Sibirko, dziękuję, że mój wątek przypadł Ci do gustu. Mam nadzieję, że będziesz czasem wpadać do mojej Piaskownicy....obiecuję, nie będę zabierać Ci zabawek.
Ławeczka..... hm... Czy Ty wiesz, że to to jest kultowa ławeczka, a nawet drogowskaz i jeszcze znak rozpoznawczy Piaskownicy? Po ławeczce wszyscy mnie bezbłędnie odnajdują.
Fajnie, że się spodobała.
Ewcia,uważaj jeszcze na kwieciaka.
Też potrafi krwi i pąków napsuć.
To widzę, że mi się z bukszpanami udało trafić na niezłą okazję. Tym bardziej się cieszę.
Lucynko, jest tak ciepło, że Twoje różyczki szybko dogonią moje. Pączki rosną i tyją w oczach w taką pogodę. Ja widzę wielką różnicę, kiedy po 10 godzinach wracam do domu z pracy.
Romcia, mój ogród nie jest piękny.... ja nawet nie mam ogrodu. On dopiero rośnie.
Martuniu, doczekasz się.... już niebawem.... lada chwila. A wiesz, że to czekanie jest najpiękniejsze.
moni, dziękuję. U Ciebie Kochana to już są róże. U mnie.... sadzonki.
Daria, wiosną mogę Ci floksów podesłać, bo już częśc kępek będę musiała ograniczyć. Szybciutko rosną i są takie słodkie te poduszki.
===================================================================================
Dziś zakwitła kolejna róża. I nie jest to żadna z tych, na które stawiałam. Cichuteńko i znienacka do mety "dobiegła, wyprzedzając puszące się konkurentki maleńka i niepozorna, niczym Kopciuszek....... Rosa Glauca / Róża Czerwonawa.
Chppendeilowi szanse odebrało COŚ:
Lisico, przybywaj!!! Macierzanki zaczynają! Będziemy się w nich tarzać razem z trzmielami.
Zakwitł len:
Pachnący Palibin:
Irysy:
Margaretki:
Krzewuszka:
Śliczny, delikatny bodziszek:
Szałwie:
A do mety dobiega zapączkowana na maxa Ritausma:
cdn. jak nie zasnę to za momencik.