TEMAT: Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami

Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami 16 Sty 2015 18:19 #329670

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Bardzo duża docelowo jest też Irene Koster - też do obejrzenia w wątku Dorotki w wielkości... słusznej :happy3:
Ale skoro i tak jej tam (znaczy się w sklepie ;) ) nie ma, to może jednak Chanel :devil1:
Ostatnio zmieniany: 16 Sty 2015 18:19 przez r-xxta.


Zielone okna z estimeble.pl

Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami 16 Sty 2015 18:27 #329680

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Grzebnij koniecznie, bo może zobaczysz swój wymarzony jarmark? :happy: Chanel i Irenka blade, jak giezło, ale pachną. Tylko ten zapach ratuje je w moich oczach. Jeżeli chcesz kolor i zapach obejrzyj Pucellę (Funny). Już to pisałam chyba, skleroza jedna :jeez:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka

Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami 16 Sty 2015 19:41 #329717

  • dodad
  • dodad's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • strefa klimatyczna 6a
  • Posty: 4100
  • Otrzymane dziękuję: 2555
Ewunia, zaraz wstawię cygańską spódnicę w pełnej krasie - popatrz, może ci się spodoba.
Irene rośnie olbrzymia, pachnie obłędnie, ale bladawiec rzeczywiście. Można ją zestawiać z pomarańczami - dobrze wygląda.
Jeden wielki rh? to może byc różowo-liliowy Catawbiense Grandiflorum
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam :)
ogrodowo 2016'***
U Doroty 2015'***2014***

Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami 16 Sty 2015 19:50 #329724

  • constancja
  • constancja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 935
  • Otrzymane dziękuję: 894
I po co ja grzebałam Dorotce w tej spódnicy???

I tak nie znalazłam tego co szukałam. Zostałam tylko sprowadzona na ziemię. :ouch:
Boszsz.... co ja tu robię???

edit:
O! Dorotka. Dobiłam się u Ciebie. :cry2: Ale za 20 lat i u mnie będzie pięknie! :teach:
A wiesz..... z tym jednym wielkim to były tylko luźne rozważania. :wink4:
Ostatnio zmieniany: 16 Sty 2015 19:53 przez constancja.

Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami 16 Sty 2015 19:54 #329727

  • dodad
  • dodad's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • strefa klimatyczna 6a
  • Posty: 4100
  • Otrzymane dziękuję: 2555
Kochana, no ale o co chodzi? Moje krzaki mocno dorosłe (maja po kilka, kilkanaście lat) więc efekt jest większy. Byłoby jeszcze lepiej gdybym miała nawadniania, bo nieraz suche lato i brak podlewania powoduje, że kwitnienie słabe. Ty nawadnianie masz, sosnowej ściólki cała masa, kilka lat i efekt murowany i to bez większego wysiłku :hug:
edit:
Nie znalazłaś? ściągę zrobiłam w ostatnim wpisie ;)
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam :)
ogrodowo 2016'***
U Doroty 2015'***2014***
Ostatnio zmieniany: 16 Sty 2015 19:56 przez dodad.

Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami 16 Sty 2015 20:03 #329736

  • piku
  • piku's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6169
  • Otrzymane dziękuję: 5027
Ja bym chyba posadziła tam jednego dużego rodka i dwie małe japonki, te maluchy mają czasem wyjątkowo żarówiaste kolory :lol:
pozdrawiam - Wiesia :bye:


"Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak rośliny, pozbawieni miłości więdną."

Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami 16 Sty 2015 20:28 #329759

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Ewciu :) O co chodzi z tymi szybami? Poważnie o tym myślisz? Bo trochę się przeraziłam :supr:
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku

Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami 16 Sty 2015 20:35 #329763

  • constancja
  • constancja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 935
  • Otrzymane dziękuję: 894
Cześć Lucynko! Poważnie! A co Cię tak przeraziło? :think:

Wiesiu, biorę to pod uwagę. Jedną japoneczka już tam sobie siedzi. Anouk się zwie i została uratowana z umieralni ubiegłej wiosny za całe 2,70 zł.

Dorotko, ja wiem, że potrzeba czasu. Nawodnienie już tam jest jak zauważyłaś i dlatego zaczęłam poważnie brać pod uwagę kwasoluby. Cygańską widziałam.... cudności. Dziękuję. :kiss3:

Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami 16 Sty 2015 20:40 #329767

  • piku
  • piku's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6169
  • Otrzymane dziękuję: 5027
Anouk fajny ma kolorek, to udał Ci się zakup. Wiosną można tanio kupić japonki w Biedronce. W zeszłym roku były po 8zł
pozdrawiam - Wiesia :bye:


"Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak rośliny, pozbawieni miłości więdną."

Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami 16 Sty 2015 20:44 #329772

  • constancja
  • constancja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 935
  • Otrzymane dziękuję: 894
A jak je odróżnić od indyjskich kiedy nie ma nazwy odmianowej?

Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami 16 Sty 2015 20:46 #329775

  • piku
  • piku's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6169
  • Otrzymane dziękuję: 5027
Indyjskie sprzedają zimą :silly:
pozdrawiam - Wiesia :bye:


"Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak rośliny, pozbawieni miłości więdną."

Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami 16 Sty 2015 20:48 #329778

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Ja miałam okno z szybą na inspekcie i jak mi ta szyba trzasnęła, to miałam w glebie tyle szkła, że szok. I jak tu potem ręcyma w tym szkle plewić?
Obawiam się, że korzeniom żaden problem szybę rozsadzić jak urosną i parcia dostaną. Ja kiedyś na działce wkopałam przy malinach pasy starej grubej plandeki i wykładziny podłogowej takiej pcv. Dość skuteczne to było i na mrozie się nie kruszy. Tylko trzeba by namierzyć kogoś kto się takowej chce pozbyć.
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku

Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami 18 Sty 2015 09:48 #330227

  • terlica
  • terlica's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1093
  • Otrzymane dziękuję: 292
O! Ewcia się obudziła! ;)

Ja się nie znam na rodkach czy azaliach, ale mam 6 japonek (bóg jeden wie, jakich)we wściekle różowym kolorze pod kosodrzewinami (jakimiś) i w trakcie kwitnienia to naprawdę fajnie wygląda.

A Irene Koster też by fajnie wyglądała, wszak bladawiec rozświtli ten kąt. Chyba, że problem z tym, że za mało światła by tam miała. Nie znam się, ale Irene Koster planuję zakupić, tylko jeszcze nie wiem gdzie ją wsadzę :P

:kiss3:
pozdrawiam - Ewa
Pępek świata

Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami 18 Sty 2015 10:20 #330233

  • aguskac
  • aguskac's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2757
  • Otrzymane dziękuję: 1455
Zazdroszczę Wam tych rodków i azalii. Ja już sobie odpuściłam. 3 sztuki wykończyłam. Sadzone w rożnych miejscach. Ileż im można dogadzać jeśli nie chcą się odwdzięczyć?? Wredne małpiszony. A takie piękne!!
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku

Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami 18 Sty 2015 11:17 #330249

  • wxxx-a
  • wxxx-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3467
  • Otrzymane dziękuję: 1103
No i na czym Ewciu stanęło ? :drool: Wczoraj tak mnie urządziłaś tą stronką ,że pół nocy myślałam o azaliach przecudnej urody .A swoją drogą zastanawiam się dlaczego u nas ich nie ma .Ja gotowa jestem nawet przepłacić :fly:

Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami 18 Sty 2015 15:21 #330314

  • mewa
  • mewa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 339
  • Otrzymane dziękuję: 209
aguskac wrote:
Ja miałam okno z szybą na inspekcie i jak mi ta szyba trzasnęła, to miałam w glebie tyle szkła, że szok. I jak tu potem ręcyma w tym szkle plewić?
Obawiam się, że korzeniom żaden problem szybę rozsadzić jak urosną i parcia dostaną. Ja kiedyś na działce wkopałam przy malinach pasy starej grubej plandeki i wykładziny podłogowej takiej pcv. Dość skuteczne to było i na mrozie się nie kruszy. Tylko trzeba by namierzyć kogoś kto się takowej chce pozbyć.
Ja równiez będe robiła przegrody dla korzeni i mam zamiar wykorzystać folię kubełkową dla fundamentów , skoro ma chronić fundamenty przez wiele wiele lat to powinno się udać. Sąsiad na działce ma z niej ogranicznik na 50 cm dla miskanta cukrowego i wydmuchrzycy - zdaje już egzamin przez 5 lat- nic nie przerasta
Pozdrawiam, Ewa.

Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami 18 Sty 2015 19:49 #330443

  • Robaczek
  • Robaczek's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2526
  • Otrzymane dziękuję: 2972
Ewcia, u mnie są wkopane maty (root blocker), które przepuszczają wodę, ale zapobiegają rozrostowi korzeni.
Wkopaliśmy je przy świerkach i wokół brzozy - jak dotąd zdają egzamin.
Na cienistej rabatce pięknie wyglądałyby u Ciebie paprocie :hearts:
Pozdrowionka :-) Kasiek
Ogródek Robaczka

Gdzieś w Borach - Marzenia pachnące różami 18 Sty 2015 21:23 #330513

  • constancja
  • constancja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 935
  • Otrzymane dziękuję: 894
Se stronę odświeżyłam :crazy: .... Wszystkie odpowiedzi poooszły w..... :evil:
No nic..... to jeszcze raz.

Katarzyno, ależ na cienistej rosną paprocie! Właściwie to one trwają i się cofają w rozwoju, więc się nie dziwię, że nie zauważyłaś. Tylko, że ja je sadziłam jak leci w ten piach na samym początku mojego ogródkowania albo małe dołki ziemią zaprawiałam. Hosty też w miejscu stoją i się nie chcą rozrastać. Wiosną muszę, wybrać piach, wkopać ograniczenia, przygotować porządne podłoże i dopiero zakładać rabatę z prawdziwego zdarzenia. Kwaśna będzie na mur beton!

MEwciu, może pamiętasz.... pod murem domu rosły onegdaj w rzędzie wydmuchrzyce piaskowe. Rosły tylko jeden sezon, a w kolejnym wyleciały z hukiem. Przez cały ubiegły rok mordowałam się z resztkami wyłażącymi w różnych przedziwnych miejscach, między innymi za..... folią przy fundamentach. :mad2:

Lucy, dobrze wkopanej szyby korzeń żaden nie zmoże. W jednym miejscu już tak zrobiłam. Trzeba tylko pamiętać dokładne miejsce albo dobrze zaznaczyć, np sadząc wzdłuż szyby jakieś drobne roślinki.

Ewo-Terlico, ja bym wolała nasadzić tam azalii wielkokwiatowych, bo więcej się zmieści i łatwiej tak dobrać kolory, żeby powstało kolorowe wesołe miasteczko. Tylko ponoć azaliom tam będzie zbyt ciemno, a rodki lubią takie klimaty to i na rodkach stanęło.

Ewo-Nowinko,a więc stanęło na tym, ze będzie rodek. Najpewniej jeden i prawdopodobnie będzie to Nova Zembla. Wiem, że wielki ale taką ścianę kwiecia na starość to chciałabym zobaczyć. Długo myślałam nad białym Catawbiense, który rozjaśniłby to miejsce ale zniechęca mnie to brzydkie przekwitanie. Jeszcze się łamię. A może jakiś mały rodek i wokół kolorowy dywan z japonek? A japonki dobrze kwitną w takim półcieniu czy tak jak wielkokwiatowe wolą słońce?

Kawałek jesiennej cienistej dla Was, a ja idę myśleć dalej. :think:





Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.659 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum