Forum Ogrodnicze Oaza

Oj, Allisar ,2 m, to ja nie mam miejsca na takiego potwora! Bo i na szerokość też pewnie trochę zajmuje ...

Hmm, ciekawe czy da się dzwonek z nasion pozyskać? Będę obserwować i zbierać w razie czego.

Większość dzwonków zwykle sama się wysiewa, więc pewnie się da . Po prostu nie usuwaj przekwitłych kwiatuszków

Alissar faktycznie kwiatki ma delikatne, ale krzaczor z niej jest raczej duży , u mnie w drugim roku ma już na pewno z 1,30 m

Nieee! Na zielono.

Ewcia, moja Pastella zmienia kolory w zależności od temp, nasłonecznienia i pewnie wielu jeszcze innych czynników ale zawsze są to barwy pastelowe jak na Pastellę przystało. Nawet ta osławiona zieleń na ostatnim etapie jest delikatniutka, taka pastellowa.

Chyba zaczynają mi się podobać pysznogłówki. Do tej pory unikałam ich jak zarazy z powodów nieznanych logice.

Na tych rabatach z liliami i liliowcami to chcesz zrobić rewolucję czy raczej kosmetyczne zmiany???
Jak ma to być rewolucja to nie ma znaczenia co do czego pasuje, bo i tak stworzysz to miejsce od podstaw na nowo zgodnie ze swoją wizją, a jeśli tylko kosmetyka to zamiast Laguny wybierz coś innego. Alchymist? Westerland? Wtedy obie strony ścieżki będą zbliżone kolorystycznie i spasują z LEH CPM i tymi kolorami, które tam masz w tej chwili.

Ewciu,
widoczek z bladą różą, szałwiami i malinową pysznogłówką pierwsza klasa - nie dziwię się, żeś zapatrzona. Laguna z żółtymi i pomarańczowymi kwiatami to byłby szał kolorystyczny i bardzo energetyczny ale Ewcia- Constancja też dobrze prawi, że Alchymist albo Westerland bardzo by się wpasowały w ciepłe odcienie. Ano właśnie ...przecież CPM rośnie spora - u mnie zaczęła 3 rok i ma pędziska na 2 m. Tą różę dobrze jest prowadzić poziomo/kulkować, wtedy wytwarza masę kwiatów. Widziałam ją też rozpiętą na łuku i nie o zdjęciu Austina mówię...na jakimś hamerykańskim blogu widziałam...
dzwonki masz bajeczne.

markita wrote: Mam nadzieję że przemyśli w dobrym kierunku bo z chęcią bym ją kupiła.

A Ewa chyba się wycofała, bo się przestraszyła docelowych rozmiarów

Marto postaram się zebrać część nasion,żeby ewentualnie na wiosnę nie wypielić

Ewcia malinowe pysznogłówki mogę Ci dać.Mam też inne kolory,ale dostałam je wiosną i muszą mi się trochę rozrosnąć. Mam też kłosowce fenkułowe ,które w zeszłym roku miały normalny rozmiar ok. 0,5-0,7 a w tym roku im odwaliło i mają chyba 1,5 m
Moja mama się zastanawiała jakie pokrzywy posadziłam między róże. A tak posadziłam,że żeby zobaczyć Heritage,trzeba wejść głębiej w rabatkę,bo ni hu hu jej nie widać.

Ewciu, Moni robię sobie listę róż ... pozastanawiam się,ale coś tam mi we łbie się kluje. Ja niestety nie jestem z tych co będą matami słomianymi okrywać pędy róż, biorę to pod uwagę przy sporządzaniu listy.

Iwonko, Marto ja się zdecydowanie wycofuję z Alissar,dla mnie za duża. Nie na tą działkę

śmigła New Dawn

Jubilee,w tej chwili leży nosem w glinie, po deszczu

Paul Bocuse- moja nowa miłość

Zaczyna Baronesse

i Nostalgia

i kolejna lilia. Miała być Pixels White

i zakwitły pierwsze kwiatki Anagalis. Cudna ta roślinka,a niebieskość jej,jest istnie niebieska. Dla tego koloru warto ją wysiewać.w Przyszłym roku posieję więcej.Chyba,że się sama rozsiewa,muszę doczytać.

Ewuniu ja kupiłam 40 cebul Lili miał byc mix odmian i kolorów Nie dość że,wszystkie są w żółtym kolorze to jeszcze jedna odmiana.

Ewam, różyczki Ci rosną jak marzenie, Garden of Roses piękna, moja strajkuje
Dzwonek Bernice przecudny!!!Jak będą nasionka, to ja się piszę

Ewciu, róże u Ciebie zachywcają...no normalnie mnie zbiera na nostalgię i baronesse o paul bocuse nie wspominając.... nie, nie, nie, nie będę już kupować róż ! Ewidentnie zamiast white pixels masz red pixels - też fajna. Niebieskie kwiatuszki, takieeee niebieskie niezmiennie kradną moje serce ...

..się jednak zdecydowałam, jutro dostanę przesyłkę z kilkoma różami i jest wśród nich J.Laing , na Alissar też jestem zdecydowana ale zobaczymy czy będzie jesienią dostępna w F.

Aśku masz duża działkę,więc możesz posadzić 40 szt. w grupie i będzie pięknie biło po oczach
Powiem Ci,że odmianowo zgadzają mi się kupione w Obi w paczkach. Te co się luzem kupuję,wiele się nie zgadza.

Kasiu będę pilnować nasion albo siewek,masz zaklepane Zdradź nam gdzie kupowałaś swoje cebule tulipanów w ilościach hurtowych,bo zdaje się u Ciebie jakoś specjalnie pomyłek nie było.

Moni Paul jest jeszcze piękniejszy w realu,w tej chwili ma kolor brudnego różu i ładnie pachnie. A Baronesse kupowałam ,bo ma opinię róży wdzięcznie kwitnącej. I nic Ci więcej nie powiem,bo ja początkująca w temacie jestem.
A niebieskie to Anagalis ,w słoneczny dzień tak otwiera kwiatuszki i widać go z daleka.

Iwonko no i fajnie! Znaczy zamawiasz z Rosarium,bo tylko oni mają w tej chwili Johna Laing. Będę Ci zazdrościć,ale sama sobie powtarzam,że nie mogę teraz nic zamówić. Ja już nowych rabat raczej robić nie będę,muszę przeorganizować to co mam,czyli czekam do jesieni.

Ewuniu faktycznie w R zakupy zrobiłam, mnie też czeka reorganizacja i jeszcze jedną rabatkę bylinową muszę zrobić, bo tak naćkałam na jednej różance że teraz jak patrzę to o mało zawału nie dostaję, jesienią tylko małe uzupełniające zakupy i KONIEC. Jak przyjdzie paczka to zrobię fotki jak wyglądają u nich sadzonki w donicach.

Pokaż koniecznie zdjęcia, może się skuszę na wcześniejsze zakupy ... W sumie mogłabym 4 róże wsadzić bez dużej reorganizacji ... Kusicielka!

Ewuniu cebule były kupione w grupie od jednej z forumek(Tam).

Aśku no to przykro raczej,bo chyba poczułabym się oszukana w takim układzie. Ja rozumiem ,że na 40 sztuk mogłaby się zdarzyć pomyłka, jedna,dwie,nawet pięć,ale 40?

Mam trochę dosyć upałów,zwłaszcza,że w pracy niezły zapierdziel. Kończę umęczona,nic w ogródku nie robię a chwasty rosną. Dobrze,że łikęd przed nami

Z frontu różanego

Gruss an Aachen jest nią,teraz to widzę

Meinzer Fastnacht

Paul Bocuse - piękna róża,serdecznie polecam,ale ... zauważyłam,że po deszczach czarnieją i zniekształcają się jej pąki.Kilka oberwałam. Wydaje mi się ,że będzie dużo piękniej kwitła i wyglądała jak nie będzie jej na głowę kapało. Na szczęście mam takie miejsce i jesienią ją przesadzę.

Baronowa Kicikici

i skoro już przy kotkach jesteśmy,to zdjęcie dla moni. Zobacz z kotkiem można się nawet trawką bawić

Ketmia południowa, jednoroczna roślinka

też mam werbenę,która lada moment zakwitnie

nie chciało mi się schylić do znacznika, jeżówka

i tańcząca jeżówka

malinowa pysznogłówka z kuku na muniu

czy to jest smagliczka ?? Wygląda mi,że tak,ale pojęcia nie mam skąd się wzięła,musiałam przynieść nasiona z inną rośliną ...

i nie wiem co to za jedno ...

i lylija Św. Józefa

i skoro już przy kotkach jesteśmy,to zdjęcie dla moni. Zobacz z kotkiem można się nawet trawką bawić

Ewa - to nie fair! My tu jesteśmy w trakcie podejmowania obiektywnej decyzji a Ty tu wyjeżdżasz z takim zdjęciem - to zupełnie nie wpływa na obiektywizm .... A propos kot mieszka sobie w drewutni na matach słomianych do róż przychodzi na papu i do zabawy z Chłopakami. Poszedł też dzisiaj z nami na obchód ogrodu - lizus jeden ....i jeszcze polował na kreta ...normalnie przegięcie! Z takim kotem i takim wsparciem jak powyższe zdjęcie decyzja na pewno nie będzie obiektywna

Różyce piękne, fascyjnują mnie Twoje zestawienia kolorystyczne: energetyczne, odważne, ciekawe - jak ze mnie monochromatyczny człek tak mi się to bardzo podoba. Jeżówki wymiatają...czemu ja mam tylko białe i różowe

PS. chciałam cytuj zrobić ale mi chyba nie wyszło

Moni kotek to cudne zwierzę. To mówię ja! Psiara!
Wzięliśmy kotka niechętnie, namówiłam męża na kota ze względu na okoliczne pola uprawne pełne myszy. Kotek ma 6 lat i od 6 lat z nami. Sprawił nam mnóstwo radości i śmiechu. Poobserwuj swojego ,znajdź czas. Zobaczysz jakie one śmieszne są,nawet jak śpią.
Złapała dzisiaj ryjówkę.
Moja Pani Kotowa jest prawdziwym kotem, czytaj ma nas w du... Rzadko się łasi i bawi z nami,ale nas to nie martwi,bo od tego mamy dwa psy.
Powiem Ci jedno, na pewno będziemy mieć kolejnego kota

Jeśli chodzi o zestawienia kolorystyczne,to niektóre faktycznie mi nie pasują,ale ich jest mało.
Jestem na co dzień spokojnym człowiekiem ,odzianym w stonowane barwy. Dom w naturalnych,mało rzucających się oczy kolorach,ale w ogrodzie musi być kolorowo. Nie wiem dlaczego tak mam, a mam.
Oczywiście doceniam gustowne ,spokojne zestawienia jak Twoje czy Kasi-robaczka. Wasze ogrody są takimi wzorcowymi,ale ja jestem sroka i wiele roślin mi się podoba.
A żółty? Żółty to taki mocny kolor,taka radość patrzenia.