem Twojego pisania - troszkę na wesoło, troszkę na wzruszająco.
Zdjęcia tego wielkiego psiora (Azja?)wywołały jęki mojego M. - o matko moja kochana, co to za 'stwórz'?
Kokos jest boski, ale... całe szczęście, że nie mój

Ogród przecudnej urody, a to oczko wodne...! Ha, co ja piszę, to staw 'prawdziwny'
Będę zaglądać, bo i popatrzeć jest na co, a i poczytać jest co

Pozdrawiam serdecznie
Ula

Paweł dzięki za te szersze plany . Zdecydowanie częściej poproszę .

Ja już dawno powiedziałam, że nikt mnie nie namówi na dalszą podróż inaczej niż samolotem. Po pierwsze bezpiecznie, a po drugie szybko .

Ciepłe dzień dobry, bo zimno jak ciężka zaraza, nie wiem czy po Twojej stronie W-wy też wieje taki zimny wiatr, ale zrobiło się mało fajnie. Też proszę o dużo szerszych planów, bo jest u Ciebie pysznie A gdyby jeszcze ten mały złodziej serc tam był... Pamiętam zdjęcia z początków stawiku, a teraz masz naprawdę piękną, znakomicie harmonijną kompozycję. Dużo ślimaków? Walczę z nimi od kilku dni, udało się ochronić hosty i resztę, to dla odmiany mają być przymrozki Może nie będzie tak żle? Pocieszam się, no bo jak zabezpieczyć wszystko?
Dobrego dnia i wbrew pogodzie miłego

Marto, tulipanów jest więcej ale w tym roku zostały zdewastowane przez Kokosa-wykopywał sobie z ziemi brązowe piłeczki ,gryzł je do znudzenia lub nosił w pysku i zostawiał w różnych miejscach ogrodu .W nocy pojawił się mróz i cebule które znalazłem lądowały w kompostowniku. Część cebul wcale nie wyszła lub są nijakie zauważyłem że te bardziej wyszukane są jedno sezonowe - może powinienem je wykopać ,jeżeli będę miał kasę to jesienią troszkę zainwestuję w cebule....

Beatko, witaj (mam takie możliwości bo pracuję na Okęciu)

Romcia, a oddałabyś Neskę....albo Lotkę....

Ula, a M.widział zdjęcia Azji zaraz po adopcji ,co do Kokosa to myślę że troszkę da się wychować

Dorotko, będę się starał....

Haniu, u nas też zimno (tak jak zapowiadali w TV),ślimaki objadły się języczkami to do host nie podchodzą , drozdy wyprowadziły młode i teraz to mogą pojawić się ślimaki ,gdy karmiły młode wszędzie znajdowałem rozbite muszelki po ślimakach.

Są takie dni,że oddałabym je wszystkie Dzisiaj na przykład.Janek w mieście,Lotka zaczyna szaleć.Wychodzę na padok a tam 3 słupki wyłamana , taśmy wiszą,Lotka lata jak oszalała a Fuks w lesie Co ja do niego to On w nogi Kiedy już prawie był mój,te cholerne burki zaczęły ujadać a ten osioł znowu w las Wreszcie jak udało mi się zwabić go na padok( na suchy chleb) to do czasu powrotu Jasia z zakupów,łaziłam wkoło ogrodzenia jak ta głupia, coby znowu te chabety nie uciekły.

No to masz za konikami ,,lasojoging''

Romcia, nie odpowiedziałem ci na twoje pytanie , akurat ta bergenia była kłączem wyciągniętym z ziemi na terenie ogródków działkowych które zaorano pod budowę obwodnicy Warszawy (zebrałem ich kartonik ).Część rośnie w cieniu więc kwiecia mają nie zawiele, ta akurat rośnie w pełnym słońcu - ziemia w tym miejscu była przywieziona jest gliniasta i dobrze trzyma wilgoć, a metr dalej jest piach .

Azalia Pontyjska lada moment zacznie kwitnąć-nie wiem jak wy ale ja uwielbiam jej ,,duszący'' zapach





a to będzie chyba Gibraltar


i kilka widoczków ogólnych bo dzisiejsza pogoda jest do ypud





ciemiernik jeszcze ma kwiatki i ruszył z liśćmi jak oszalały...

witaj Pawle
Ależ juz pięknie w Twoim ogrodzie,i to oczko i otoczenie,ślicznie
Hmm,piesio wykopywał tulipanki,,ajć co za szkodnik,zabawę niezła sobie zrobił
Dorze,że moja Fiona niczego nie wykopywała.
Ale masz wielkie te azalki,
Oj lada moment to będzie pięknie,przyję potm zobaczyć,jak rozkwiną i wypięknieją

Oj tak, zdjęcia ogólne są bardzo przepyszne
Poproszę bardzo o więcej.

Co do wielkiego psiora, to tak, widzieliśmy pierwsze zdjęcie 'po schroniskowe'. Serce się ściska.
Nie umiałam znaleźć informacji, czy to jednorasowy piesek, czy wielorasowy. Jak by nie było - zadziwiający!

Oczko wodne - marzenie...
Aha, a azalię luteus tez uwielbiam...
Pozdrawiam
Ula