TEMAT: Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami

Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami 17 Cze 2014 22:05 #273860

  • zielonajagoda
  • zielonajagoda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3102
  • Otrzymane dziękuję: 6025
Ewo, fakt, piwonie krótko kwitną ale tylko one przepychem kwiatów mogą się równać z różami, miałam sobie zrobić konfiturę z piwonii...ale nie zdążyłam, za to mam już trochę słoiczków dżemu truskawkowo - różanego, szybko pasteryzowałam słoiki bo bym pożarła cały gar, aromat truskawkom oddała Rose de Rechst, drugą turę truskawek robiłam z dodatkiem mięty i melisy, pychotka.
Twoje Fotografie to uczta dla oczu, szczególnie podoba mi się New Dawn bo z utęsknieniem czekam na jej kwitnięcie u siebie, nadwyrężyły je u mnie mrówki, ale już się pozbierały i mają nawet pączki, na razie pasę oczy u Ciebie. Wszystkie są piękne a dzięki twoim fotom jeszcze piękniejsze, napatrzyłam się i mogę iść spać, może przyśnią mi się róże w pakiecie z Małym Księciem ;)
Ostatnio zmieniany: 17 Cze 2014 22:06 przez zielonajagoda.


Zielone okna z estimeble.pl

Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami 17 Cze 2014 22:08 #273862

  • constancja
  • constancja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 935
  • Otrzymane dziękuję: 896
To znaczy, że nici ze spotkania? :sad2:
A co to za warsztaty? Ślusarskie? Bo operowanie wiertarką masz już opanowane do perfekcji. :funnyface:

Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami 17 Cze 2014 22:13 #273866

  • terlica
  • terlica's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1093
  • Otrzymane dziękuję: 293
Głuptasie! Nie kryguj się tak,bo Ci nie wypada,nie masz już naście lat!
No chyba,że nie chcesz być moją nauczycielką!
pozdrawiam - Ewa
Pępek świata

Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami 17 Cze 2014 22:14 #273867

  • Magos13
  • Magos13's Avatar
  • Offline
  • Junior Boarder
  • Posty: 24
  • Otrzymane dziękuję: 6
constancja wrote:

Sesja Jubilee Celebration dla wszystkich gości i skrytoczytaczy.
Wspaniała, cudowna, bajeczna róża o olbrzymich, trwałych kwiatach i wyszukanym, mocnym zapachu.

Dziękuję :)
Pozdrawiam Gosia

Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami 17 Cze 2014 22:15 #273868

  • constancja
  • constancja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 935
  • Otrzymane dziękuję: 896
O! Iwonka mi wskoczyła. Mniam.... truskawkoworóżana to musi być wyśmienite. Nie jadłam.
Moją ND sponiewierały zimą futra. :angry:

JAk Wam się podoba to coś jeszcze dorzucę i lecę do łóżka.









Za tę wiadomość podziękował(a): Orszulkaa

Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami 17 Cze 2014 22:23 #273873

  • constancja
  • constancja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 935
  • Otrzymane dziękuję: 896
Ewo - Terlico, Ty mnie wieku nie wypominaj. :pinch:
To nie fałszywa skromność, o którą mnie niecnie podejrzewasz ale..... brak inteligencji. :funnyface: JA poważnie zrozumiałam, że plany Ci się zmieniły. :happy3:
Bendem Cie uczyć z miłom chenciom. :kiss3:

Gosiu, ależ nie ma za co. :)

To jeszcze Dla Ciebie fioleciki.







Za tę wiadomość podziękował(a): Orszulkaa

Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami 17 Cze 2014 22:39 #273881

  • terlica
  • terlica's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1093
  • Otrzymane dziękuję: 293
Gdyby mi się plany zmieniły,uwierz mi,zawiadomiłabym Cię w zupełnie inny,bardziej bezpośredni sposób.
Wszak ja też nie mam już naście lat :P
Ale fajnie będzie!
Najedziemy MaGorzatkę i spotkamy się z Lucyną. Pokontemplujemy przyrodę,trzeba tylko zaklepać umiarkowaną pogodę i gra! :)
pozdrawiam - Ewa
Pępek świata

Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami 19 Cze 2014 10:46 #274340

  • constancja
  • constancja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 935
  • Otrzymane dziękuję: 896
Mam dziś jeden dzień wolnego i marnuję go na łażenie po Piaskownicy, pstrykanie zdjęć i wzdychanie przy każdym nowym kwiatku, zamiast zrobić coś konstruktywnego i pożytecznego dla rodziny, domu czy choćby ogrodu. Nawet nie pospałam jak przystało na dzień wolny od pracy. :flower:
Pogoda nie może się zdecydować jaka chce być i raz świeci słońce, raz ciężkie chmury i wiatr dość mocny. Co z tego wyniknie.... nikt nie zgadnie.
Podjadłam troszkę poziomek, nawąchałam się Stanwell, która dziś pachnie wyśmienicie i trzęsie tronem Emmanuelle, a teraz chwila z kawą i Waszym towarzystwem..... o obiad będę się martwić później jak mawiała słodko beztroska Scarlett.... czy jakoś tak mawiała. :think:

Pokażę Wam jak widzę świat kiedy zapomnę założyć okularów. :devil1:









Za tę wiadomość podziękował(a): Orszulkaa

Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami 19 Cze 2014 10:51 #274343

  • ulakonie
  • ulakonie's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2728
  • Otrzymane dziękuję: 391
No te ostatnie zdjęcia trafione w 10:D:D ja podobnie ostatnio mam.
Ale to jak robisz, że każdy płatek ma tak widoczne żyłki.............

Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami 19 Cze 2014 10:53 #274344

  • constancja
  • constancja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 935
  • Otrzymane dziękuję: 896
Hura! Znalazłam okulary. :laugh1:

























Za tę wiadomość podziękował(a): Robaczek, Orszulkaa

Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami 19 Cze 2014 10:53 #274345

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Ja tak samo widzę świat gdy zapomnę okularów :happy3:

Eeee :oops: , powinnam chyba najpierw się przywitać i przyznać do skrytoczytactwa :dazed: , sesja Jubilee ;) , choć jej nie lubię, bo wisi :silly:
Scarlett będzie się martwić jutro ;) , co w przypadku obiadu może być nieco kłopotliwe :happy3:

Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami 19 Cze 2014 18:28 #274531

  • constancja
  • constancja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 935
  • Otrzymane dziękuję: 896
Januszu, bardzo mi miło. Dziękuję ale to żadna moja zasługa, że róże są tak piękne, iż wszyscy tracą dla nich głowę. Ja tylko staram się pokazać ich urodę.

Marto,Witam Cię serdecznie. Mam nadzieję, że będziesz wpadać do Piaskownicy częściej.
Jubilee jak dla mnie to wspaniała róża..... nawet te zwisające łebki mi nie przeszkadzają.
Scarlett pomyślała i ugotowała. :happy:

Marto, dobrze, że wynaleziono okulary. :idea1:

=========================================================================
Cóż tam panie w Piaskownicy? Różyce trzymają się mocno? :teach:

Ano.... trzymają się. Nawet jeśli zakończyły kwitnienie to już szykują się do kolejnego. :supr3:
Na przykład taka Tereska..... podobno słabo powtarza. :think: Ale chyba nie u mnie. :wink4: Jeszcze ostatnie kwiaty nie opadły, a już na nowych przyrostach wyprodukowała pączki. :dance:





Podobny numer wywijają Comte de Chambord i Chippendale.

Pierwsze kwiaty rozwija clematis Mme Julia Correvon.





W przyszłości mają stworzyć z Lykkefund duet pochłaniający drewutnię. Myślę, że się sprawdzą, bo kwitną jednocześnie.



Sadzone w maju Fairy rozrastają się w mgnieniu oka i już zaczyna się wyłaniać całkiem fajny szpalerek. Za sezon lub dwa te 17 krzaczków powinno dać cudny efekt.





I troszkę szerzej..... z pozycji żaby. :rotfl1: Z tej perspektywy wszystko wygląda na większe. :laugh1:











A teraz Scarlett idzie pomyśleć nad biszkoptem z mleczno-truskawkową pianką. :P
Za tę wiadomość podziękował(a): Robaczek, Orszulkaa

Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami 19 Cze 2014 18:56 #274550

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Śliczne są te szarsze perspektywy :dance: Płot masz niesamowicie piękny :) Mój ciągle odnawiany tu i tam, jakoś niemrawo nam to idzie :happy: Dziś M. wziął się za furtkę, ale deszcz nas pogonił. Wkrótce będę kończyć malowanie dech, bo w tamtym roku dojechałam tylko do róż przy furtce.

Róże zdrowiutkie, zazdroszczę. U mnie ciągle jak nie mszyca to mączniak się przyplątał. Też lubię szyszki na rabatach, zwłaszcza sosnowe. Ty masz je pewnie za płotem.
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku

Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami 19 Cze 2014 20:28 #274593

  • inag1
  • inag1's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 996
  • Otrzymane dziękuję: 631
Zdjęcia z pozycji żaby kapitalne. :happy: Lubię takie rabaty z trawami ,różami i bylinami. Jeżeli tylko kręgosłup Ci na to pozwoli, to proszę o więcej takich zdjęć. :)
Zdjęcia bez okularów bardzo mi znajome. Też tak widzę bez nich. ;) Zazdroszczę Ci wolnego dnia , bo ja jestem po 12 godz pracy . Jutro też 12 a w sobotę 12-nocka. Nieciekawy mam ten łykend ale już zaczęło padać, więc nie będzie mi tak przykro. :) Jeszcze trochę pozaglądam do ogrodów i zmykam , bo coś czuję ,że za chwilę przyjmę pozycję żaby na dłużej. :happy: ( spodobało mi się to powiedzonko :) )

Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami 19 Cze 2014 21:40 #274645

  • dala
  • dala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Strefa 7a
  • Posty: 4680
  • Otrzymane dziękuję: 4066
Ja jestem skrytoczytaczem i skrytooglądaczem, ale dzisiaj, po obejrzeniu porcji zdjęć różanych, MUSZĘ napisać - robisz najpiękniejsze zdjęcia róż jakie w życiu widziałam :bravo: Mistrzostwo świata i złoty medal :)
A co do The Fairy - od 10 lat mam szpalerek kilkunastu krzaczków i gdy kwitną - wyglądają zjawiskowo :flower2: Są wprost obsypane różowymi kwiatuchami, a gdy zaczną swój spektakl w czerwcu, kwitną do przymrozków :flower1:
Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu!
Ogród Dali '2019

Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami 21 Cze 2014 10:38 #275171

  • Bobik
  • Bobik's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • 6b
  • Posty: 328
  • Otrzymane dziękuję: 58
Pokrój ma Camille taki jak lubię. Mój Ferdinand Pichard owszem pięknie kwitnie w tym roku bo w zeszłym nie, ale kształt krzaczka...

100_6697.JPG

Na tej fotce tego nie widać ale to jeden długi pęd, na szczęście uzupełnia tę dziurę Florentina :hearts:
Ostatnio zmieniany: 21 Cze 2014 10:41 przez Bobik.

Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami 22 Cze 2014 11:01 #275620

  • constancja
  • constancja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 935
  • Otrzymane dziękuję: 896
Bożenko, dla mnie kształt krzaczka też ma wielkie znaczenie. Lubię kiedy róże rosną spójnie. Camille nadal trzyma kompaktowy pokrój i póki co, nie wypuszcza żadnych batów. Twój Ferdek bardzo ładny choć ja raczej nie zdecyduję się na więcej tak szalonych róż. Co prawda mają swoje zalety..... są niezwykle fotogeniczne i można pstrykać im fotki bez końca, bo każda będzie inna.

Dalu,miło Cię czytać w moim różanym grajdołku. Kochana, przegięłaś.... przegięłaś bardzo. Musisz koniecznie nadrobić braki i pooglądać zdjęcia prawdziwych mistrzów fotografii.
Nie znaczy to jednak, że nie sprawiłaś mi swoimi komplementami olbrzymiej radości. A fakt, że skrytooglądacze się ujawniają jest wielką nagrodą za kilkuletnią pracę z aparatem i motywuje do dalszego doskonalenia.
Twoje Fairy widziałam i jestem zauroczona. Zastanawiam się tylko jak ja wjadę do siebie kiedy za kilka lat Fairy zarosną mi cały podjazd. :supr3: Mam nadzieję, że moje piaski nie pozwolą im tak szaleć jak u Ciebie.

Ino, nie jesteś sama. Ja miałam pierwsze od 6 lat Boże Ciało wolne. Weekend mam przeważnie tylko jeden w miesiącu wolny, a w święta pracuję właściwie wszystkie. Nie mam nocek i dwunastek.
Kręgosłup mi pozwoli, bo fotografując z "pozycji żaby" zwyczajnie siadam po turecku na ścieżce i przesuwam się jak raczkujące dziecię.... nawet nie chcę myśleć co by było gdyby ktoś to widział. :laugh1:

Janusz, oj tam, oj tam... to tylko kwestia wprawy i doboru ustawień. :teach:

Lucynko, na zdjęciach nie widać ale mój płot błaga o farbę..... może wiosną.
Róże to tak do końca zdrowe nie są. Powinnam zrobić kolejny oprysk ale pogoda nie pozwala. A szyszki to ja mam wszędzie i za płotem i przed płotem..... i w domu też. Bruno znosi je pasjami w nadziei, że ktoś mu w końcu rzuci. :crazy: Kiedy H uprawia popołudniową drzemkę na kanapie to zawsze wstaje z odciśniętym na plecach szyszkowym ornamentem. :happy3: Czasami wyzbieram i pełną szufelkę.

==========================================================================================================

Dziś postanowiłam działać według planu. Będę rozkładać linię kroplującą. Kiedy ona zadziała to już inna kwestia, bo ktoś będzie mi musiał połączyć te wszystkie nitki i podłączyć do ujęcia wody. Jest nadzieja, że przed zimą zdążą polecieć pierwsze kropelki.
Zamierzam też wieczorem podlać wreszcie gnojówką z pokrzyw i zrobić kolejny oprysk na grzyba o ile znów nie lunie, bo się zanosi. W międzyczasie chcę dokończyć odchwaszanie narożnej rabaty, która czeka na to od jakichś dwóch tygodni.
Wczoraj pomiędzy "galopującymi deszczami" zrobiłam trochę porządków na rabatach. Poprzesadzałam niskie byliny do przodu, bo przecież miały być wysokie i wysokie do tyłu, no bo miały być niskie. Podzieliłam kępy bodziszków i posadziłam szpalerek przy ścieżce w cienistym miejscu, tam gdzie lawenda nie miałaby szans. Podzieliłam również tego słodkiego bodziszka Apfelblüte i teraz zamiast 1 kępki będę miała 6. :dance: Dosadziłam w obwódkę kolejne lawendy. Ukorzeniłam kilka gałązek przez odkład z olbrzymiej kępy, którą dostałam w ubiegłym roku od Kasi-Robaczka i teraz mam całkiem spore sadzonki. Posadziłam też kolejne kępki macierzanek w miejcu gdzie nic innego nie ma szans czyli na betonowej płycie z szamba przysypanej tylko kilkunastocentymetrową warstwą ziemi.
Aaa.... i ugotowałam przepyszny żurek, który sama wcześniej ukisiłam. No mówię Wam.... niebo w gębie. Przezornie zrobiłam cały gar, żeby dziś w kuchni nie siedzieć. :tongue2:

Kilka portrecików dla Was.























c.d.n.
Za tę wiadomość podziękował(a): Orszulkaa

Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami 22 Cze 2014 11:05 #275621

  • Bobik
  • Bobik's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • 6b
  • Posty: 328
  • Otrzymane dziękuję: 58
A jak Ci się podoba NEW DAWN, bo rozważałam jej kupno. Jesteś zadowolona?


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.612 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum