Forum Ogrodnicze Oaza

Na tym przedostatnim zdjęciu Etiuda super wtopiła się w bluszcz. A ten z kolei pięknie poukładał liście- dachówkowato.

Ale czarujesz tymi różami ilośc mamy podobna ale ja mam jeszcze dużo nie odmianowych róż Jestem ciekawy jak będą kwitły w tym roku bo większość mam jednak róż młodych

Ewo bo ona tak była przymocowana do haków w ścianie, no i rosła prosto do góry, ciężko było ją przygiąć do pergoli.
Konradzie to witaj w klubie posiadaczy wielkich różanek
Moje też w większości młodziki, jesienią dokupiłam chyba tylko 10, ale z wcześniejszych zakupów niektóre nie kwitły jeszcze.
Też jestem ciekawa Twoich różyczek

A to Westerland ubiegłoroczny

Normalnie można było czekać do cieplejszych dni, bo było już wiadomo było, że jak śniegi zeszły to zimy już nie będzie
Teraz to nie wiadomo co jest. Czy to jeszcze jesień, czy wiosna. Dlatego wole poczekać na forsycję
Uspokoiłaś mnie z tymi różami. Jesli drugi raz ich nie będziesz już obrabiać to rozumiem

Maju dlaczego palisz gałązki z róż? Ich nie można używać do ściółkowania? Rozumiem, że jak są porażone to nie, ale jak jest zdrowa róża? Są jakieś przeciwwskazania, o których nie wiem?

Gosiu też bywało różnie z tymi zimami, no niestety przy takich ilościach nie sposób wszystko zrobić w jeden tydzień

Iwonko a nadziałaś się kiedykolwiek na kawałeczek pędu różanego z suchym, ostrym kolcem bo ja już nie jeden raz w ciągu sezonu wyciągałam kolce z rąk właśnie po grzebaniu w ziemi i od tego czasu wolę je spalić niż nimi ściółkować.
A choroby to już inna kwestia

Cześć Majeczku .Poczytałam Twój watek oczywiście od początku ,jako że uwielbiam klimat Twojego ogrodu
Przygoda jaka Cię spotkała ,to bardzo bolesna sprawa .Mam nadzieję ,że obejdzie się bez późniejszych skutków .Ja też trochę pocierpiałam ,dopadło mnie zapalenie nerek .Coś te choroby ostatnio mnie prześladują .Jak nie urok ,to przemarsz wojsk Ale wiosna idzie i wszystko się rozpłynie w wiosennym słońcu ,czego życzę nam wszystkim

Miło oglądać takie barwy Majko, jak za oknem biało

Kurcze Maju nie pomyślałam masz rację to nie jest dobry pomysł

Majka jak będziesz ciąć Westerlanda czy krótko .Oglądałam go i nie ma za ciekawych łodyżek.Gartentraume też ma różyczkę na wszystkich pędach Na razie wszystko jako tako się budzi ,a Doktorek zaczął już puszczać listki,ale rośnie przy ciepłym murze .Zaś zrobiło się biało

Ewo te choroby dają się nam we znaki, a to dopiero początek roku oby dalszy ciąg roku przynosił już tylko same dobre wieści i czas na ogrodowe zajęcia
Wiesiu to białe mnie dzisiaj dobiło ostatecznie
Iwonko człek ciągle się uczy
Jadziu zupełnie nie wiem jak będę ciąć przeróżne róże, pewnie zdecyduję jak do niej podejdę i zobaczę co tam u niej słychać.
Westerlanda pewnie zostawię dość długiego i na pergoli i na płotku, no chyba, żeby stan pędów na to nie pozwalał. Uwielbiam jego zapach i niech ma kwiatów jak najwięcej

Jak tam dzisiaj pogoda u Ciebie? Chyba biało było?
No i jak boleści? Trochę przeszło?

Gosiu a dziękować, jakoś ciągnę
Ciągle to białe leży i przyprawia o ból głowy i zreumatyzowanych gnatów

Piękny ogród, pięknie zarośnięty dom pnączami
Podziwiam

Matti dzięki za podziwianie i wizytę

Witaj Maju
Jestem u Ciebie pierwszy raz ,ale na pewno nie ostatni.Zachwyciły mnie Twoje pnące różę ,jest jak w bajce ,szkoda ,że zdjęcia nie pachną
Ja jestem zupełnie początkująca jeśli chodzi o róże i nie do końca mam przekonanie do nich .Rosnie u mnie ok 40 krzaczków i póki co więcej kłopotu z nimi niż radości ,ale dam szanse im jak i sobie .
Pozdrawiam serdecznie

Majeczko - oglądając majowo-czerwcowe fotki z ubiegłego roku prawie padłam... z wrażenia oczywiście. W jakim Ty rajskim miejscu żyjesz. Wyobrażam sobie ile Cie to pracy kosztuje, ale efekty to wszystko wynagradzają. Dom - zaczarowany i myślę, że ten nowy też taki zaczarowany będzie. Różanki obłedne i ten busz wszędzie- jak Ty to wszystko zasilasz-nawozisz ?
A gdzie kupowałaś różyczkowe "oczka" ?
Wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy (my w lutym obchodziliśmy 33 no i zdrówka Wam życzę.

Witam Olu
Cieszę się że moje róże przypadły Ci do gustu wiem, że nie każdy je kocha bezgranicznie więc tym bardziej taka opinia sprawia mi przyjemność.

Ewo Ciebie też witam mojemu ogrodowi jeszcze dużo brakuje do rajskiego, ale staram się dążyć w tym kierunku.
Pracy dużo, nawożenie raczej naturalne przed sadzeniem, później tylko niewiele sztucznego i kompost. Staram się nie rozpieszczać zbytnio moich roślin, muszą sobie radzić same jak są już dojrzałe.
Dziękuję za życzenia i Wam również życzę najlepszego 33 to też fajna liczba