Aguskac Moi najbliżsi sąsiedzi mają malutką działkę i kilka roślinek,o które zresztą jakoś specjalnie nie dbają. Sąsiadka dodatkowo nie pracuje zawodowo,więc teoretycznie ma czas na wszystko każdego dnia.Ja najwięcej czasu mam w łikęd i wtedy nadrabiam z zabiegami pielęgnacyjnymi. Oczywiście jak widzę ,że grilują na tarasie,to im nie smrodzę.Jednak większych oporów nie mam,bo robię to i tak albo wcześnie rano albo późnym wieczorem.
MaGorzatko ano psy takie przekupne są. Nie chcesz,żeby ją dokarmiał czy żeby się skumplowali? Zawsze możesz mu powiedzieć,że pies strasznie rzygał i widocznie mu nie służy

Koniecznie użyj słowa rzygał,brzmi groźniej.
Aniu mój Jan Paweł ma tylko dwa kwiatki póki co

a ta róża jest w wątku identyfikacyjnym,
Orszulka podpowiedziała,że może to być jedna z róż galijskich ,ale nie chciała się podjąć nazwania jej,ze względu na wiele podobnych do siebie odmian.
Mnie tam nie przeszkadza,że nie znam jej prawdziwego imienia. Dla mnie to róża babcina i w tej chwili jest już cudna,a tak naprawdę dopiero zaczęła.
Ewuniu-Daisy zakupiłam jakiś substral vital activiti + Fe. Nie było magicznej siły. A fusy z ekspresu wrzucam na kompost

Nadpies, zwany dalej mamutem,bo bardzo mi się spodobało to określenie, wyczochrany. Będzie na zdjęciu,ale później.
Aśku jak jej piłka wpadnie w rabatkę,to tylko patrzy czy nie widzę i wyjątkowo z gracją po nią sięga.Ona wie,że pańcia nie pozwala wchodzić na rabatki. Ta druga tego nie wie.
Gnojówką z pokrzyw podlewam w stężeniu 1:10 ,a opryskuję 1:20.
Mam nadzieję,że prawidłowo, tak chyba gdzieś wyczytałam. Róże się nie skarżą w zasadzie.
No to zdjęcia, na razie roślinnie .
miał być łososiowy, hmm, może,ale spodziewałam się czegoś zupełnie innego.
babcine- no musicie wytrzymać,na razie są tylko one
Chippendale,a raczej mini Chippendale
zaczynają nieśmiało Sweet Memories
wiem,że tam mlecz rośnie,wczoraj tam pieliłam,ale liście mniszka zauważyłam dopiero na fotce,już go nie ma
i mam już pierwsze kwiaty cukinii
jarzmianka Lars
i Major - nie wiem,kto jej tę nazwę nadał,nawet nie wylazła z liści