Forum Ogrodnicze Oaza

Pawełku, ten "chyba Gibraltar" to na pewno nie on - Azalia Gibraltar jest płomieniście pomarańczowa . Ale ta co pokazujesz będzie piękna .

I nie bójmy się napisać dosadnie - do dupy ta pogoda - nawet psa człowiek by nie wygonił z chałupy .

Ile lat trzeba czekać na taki okaz azalii pięknie wygląda...uściskaj psinę, na tych fotkach cudownie się prezentuje...nie mam pojęcia jak w locie udaje Ci się uchwycić takiego stworka...zawsze mam z tym problem

Witaj Aniu,lada moment zakwitną azalie-bo ostatnie nocne mrozy mocno je przyhamowały - na razie codziennie jestem w pracy i tak naprawdę nie wiem co się dzieje w ogrodzie(widziałem tylko hosty-zmarznięte jakieś 90% .

Ula,Azja(vel.Azjomiś ) to owczarek środkowoazjatycki - tylko jakiś psychopata obcinał jej uszy-chyba sekatorem

Dorcia,może i masz rację-Gibraltar rośnie dalej

Aniu, azalie są ,,deportowane'' z innej działki i mają około 6> lat , ,,pontyjka'' uszła spod spychacza i super że się przyjęła i nareszcie będzie obficie kwitła...

Moją pontyjkę posadziłam jesienią ubiegłego roku,jak myślisz kiedy u mnie zakwitnie?
Kurcze,to miałeś pecha z tym przymrozkiem u nas na szczęście chyba ściana lasu zabezpieczyła moje roślinki bo żadnych strat nie odnotowałam.

Paweł-doczytałam w Dorci wątku,że i u Ciebie mróz zrobił spustoszenie Dużo strat poniosłeś?

Romciu, jeśli Twoja pontyjska zawiązała przed przesadzeniem pąki kwiatowe i jakimś cudem udało jej się ich nie stracić przez przesadzanie... jest malutka szansa na tegoroczne, bardzo malutka

Paweł prześlicznie u Ciebie, oczko wodne jak marzenie

Ja też przybiegłam od Dorci, zmrożona wieściami Przykro mi, że tak Ci dokuczył mróz

Witaj Chester, przykro czytać o takich zniszczeniach przymrozkowych tak czekamy na wiosnę i kwitnące azalki i resztę a tu ...gucio mieszkasz 30 km na południowy-zachód od W-wy a ja ok.30 km południowy-wschód od W. i taka różnica? Azalki się rozbudują, reszta odbije Lato wyrówna kolorami wiosenne smutki
Kokos pewnie też smutny, jak widzi Pańcia zgnębionego.
Pozdrawiam wyjątkowo ciepło, uścisk łapy od Kubusia dla Kokosa i Azji

Roma,przepraszam że tak późno się odzywam ,ile twoja pontyjka ma wysokości - bo jeżeli to ,,badylek'' to ze dwa sezony trzeba poczekać...co do mrozowych zniszczeń to dostały po przyrostach iglaki(świerki),grujecznik stracił prawie wszystkie listki,nowo zakupiona hortensja omszona wygląda jak trup ,o hostach nie wspomnę-noc zlodowacenia przetrwała tylko Halcyon-ciekawe i te które były w ziemi,róże jakieś 50%-dziś robiłem lustrację,chryzantemy zimujące z kilkunastu sztuk-4 szt.są bez liści - mam nadzieję że odbiją ,jedna gałąź (kilkuletnia) w żarnowcu do wycięcia,liście na wiązach.Powojniki o dziwo są w dobrej kondycji Do tego zestawu dorzucę jabłonki ozdobne

Beatko, niedługo zakwitną ,,sybiraczki'' nad oczkiem-będzie czym nacieszyć oko,dziś pojawiły się dwa kwiaty lilii wodnej (pokazała się zaginiona ,,w akcji'' morelowa)-fotki będą jutro wieczorkiem....

Marysiu, dzięki że łączysz się w ogrodowym bólu... .

Beatko,Kokos tak psoci że raczej smutny to nie jest-wczoraj M.mi mówiła że zamęczył jaszczurkę..proszę pomiziać Kubusia..

Cholera to sporo szkód poniosłeś Moją pontyjkę sadziłam wiosną ubiegłego roku,tak całkiem badylek to nie jest.Jutro zrobię jej Na szczęście u mnie żadnych strat nie zauważyłam.

Chester, Kubuś jest mój! Sama go sobie znalazłam i nie oddam żadnej Beacie (choć imię przepiękne)
Na Kubusia świetnie działa delikatny "strzał" wodą z "wąża" ( tak jakiś pędrak powiedział Jedyny sposób,żeby go uspokoić i przywołać do porządku. Nie cierpi wody i parę kropli go wycisza w ułamku sekundy. gadać sobie można. Moze i Kokos zareaguje?

Post znikł razem z fotkami ,no to jeszcze raz....Roma,przy takiej temperaturze za dwa tygodnie nie będzie śladu po przymrozkach chyba że coś wypadnie na amen...

Haniu,przepraszam myślałem o tobie aaaa.......to chyba zmęczenie materiału Kokos jak widzi wąż do podlewania robi to samo co Azjomiś - ucieka do swojej letniej ,,rezydencji'' gdy tylko znikam mu z pola widzenia od razu psoci
Zdjęcia robiłem zbyt późno i nie są najlepszej jakości,zaczyna kwitnąć Kazimierz Odnowiciel








ogólne widoczki-zdjęcia poprawiane (zbyt słabe światło)

Pawełku może i poprawiane te zdjęcia, ale obiekty na nich nie wymagają poprawiania, bo jest cudnie .
Widzę, że i Ty wyznajesz zasadę "co nas nie zabije to nas wzmocni". Przymrozek dał nam popalić, ale trzeba o tym zapomnieć i iść dalej , znaczy się sadzić dalej .

dorciaj wrote:

Dorota, miałem już nic nie kupować (roślin do ogrodu), a tu..... wypalił wyjazd z Jo37 do Szmita. Łba nie urywało-dla mnie panował tam mały chaos, rośliny tych samych gatunków były w różnych miejscach-w szkółce (tak mi się zdaje)towar do sprzedaży powinien być wystawiony w jakiś czytelny sposób. Może się czepiam - zobaczymy może odezwie się Joasia i wypowie się w temacie. Mym łupem padły : bez czarny Black Tower Eiffel,bez koralowy
Plumosa Aurea,kalina japońska Lanarth, miskant chiński : Rotsilber oraz Variegatus (chyba ).Znów jestem w pracy-a ogród czeka jutro postaram się o fotki.

Paweł , mam takie same zdanie. Wolałabym, żeby poustawiane było w sposób logiczny.
Dodatkowo wiele roślin było " bezcennych ". Widziałam ładne brzozy i modrzewie
ale pracowników w pobliżu nie było, a do biura daleko, to zostały w szkółce.

ogólne widoczki- piekne,bo kolorwe.
Przy tym oczku tez ciekawie i ładnie.
Ja oczka nie mam,,bo wkoło mnie jakies oczka,stawy i zalew,Wystrczy tej wody,jak dla mnie i komarów

Dobrze, że napisaliście o tej szkółce, bo miałam pokusę się tam wybrać. W końcu to wcale nie tak daleko. Będę musiała to przemyśleć .
Zakupy mimo wszystko bardzo fajne Pawełku . Ja dziś kręciłam się koło traw, ale pojechałam bez kajecika, więc wyszłam z niczym . Podchodzę do tych traw jak pies do jeża .

Witam Joasiu, Aniu jak w zbiorniku są ryby to i komarów jest w normie ,

Dorotko,wybrać się możesz mają sporo fajnych roślin - tylko będę powtarzał-kogel mogel - ceny są taj jak wszędzie ,niektóre rośliny tańsze niż w ,,naszych'' szkółkach niektóre droższe .Trawy to podstawa kompozycji w ogrodzie,zapraszam do mnie to podjedziemy na ,,szkółking'' mam dwóch dużych producentów w mojej okolicy .