Forum Ogrodnicze Oaza

Masz śliczne Oczka Teraz trochę żałuję, że skreśliłam je z listy zamówień, ale przecież to nie koniec zakupów

Ile róż, zawrotu głowy można dostać, pięknie kwitną a Poppius wpadł mi w oko

Witajcie kochani goście :wit
Znowu mnie wieki nie było ale ciągle gonię własny ogon ;:223 dom, ogród i masa zdjęć do obróbki pochłania mi prawie całą dobę. Prawdę powiedziawszy to nie czysto ogrodnicza robota mnie tak zajmuje tylko zdjęcia tego co rośnie i rozkwita w tym ogrodzie. Wczoraj zgrywałam i segregowałam ze wstępnym opisem ponad 600 zdjęć i to są w większości zdjęcia róż z ostatnich 3 dni. Kwitnie już tak dużo róż, że nie wiem które pokazywać, bo wszystkich nie jestem w stanie. Patrząc na te zdjęcia dostaję rozstroju i rezygnuję z jakiegokolwiek wyboru ;:300
Pokażę tylko dzisiejsze mokre zdjęcia ogółu













tak z bliska wyglądają dzisiaj wszystkie kwitnące czyli leżą na czy się da opite wodą na maxa


Optymistyczny widoczek ze słonecznego dnia - byliśmy obydwoje z Edulem w odwiedzinach w Zakątku Goldiego ;:167

Pamiętaj, że my nie wiemy z czego zrezygnowałaś , a podoba się wszystko
Generalnie rozumiem Twoje rozterki, choć nie mam aż tylu róż, ale jak zaczynają kwitnąć, to wszystkie inne rośliny schodzą na dalszy plan, a i tak nie wyrabiam z pokazywaniem . Czasem myślę, że trzeba by publikować trzy razy dziennie, to może jakoś rozterki by się zmniejszyły

Majka nie zastanawiaj sie które pokazać tylko leć po kolei........masz tyle niespotykanych róż, że wszystkie obejrzymy z ciekawością...... ,z czasem rzeczywiście problem

Ty się zastanawiasz nad tym,których róż zdjęcia pokazać.Ja nie mam z tym problemu,bo kwitną ,póki co jedne

Pięknie masz zarośnięty dom,na trzecim zdjęciu po prawej to hortensja pnąca?

Pokazuj,pokazuj

Czyżby kiciuś również się opił na maxa i leży
A tak poważnie, dobrze że deszcz zrobił trochę przerwy bo kwiaty róż już zaczynały gnić na krzaku.

O je i znów dom tonie w zieleni śliczne tylko mogło by już się rozpogodzić tak na dobre

Witaj Majeczko

Widzę ze rózany sezon się rozpoczął na maxa Zazroszczę faktu ze masz tyle zdjęc i nie wiesz które pokazywac
Golden i oczęta - ślicznej urody róże

Pozdrawiam ciepło z zimnej i siąpiącej deszczem szkocji

Ja też uważam, że nie masz co wybierać, tylko wrzucaj te, które Ci sie nawiną.
Resztę pokażesz zimą.

Majeczko - wracaj! Twój/mój doktorek Dr W. van Fleet obsypany pączkami na swoich wiotkich, cienkich gałązkach, jeszcze nie kwitnie, a już śliczny. Rok temu miał kilka kwiatków, potem nabrał ciała, a za rok to już będzie ho-ho...

Piekny widok tej pnącej hortensji

Majutek, wracaj!
Tęskno za Tobą i Twoimi królewnami...
Pokaż, co kwitnie... pewnie w ogrodzie aż zawrotu głowy można dostać od różanego zapachu
Pozdrawiam Cię serdecznie!

Majutku, ja też tęsknię za widokami z Twojego buszu…pokaż jakieś fotki plissssss

Wybaczcie kochani że tak dawno mnie tu nie było
Działo się bardzo dużo i to same złe sprawy
Pewnie niektórzy już wiedzą, że po ciężkich dniach choroby odszedł tęczowym mostem Edul ciągle nie mogę się z tym pogodzić. Niby dzielnie usiłuje go zastąpić Szarak ale to już nie to samo


Dziś już mogę trochę dłużej posiedzieć w murach rozlatującego się domostwa. Po wielkich pęknięciach ścian i dachu zalało nam strop i ścianę, wyrosły jakieś grzyby i pleśnie które uczuliły mnie i syna. Uczulenie tak silne, że w murach zaczynamy się dusić, jedynie na wolnym powietrzu możemy swobodnie oddychać. No ale przecież nie zamieszkamy na dworze. Po badaniach i dobraniu leków, bo nie każdy dawał ulgę, mogę trochę dłużej przysiąść i coś więcej poczytać co u Was słychać. Tak wolno otwierają się strony, że nim pokaże się nowa zdążyłam się zakichać i zasmarkać, że nic nie widziałam na oczy.

W ogrodzie powoli zmienia się kolorystyka bo sporo róż przekwitło, zaczęły kwitnąć byliny i lilie, jednym słowem mamy lato. Ale o tym postaram się opowiedzieć w najbliższym czasie.
Nie uwierzycie ale ostatnie zrzucone zdjęcie na Picasa mam z 5 czerwca muszę trochę uaktualnić bazę zdjęciową

Majutku, taki mi przykro….przytulam
Mam nadzieję, że kłopoty zdrowotne i mieszkaniowe uda się szybko rozwiązać..bardzo przykro mi to słyszeć. Szkody górnicze to poważna sprawa, a zdrowie najważniejsze.
Cielawa jestem bardzo wyglądu ogrodu, ale cierpliwie czekam na fotki.
Ściskam mocno i przesyłam same ciepłe myśli

Majeczko, Wiem jak boli odejście przyjaciela. Ciężko przejść nad tym do porządku dziennego.
Wiem też jak to jest smarkać i kichać właściwie bez przerwy. Czasami mam wrażenie, że nos mi odpadnie. Już nawet nie pamiętam jak to jest móc swobodnie oddychać nosem. Mam to cholerstwo calusieńki rok i od kilku dobrych już lat. Kolejne leki antyhistaminowe przestają mi działać. O szkodach górniczych też bym wiele mogła powiedzieć, więc uwierz, że szczerze Ci współczuję.
O fotki nie ponaglam, bo w tej chwili najmniej ważne. Życzę szybkiego rozwiązania wszystkich problemów i w miarę możliwości i wolnego czasu wpadaj do nas i pisz co u Ciebie.

Maju współczuje, a jak decyzja z kompani w sprawie domu?? wirek, bielszowice szkody okropne, od babci blok na krasińskiego też taki przechylony że jak piłke połozy się w pokoju to przeturla się przez całe mieszkanie do kuchni. Czytałem jakiś czas temu że gdyby te bloki były wyższe niż 4 piętra to nie nadawałyby się do zamieszkania. Na paderewskeigo wieżowce chcieli skracać z 10 do 4 pięter z tego powodu ale udało im się je wyprostować. Swoją drogą dla osób lubiących budownictwo to bardzo ciekawe jest takie prostowanie bloków, w naszym regionie dużo takich akcji. Kotek [*] a ja u siebie staram się wypłoszyć te stworzenia bo niszczą mi ogród