MÓJ weekend właśnie dobiega końca..... od jutra do pracy.
Spędziłam dwa ostatnie dni w Piaskownicy urabiając się po kokardę, a efekt dla postronnego widza marny.
U mnie słonecznie ale bardzo wietrznie.... no skarpetki z butów wyrywało ale dałam radę i zrobiłam wszystko co sobie zaplanowałam oprócz oprysków. Szkoda wielka, tym bardziej, że od jutra ma zacząć padać, a mokra aura sprzyja wstrętnym choróbskom. A może nie będzie tak źle i dam radę zabezpieczyć rośliny w najbliższych dniach po pracy.
Evluk - Ewo(?)witam Cię serdecznie. Nick jakby znajomy ale ciężko mi dopasować.
Zapewniam Cię, że wyglądam...... zdjęcia kłamią!..... szczególnie takie malutkie.
Iwonko,jak tylko znajdę odpowiednio wielkie tujki za odpowiednio niewielkie pieniądze to już nie będę się zastanawiać.
Kasiu, już nie wspominajmy tych nieszczęsnych przylaszczek. Może za 5 lat będzie je widać.
Aspiryny posadzone pod Edenami. Myślę, że kompozycyjnie się zgrają z całą resztą. Co prawda chciałam w te miejsca kontrastowe róże ..... ciemno bordowe ale wszystkie podobno lubią się przypalać na ostrym słońcu, a to jak wiesz jest wystawa południowo zachodnia.
Nowinko, Dziękuję za tak miłe słowa. Niestety nie potrafię twojego nicku skojarzyć z tamtym miejsce. Pomożesz?
Madzia, dzięki.
Powiadasz, że wykupiłaś? A chciałam od Ciebie namiar na to miejsce.
Zakładasz wątek?
Aniu, ja jestem w Twoim ogródku regularnie i wszystkie nowości widziałam i podziwiałam. Pięknieje Ci ten ogród, a Ty wiecznie niezadowolona ale to tak jak ja.
A możesz tutaj wklejać co chcesz.... będzie mi miło.
Danielo, świerków mam u siebie całkiem sporo jak na tak niewielką działkę. Thuje zajmują jednak mniej miejsca i stanowią szczelniejszy parawan. Pociąga mnie w nich też ten regularny kształt i soczysty kolor przez cały rok. Na sąsiednich działkach rosną takie żywopłoty. Posadzone w żywym piachu, nikt o nie dba..... same sobie radza, a zdrowe i piękne.
============================================================================================================
Mały raport różany z Piaskownicy.
Aspirynki świeżo posadzone.
Moja pierwsza róża - miniaturka Spicy Kordana vel Lolita. Sadzona późną jesienią 2012 roku.
Pozostałe sadzone jesienią ubiegłego roku. A między innymi:
W wyścigu do pierwszego kwiatka prowadzi Therese Bugnet.
O krok za nią - Eden Rose
Oprócz tych dwóch przodowniczek pączki pokazały - Chppendale, Ritausma, Stanwell Perpetual, New Dawn.... maleńkie ale jednak, Louise Odier, Soeur Emmanuelle, Mrs. John Laing, Comte de Chambord