Dagmarko, na bazarku też czasem próbują
Ostatnio sprzedawano gęsiówkę pod nazwą ubiorek
No tak, wiem, to raczej z niewiedzy niż chytrości, ale jednak...
Katju, jedna forumowiczka być może przestraszyła się moich krytyk i nie przysyła zamówionych roślin
Najpierw wymawiała się schowanymi pod ziemią hostami
No dobra, żartowałam
Moje też niektóre jeszcze schowane
Pollicjo Hostowa, Pollicja jest podpadnięta
Zamiast mnie tu wspierać w walce z rujnacją rodziny, a ewentualnie jakieś modne modele torebek podsunąć, to Pollicja odbiera nadzieję na wyleczenie
Niedługo na forum będę testować przysłowie ludowe o przyjaciołach i biedzie
Agness, gdybym była trochę bardziej podejrzliwa, to spodziewałabym się mikrusów w paczce, bo sprzedawca wystosował do mnie wcześniej mejl, w który czerwonym drukiem pouczył, że byliny to takie rośliny, które po zimie nie mają liści
U mnie, dzięki Bogu, narcyzy jakoś się trzymają
Piku, tak całkiem się nie zniechęcaj
Bądź człowiekiem i przetestuj jakiś nowy sklep, żebym ja znów frycowego nie zapłaciła
Tilio, witaj u mnie
Dzięki Pchełce znacznie poszerzyły się moje horyzonty... także zakupowe
i poprawiła kondycja
Warto było!!!
Magdalo, liczyłam na Twój głos w dyskusji o sklepach internetowych
No nic, może BR odbuduje nieco reputację internetowych sprzedawców
Markito, Twoje udane zakupy w Magdzie wcale nie poprawią mi humoru
Poprawię sobie humor kwieciem w moich/nie Twoich kolorach
Ostatni wypasik to "pełny czerwony tulipan"
pamiątka z Augustowa
Ludzie...
Na szczęście pomarańczowy lubię bardziej