TEMAT: Gorzatkowe wielokąty 2014

Gorzatkowe wielokąty 2014 10 Wrz 2014 14:18 #298055

  • elsi
  • elsi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1277
  • Otrzymane dziękuję: 611
Fajne spotkanie, miło pooglądać znajome buźki, niektóre z realu a inne tylko z wątku wrocławskiego,
ale przecież także znajome, pozdrawiam wszystkich - nie dałam się zaplątać z basówką i magiczną :lol: .
Gosiu, kiedy kupiłam powojnik Arabella to zapadł mi jeszcze w doniczce na mączniaka.
Odseparowałam go od innych(wystawiłam za garaż) i pryskałam go rozcieńczonym mlekiem kilkakrotnie.
Część liści po tym uschło, te oberwałam a nowe nie miały już tej "mąki".
Rośnie u mnie od tamtej pory już ponad dwa lata i więcej nie chorował, pewnie chorego kupiłam.
Nie wiem, czy to akurat pomogło, ale co Ci szkodzi spróbować, mleko przecież łatwo dostępne,
trzeba rozcieńczyć 1:10,ja to robiłam na oko i chlapałam obficie roślinę (ręką ;) ).
Pozdrawiam.
Elżbieta

W moim ogrodzie
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Gorzatkowe wielokąty 2014 10 Wrz 2014 20:06 #298112

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
Elu... ja zdecydowałam się jednak oskubać wszystkie porażone liście, zbieranie ich ze ściółki byłoby trudniejsze...
Tak sobie myślę, że do mrozów jeszcze trochę, jeszcze coś wypuści, co będzie odżywiało roślinę :think:
Dziś już zmierzch złapał mnie w ogródku, ale w najbliższy bezdeszczowy dzień wykonam oprysk, sprawdzę, co mi jeszcze zostało, a jeśli nic nie znajdę, spróbuję z mlekiem - jedno mnie tylko martwi: czy może być... niskolaktozowe? Bo tylko takie mam... :rotfl1:

Wbrew moim obawom, a jednocześnie zgodnie z nieśmiałymi przewidywaniami, dwa popołudnia (po dwie godziny każde ;) ) wystarczyły na opanowanie sytuacji...
M operował kosiarką, ja zajęłam się resztą...
Nie jest idealnie, ale to już wrzesień przecież...
Dochodzę do wniosku, że tak deszczowe lato przysłużyło się roślinom, a i ogród, z biegiem czasu, stał się coraz bardziej samowystarczalny...
Teraz już spokojnie mogę zacząć myśleć, gdzie poupychać te kilka setek zamówionych cebul :devil1:

Aaaa... zapomniałabym: dziś miało miejsce kolejne spotkanie forumowe ;) a w zasadzie to nawet dwa :happy3:
Pikutku... Gliwice to mała wiocha... no co ja na to poradzę? Miło było Cię widzieć! :)
Pozdrawiam - Gosia
Ostatnio zmieniany: 10 Wrz 2014 20:07 przez gorzata.
Temat został zablokowany.

Gorzatkowe wielokąty 2014 10 Wrz 2014 22:35 #298165

  • piku
  • piku's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6169
  • Otrzymane dziękuję: 5027
gorzata wrote:
Pikutku... Gliwice to mała wiocha... no co ja na to poradzę?
Zawsze powtarzam, że to mała wiocha ;) :lol: , nie czułam się jednak śledzona ;) i miło mi było :woohoo:
pozdrawiam - Wiesia :bye:


"Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak rośliny, pozbawieni miłości więdną."
Temat został zablokowany.

Gorzatkowe wielokąty 2014 12 Wrz 2014 12:21 #298457

  • dodad
  • dodad's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • strefa klimatyczna 6a
  • Posty: 4100
  • Otrzymane dziękuję: 2555
Zazdroszczę niewielkiego areału i piaszczystej gleby. Ogród masz ogarniety a u mnie... dżungla po prostu. Nie wiem czy cały weekend wystarczy na pozbycie się chwastów, tym bardziej, że zaplanowałam niewielkie przeróbki.
Maczniaka na azaliach mam i ja, oczywiście na tych odmianach co zwykle. Dam sobie juz spokój, tym bardziej, ze nie przenosi sie na resztę. A mączniak na Piruette odpuścił. Kilka razy zlałam mlekiem (na poczatku lipca i teraz zdrowiusieńka.
Cebule mówisz... ja tez kupuję :crazy:
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam :)
ogrodowo 2016'***
U Doroty 2015'***2014***
Temat został zablokowany.

Gorzatkowe wielokąty 2014 12 Wrz 2014 12:39 #298461

  • dala
  • dala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Strefa 7a
  • Posty: 4680
  • Otrzymane dziękuję: 4066
Gosiu, u mnie tak mokro, że choćbym chciała nic nie mogę w ogrodzie robić :angry:
Za to chwasty, i owszem, rosną w najlepsze, a jabłka obrodziły i opadają całymi stadami :(
Cebule w liczbie kilku setek czekają na posadzenie...
A Twój ogród zawsze nieskazitelny :eek3:
Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu!
Ogród Dali '2019
Temat został zablokowany.

Gorzatkowe wielokąty 2014 12 Wrz 2014 13:30 #298471

  • piku
  • piku's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6169
  • Otrzymane dziękuję: 5027
O, wróciło lato Gorzatka zrzuciła szaliczek :woohoo:
pozdrawiam - Wiesia :bye:


"Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak rośliny, pozbawieni miłości więdną."
Temat został zablokowany.

Gorzatkowe wielokąty 2014 12 Wrz 2014 16:58 #298507

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
Szaliczek zrzucony, żeby zaczarować pogodę... niech się lato jeszcze nie żegna z nami...
Wróci za jakiś czas, aby zapobiec przeziębieniu ;) oba avatarkowe zdjęcia przypominają mi o miłych chwilach w gronie sympatycznych ogrodników :)
Na razie zaklęcia średnio skuteczne, wprawdzie dziś zrobiło się nadspodziewanie ciepło, tak że w zasadzie żakiet był tylko utrapieniem... niebo było zachmurzone i było bardzo parno...
Teraz natomiast mamy burzę z ulewnym deszczem - zatem plany popołudniowego sadzenia cebulek spełzły na niczym, nie zdążyłam zrobić również zdjęć...
Mówi się trudno...
Pozdrawiam - Gosia
Temat został zablokowany.

Gorzatkowe wielokąty 2014 12 Wrz 2014 19:16 #298516

  • Roma
  • Roma's Avatar
W tym roku u mnie cebulowa posucha,nie posadzę ani jednej sztuki :( Trudno mi się zmobilizować,chyba idzie :teach:
Gosiu-bardzo sympatyczny,wiosenny avatar :bravo:
Temat został zablokowany.

Gorzatkowe wielokąty 2014 12 Wrz 2014 19:53 #298522

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Ciekawe dlaczego ja widzę ciągle avatar w kapelutku :think: , na szaliczek się nie załapałam, a tu kolejna zmiana :supr:
U Ciebie leje, a ja tradycyjnie podlewam :evil: , dziś Zubilewicz powiedział, że na Lubelszczyźnie panują śródziemnomorskie klimaty :jeez: i oczywiście co dzień ma być goręcej :mad2: . Jak tu pracować :hammer:
Temat został zablokowany.

Gorzatkowe wielokąty 2014 12 Wrz 2014 20:13 #298526

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
Roma... wprawdzie avatar późnoletni, ale co tam... jeszcze poczekamy na jesień... znów będę o rok starsza... niespieszno mi do tego stanu :whistle:
Markitko... może to ciasteczka coś brużdżą? Spróbuj odświeżyć stronę... albo wylogować się i zalogować raz jeszcze?
Deszczem chętnie się podzielę, u nas zalane ulice, połamane gałęzie, M miał uciechę i udawał, że nasza Skoda jest amfibią :crazy:
Pozdrawiam - Gosia
Temat został zablokowany.

Gorzatkowe wielokąty 2014 12 Wrz 2014 20:21 #298529

  • olibabka
  • olibabka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Więc w takiej ciszy ukryty ja - ja liść
  • Posty: 4286
  • Otrzymane dziękuję: 2960
Klawisz F5 pomaga w odswiezaniu :comp:
pozdrawiam serdecznie, Marysia :)

[...]kielich światła nachylony wśród roślin
Odsłania w każdej z nich jakieś przedtem nie znane dno[...]
Temat został zablokowany.

Gorzatkowe wielokąty 2014 12 Wrz 2014 20:24 #298531

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
Tylko nie odświeżajcie mnie za bardzo: do niemowlęctwa wracać nie chcę, a i powrót do wieku lat nastu nie byłby fortunnym rozwiązaniem...
Chyba że istnieje opcja: tamto ciało - to doświadczenie ;)
Pozdrawiam - Gosia
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): olibabka

Gorzatkowe wielokąty 2014 12 Wrz 2014 21:01 #298541

  • magdala
  • magdala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4524
  • Otrzymane dziękuję: 1071
gorzata wrote:
Chyba że istnieje opcja: tamto ciało - to doświadczenie ;)

Hmmm...No ,nie wiem .
Dość upiorne połączenie :happy3: I to nie konkretnie w Twoim przypadku .Wyobraziłam sobie siebie w wieku
lat ,powiedzmy piętnastu z obecnym doświadczeniem ,charakterkiem ,dystansem do wielu spraw
i przede wszystkim z właściwym dla wieku humorem :blink: :happy3:
Ostatnio zmieniany: 12 Wrz 2014 21:03 przez magdala.
Temat został zablokowany.

Gorzatkowe wielokąty 2014 12 Wrz 2014 21:07 #298542

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
Nie, nie... ja poproszę opcję trzydziestoośmiolatki z ciałem, dajmy na to, już nie piętnastki, bo gnatami wtedy klekotałam ;) ale osiemnastki? :whistle:
Co to jest odjąć dwójkę z przodu? :rotfl1:
Gorzej z tymi kilkunastoma kilogramami :oops:

Tak jakoś zupełnie przypadkiem wyskoczyło mi na YT...

Pozdrawiam - Gosia
Ostatnio zmieniany: 12 Wrz 2014 21:19 przez gorzata.
Temat został zablokowany.

Gorzatkowe wielokąty 2014 13 Wrz 2014 12:22 #298614

  • JolantaG
  • JolantaG's Avatar
  • Offline
  • Junior Boarder
  • Posty: 33
  • Otrzymane dziękuję: 1
Nowy awatarek . :bravo: Chyba z niedzielnego spotkania . :bye:
SERDECZNIE POZDRAWIAM .
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): gorzata

Gorzatkowe wielokąty 2014 13 Wrz 2014 12:35 #298618

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
JolantaG wrote:
Nowy awatarek . :bravo: Chyba z niedzielnego spotkania . :bye:
Czy ja mogę do Ciebie, Jolu, jak papuga, skierować te same słowa? :P
I - zauważ - tło mamy jednakowo sympatyczne :rotfl1:

Na Śląsku znów pochmurno i popaduje, choć rano trochę słonka było...
Jednak po wieczornych i nocnych opadach ogród był zbyt mokry, aby w nim urzędować, dlatego nad prace ogrodowe przedłożyłam opcję odespania minionego tygodnia połączoną ze śniadaniem podanym mi do łóżka... na cóż... nigdy nie twierdziłam, że moja rodzina jest tradycyjna ;)
Plan sadzenia cebulek spełzł na niczym, ponieważ przygotowane na znaczniki patyczki nie nadały się do tego i muszę kombinować, czym je zastąpić...
Dodatkowo od pewnego czasu borykam się z bolącym barkiem i operowanie sadzarką, nawet w piachu, nie należy w tej sytuacji do przyjemności - ból sprawia nawet trzymanie w prawej ręce gazety :( odkąd wczoraj dołożyłam sobie targając zakupy...
Poleniuchuję zatem... wspominając jednocześnie, że równo piętnaście lat temu podejmowałam jeden z najbardziej wartościowych wysiłków życia...
O 15:40 minie piętnaście lat odkąd jestem matką...
I wiecie co?
...
Wiecie ;)
Pozdrawiam - Gosia
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): olibabka

Gorzatkowe wielokąty 2014 13 Wrz 2014 13:39 #298625

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
To teraz już ogrodowo ;)
Korzystając z przerwy w opadach wyskoczyłam uwiecznić to i owo...
Niestety, światło podłe, komary postanowiły zjeść mnie żywcem, tak, jakbym nie dość bąbli miała po ostatnich pracach w ogrodzie :sick:
Reasumując - sesja nie należy do udanych, ale coś tam zawsze da się zobaczyć...
O - to na przykład zobaczyłam chwilę przed tym, jak mogło znaleźć się na mojej twarzy :silly:



Dochodząc do rugosy... przeżyłam chwile grozy :jeez:



Musiała, cholera jedna, zakwitnąć w ostatnich dniach, a póki zielona była, w oczy się nie rzucała w tym odległym i niedostępnym zakątku...
Oczywiście - co najlepsze, to od sąsiada - nóżki ma po jego stronie :evil:

Z widoków drastycznych dysponuję jeszcze takimi





Co dziwne - w poprzednim roku zimowoty pauzowały :think:

Koniec straszenia... choć specjalnych powodów do zachwytu też nie ma...

















Pozdrawiam - Gosia
Temat został zablokowany.

Gorzatkowe wielokąty 2014 13 Wrz 2014 13:58 #298631

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Przerwa w opadach mówisz, a co to są opady :dazed: ? Ja właśnie przyszłam do domu się schłodzić :evil: , bo malowanie w takich tropikalnych, przepraszam śródziemnomorskich :hammer: klimatach jest wykańczające. W dodatku wieje jak nie wiem i jestem cała w kropki :angry:
Mimo tropików moje zimowity też już kwitną ;) , widać one mają swój zegar :silly:
Zmieniłam przeglądarkę, a w awatarku dalej kapelutek :think:
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.534 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum