Dziękuje wszystkim serdecznie za odwiedziny w moim ogrodzie
Gosiu, bardzo mi przykro że przemarzły Ci kwiaty na rododendronie
pisałam już o tym u Ciebie na wątku, u mnie pięć host przymroziło i oby już przymrozków nie było, chociaż gdzieś słyszałam takie prognozy
Aguniado, szkoda każdej roślinki uszkodzonej przez mróz, tym bardziej właśnie azalii i rodków, bo pięknie zdobią ogrody wiosną, burzą kolorów i kwiatów.
Mnie bardzo urzekła ta odmiana cyprysika, pięknie się przewiesza i te kolory, tu się nim zauroczyłam
dammera.pl/rosliny-iglaste/cyprysik?s_p_...age_num_1_1=1&back=1, a kupiłam w casto...e.
Szparagami się już odrobinę przejadłam, teraz trochę pomrożę, przyda się na zachciewajki
Dana, jarzmianki mnie ujęły swoim urokiem, napatrzyłam się na nie, na wątkach ogrodowych
tam i jak Mariusz wystawił w ofercie wiosennej siedem odmian to
łyknęłam wszystkie, ale na razie mam sześć, siódma dopiero będzie w lipcu. Jeszcze są maleńkie i pewnie w tym sezonie nie osiągną (tak myślę) dorosłych rozmiarów a już kwitną
Następna:
Aneczko, dziękuję Ci dodatkowo za identyfikację żurawki
, wieczorkiem wstawię dwie kolejne hosty do wątku identyfikacyjnego, w wolnej chwili zerknij tam
Witaj
Danielo, bardzo lubię powojniki botaniczne i mam ich więcej w ogrodzie niż wielkokwiatowych, są takie zwiewne i koronkowe, urocze
Zaraz za nimi są bylinowe i dopiero na końcu wielkokwiatowe, choć nic im nie ujmuję, bo są również piękne i swoje miejsce w moim ogrodzie mają
Od zeszłego sezonu poluję na powojniki pachnące, a zaczęło się od pachnącej bylinowej Cassandry, ach ten zapach...
Aniu niezły musiał być widok jak wywijasz orła
, ja w zeszłym roku, raniutko, w szlafroku, łapałam kotkę na sterylkę. Przymrozek nas wszystkich przeraża, oby już było ciepło.
Gosiu, kupowałam koło dwudziestu, albo siedemnaście albo dwadzieścia, nie pamiętam kochana, dają ładne zbiory, ale w zeszłym roku tylko symbolicznie zbierałam
, tak ze dwa tygodnie, potem dałam im spokój żeby się rozrastały, opłaciło się bo w tym roku jest ich dużo
Kiedy Gosiu otwierasz wątek?
Ewuniu, wszystkie cyprysiki są piękne
, mnie akurat ten zauroczył. U Ciebie w ogrodzie jest WSZYSTKO, ja dopiero swój pomaleńku buduję
Małgosiu, szparagi uwielbiam, dlatego jedną z pierwszych grządek warzywnych, oprócz pomidorów były szparagi. Ponadto jest to warzywo bezobsługowe, aż wstyd się przyznać, ale w tym roku plewienie szparagarni zostało na sam koniec prac ogrodowych, zbiory zaczęłam jeszcze w zachwaszczonej na maksa grządce (można śmiało powiedzieć że rosły w trawie
) i dały radę, obficie obradzają. Teraz oczywiście są już wyplewione, a po zbiorach, po połowie czerwca zasilać je będę pokrzywianką, zasłużyły sobie
Hej
Dario, te kolorki bardzo mi się w tym cyprysiku podobają
Zwierzaki na razie zostały oficjalnie zaprezentowane na odpowiednim do tego wątku, ale tu w ogrodowym tez się będą przewijać. Jeden z dzikusków to najprawdziwszy
kretołap, w niedzielę mi przyniósł jednego, ale był już death, wczoraj drugiego i tego udało mi się uratować, wyniosłam go w pola, dzisiaj na razie spokój. A tu jest
prezenti moich futer
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/2...ale-i-duze?start=774
Ewo, dla mnie jego rozrastanie się to ewidentna zaleta, ale za płotem, te na terenie ogrodu pilnuję żeby nie były za bardzo ekspansywne. A te niesforne można zjadać w takim razie
Jurku, czyli 23 masz święto przywrócenia na łono FO
, ja też świętuję 23 ale z innego powodu
Kulki na ślimaki kupiłam, ale one chyba to wyczuły i zwiały, przynajmniej na razie, piwo stoi w pojemnikach, topielców niewiele a i dziur na liściach nie przybywa, w każdym bądź razie jestem przygotowana na powtórny atak pomrowów
Witaj
Piotrze w moich zielonych progach, do uprawy szparagów bardzo zachęcam, jak pisałam wyżej to warzywo bezproblemowe, ja zbieram zielone, więc nie robię żadnych kopców, w ogóle NIC przy nich nie robię, o przepraszam jem je
Tak wyglądały pod koniec marca 2012, niedługo po posadzeniu, były takie marniutkie
, wtedy nawet jednego
szparażka nie spróbowałam, w drugim roku zbierałam przez dwa tygodnie i potem STOP, a w tym roku po prostu się
obżeram i jeszcze to obżarstwo trochę potrwa
Wracając do kolekcji Disneya, dokupiłam dwa kolejne krasnale, niestety na tym skończyła się inwencja twórcza pana producenta. Mam więc cztery krasnale, dla trzech różyczek muszę jeszcze
gdzieś wyszukać inne, z dużymi nie ma problemu ale z takimi malutkimi niestety jest
Nowy nabytek, w miejsce załatwionego na
amen przez sierpówki
To również nowy nabytek Palbin, dołączy do powojników bylinowych pachnących: Cassandry i Recta, oraz do Heliotropów na tarasie, będzie pierwszy w maju zaczynał aromaterapię tarasową
Tu właśnie dwie Cassandry w jednej donicy.
I dla wszystkich odwiedzających z pięknym
DZIĘKUJĘ, kwiateczki
Werbenki, jeszcze z wielkanocnym jajem, a co tam
Przyszły mi dzisiaj sadzonki bergenii, rozpiętość sadzonek
, od pięknych i dużych do rachitycznych, przyprawiających o załamanie nerwowe, cóż, na te zdechlaki trzeba będzie trochę pochuchać i podmuchać