TEMAT: Zielonajagoda w ogrodzie.

Zielonajagoda w ogrodzie. 20 Paź 2015 20:11 #409140

  • edulkot
  • edulkot's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2906
  • Otrzymane dziękuję: 3009
Iwonko taka perłowa rocznica jest warta serdecznych gratulacji dla Was obojga :kiss3: myśmy właśnie w tę niedzielę byli na takiej rocznicy, rodzina spora, było wesoło i zabawnie. :drink1:
My w lutym dobijemy do 35 rocznicy i chyba ktoś tam na górze dopisał do tego lutego podobno tak ważną literkę R skoro wytrzymujemy ze sobą tak długo :wink4:

Bianka cudna :hearts: i jakby nie ten mały, kudłaty potwór na pokojach to bardzo chętnie bym ją przygarnęła, odkąd pamiętam zawsze chciałam mieć całkiem białego kotka, bo czarnulków to przewinęło się pod moimi nogami cała armia :hearts:


Zielone okna z estimeble.pl

Zielonajagoda w ogrodzie. 21 Paź 2015 10:19 #409251

  • gosiap32
  • gosiap32's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 613
  • Otrzymane dziękuję: 685
Iwonko, przyjmij gratulacje z okazji rocznicy. To piękne gody. U mnie to zaledwie 25 lat. Ale to już srebrna rocznica. Ten czas tak szybko płynie. Fajnie, że wycieczki rowerowe nad wodospady masz w zasięgu możliwości. My w wolnym czasie a taki mamy zazwyczaj o tej porze odwiedzamy termy Uniejów. Mamy bowiem działkę w tych okolicach.

pozdrawiam
Gosia

Zielonajagoda w ogrodzie. 21 Paź 2015 12:15 #409274

  • zielonajagoda
  • zielonajagoda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3102
  • Otrzymane dziękuję: 6025
Maju, Gosiu, dziękuję za gratulacje :kiss:

Majeczko, niech ten lutyr będzie dla Was szczęśliwy przez następne -dzieści lat

Bianka jest rozkoszna i jest kilka domków chętnych, ale najpierw dziewczyny z Łapy muszą zrobić PA, bo wiesz jak jest...
U mnie zdrowie zaczyna kuleć, wszystkie moje choróbska zmierzają do punktu wspólnego i nie chcę nawet myśleć o tym jak się w tym punkcie spotkają, więc absolutnie nie mogę już powiększać i tak dużego stada, ani przyjmować nowych podopiecznych. Misiaczek to już chyba kwestia dni, może tygodni, jest źle :( Teraz pomagam w inny sposób, mam trzech deklarowiczów, a właściwie już dwóch, bo Czarny odszedł :(
W taki czy inny sposób zawsze będę pomagać.

Gosiu, 25 lat to piękna rocznica

Za pięć lat Ty dogonisz mnie...........a ja Majkę

Uniejowa Ci zazdroszczę, córa tam sporadycznie z Warszawy podjeżdża, ja się skromniutko zadowalam wodą siarczkowo-fluorkową w Lądku Zdroju, przynajmniej raz w roku wykupujemy z eMem kurację dwutygodniową i dojeżdżamy na kąpiele, przez Czechy mamy pół godzinki dobrą drogą (w lecie) bo w zimie już niekoniecznie (góry) ;)

Wygrzebałam fotki moich liliowców i zostawiam Wam na poprawę pogody, a jeśli nie da się poprawić tej za oknem, to może na poprawę pogody...ducha :bye:

























Za tę wiadomość podziękował(a): chester633, anabuko1, edulkot, zanetatacz, Hana

Zielonajagoda w ogrodzie. 21 Paź 2015 12:26 #409276

  • wxxx-a
  • wxxx-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3467
  • Otrzymane dziękuję: 1103
Jeśli chodzi o rocznicę ,to mnie nikt nie dogoni .Fakt ,że wyszłam za mąż bardzo młodo ,ale stuknęło nam w zeszłym miesiącu 42 lata razem .To się nazywa związek dusz :drink1: Liliowce obejrzałam z wielką przyjemnością .Chyba i ja zacznę trochę lata wstawiać ,bo ta jesień robi się już nudnawa :think:

Zielonajagoda w ogrodzie. 21 Paź 2015 12:48 #409283

  • Roma
  • Roma's Avatar
Nowinko,dogoni a nawet przegoni :teach: Nam w marcu tego roku stuknęło 45 lat razem,toż to szok :jeez: :devil1: Za mąż wychodziłam mając 20 lat :)

Zielonajagoda w ogrodzie. 22 Paź 2015 09:59 #409457

  • anabuko1
  • anabuko1's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4542
  • Otrzymane dziękuję: 2203
Ooo jakie dyskusje rocznicowe ... :)
Iwonko to jesteśmy blisko swoich rocznic.
Wszystkiego najlepszego na resztę wspólnych lat !!
Oj, to mi trochę do was brakuje, mi w lutym - 14 nawet, :P minęło 28 ( a wychodziłam za mąż 21 lat) i też uważam ,że już mam spory staż życiowy,a czy dożyjemy tyle, co wy, to się okaże. :)
Liliowce śliczne i ja je uwielbiam :hearts:
Ostatnio zmieniany: 22 Paź 2015 10:02 przez anabuko1.

Zielonajagoda w ogrodzie. 27 Paź 2015 09:41 #410542

  • zielonajagoda
  • zielonajagoda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3102
  • Otrzymane dziękuję: 6025
Dziewczyny, piękne rocznice obchodzicie, 45, 42, tylko podziwiać i gratulować, Aniu, 28 czy moje 30 to też nie lada wyczyn ;) , wystarczy się rozejrzeć wokoło jak teraz szybko rozpadają się związki, nie wspominając już o "szołbiznesie", gdzie raczej uskutecznia się kolekcjonerstwo niż "miłość, wierność i uczciwość małżeńską", choć zdaję sobie sprawę że czasem wytrzymać się nie da i rozstanie jest koniecznością, cóż...życie...

Ja to mam szczęście ;) , wczoraj była idealna pogoda na ogród, słoneczko świeciło, a ja czekałam na serwisanta do pieca, który już jechał, 14km, od 9 do 16 :mad2: , a dzisiaj zimno, brzydko, mokro, mglisto, słoneczka nie widać, ani jednego promyczka i nic mnie z domu na ogród nie wygna. Wyskoczyć tylko muszę po berberysowe gałązki i zabezpieczyć karmniki, bo przyleciały już moje sikorki i kocieły polowe zaczęły wykazywać zbytnie zainteresowanie karmnikami. Mimo że jeszcze jesień, zimowi goście już się zlatują, moja radość w zimowe poranki, kiedy z kubkiem kawy, przeglądam wątki na Oazie a za oknem w karmnikach, ptasie świergolenie i utarczki.

Z Bianką jeszcze dzisiaj do weta muszę podjechać, do kontroli. Rozrabiaka z niej, właśnie wsadziła mi pychol do kubka z kawą, prychnęła (chyba jej kawa nie podeszła ;)), poobgryzała dynię na parapecie i czmychnęła broić dalej. Są chętne domki ale tak się to "ślimaczy", może się dzisiaj dowiem coś więcej.

Z Misieńkiem za to jest baaardzo źle i nie wiem co robić, wetka czeka na moją decyzję a mi jest tak bardzo ciężko...

Kopalniak skaleczył łapkę...

I ta pogoda dzisiaj taka dołująca...

Czytam na Waszych wątkach z jakim entuzjazmem planujecie nowe wiosenne nasadzenia, wybieracie rośliny, kompletujecie zamówienia, a mi się nic nie chce, w jakimś odruchu bezwarunkowym kupiłam sobie tylko chryzantemki, bo Wam pozazdrościłam ;)



Dobrze że jeszcze w ogrodzie można pocieszyć oczy kolorami, bo niedługo same szarości i burości zostaną, choć mam wielką nadzieję na duuużo bieli tej zimy :)
Miłego dnia :bye:





Za tę wiadomość podziękował(a): chester633, edulkot, Adasiowa, zanetatacz, Hana

Zielonajagoda w ogrodzie. 27 Paź 2015 10:23 #410553

  • piku
  • piku's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6169
  • Otrzymane dziękuję: 5027
Mam nadzieję, że serwisant się spisał :)
Chryzantemki na pocieszenie urocze :) . Ślę głaski dla Miseńka i życzę jedynie słusznych decyzji trzymam kciuki za pomyślne dni :flower1:
pozdrawiam - Wiesia :bye:


"Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak rośliny, pozbawieni miłości więdną."

Zielonajagoda w ogrodzie. 27 Paź 2015 19:32 #410630

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Jagódko ...
nie czekaj - nie przedłużaj tego smutnego czasu i nie odkładaj ostatecznej decyzji - rób to dla siebie i Misia jak najprędzej. Wiem doskonale, o czym piszę, więc nikt nie może mi zarzucić, że "łatwo się radzi komuś innemu" ... rozumiem Cię doskonale, zarówno Twoje wahanie, jak i współczucie dla Misia, ale ... wiesz przecież, co robić.
Przytulam Was oboje ...

O roślinkach napiszę kiedy indziej ; ściskam mocno ...
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Za tę wiadomość podziękował(a): chester633

Zielonajagoda w ogrodzie. 28 Paź 2015 12:45 #410762

  • zielonajagoda
  • zielonajagoda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3102
  • Otrzymane dziękuję: 6025
Misieńka już nie ma z nami, on już nie cierpi, ja bardzo. Został z nami, wbrew przepisom, dostał dwie śliczne Pashminki, delikatne i piękne, takie jaki był Misiulek.

Dzisiaj próbuję porządkować warzywniak, ciężko mi idzie, kondycji zero, wróciłam do domu odpocząć. Przejmować się nie zamierzam, czego nie zdążę zrobić przed zimą, ogarnę wiosną. Pięknie i ciepło dzisiaj, więc zrobiłam wielki kubeł kawy coby dodać sobie powera ;)
Wykopałam buraki cukrowe :) całą uprawę, jest chyba z 15 sztuk :rotfl1:. Wszystko zaczęło się rok temu a finał nastąpi niebawem, czego efektem końcowym ma być specjał regionalny Buraczak i oczywiście Ekosyrop buraczany :dance: Wiem, wiem, że syrop można kupić w markecie jak wiele innych rzeczy, ale ja się chcę pomęczyć i zrobić sama z buraków które chemii nie widziały ;) Nie omieszkam zdać relacji z moich poczynań, o ile będą godne prezentacji ;)
Kończę więc ten kubeł kawy i idę walczyć z kolejnym zagonkiem


Aaaa Bianka najprawdopodobniej już w weekend zamieszka we własnym domku, trzymajcie kciuki żeby wszystko się dobrze ułożyło.



Pajęczynowo...





:bye:
Za tę wiadomość podziękował(a): sd-a, chester633, edulkot, Hana

Zielonajagoda w ogrodzie. 28 Paź 2015 14:10 #410771

  • piku
  • piku's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6169
  • Otrzymane dziękuję: 5027
Jagódko, jestem myślami z Tobą wiem, że to trudna acz słuszna decyzja. Trzymaj się cieplutko :hug:
Za Biankę trzymam kciuki, będzie dobrze :)
A relacje syropowe zdawaj bo bardzo jestem ciekawa. Lubię takie eksperymenty i będę kibicować życzą jak najlepszych efektów :flower1:
pozdrawiam - Wiesia :bye:


"Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak rośliny, pozbawieni miłości więdną."

Zielonajagoda w ogrodzie. 28 Paź 2015 15:37 #410778

  • mrówa
  • mrówa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1379
  • Otrzymane dziękuję: 484
Szkoda biednego Misieńka... :sad2:

Z okazji perłowych godów następnej 30-chy wspólnego, udanego, pełnego radości życia życzę :hug:
Syropu buraczanego nigdy nie piłam, ba pojęcia nie miałam, że takie cudo istnieje, ech gdybym mieszkała na wsi natychmiast zaplanowałabym sobie warzywnik, a w nim dynię i po Twoim wpisie koniecznie buraki :supr: :rotfl1:

Zielonajagoda w ogrodzie. 28 Paź 2015 15:51 #410783

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Czytam, Iwonko, o pięknej rocznicy, a jednocześnie tak przykrym pożegnaniu pupilka...
Wyobrażam sobie, jak się czujesz, jednak jak pisała Ania, czasami takie decyzje, im szybciej podjęte, tym lepsze, dające ulgę naszemu podopiecznemu przyjacielowi... Ściskam Cię serdecznie! Pashminy z pewnością będą mu pięknie kwitły...
Cudne pajęczynkowe zdjęcia! Jak rozumiem, robione o poranku, w magicznym czasie :)

Zielonajagoda w ogrodzie. 28 Paź 2015 16:56 #410795

  • wxxx-a
  • wxxx-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3467
  • Otrzymane dziękuję: 1103
Piękna kociczka .Nie dziwne ,że będzie miała nowy domek .Chryzantemki bardzo ładne ,szkoda ,że one nie zimują .Ja przez wiele jesieni wracając z cmentarza w dzień Wszystkich Świętych ,kupowałam sobie takie cudowne chryzantemki do ogródka .Nigdy jednak żadna nie wytrzymywała .Jeden przymrozek i koniec pieśni .Teraz już nie próbuję ,bo mi szkoda patrzeć jak marnieją .Ale takie są teraz piękne gatunki ,
że nie wiadomo ,która piękniejsza :lev:

Zielonajagoda w ogrodzie. 28 Paź 2015 21:16 #410853

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Jagódko ...
[*] dla Misia ... jednak dalsze Istnienie bez bólu jest ważniejsze, choćby już bez naszego udziału; ofiarowałaś Miśkowi to, co najcenniejsze - serce i bezpieczeństwo, poczucie domowego ciepła i dotyk ludzkich rąk, darowałaś Mu chwilę bez cierpienia ... dzięki Tobie ma teraz całą wieczność w zdrowiu i radości - i za to jestem Ci wdzięczna.

Przypadkowo zamieściłaś moją ukochaną kompozycję: dynia w zestawieniu z żurawką - wymarzony duet na schyłek października .... ( pamiętasz może odmianę żurawki ? )

pozdrawiam cieplutko i bardzo mocno ściskam :hug:
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....

Zielonajagoda w ogrodzie. 30 Paź 2015 16:01 #411131

  • zielonajagoda
  • zielonajagoda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3102
  • Otrzymane dziękuję: 6025
Bardzo dziękuję za wsparcie w ciężkich chwilach pożegnania Misia :kiss3:
Niestety prawem czarnej serii, wczoraj została zabita bezdomna kotka która stołowała się u mnie już cztery lata, dwa lata temu złapałam ją i wysterylizowałam, dobrze jej się tu żyło. Mieszkam przy wąskiej drożynie na której dwa samochody nie mogą się minąć, zawsze jeden musi zjechać na bok, na takiej dróżce, gdzie szybka jazda jest oznaką totalnej głupoty ktoś ją przejechał, widocznie bardzo chciał to zrobić :(
To drugi taki przypadek i myślę że to pewnie ta sama osoba zrobiła.

Wiesiu,Mróffciu, syrop będę robiła po Zaduszkach, oczywiście napiszę co mi wyszło, a jak będzie fotogeniczne to i fotki wstawię. Inspirację na Buraczaka zaczerpnęłam z blogów,
Buraczak hichotka.blogspot.com/2010/10/buraczak-b...iadunia-rodem-z.html
Syrop roxannahcv.blogspot.com/2011/10/syrop-z-buraka-cukrowego.html
Tylko tych buraków mikroskopijna ilość, jak je dokładnie obejrzałam to się okazało że do niektórych dobrały się chyba myszy albo inne nornice.

Aguniu, fotki robione o poranku, takie tam pstrykanie, żeby nacieszyć oczy zaglądam do Ciebie, pięknie fotografujesz :)

Ewuniu, zawsze można te chryzki spróbować przezimować w doniczkach. A przecież sprzedawcy zachwalają odmiany zimujące, wytrzymujące ponoć do -30st, nawet się do nich przymierzam, czyżby sprzedawcy wciskali kit takim naiwnym jak ja?

Aniu, niestety u mnie ciężko z zapisywaniem odmian, w żurawkach i hostach mam misz-masz, tylko liliowce mam dobrze opisane. Żurawki bardzo lubię :)







Wczoraj skorzystałam z ładnej pogody, popracowałam w ogrodzie, zebrałam też ostatnie zielone pomidory :), nie mogłam sobie odmówić na koniec sezonu zrobić troszkę dżemu z zielonych pomidorów, z pieprzem. Słodko-pikantny, lubię do sera, mały kleksik do wędliny itp.



Miło zaskoczyły mnie młodziutkie rozplenice "Lady U", mimo że jeszcze malutkie to naprodukowały sporo kotków ;)



Nawet piórkówka japońska nieźle się jeszcze trzyma, chociaż jej koronkowe piękno już uleciało.



Tak wyglądała w chwilach świetności ;)



I zaczął się sezon grzewczy w naszej Kulawej Arkadii, co niektórzy grzeją już sobie dupencje, czas by psiowo-kociowa kołderka wróciła przed kominek :)



Pozdrawiam :bye:
Ostatnio zmieniany: 30 Paź 2015 16:03 przez zielonajagoda.
Za tę wiadomość podziękował(a): piku, chester633, mrówa, Adasiowa, Hana

Zielonajagoda w ogrodzie. 31 Paź 2015 10:27 #411258

  • zielonajagoda
  • zielonajagoda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3102
  • Otrzymane dziękuję: 6025
Kolejny smuteczek, w poniedziałek Bianka startuje w nowe życie, będę tęskniła za małą diabliczką...

Zielonajagoda w ogrodzie. 31 Paź 2015 14:32 #411269

  • Jo37
  • Jo37's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 563
  • Otrzymane dziękuję: 251
Bardzo mi przykro z powodu Misia . Miał dobrą końcówkę życia - szkoda ,że tak krótko.
Bezdomna kotka nie miała tyle szczęścia.
A jak łapka Kopalniaka ?
O królika się nie pytam bo pewno też już go nie ma.
Pozdrawiam,Joanna


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.526 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum